Moralność Boga JHWH

Rozważania nad tekstami biblijnymi, zagadnienia doktrynalne, takie jak Trójca, nieśmiertelność duszy

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

eksplorator pisze:Zanim następnym razem nazwiesz Boga Jehowę 'mściwym' i 'bezlitosnym', zastanów się, czy usuwając z ziemi raz na zawsze źródło zła wraz ze zdeprawowanymi ludźmi (2 Tym 3;1-5), w zamian zaprowadzając ład i porządek, zasługuje na tak pogardliwe sformułowania jakich Ty się dopuszczasz względem Stwórcy.
Zacznę od tego, że chwalebnym jest to, że ktoś broni słabszego wszystkimi dostępnymi środkami, ale jak już wroga, czy bandytę się pokona to agresją się kończy. Dalsze eskalowanie zbrodni chwalebnym już nie jest, a tak postępowali 'wybrańcy' i sam JHWH. Pokonali wroga i szli dalej mordować bezbronnych, dzieci i starców. To uważam za haniebną zbrodnię. Jednak jak już chciałeś mi coś napisać to powinieneś napisać to czy JHWH zrobił coś kiedyś dobrego. Tylko to mnie interesuje. To że JHWH,wraz ze swymi 'wybrańcami' napadał, okradał i zabijał wiemy. Ja wiem, że niczym dobrym to nic wspólnego nie miało. Prawdziwy Bóg jak chciałby zło zlikwidować to mógłby zwyczajnie dać dobrym taką siłę, że źli widząc potęgę dobra, żadnej krzywdy dobrym by nie byli w stanie zrobić, a dobrzy złych by nie krzywdzili, bo i po co.
Nie pisz proszę też o 'obiecankach' JHWH, czy jego kapłanów, ponieważ, jeszcze żadna z tych obiecanek się nie spełniła i najprawdopodobniej jak jest [w co wierzę] Boska Sprawiedliwość się nie wypełni.
Pieją z zachwytu na kolanach wyznawcy JHWH jakoby był to 'dobry bóg', ja zwyczajnie bez uprzedzeń pytam tylko KIEDY JHWH BYŁ DOBRY?

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

ZAMOS
...Pieją z zachwytu na kolanach wyznawcy JHWH jakoby był to 'dobry bóg', ja zwyczajnie bez uprzedzeń pytam tylko KIEDY JHWH BYŁ DOBRY?
A jeśli tylko 'On' jeden, zna przyszłość świata - no i oczywiście 'twoją' - czy brałeś takie założenie pod uwagę?


Czasem w naszym życiu podejmujemy decyzje które cenzurowane są negatywnie a wychodzą nam dobre :-|

Rozważ taką rzecz- [ siedzisz przed kompem wpisując coś na forum, a przez ten krótki czas umiera na świecie około 20,000 dzieci z głodu wynikiem dobrobytu forewicza. Zajadasz chipsy popijasz piwko, a na sobie masz tanie jeansy z marketu. Ale żeby je tanio wyprodukować i byś czuł się dowartościowany, w skutek technologicznej obróbki, umiera lub umrze wkrótce następna porcja młodych istnień ludzkich. Czy uważasz że Bóg IHWH jest za to odpowiedzialny?

Albo inaczej! Nie kupisz tanizny z marketu tylko markową drożyznę to dzieciaki nie umrą z wycieńczenia i chorób związanych z barwieniem jeansów, tylko z głodu. To też przypisał byś Bogu? A zbrojenie? Czyż nie napędza postępu z którego korzystasz tak lekko na co dzień. Można mnożyć przykłady w nieskończoność ZAMOS-e ale co to zmieni w twoim przypadku?

