A nie zjadasz zwierząt ? Nie zjadasz roślin ?ZAMOS pisze:Nie wiem Efromi jak doszedłeś do tego wniosku?efroni pisze:Zwierzęta "ofiarują " swe życie człowiekowi .
A człowiek?
Napisałem w cudzysłowie "ofiarują" bo one " bowiem zostało(y) poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, że również i ono(e) zostanie(ą) wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych."
Nie "ofiarują "swego życia dobrowolnie ale dlatego że takie jest PRAWO natury .
A dlaczego myślisz że oddanie i poświęcenie życia innym musiałoby się skończyćZ czego wynika, ze mamy zamiast dbać o swe życie to według tego co piszesz oddać je i stracić możliwość nauki i wzrastania.
Golgotą ?
Mam prawie tyle lat co Ty więc zakładam że jesteś ojcem i dziadkiem , czy nie
ofiarujesz i nie poświęcasz swego życia żonie , dzieciom ,wnukom ?
Czy w ten sam sposób jesteś gotów poświęcić i ofiarować swe życie innym ludziom
nie związanych z Twoją rodziną ? A właśnie takie poświęcenie i ofiarowanie życia innym
to nie strata ale "możliwość nauki i wzrastania" duszy .
Pisał o tym Paweł w Liście do Rzymian 8; 19Co do zwierząt to też nie rozumiem tego, że wydaje ci się, że czekają na "objawienie synów bożych". Gdzie o tym przeczytałeś i z czego ci to wynikło?
Pisząc tak rozumiesz więc że życie podtrzymywane jest przez życieale to tylko zwierzęta( to tylko rośliny ale i one mają swoją zwierzęcą , roślinną formę życia - mój dopisek ) i potrzebnie są by działało życie na ziemi.
i właśnie dlatego że "potrzebnie są by działało życie na ziemi" "ofiarują" napisałem w cudzysłowie
To jest tylko Twoja teoria , że jest taka teoria . Tego nie ma w Biblii ani w życiuktoś tak Mądry jak Bóg skazał swego syna na taką mękę i śmierć. To chora teoria i potwarz dla Boga i jego Syna.
Nikt, wbrew mojej woli, nie może pozbawić mnie życia, ja sam je poświęcam. Mogę je oddać i – jeśli zechcę – odzyskać – Ojciec dał mi do tego prawo. (J 10;18)
Jezus , sam z własnej , nieprzymuszonej woli poświęcił i ofiarował
swe życie innym i osiągnął tym samym wyższą , duchową , nieśmiertelną formę życia
Nie zabiegał o taką nagrodę , ta nagroda nie była jego celem
i sensem życia ,ta nagroda to był dar Ojca i właśnie dlatego że poświęcił i ofiarował
to swoje życie innym zupełnie bezinteresownie , takie życie , życie duchowe , wieczne otrzymał