Stoję na stanowisku, że problem wziął się z niekompatybilności Starego i Nowego Testamentu.
W ST napisali, że śmierć jest karą za grzechy.
A w NT napisali, że Jezus grzechy odkupił.
Mój wniosek jest taki, że występuje tu sprzeczność, bo skoro grzechy zostały odkupione, to kara nie powinna być stosowana, tym bardziej że Bóg nie potrzebuje ludzkiej śmierci - jak niedawno stwierdził pewien Uczony w Piśmie
Załóżmy, że miałem odebrać klucze od dewelopera, pod warunkiem że wpłacę 100 000 zł, jako ostatnią ratę.
Ale nie miałem tyle kasy, więc deweloper powiedział, ze nie da mi kluczy.
Na szczęście znalazł się wujek z Ameryki, który te pieniądze wpłacił.
Co byś powiedział o deweloperze, który nadal nie chce mi dać kluczy ?