Zadając banalne pytanie: ,,czy IHWH zrobił kiedyś coś dobrego?" - Należało by zapytać raczej, a co zrobił złego?


bonhart
ss

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

bonhart pisze: Czasem w naszym życiu podejmujemy decyzje które cenzurowane są negatywnie a wychodzą nam dobre :-|
To prawda, ale zdarza się to niezwykle rzadko. Jednak nic z działań JHWH dobrem jak dobrze wiesz nigdy się nie okazało.
bonhart pisze:Zajadasz chipsy popijasz piwko, a na sobie masz tanie jeansy z marketu.
Nic z tych rzeczy do mnie analogią być nie może. Żyję zdrowo i preferuję polskie produkty. Zagraniczne tylko te których w Polsce się nie produkuje. Ponadto nie jest dla mnie ważne jak życie sobie układają gdzieś w Afryce do czasu gdy ich działanie mnie nie dotyka.
bonhart pisze:Można mnożyć przykłady w nieskończoność ZAMOS-e ale co to zmieni w twoim przypadku?
Nic. Mnie nie zajmuje to co dzieje się w krajach które są mi obojętne.
bonhart pisze: Zadając banalne pytanie: ,,czy IHWH zrobił kiedyś coś dobrego?" - Należało by zapytać raczej, a co zrobił złego?
Pytanie co zrobił dobrego JHWH jest dla mnie ważne dlatego że mógłbym w jakiś sposób usprawiedliwić zło jakie dokonał. Natomiast jeżeli chodzi o to co zrobił złego mogę napisać, że spowodował śmierć przynajmniej 2,5 miliona ludzi nie licząc potopu, do którego się też przyznaje. Jak dodasz do tego setki tysięcy wziętych do niewoli, zgwałcone kobiety i złupienie doszczętnie miasta. Nie ma w bogatym języku polskim słów o tym, który kierował starożytnym Izraelem.
Dlatego pytam już po raz enty czy ten bóg zrobił kiedykolwiek coś dobrego?
Widzę, że nawet jego najwięksi forumowi wyznawcy nic takiego znaleźć nie potrafią.
Wychodzi na to, że powinniście zrewidować wasze wierzenia.

Awatar użytkownika
Wnikliwy
Posty: 3204
Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51

Post autor: Wnikliwy »

No tak żal ludzi niegodziwych może wyrazić ktoś kto niema pojęcia co pisze, a w tym wieku lat 60 to doprawdy cieżki przypadek.
Choć raz warto bez idiotycznych komunistyczno- jakiś tam uprzedzeń przeczytał Biblię i zaczął trochę przy niej myśleć.
Przez 40 lat niejaki Noe mówił tym ludziom co się wydarzy - wystarczyło wejść do arki i by nie zginął dany delikwent.

Ciebie też ludzie przez czymś mogą przez 40 lat przestrzegać, ale ty mając to w czterech literach raczej nie powinieneś mieć żadnych złudzeń co do swojej głupoty.

Wersetów nie podaję, komuś kto Biblią podciera sobie (...)

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

No tak żal ludzi niegodziwych może wyrazić ktoś kto niema pojęcia co pisze, a w tym wieku lat 60 to doprawdy cieżki przypadek.
Ja nie mam pretensji do JHWH za to, że zabijał prawdziwych niegodziwców. Pretensję mam, że zabijał niewinnych,a szczególnie kobiety, dzieci i starców.
Ponadto nadal żaden z was wyznawców Jehowy nie jest w stanie napisać, ani jednego słowa o tym, że JHWH nie tylko zabijał swych wrogów i niewinnych, ale, że czasem zdarzało mu się zrobić coś dobrego. Wy tylko zachwycacie się tym ilu to Jehowa ludzi już zabił i ilu ponoć ma jeszcze życia pozbawić.
Ja nie wierzę, że Jehowa jeszcze żyje, ponieważ ludzie, którzy mu nie wierzą ginęli by nadal, a tu cisza. Straszą nim tylko jeszcze ci co w niego jakoś tam wierzą.

