Ja bym tak do końca nie lekceważył tej 'gwiazdy'. Czy faktycznie mogła być ona widoczna wysoko na niebie i pochodzić od Boga, który na dodatek miałby posłużyć się 'magami', których praktyki były dla Niego "obrzydliwością" (5 Moj 18;10-12)?BoaDusiciel pisze:Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak wysoko była ta gwiazda ?
9 Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię.
Chyba dość nisko, bo na podstawie gwiazdy wysoko umieszczonej trudno jednoznacznie zidentyfikować miejsce pod nią ...
Pewnie nie była wyżej niż 50 m
Zauważmy, że tę gwiazdę dostrzegli tylko wspomniani 'magowie', których nie wiemy tak naprawdę ilu było i jak się nazywali. Gdyby było to jakieś zjawisko astronomiczne typu kometa, plejada gwiazd itp. dostrzeżone zostało by przez wielu ludzi! Mało tego, z relacji Biblijnej dowiadujemy się, że ta gwiazda była 'ruchoma' i prowadziła ich;
Wiemy, że nie widział tej gwiazdy król Herod, który wypytywał o nią wędrowców ze wschodu (Mat 2;7). Kolejną sprawą jest fakt, że 'gwiazda' nie zaprowadziła od razu 'magów' do Betlejem, co zgodne było z proroctwem (Mat 2;4-6), tylko do Jerozolimy (Mat 2;1). Tak więc, setki tysięcy ludzi zamieszkujących wtedy te tereny nie dostrzegło żadnych anomalii astronomicznych.Mat 2;9 BT (9) Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię.
Moim zdaniem, dotarli wpierw do Jerozolimy, aby poważnie zainteresował się narodzinami mesjasza król Herod, którego z pewnością nie ucieszyła ta nowina;
Komu mogło zależeć, aby uśmiercić 'Zbawiciela', który miał w przyszłości pokonać szatana? Według mnie odpowiedź jest tylko jedna ... właśnie jemu. To on widział, jak w spokoju dorasta jego przyszły pogromca i postanowił coś z tym zrobić.Mat 2;13 BW (13) Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić.
Wiemy z relacji Biblijnej, że 'magowie' przyszli do Jezusa nie w dniu Jego narodzin, jak niesłusznie przedstawia to zdarzenie Kościół Katolicki, tylko kilka, a może kilkanaście miesięcy później. Co za tym przemawia? Biblia mówi; "Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał /oprawców/ do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców" Mat 2;16 BT
A więc, stosownie do czasu narodzin Jezusa, o którym dowiedział się od 'magów', Herod kazał pozabijać wszystkich chłopców do drugiego roku życia.
Gwiazda, którą widzieli 'magowie', wyprowadziła ich z Jerozolimy i pokierowała wprost do Betlejem, do 'domu' w którym przebywał Jezus wraz ze swoja matką i Józefem;Mat 2;7 BT (7) Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy.
Pytanie brzmi, dlaczego 'gwiazda' nie zaprowadziła 'magów' od razu do Betlejem, tylko wpierw do Jerozolimy? A jak inaczej dowiedział by się Herod, którym posłużył się szatan w próbie unicestwienia Syna Bożego, o miejscu narodzinach Jezusa? To właśnie 'magowie' wypytujący w Jerozolimie o 'Króla Żydowskiego', doprowadzili do zainteresowania się tym faktem Heroda;Mat 2;9 BT (9) Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię.
Mat 2;1-3 BW (1) Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejemie Judzkim za króla Heroda, oto mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: (2) Gdzie jest ten nowo narodzony król żydowski? Widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na Wschodzie i przyszliśmy oddać mu pokłon. (3) Gdy to usłyszał król Herod, zatrwożył się, a z nim cała Jerozolima
Wiemy z relacji Biblijnej, że 'magowie' weszli do domu, gdzie przebywał mały, kilkumiesięczny Jezus wraz z matką, a nie do stajni, jak to relacjonuje Kościół Katolicki w swojej wykładni, pokazując to w szopkach, i czym skrzętnie poi umysły kolejnych pokoleń maluchów;
To, że ujrzeli 'gwiazdę' na "wschodzie", dalekim wschodzie, świadczy, że musiała ich ciągle prowadzić aż do Jerozolimy przez długi okres czasu. Widać z tego, że nie była to zwykła 'gwiazda', ale drogowskaz mający doprowadzić do unicestwienia mesjasza. To są metody działania szatana, który jest w stanie uczynić takie znaki;
Mat 2;11 BW (11) I wszedłszy do domu, ujrzeli dziecię z Marią, matką jego, i upadłszy, oddali mu pokłon, potem otworzywszy swoje skarby, złożyli mu w darze złoto, kadzidło i mirrę.
Mat 2;2 BT (2) i pytali: Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon
2 Tes 2;9,10 BW (9) A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, (10) i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić.