Święty Tomasz z Akwinu i plemniki

Rozważania nad tekstami biblijnymi, zagadnienia doktrynalne, takie jak Trójca, nieśmiertelność duszy

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
keres1372
Posty: 278
Rejestracja: 22 lut 2015, 0:54

Święty Tomasz z Akwinu i plemniki

Post autor: keres1372 »

Witam, od jakiegoś czasu można znaleźć w internecie ,,cytat" świętego Tomasza z Akwinu.
„Zarodek płci męskiej staje się człowiekiem po 40 dniach, zarodek żeński po 80. Dziewczynki powstają z uszkodzonego nasienia lub też w następstwie wilgotnych wiatrów.” (św. Tomasz z Akwinu)
Oczywiście zero linków itp bo po co ? Ale w końcu, po ciężkich poszukiwaniach znalazłem ten tekst, jednak sens jest inny niż się może wydawać:


ZAGADNIENIE 92

UTWORZENIE KOBIETY /89/


Następnie trzeba zastanowić się nad utworzeniem kobiety. Nasuwają się tu cztery pytania: 1. Czy w owym pierwszym utworzeniu rzeczy winna być powołana do bytu kobieta? 2. Czy winna stać się z mężczyzny? 3. Czy z jego zebra? 4. Czy została uczyniona bezpośrednio przez Boga?

Artykuł 1

CZY W PIERWSZYM UTWORZENIU RZECZY
WINNA BYĆ POWOŁANA DO BYTU KOBIETA ?

( Jest to pytanie do świętego Tomasza )

Zdaje się, że kobieta nie powinna być powołana do bytu w pierwszym utworzeniu rzeczy, bo:
1. Zdaniem Filozofa ( Prawdopodobnie Arystotelesa): „Kobieta Jest to mężczyzna niewydarzony”1. Lecz w pierwszym ustanowieniu rzeczy nic nie powinno być niewydarzone i niedoszłe. A więc w owym pierwszym ustanowieniu rzeczy kobieta nie powinna być powołana do bytu. /90/
2. Podleganie i pomniejszenie jest następstwem grzechu, bowiem po upadku powiedziano kobiecie: „Mąż będzie panował nad tobą”2. A Grzegorz pisze: „Gdzie nie upadamy wszyscy równi jesteśmy”3. Lecz z natury kobieta ustępuje mężczyźnie pod względem siły i dostojeństwa, bo - jak mówi Augustyn: „Zawsze strona działająca pocześniejszą jest od strony doznającej”4. Przeto W owym pierwszym utworzeniu rzeczy przed grzechem kobieta nie powinna być powołana do bytu.
3. Należy stanowczo zrywać z okazją do grzechu. Lecz Bóg przewidywał, że kobieta będzie mężowi okazją do grzechu. Nie powinien więc utworzyć kobiety.

(Odpowiedź Tomasza)

Wbrew temu czytamy w Piśmie św.: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc”5. /91/