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

Eutychus pisze:
ZAMOS pisze:Ponadto nadal żaden z was wyznawców Jehowy nie jest w stanie napisać, ani jednego słowa o tym, że JHWH nie tylko zabijał swych wrogów i niewinnych, ale, że czasem zdarzało mu się zrobić coś dobrego.
Mówisz, masz:

Jonasza 3:10 A gdy Bóg widział ich postępowanie, że zawrócili ze swojej złej drogi, wtedy użalił się Bóg nieszczęścia, które postanowił zesłać na nich, i nie uczynił tego.
Jonasza 4:1 Jonaszowi bardzo się to nie podobało, tak że się rozgniewał.
2 I modlił się do Pana, mówiąc: Ach, Panie! Czy nie to miałem na myśli, gdy jeszcze byłem w mojej ojczyźnie? Dlatego pierwszym razem uciekałem do Tarszyszu; wiedziałem bowiem, że Ty jesteś Bogiem łaskawym i miłosiernym, cierpliwym i pełnym łaski, który żałuje nieszczęścia.
3 Otóż teraz, Panie, zabierz moją duszę, bo lepiej mi umrzeć aniżeli żyć.
4 A Pan odpowiedział: Czy to słuszne, tak się gniewać?
Jonasza 4:10 A Pan rzekł: Ty żałujesz krzewu rycynowego, koło którego nie pracowałeś i którego nie wyhodowałeś; wyrósł on w ciągu jednej nocy i w ciągu jednej nocy zginął,
11 a Ja nie miałbym żałować Niniwy, tego wielkiego miasta, w którym żyje więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi, którzy nie umieją rozróżnić między tym, co prawe, a tym, co lewe, a nadto wiele bydła?

Chciałeś choćby jeden przykład, to masz. Innych nie będę Ci podawał, bo nieprzejednanego wroga nic nie przekona.
Możesz podkreślić to co dobrego robi ten 'Pan' Jonasza,bo nie łapię dobroci w zaniechaniu eksterminacji miasta.
Może to twój żart podobny temu o tym jakoby dwóch skinów uratowało życie napadniętej staruszce.
Dziennikarka pyta o szczegóły, więc świadek zdarzenia mówi, że przestali ją kopać gdy upadła.

Awatar użytkownika
Wnikliwy
Posty: 3204
Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51

Post autor: Wnikliwy »

Ty nic nie łapiesz, a uważasz się za takiego dobrego człowieka. Nie widzisz, że jeśli ktoś postępuje nagannie
. Asyria była przede wszystkim potęgą militarną, adzieje jej podbojów są przepełnione okrucieństwem izachłannością (ILUSTRACJE, t.1, s.958). Jeden zwojowniczych królów asyryjskich, Aszurnasirpal, tak opisał kary zastosowane wkilku zbuntowanych miastach:
„Przed bramą miasta ustawiłem słup, obdarłem ze skóry wszystkich przywódców buntu, askóry ułożyłem na słupie. Niektórych zamurowałem wsłupie, innych wbiłem na pale ustawione na słupie (...) Wielu jeńców spaliłem. Wielu żołnierzy pojmałem żywcem. Niektórym obciąłem ręce lub dłonie; innym nosy, uszy ikończyny. Wielu wojownikom wyłupiłem oczy. Ułożyłem stos zżywych, adrugi zgłów. Rozwiesiłem je na drzewach wokół miasta. Spaliłem ich młodzież, chłopców idziewczęta... Od mego miecza zginęło 6500 wojowników, aresztę pochłonął Eufrat, gdyż na pustyni cierpieli pragnienie” (G.Roux, Mezopotamia, tłum. B.Kowalska iJ.Kozłowska, Warszawa 1998, s.247).
Płaskorzeźby asyryjskie często ukazują jeńców prowadzonych na powrozach zakończonych hakami wbitymi wnos lub usta albo wyłupywanie im oczu grotem włóczni. Azatem sadystyczne tortury były stałym elementem wojen prowadzonych przez Asyryjczyków, którzy bezwstydnie się nimi chełpili iskrupulatnie je opisywali. Wieść oich okrucieństwie niewątpliwie ułatwiała im działania militarne, gdyż wywoływała przerażenie wsercach podbijanych narodów iczęsto osłabiała opór. Stolicę Asyrii, Niniwę, trafnie opisał prorok Nahum jako „legowisko lwów” i„miasto rozlewu krwi” (Nah 2:11, 12; 3:1).
Potem, gdy Bóg nie może patrzeć na ich niegodziwość posyła, pamiętaj posyła-proroka aby dał możliwość zmiany postępowania. Oni wyrażają skruchę i Bóg odstępuje od swojego wyroku.
Jak nie dostrzegasz, to trudno - jak już poprzednik napisał - takim nic nie wytłumaczysz.

