Zacznę od tego, że chwalebnym jest to, że ktoś broni słabszego wszystkimi dostępnymi środkami, ale jak już wroga, czy bandytę się pokona to agresją się kończy. Dalsze eskalowanie zbrodni chwalebnym już nie jest, a tak postępowali 'wybrańcy' i sam JHWH. Pokonali wroga i szli dalej mordować bezbronnych, dzieci i starców. To uważam za haniebną zbrodnię. Jednak jak już chciałeś mi coś napisać to powinieneś napisać to czy JHWH zrobił coś kiedyś dobrego. Tylko to mnie interesuje. To że JHWH,wraz ze swymi 'wybrańcami' napadał, okradał i zabijał wiemy. Ja wiem, że niczym dobrym to nic wspólnego nie miało. Prawdziwy Bóg jak chciałby zło zlikwidować to mógłby zwyczajnie dać dobrym taką siłę, że źli widząc potęgę dobra, żadnej krzywdy dobrym by nie byli w stanie zrobić, a dobrzy złych by nie krzywdzili, bo i po co.eksplorator pisze:Zanim następnym razem nazwiesz Boga Jehowę 'mściwym' i 'bezlitosnym', zastanów się, czy usuwając z ziemi raz na zawsze źródło zła wraz ze zdeprawowanymi ludźmi (2 Tym 3;1-5), w zamian zaprowadzając ład i porządek, zasługuje na tak pogardliwe sformułowania jakich Ty się dopuszczasz względem Stwórcy.
Nie pisz proszę też o 'obiecankach' JHWH, czy jego kapłanów, ponieważ, jeszcze żadna z tych obiecanek się nie spełniła i najprawdopodobniej jak jest [w co wierzę] Boska Sprawiedliwość się nie wypełni.
Pieją z zachwytu na kolanach wyznawcy JHWH jakoby był to 'dobry bóg', ja zwyczajnie bez uprzedzeń pytam tylko KIEDY JHWH BYŁ DOBRY?