Odpowiedź: Konieczne było, żeby stała się kobieta - jak mówi Pismo św.: jako odpowiednia pomoc dla mężczyzny; nie jako pomoc do jakiejś innej pracy - jak to niektórzy mówili - gdyż w każdej innej pracy mężczyzna może wydatniej nieść pomoc mężczyźnie niż kobieta, ale jako pomoc do rodzenia./92/ Łatwiej to nam stanie się zrozumiałe, gdy przyjrzymy się sposobom rodzenia u istot żyjących. Bowiem niektóre istoty żyjące nie mają w sobie mocy czynnej do rodzenia, ale przyczyną ich rodzenia się jest jakaś siła działająca innego niż one gatunku; chodzi o te rośliny i zwierzęta, /93/ które rodzą się bez nasienia z odpowiedniej materii mocą czynną ciał niebieskich6. Niektóre zaś mają moc czynną i bierną złączoną; chodzi o te rośliny, które rodzą się z nasienia. Bowiem nie ma w roślinach jakiegoś wspanialszego dzieła życia nad rodzenie; stąd też słusznie w każdym czasie moc bierna jest u nich złączona z mocą czynną rodzenia. Natomiast u doskonałych zwierząt moc czynna rodzenia przysługuje płci męskiej, zaś moc bierna płci żeńskiej. A ponieważ w doskonałych zwierzętach jest jakoweś dzieło życia znamienitsze niż rodzenie, któremu to dziełu ich życie głównie jest przyporządkowane, dlatego u nich płeć męska nie łączy się z płcią żeńską w każdym czasie, a tylko w porze spółkowania; przedstawmy sobie: spółkowanie tak czyni jedno z samca i samicy, jak w roślinie są ze sobą połączone w każdym czasie siła męska i siła żeńska, chociaż w niektórych przeważa jedna, a w niektórych druga. Zaś człowiek jest przyporządkowany jeszcze bardziej znamienitemu dziełu życia, którym jest myślenie. I dlatego dla tym jeszcze większej racji w człowieku winna być odrębność między obiema siłami: taka, żeby osobno został utworzony mężczyzna, a osobno kobieta, a jednak żeby się cieleśnie w jedno łączyli dla dzieła rodzenia. Stąd też zaraz po uformowaniu kobiety Pismo św. wyraża się: „Będą dwoje w jednym ciele”7.
Na 1. W odniesieniu do natury partykularnej kobieta jest czymś niedoszłym i niewydarzonym. Czemu? Bo tkwiąca w nasieniu siła czynna8 zmierza do utworzenia czegoś doskonałego: podobnego do siebie co do płci męskiej. A że rodzi się kobieta, dzieje się to albo z powodu słabości siły czynnej, albo z powodu jakiejś niedyspozycji materii, albo też spowodowało to coś z zewnątrz, np. wiatry południowe, o których [Filozof] pisze9, że są wilgotne. Natomiast w odniesieniu do natury powszechnej kobieta nie jest czymś niewydarzonym, ale z zamierzenia natury jest przeznaczona do dzieła rodzenia. A to zamierzenie natury powszechnej zależy od Boga, który jest powszechnym twórcą natury. I dlatego, ustanawiając naturę, powołał do bytu nie tylko mężczyznę, ale i kobietę.
Na 2. Dwojakie jest podleganie: jedno niewolnicze; według niego przełożony posługuje się poddanym dla swojego pożytku: i takie podleganie nastało po grzechu10. Jest jeszcze inne podleganie: domowe i obywatelskie; według niego przełożony posługuje się podległymi dla ich pożytku i dobra: i to podleganie istniałoby także przed grzechem. Bowiem w mnogości ludzi brak by było dobra porządku, gdyby jedni nie byli rządzeni przez innych mądrzejszych. I według tak pojmowanego poddaństwa kobieta z natury jest podległa mężowi, gdyż z natury mężczyzna ma większe rozeznanie rozumu. - A jak niżej powiemy11, stan niewinności pierworodnej nie wyklucza nierówności wśród ludzi.
Na 3. Gdyby Bóg usunął ze świata wszystko, z czego człowiek wziął okazję do grzechu, świat pozostałby niedoskonały. Ani też - dla uniknięcia partykularnego zła - nie należało burzyć dobra wspólnego, zwłaszcza że Bóg jest tak potężny, iż wszelkie zło może obrócić na dobre12.
18 Otó? i Ja tobie powiadam: Ty jeste? Piotr [czyli Ska?a], i na tej Skale zbuduj? Ko?ció? mój, a bramy piekielne go nie przemog?. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwi??esz na ziemi, b?dzie zwi?zane w niebie, a co rozwi??esz na ziemi, b?dzie rozwi?zane w niebie".

BoaDusiciel
Posty: 6937
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Prawdopodobnie masz rację.
Niech to osądzi ktoś, kto ma siłę przeczytać :mrgreen:
Ja byłbym zobowiązany, gdybyś określił - tak/nie - czy jest to pogląd Tomasza z Akwinu:
Zarodek płci męskiej staje się człowiekiem po 40 dniach, zarodek żeński po 80. Dziewczynki powstają z uszkodzonego nasienia lub też w następstwie wilgotnych wiatrów.”
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

keres1372 pisze:Oczywiście zero linków itp bo po co ? Ale w końcu, po ciężkich poszukiwaniach znalazłem ten tekst, jednak sens jest inny niż się może wydawać:
Tekst znajduje się w dziele Komentarz do Sentencji (Scriptum super sententias). Namiary: Księga III, wyróżnienie 2 (distincion), pytanie 5 (question), artykuł (article) 2. Czyli skrótowo, jak często można spotkać w cytowaniach angielskich, Bk. III, d.2, q.5, a.2. Niestety, dostępne w internecie teksty nigdy nie mają w poglądzie tego wersetu. Przynajmniej ja nie znalazłam. Gdyby ktoś miał ten fragment, to może będzie mógł zamieścić. Nie mniej mamy taki tekst z katolickiej strony apologetycznej.
This is only half true. Aquinas did say an unborn baby receives a soul 40 or 80 days after conception, depending on gender. But he also said abortion is a violation of natural law and is always wrong, no matter when a soul may be infused into the developing child's body.
Źródło

Czyli tłumacząc - Tomasz rzeczywiście twierdził (a raczej zaadoptował pogląd), że zarodek męski otrzymuje duszę po 40, a żeński po 80-90 dniach. Nie mniej uważał, że aborcja nawet przed czasem "zagnieżdżenia" się duszy jest złamaniem prawa naturalnego.

I Tomasz nie zaprzecza, że w wyniku prawa naturalnego kobieta jest gorsza i ułomniejsza i faktycznie rodzi się na skutek działania sił natury takich jak wilgotne wiatry. Pewnie dlatego też dostaje swoją duszę później ;-)

Awatar użytkownika
keres1372
Posty: 278
Rejestracja: 22 lut 2015, 0:54

Post autor: keres1372 »

ShadowLady86 pisze:
keres1372 pisze:Oczywiście zero linków itp bo po co ? Ale w końcu, po ciężkich poszukiwaniach znalazłem ten tekst, jednak sens jest inny niż się może wydawać:
Tekst znajduje się w dziele Komentarz do Sentencji (Scriptum super sententias). Namiary: Księga III, wyróżnienie 2 (distincion), pytanie 5 (question), artykuł (article) 2. Czyli skrótowo, jak często można spotkać w cytowaniach angielskich, Bk. III, d.2, q.5, a.2. Niestety, dostępne w internecie teksty nigdy nie mają w poglądzie tego wersetu. Przynajmniej ja nie znalazłam. Gdyby ktoś miał ten fragment, to może będzie mógł zamieścić. Nie mniej mamy taki tekst z katolickiej strony apologetycznej.
This is only half true. Aquinas did say an unborn baby receives a soul 40 or 80 days after conception, depending on gender. But he also said abortion is a violation of natural law and is always wrong, no matter when a soul may be infused into the developing child's body.
Źródło

Czyli tłumacząc - Tomasz rzeczywiście twierdził (a raczej zaadoptował pogląd), że zarodek męski otrzymuje duszę po 40, a żeński po 80-90 dniach. Nie mniej uważał, że aborcja nawet przed czasem "zagnieżdżenia" się duszy jest złamaniem prawa naturalnego.

I Tomasz nie zaprzecza, że w wyniku prawa naturalnego kobieta jest gorsza i ułomniejsza i faktycznie rodzi się na skutek działania sił natury takich jak wilgotne wiatry. Pewnie dlatego też dostaje swoją duszę później ;-)
Tomasz z Akwinu cytował filozofa, a potem stwierdził coś przeciwnego

atomiast w odniesieniu do natury powszechnej kobieta nie jest czymś niewydarzonym, ale z zamierzenia natury jest przeznaczona do dzieła rodzenia. A to zamierzenie natury powszechnej zależy od Boga, który jest powszechnym twórcą natury. I dlatego, ustanawiając naturę, powołał do bytu nie tylko mężczyznę, ale i kobietę.