Dziś Niniwy nie ma, a to zostało zapowiedziane - dlaczego brak tego miasta - wrócili do swojego niegodziwego postępowania.

Obrona niegodziwców, żal za okrutnikami to domena ludzi którzy dalecy są od Boga.

Awatar użytkownika
Eutychus
Posty: 1924
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:54
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post autor: Eutychus »

ZAMOS pisze:Możesz podkreślić to co dobrego robi ten 'Pan' Jonasza,bo nie łapię dobroci w zaniechaniu eksterminacji miasta.
Nie mogę, bo jeśli nawet tego nie łapiesz, to nic nie załapiesz. Beznadziejny przypadek.
ZAMOS pisze:Może to twój żart podobny temu o tym jakoby dwóch skinów uratowało życie napadniętej staruszce.
Dziennikarka pyta o szczegóły, więc świadek zdarzenia mówi, że przestali ją kopać gdy upadła.
"Żarcik" z repertuaru meneli. Prymitywny, żałosny a przy tym zupełnie w temacie nietrafiony.
Twoi ziomale już kopali i przestali. Staruszka była bez winy. Pan Bóg dał szansę na poprawę i powstrzymał karę, za ewidentne zbrodnie. Więc co ma piernik do wiatraka?
No cóż, po ponad 1800 postach pełnych nienawiści do wszystkich oprócz siebie, wiedziałem z kim mam do czynienia i komu odpowiadam. Moja wina, żałuję i więcej tego błędu nie powtórzę.
[you] Kim byś się okazał, Gdyby ON, Który Jest Najwyższym Sędzią, Sądził tak ciebie, jak ty sądzisz? (W.Sz.)
[you] Czy śmiertelnik może być sprawiedliwszy niż Bóg, a człowiek czystszy niż jego Stwórca? (Hi 4:17)

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

Eutychus pisze:"Żarcik" z repertuaru meneli. Prymitywny, żałosny a przy tym zupełnie w temacie nietrafiony.
Jak to piszesz 'prymitywny i żałosny żarcik' jest nietrafiony, a sam cytujesz mi wersety z biblii w których za dobry uczynek jest napisane, że bóg biblii kogoś nie zabił, a przecież mógł. Jaką ty widzisz różnicę w 'dobroci ratującej życie staruszce przestając ją kopać? Tak skini, jak biblijny JHWH zaniechali zbrodni. W Nowym Testamencie przedstawia się Jezusa, że cudownie karmi głodnych ludzi, uzdrawia chorych, wskrzesza zmarłego i przede wszystkim nigdy nikogo nie pozwala krzywdzić , ani sam tego nie robi NIGDY. Zatem widzisz, na przykładzie Jezusa, że można czynić dobrze nikogo nie zabijając. Bóg ze Starego Testamentu nigdy nic takiego nie zrobił. Właściwie w czasie jak JHWH budował swą 'armię' z 'wybrańców', których bandy małych złodziejaszków, którzy uciekali po okradzeniu Egipcjan chciał w przyszłości zrobić armię, która będzie mordować na wielką jak na tamte czasy skalę. To przez chwilę w 'cudowny' sposób karmił i oni mogli jak na swój pasterski rozum za cud dobroci uznać. Jezus natomiast pomagał ludziom,których potem nie używał do mordowania swych wrogów, więc jest to prawdziwa bezinteresowna pomoc ludziom. Wniosek z działalności Jehowy płynie dla nas taki, iż bóg Izraela jest raczej wrogiem dla każdego kto Izraelitą i wyznawcą Jehowy nie jest. Cała jego moc jest w strachu jakim zaraża, każdego, kto go za boga uznaje. Przede wszystkim słyszę i czytam 'bójcie się Jehowy'. Co to za bóg? Normalny człowiek jak się go straszy i wie, że ten co straszy naprawdę krzywdę może mu zrobić to ucieka, a wyznawcy Jehowy się do niego w strachu modlą. Nie bardzo potrafię zdiagnozować tą nieszczęśliwą przypadłość.
Reasumując jak znajdziecie coś co JHWH ludziom dobrego zrobił to chętnie o tym poczytam.

