Dlaczego upamiętnianie narodzin Mesjasza jest złe?

Rozważania nad tekstami biblijnymi, zagadnienia doktrynalne, takie jak Trójca, nieśmiertelność duszy

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Rethel

Post autor: Rethel »

AEliot pisze:O, przepraszam! Nie odniosłeś się do przytoczonych przeze mnie wersetów :evil: I jeszcze mnie tu dyscyplinujesz :roll: :-P
1. Bo zamiast pisać na temat bobonujesz.
2. Ty wcześniej nie ustosunkowałeś się do wielu moich argumentów, więc nie czuję się w obowiązku od komentowania nieskomentowanych wersetów.
3. To, ze Jezus łamał chleby i że ustanowił szczególne łamanie, nie jest dla mnie żadnym szokiem ani nowością.

Awatar użytkownika
Eliot
Posty: 4160
Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37

Post autor: Eliot »

Rethel pisze:
AEliot pisze:O, przepraszam! Nie odniosłeś się do przytoczonych przeze mnie wersetów :evil: I jeszcze mnie tu dyscyplinujesz :roll: :-P
1. Bo zamiast pisać na temat bobonujesz.
2. Ty wcześniej nie ustosunkowałeś się do wielu moich argumentów, więc nie czuję się w obowiązku od komentowania nieskomentowanych wersetów.
3. To, ze Jezus łamał chleby i że ustanowił szczególne łamanie, nie jest dla mnie żadnym szokiem ani nowością.
Ad.1. To ci dopiero? Są tutaj też tacy co rethelizują... :-P Jakaś równowaga musi być ;-)
Ad.2. Zgadza się - już dawno sygnalizowałem zakończenie tematu ale mnie cały czas za język ciągniesz i nie dajesz spokoju. No to czuję się w obowiązku coś napisać :->
Ad.3. Zatem zakładam, że podobnież czynili jego uczniowie :-D
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)

Rethel

Post autor: Rethel »

AEliot pisze:Ad.1. To ci dopiero? Są tutaj też tacy co rethelizują... :-P Jakaś równowaga musi być ;-)Ad.2. Zgadza się - już dawno sygnalizowałem zakończenie tematu ale mnie cały czas za język ciągniesz i nie dajesz spokoju. No to czuję się w obowiązku coś napisać :->
Ad.3. Zatem zakładam, że podobnież czynili jego uczniowie :-D
A więc głowa w piasku nadal... :roll:

Awatar użytkownika
Eliot
Posty: 4160
Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37

Post autor: Eliot »

Rethel pisze:
A więc głowa w piasku nadal... :roll:
Ależ skąd!

sam przecież napisałeś:
Rethel pisze:3. To, ze Jezus łamał chleby i że ustanowił szczególne łamanie, nie jest dla mnie żadnym szokiem ani nowością.
A ja odpisałem:
AEliot pisze:Ad.3. Zatem zakładam, że podobnież czynili jego uczniowie
I tym sposobem doszliśmy do porozumienia, że uczniowie na wzór Jezusa często łamali chleb ale w dniu 14 nisan łamali go "szczególnie". Tak przynajmniej Twoją wypowiedź zrozumiałem.
I gdzie tu chowanie głowy w piasek? ;-)
Inaczej to odebrałeś? :-P
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)

Bob
Posty: 1165
Rejestracja: 28 mar 2013, 11:07

Post autor: Bob »

Rethel pisze:Czy zatem pan Jezus grzeszył ciężko gdy w latach: w 2, 5, 10, 13,
21, 29, 32 naszej ery świętował Chnukkę w czasie Saturnalii?
Czy mógłbyś wskazać mi fragmenty Biblii relacjonujące obchodzenie przez Jezusa Chanuki w latach 2, 5, 10, 13, 21, 29, 32 n.e.?

Bob
Posty: 1165
Rejestracja: 28 mar 2013, 11:07

Post autor: Bob »

Z cyklu refleksjii poświątecznych:

Święty Mikołaj w akcji: http://www.youtube.com/watch?v=PWV4hDSQxJg

I ty mozesz mieć świateczną szopkę w domu:

Obrazek

Rethel

Post autor: Rethel »

Bob pisze:Czy mógłbyś wskazać mi fragmenty Biblii relacjonujące obchodzenie przez Jezusa Chanuki w latach 2, 5, 10, 13, 21, 29, 32 n.e.?
Oczywiście nie, bowiem Ewangelia nie podaje każdego dnia życia Jezusa.
Ale skoro był wiernym żydem i świętował w życiu dorosłym, to należy się
domyślać, że w dzieciństwie również. Poza tym, skoro rodzice jego, mieli
zwyczaj chadzać na Paschę, a byli przeciętnymi niegramotnymi żydami,
to raczej nie uprawiali jakiejś samowolki i nie buntowali się przeciwko
ogólnie przyjętym żydowskim zwyczajom powszechnym. A jeżeli tak już
bardzo chcesz, to zapewne Pascha, też z niejednym świętem pogańskim
się zbiegła... zwłaszcza z podobnymi do paschy świętami obchodzonymi
przez Semitów... nie wiem czy nawet nie tego samego dnia... :-P
Ostatnio zmieniony 28 gru 2013, 17:02 przez Rethel, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Eliot
Posty: 4160
Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37

Post autor: Eliot »

Rethel pisze:mieli
zwyczaj chadzać na Paschę
Zwykłe czepialstwo ale: ciekawe dokąd to chadzali na tą Paschę? ;-)
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)