PS

Chodzi ci Komentarz do Sentencji Piotra Lombarda ?
18 Otó? i Ja tobie powiadam: Ty jeste? Piotr [czyli Ska?a], i na tej Skale zbuduj? Ko?ció? mój, a bramy piekielne go nie przemog?. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwi??esz na ziemi, b?dzie zwi?zane w niebie, a co rozwi??esz na ziemi, b?dzie rozwi?zane w niebie".

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Post autor: RM »

Koncepcja o wilgotnych wiatrach i uszkodzonym nasieniu mogłaby być nawet zabawna, gdyby nie to, że wciąż stanowi podwaliny filozofii Kościoła Rzymskiego.
Szanowni Katolicy, "pogrzebcie" trochę w źródłach filozofii, która stanowi posadowienie Waszego Kościoła, a raczej jego nauczania. Jak myślicie?, co odkryjecie?
Odkryjecie, że źródła Waszej wiary znajdują się w pogańskiej Grecji, a podstawy filozofii Waszego Kościoła biorą się od Platona oraz Arystotelesa. Dlatego właśnie Wasz Jezus przypomina postacie z mitów greckich.
W moim przekonaniu, u podstaw tzw. wiary katolickiej leży bezrefleksyjność połączona z zupełnym brakiem wiedzy o filozoficznych podstawach Kościoła Rzymskiego. Nie chcę tutaj nikogo obrazić, ale raczej pobudzić do sprawdzenia, czy to co napisałem jest słuszne czy nieprawdziwe.

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

keres1372 pisze:Tomasz z Akwinu cytował filozofa, a potem stwierdził coś przeciwnego
Nie zmienił zdania. Co innego w tej filozofii oznaczała natura powszechna (uniwersalna) a co innego natura partykularna. Przecież sam to zacytowałeś powyżej.

Według Tomasza według natury powszechnej (gatunkowej) kobieta ma uzasadnioną funkcję, bo rodzi dzieci. Według natury partykularnej, kobieta jest czymś gorszym i "niewydarzonym". Według ówczesnej koncepcji prokreacji, mężczyzna był siłą twórczą, bo przekazywał kobiecie podczas stosunku "żyjątko" - zaczątek człowieka. Kobieta była tylko "inkubatorem", w którym taki człowiek wzrastał. A jak wiały wilgotne wiatry, zarodek formował się (dłużej) w zarodek żeński. Brzmi absurdalnie, ale takie były czasy.

Dusza według owej filozofii "wchodzi" dopiero do uformowanego zarodka. Zarodek żeński jako ten ułomniejszy formuje się dłużej, stąd i później otrzymuje duszę.
keres1372 pisze: Chodzi ci Komentarz do Sentencji Piotra Lombarda ?
Tak.
RM pisze:Koncepcja o wilgotnych wiatrach i uszkodzonym nasieniu mogłaby być nawet zabawna, gdyby nie to, że wciąż stanowi podwaliny filozofii Kościoła Rzymskiego.
Bardzo długo panowała koncepcja Augustyna na temat "roznoszenia się" grzechu pierworodnego. Mianowicie był on przekazywany dzieciom na skutek stosunku płciowego, podczas którego dochodziło do poczęcia. Jezus miał być wolny od grzechu, ponieważ począł się z Dziewicy. Tym samym tak długo nie głoszono oficjalnie dogmatu o niepokalanym poczęciu Maryi. Miała ona wszak ziemskich rodziców i urodziła się w zwykły sposób.

Awatar użytkownika
keres1372
Posty: 278
Rejestracja: 22 lut 2015, 0:54

Post autor: keres1372 »

Nie zmienił zdania. Co innego w tej filozofii oznaczała natura powszechna (uniwersalna) a co innego natura partykularna. Przecież sam to zacytowałeś powyżej.

Według Tomasza według natury powszechnej (gatunkowej) kobieta ma uzasadnioną funkcję, bo rodzi dzieci. Według natury partykularnej, kobieta jest czymś gorszym i "niewydarzonym". Według ówczesnej koncepcji prokreacji, mężczyzna był siłą twórczą, bo przekazywał kobiecie podczas stosunku "żyjątko" - zaczątek człowieka. Kobieta była tylko "inkubatorem", w którym taki człowiek wzrastał. A jak wiały wilgotne wiatry, zarodek formował się (dłużej) w zarodek żeński. Brzmi absurdalnie, ale takie były czasy.