Awatar użytkownika
Wnikliwy
Posty: 3204
Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51

Post autor: Wnikliwy »

Kiedy ty facet skończysz tutaj wmawiać innym swoje wnioski. Już nie można czytać takich " (....) " tekstów.
Jak widać znasz Biblię jak gołąb geometrie, a piszesz na tym forum tylko po to aby zwrócić na siebie uwagę, a że robisz to jak Nimrod to sobie znalazłeś idealnego idola.

Co Jezus by mógł z tego co napisałeś, jakby nie Jego Ojciec.
No tak, twoje wyobrażenie kto jest Bogiem jest bez znaczenia, najważniejsze aby urągać YHWH.
Ignor na zawsze. Fuj!!!!

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

Wnikliwy pisze: Co Jezus by mógł z tego co napisałeś, jakby nie Jego Ojciec.
Zapewne gdyby nie Było Ojca Jezusa to i Jezusa by nie było, ale to nie ma nic do tego. Nigdzie nie jest w NT napisane, że to JHWH jest ojcem Jezusa, który dobrym człowiekiem był i dobro podobno czynił. JHWH nigdy dobrocią się 'nie splamił'. Biegły był tylko w zabijaniu.
Jest napisane ' Prawda was wyswobodzi', ale wam wyznawcom JHWH prawda przeszkadza, a nawet się jej boicie.
Zatem jak już doszliśmy do tego, że Jehowa nigdy nic dobrego nie zrobił to kim tak naprawdę był?

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

ZAMOS
...Zatem jak już doszliśmy do tego, że Jehowa nigdy nic dobrego nie zrobił to kim tak naprawdę był?
Zaraz zaraz filozofie: jeszcze tu do niczego nie doszliśmy wspólnymi siłami jak suponujesz. ;-)

Trzeba przyjąć kryteria:

1) Świat który nas otacza stworzył Bóg.

2) Świat który nas otacza powstał sam przez się.

Jeśli przyjmiemy pierwsze założenie - to równowagą dla 'nienawiści' będzie zapewne 'miłość', tak jak noc oddziela dzień. (pamiętaj że ,,ludzi dobrej woli jest więcej..."). Poza tym, jesteśmy przez NIEGO obdarzeni wieloma zmysłami które definiują nasze otoczenie i postrzeganie. Posiadając dwie skłonności 'czerni i bieli' w sobie dowodzą o wolnym wyborze naszego działania w życiu - Gdyby nie stan miłości który działa 'szerzej' (pomijam) a jest zaszczepiony tylko w ludzkie serca, nie było by nawet sztuki - może i muzyki? Bo który zakochany 'trubadur' opiewał by swoją seniorite bez tego uczucia? Miłość jest wytworem BOGA. I to jest odpowiedź.