Rethel

Post autor: Rethel »

AEliot pisze:Zwykłe czepialstwo ale: ciekawe dokąd to chadzali na tą Paschę? ;-)
Dobre pytanie Aeliocie zadałeś! Pozwól że odpowiem ci w formie pytającej ekskluzji:
Czy chadzali do apokaliptycznych esseńczyków trwających w oczekiwaniu na rychły
Armagedon, nie należących do świata, głoszących Królestwo i niechcących mieć nic
wspólnego z odstępczą świątynią - czy tez jednak chodzili do "synagogi sukcesyjnej"
trwającej w sojuszu ze światem kierowanej przez strojących się w specjalne szaty
kapłanów i faryzeuszy, budujących ogromne budynki, oraz niezbyt zawracających
sobie głowę Armagedonem, rychłym końcem czasów i nadchodzących Królestwem?

Awatar użytkownika
Eliot
Posty: 4160
Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37

Post autor: Eliot »

Rethel pisze:czy tez jednak chodzili do "synagogi sukcesyjnej"
A może po prostu spożywali baranka w domu? :-P
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)

Rethel

Post autor: Rethel »

AEliot pisze:A może po prostu spożywali baranka w domu? :-P
Jego rodzice mieli zwyczaj chodzić co roku do Jerozolimy na święto Paschy. Łuk 3:41.

Awatar użytkownika
Eliot
Posty: 4160
Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37

Post autor: Eliot »

Rethel pisze:
AEliot pisze:A może po prostu spożywali baranka w domu? :-P
Jego rodzice mieli zwyczaj chodzić co roku do Jerozolimy na święto Paschy. Łuk 3:41.
Hm... to komplikuje sprawę... :-?
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)

Bob
Posty: 1165
Rejestracja: 28 mar 2013, 11:07

Post autor: Bob »

Rethel pisze:
Bob pisze:Czy mógłbyś wskazać mi fragmenty Biblii relacjonujące obchodzenie przez Jezusa Chanuki w latach 2, 5, 10, 13, 21, 29, 32 n.e.?
Oczywiście nie, bowiem Ewangelia nie podaje każdego dnia życia Jezusa.
Ale skoro był wiernym żydem i świętował w życiu dorosłym, to należy się
domyślać, że w dzieciństwie również. Poza tym, skoro rodzice jego, mieli
zwyczaj chadzać na Paschę, a byli przeciętnymi niegramotnymi żydami,
to raczej nie uprawiali jakiejś samowolki i nie buntowali się przeciwko
ogólnie przyjętym żydowskim zwyczajom powszechnym. A jeżeli tak już
bardzo chcesz, to zapewne Pascha, też z niejednym świętem pogańskim
się zbiegła... zwłaszcza z podobnymi do paschy świętami obchodzonymi
przez Semitów... nie wiem czy nawet nie tego samego dnia... :-P
Tak jak dla ciebie sam fakt pokrywania się okresów życia Adama i Matuzalema nie jest wystarczającą przesłanką do wyciągania wniosku, że ci dwaj kiedykolwiek ze sobą rozmawiali (tutaj) , tak dla mnie słowa z Jana: W tym czasie obchodzono w Jerozolimie Święto Poświęcenia. Była pora zimowa  i Jezus przechadzał się w świątyni w kolumnadzie Salomona (Jana 10:22-23) nie są tozsame z faktem, że Jezus obchodził Chanuke - a już zwłaszcza nie uprawniaja do wyciagania wniosku, że obchodził ją w w latach 2, 5, 10, 13, 21, 29 n.e.

Rethel

Post autor: Rethel »

Bob pisze:W tym czasie obchodzono w Jerozolimie Święto Poświęcenia. Była pora zimowa  i Jezus przechadzał się w świątyni w kolumnadzie Salomona (Jana 10:22-23)[/color] nie są tozsame z faktem, że Jezus obchodził Chanuke - a już zwłaszcza nie uprawniaja do wyciagania wniosku, że obchodził ją w w latach 2, 5, 10, 13, 21, 29 n.e.
Bobie, niech ci będzie, naprawdę nie zależy mi, abyś uważał inaczej.
Tu jest wielu takich, co marzą i wierzą, jeden więcej nie robi różnicy... :-P
Syndrom świadkowego postrzegania realu może się ciągnąć długo... :crazy:

A w czym ci przeszkadza Jezus na Chanuce? :shock:

Bob
Posty: 1165
Rejestracja: 28 mar 2013, 11:07

Post autor: Bob »

Rethel pisze:Bobie, niech ci będzie, naprawdę nie zależy mi, abyś uważał inaczej.
Tu jest wielu takich, co marzą i wierzą, jeden więcej nie robi różnicy... :-P
Syndrom świadkowego postrzegania realu może się ciągnąć długo... :crazy:
Świętowanie przez Jezusa chanuki nie nalezy do realu - co najwyżej formułowania mocno watpliwych przypuszczeń, obliczonych na dorobienie pseudobiblijnego uzasadnienia dla świętowania urodzin Mesjasza. Nie ważne kiedy i mało ważne w jakiej formie.
Także na nic tutaj twoje marne psychologizowanie odnośnie mojej skromnej osoby.
Rethel pisze:A w czym ci przeszkadza Jezus na Chanuce? :shock:
Nie przeszkadza, tylko jest nieuprawnione/nieuzasadnione.
To raczej tobie potrzebny jest Jezus na Chanuce w kontekście poszukiwania argumentów za celebrowaniem Bożego Narodzenia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusje teologiczne”