Dusza według owej filozofii "wchodzi" dopiero do uformowanego zarodka. Zarodek żeński jako ten ułomniejszy formuje się dłużej, stąd i później otrzymuje duszę.
Tylko że gdzie indziej Święty Tomasz pisze

Utworzenie kobiety z żebra mężczyzny było stosowne dla uwydatnienia, że między mężczyzną a kobietą winna istnieć więź wspólnoty ... Ani kobieta nie powinna panować nad mężczyzną i dlatego nie została utworzona z jego głowy, ani też mężczyzna nie powinien jej lekceważyć jakby jakąś podległa mu niewolnicę i dlatego nie została utworzona z jego stóp" [Summa theologiae I, q.92]

Jeśli chodzi o zarodki to nie mogę dojść czy Tomasz cytuje filozofa ( dwa głosy w internecie tak mówią ) Czy tak uważa ( tyle samo). Zajmę się tym jak będę miał czas
18 Otó? i Ja tobie powiadam: Ty jeste? Piotr [czyli Ska?a], i na tej Skale zbuduj? Ko?ció? mój, a bramy piekielne go nie przemog?. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwi??esz na ziemi, b?dzie zwi?zane w niebie, a co rozwi??esz na ziemi, b?dzie rozwi?zane w niebie".

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

keres1372 pisze:Tylko że gdzie indziej Święty Tomasz pisze [...]
Co dalej nie zmienia jego poglądu odnośnie tego, że w odniesieniu do natury partykularnej kobieta jest czymś gorszym i powstaje na skutek działania zimnych wiatrów.
keres1372 pisze: Jeśli chodzi o zarodki to nie mogę dojść czy Tomasz cytuje filozofa ( dwa głosy w internecie tak mówią ) Czy tak uważa ( tyle samo). Zajmę się tym jak będę miał czas
Za opracowań, które przeczytałam (w tym Katolickiego, które wcześniej Ci podałam) wynika, że jest to pogląd Tomasz, który zaadoptował od Arystotelesa, a nie zwykłe cytowanie tego filozofa. Jednak jeśli znajdziesz faktyczne źródło, to będę wdzięczna. Tak jak mówiłam, w internecie brakuje odpowiednich rozdziałów.

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

Omawiane kwestie są bodajże w 7 tomie Sumy Teologicznej św. Tomasza (ale ręki sobie uciąć za to nie dam). Próbowałam to czytać, ale przebrnąć przez jego dzieła to nie lada sztuka. Wydaje mi się, że Tomasz stawia pewne tezy a potem sam z nimi dyskutuje. Ciężko więc się rozeznać co jest jego poglądem a co tezę roboczą.
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

keres1372 pisze:Zdaje się, że kobieta nie powinna być powołana do bytu w pierwszym utworzeniu rzeczy, bo:
1. Zdaniem Filozofa ( Prawdopodobnie Arystotelesa): „Kobieta Jest to mężczyzna niewydarzony”1. Lecz w pierwszym ustanowieniu rzeczy nic nie powinno być niewydarzone i niedoszłe. A więc w owym pierwszym ustanowieniu rzeczy kobieta nie powinna być powołana do bytu. /90/
2. Podleganie i pomniejszenie jest następstwem grzechu, bowiem po upadku powiedziano kobiecie: „Mąż będzie panował nad tobą”2. A Grzegorz pisze: „Gdzie nie upadamy wszyscy równi jesteśmy”3. Lecz z natury kobieta ustępuje mężczyźnie pod względem siły i dostojeństwa, bo - jak mówi Augustyn: „Zawsze strona działająca pocześniejszą jest od strony doznającej”4. Przeto W owym pierwszym utworzeniu rzeczy przed grzechem kobieta nie powinna być powołana do bytu.
3. Należy stanowczo zrywać z okazją do grzechu. Lecz Bóg przewidywał, że kobieta będzie mężowi okazją do grzechu. Nie powinien więc utworzyć kobiety.
Rzeczywiscie kiedys nie majac do dyspozycji narzedzi sluzacych do dyskonfirmacji badz konfirmacji danej tezy (dzis mamy do dyspozycji metode naukowa), opierano swoje tezy na intuicji / spekulacji. Do Arystotelesa panowalo przekonanie, ze to mezczyzna przekazuje w calosci zycie, a kobieta jest polem do jego zasiewu, stad nazwa "nasienie". Kolokwialnie rzecz ujmujac, uwazano kobiete li tylko za inkubator.