W drugim przypadku to ogromna przestrzeń dla 'filozofii', którą zdefiniował kiedyś pewien pisarz:

,,Natura nie zna pojęcia filozofia. Filozofią zwykło się nazywać żałosne i śmieszne próby zrozumienia Natury, podejmowane przez ludzi. Za filozofię uchodzą też rezultaty takich prób. To tak, jakby burak dochodził przyczyn i skutków swego istnienia, nazywając wynik przemyśleń odwiecznym i tajemnym konfliktem ‘bulwy i naci’, a deszcz uznał za ‘nieodgadnioną moc sprawczą’ " :-|

bonhart
ss

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

Zaraz zaraz filozofie: jeszcze tu do niczego nie doszliśmy wspólnymi siłami jak suponujesz. ;-)
Niema nic napisane w biblii, co dałoby chodź cień wiary, że Jehowa zrobił coś dobrego dla ludzi. Wniosek zatem może być tylko jeden. Sławny JHWH dobrym nigdy nie był.
1) Świat który nas otacza stworzył Bóg.
Tak właśnie też myślę. Jednak jakoś nie mogę uwierzyć w to, że Jehowa i Stwórca to jedna i ta sama osobo.
bonhart pisze:ludzi dobrej woli jest więcej

Też mam taką nadzieję.
bonhart pisze:Miłość jest wytworem BOGA. I to jest odpowiedź.
W jakimś sensie się z tobą zgadzam, ale Jehowa jest przeciwieństwem miłości. Napada na ludzi, kradnie i w wielkich ilościach morduje pokonanych łącznie z ich niczego winnymi rodzinami. Nie oszczędza dzieci,kobiet i starców. Ktoś tak brutalny i bezwzględny nie może mieć nic wspólnego z miłością. Zatem i 'stwórcą' miłości. Wniosek jak na wstępnie.
Nie masz żadnej szansy na znalezienie cokolwiek dobrego w czynach Jehowy i jego wybranych kamratów w czasach starotestamentowych.

Awatar użytkownika
Wnikliwy
Posty: 3204
Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51

Post autor: Wnikliwy »

W jakimś sensie się z tobą zgadzam, ale Jehowa jest przeciwieństwem miłości. Napada na ludzi, kradnie i w wielkich ilościach morduje pokonanych łącznie z ich niczego winnymi rodzinami. Nie oszczędza dzieci,kobiet i starców. Ktoś tak brutalny i bezwzględny nie może mieć nic wspólnego z miłością. Zatem i 'stwórcą' miłości. Wniosek jak na wstępnie.
Nie masz żadnej szansy na znalezienie cokolwiek dobrego w czynach Jehowy i jego wybranych kamratów w czasach starotestamentowych.
Stek bzdur człowieka - dla którego swoje teoryjki są ważniejsze niż zdrowa bojaźń przed Bogiem.
Nawet przez myśl ci nie przechodzi, jaka jest twoja przyszłość gdy jednak to YHWH jest tym Bogiem którego absolutnie nic nie rozumiejąc cały czas obrażasz, i robisz to tylko że jesteś człowiekiem bez grama jakiejkolwiek wiary w co innego niż w swoje teoryjki.

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

ZAMOS pisze:Ktoś tak brutalny i bezwzględny nie może mieć nic wspólnego z miłością.
A jak Ty chcesz wyplenić zło z ziemi?

Czy rozumiesz powiedzenie,ze przebrała się miarka?

Jak widzisz resocjalizację ludzi,którzy współżyją ze zwierzętami, dają swoje dzieci na ofiarę demonom i stosują inne podobne praktyki ?
Mieszkańcy Kanaanu byli społeczeństwem bardzo zdegenerowanym moralnie. Dopuszczali się ohydnych praktyk współżycia ze zwierzętami (3 Mojż. 18:23-29), uprawiali bałwochwalstwo, będące w istocie oddawaniem czci demonom (5 Mojż. 32:17), składając im w ofierze własne dzieci (5 Mojż. 12:31). Ponadto uprawiali czary i wróżbiarstwo (5 Mojż. 18:9-10), które były niczym innym jak kontaktowaniem się z demonicznymi mocami.
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusje teologiczne”