Dzis na szczescie dysponujac wiedza, mozemy sie tylko z takich pogladow posmiac. Aczkolwiek przykro pisac, ze jest wciaz wielu wyznawcow literalnego / doslownego odbioru mitu stworzenia pierwszych ludzi mowiacego, ze to kobieta powstala z ciala (zebra) mezczyzny, co sugeruje, iz plec meska jest plcia podstawowa. No niestety panowie fundamentalisci, po raz kolejny musze Was zmartwic: plcia podstawowa jest plec zenska. Wszystko wskazuje tez na to, iz chromosom plci meskiej Y wyewoluowal z chromosomu plci zenskiej X.


Podstawowa plcia naszego gatunku jest plec zenska (jak pisalam odwrotnie niz w micie o Adamie i Ewie) bowiem podstawowy program plci u ludzi decyduje o rozwoju dziewczynki. Dopiero gdy w kluczowych tygodniach ( 6-12) determinujacy plec gen SRY obecny na chromosomie Y doprowadzi do wytworzenia odpowiednich ilosci testosteronu, powstanie mezczyzna. (prof.Tim Spector)

Co istotne z tej przyczyny mamy trzykrotnie wiecej niz kobiet mezczyzn transseksualnych tzn. czujacych sie kobietami. Nie jest to wiec, zadna fanaberia.

"Panowie, wszyscy bylibyscie dziewczynkami, gdyby nie kapiel w testosteronie."

http://wyborcza.pl/1,145452,19729156,ch ... -x-kobieta...

I jeszcze dwa fragmenty z zasobow sieci:

"Kobieta to płeć podstawowa

Podobna wrodzona tendencja do feminizacji gatunku ludzkiego dotyczy procesu wykształcania się zewnętrznych narządów płciowych, czyli prącia i łechtaczki. Najpierw powstaje tzw. szczelina moczopłciowa z nakrywającym ją guzkiem płciowym, który może rozwinąć się zarówno w męskie prącie, jak też w żeńską łechtaczkę.
Rozwój męskiej formy tych narządów następuje po stymulacji androgenami. Ma to miejsce przed 12. tygodniem życia płodowego. Jeśli takiej stymulacji męskimi hormonami nie ma (brak jąder u płodu), wytwarza się łechtaczka, nawet kiedy osobnik ma męską płeć genetyczną (patrz ramka). Można więc powiedzieć, że również mężczyźni byli kiedyś kobietami, przynajmniej przez pierwsze trzy miesiące od poczęcia.
Feministki nie bez racji (i satysfakcji!) mogą przyjąć tezę, że to Adam powstal z zebra Ewy, nie na odwrót, i że mężczyzna jest
"wybrykiem natury" utworzonym z pierwotnie żeńskiego organizmu w wyniku mutacji chromosomu X w chromosom Y, co zakończyło się powstaniem testosteronu.
"

http://www.poradnikzdrowie.pl/.../co-decyduje-o-plci...

Prof. Jerzy Vetulani: " (...) zasadniczy plan budowy ciała ludzkiego jest planem KOBIECYM, a mózg w oryginalnej budowie jest mozgiem zenskim- bo każdy z nas ma przecież chromosom X, a więc kobiecy. Poza tym kobiety są ważniejsze z punktu widzenia przetrwania gatunku."

http://www.gazetakrakowska.pl/.../3766405,ja-profesor...
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusje teologiczne”