Nauczanie KK o Eucharystii

Kościół Katolicki, Prawosławny, Koptyjski, Mariawici, itp.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

wiesia pisze:I być może dlatego jest WIELKA TAJEMNICA WIARY....
wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum...- śpiewały babcie.
meritus pisze:krecik napisał/a:
Zaś samo „mechaniczne”uczestnictwo w pamiątce śmierci Jezusa Chrystusa nie powoduje uczestnictwa w Ciele.

Zupełna zgoda. Czy aby jednak, gdzieś między wierszami nie ma tu usprawiedliwienia dla nieuczestniczenia w Eucharystii? Bo pozostaje pytanie, czy bez tej komunii w Kościele, jest możliwe pełne uczestnictwo w Ciele?

nike napisał/a:
To źle rozumiesz, jak można jeść ciało żyjącego człowieka?

Tak i podobnie jak w Wieczerniku.
i tak kazały powtarzać wnukom.
Między wierszami został recytator.
Bez "tej" komunii możliwe jest pełne uczestnictwo w Ciele Chrystusa, nie dot. KRK.
Chleb pozostaje chlebem jak royce- royce samochodem.
Ale wypłukano prawdę.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

krecik
Posty: 1187
Rejestracja: 28 lis 2009, 10:22
Lokalizacja: Pszczółki

Post autor: krecik »

meritus pisze:Ponieważ owe włączenie w Chrystusa ma taki a nie inny charakter - jest tajemnicą wiary.
Fakt włączenia do Kościoła, musi być komunikowany głośno. Takim wyrazistym znakiem jest deklaracja wiary i wierności Bogu, podczas chrztu wodnego. Proszę czytaj i analizuj SAM, czym jest tajemnica Chrystusowa. Być może poniższy cytat troszkę rozjaśni.
 (7) W nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego, (8) której nam hojnie udzielił w postaci wszelkiej mądrości i roztropności, (9) oznajmiwszy nam według upodobania swego, którym go uprzednio obdarzył, (10) tajemnicę woli swojej, aby z nastaniem pełni czasów wykonać ją i w Chrystusie połączyć w jedną całość wszystko, i to, co jest na niebiosach, i to, co jest na ziemi w nim, (11) w którym też przypadło nam w udziale stać się jego cząstką, nam przeznaczonym do tego od początku według postanowienia tego, który sprawuje wszystko według zamysłu woli swojej, (12) abyśmy się przyczyniali do uwielbienia chwały jego, my, którzy jako pierwsi nadzieję mieliśmy w Chrystusie. (13) W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym, (14) który jest rękojmią dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku uwielbieniu chwały jego. 
[Ef 1]

meritus pisze:Czy tajemniczość, tajemnica zakładać musi nierzeczywistość?
Słowo to nieodparcie kojarzy się z faktem że coś jest zakryte. Podczas gdy Bóg objawił WSZYSTKO. Mało tego, obdarzył nas wierzących całym bogactwem Niebios.
meritus pisze:Nie widzę powodu dlaczego mam przeciwstawiać prawowiernych, historycznie zakorzenionych następców Apostołów - biskupów, samym Apostołom?
Nie chodzi o przeciwstawianie się  bez uzasadnienia. Chodzi o sprawdzanie tej utartej tradycji ze Słowem Bożym. Tylko ono może być wyznacznikiem postępowania, nie zaś późniejsze opracowania ludzkie. Bo to tak jakby był jeszcze jakiś aneks do Biblii. Dar łaski zbawienia w Jezusie Chrystusie został objawiony TYLKO Jego apostołom, naocznym świadkom. Nie ma czegoś takiego jak „historycznie zakorzeniony apostoł”. My wszyscy wierzący, dzieci Boże, uczniowie Jezusa Chrystusa, jesteśmy naśladowcami Jego i apostołów. Sprawdzaj to zagadnienie również, sam z modlitwą i Biblią. :idea:
meritus pisze:Z uczynków to zgoda. A na jakiej podstawie twierdzisz, że również z wiary? Z tego co pamiętam, to wiara służy usprawiedliwieniu.
Tak twierdzę na podstawie Biblii.
Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość.
[Ga 5;6 BT]
Lecz ten, kto słucha, a nie wypełnia, podobny jest do człowieka, który zbudował dom na ziemi bez fundamentu. [Gdy] potok uderzył w niego, od razu runął, a upadek jego był wielki.
[Łuk 6;49 BT]
To tylko przykład.
meritus pisze:Nie wiem czego uczy włoskie grono pedagogiczne. Szkoły kończyłem w Polsce i średnio mnie obchodzi włoska oświata. Nie zauważyłem bym stwierdził, że uczynki wypływające z sumienia to pełna Ewangelia.
Użyłem tu skrótu myślowego. Oczywiście miałem na uwadze denominacje rzymskokatolicką .
Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. OBJ.19:9

meritus
Posty: 4308
Rejestracja: 17 lip 2006, 11:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: meritus »

leszed pisze:Bez "tej" komunii możliwe jest pełne uczestnictwo w Ciele Chrystusa, nie dot. KRK. Chleb pozostaje chlebem jak royce- royce samochodem.
Jn 6:56
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.


Mamy tu jasno napisane, jak się sprawy mają.

Co do chleba, który chlebem zostaje. Trzeba by jednak czasem uwierzyć Chrystusowi... Ciało Pańskie, choć zewnętrznie ma cechy chleba jest Ciałem Chrystusa. Chyba, że kłamał. Ale to już protestancki problem, by wybrnąć z tej sprzeczności.
krecik pisze: Tak twierdzę na podstawie Biblii.
Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość.
[Ga 5;6 BT]
Lecz ten, kto słucha, a nie wypełnia, podobny jest do człowieka, który zbudował dom na ziemi bez fundamentu. [Gdy] potok uderzył w niego, od razu runął, a upadek jego był wielki.
[Łuk 6;49 BT]
To tylko przykład.
Drugi fragment mówi o skutkach braku uczynków, więc jest raczej nie na temat. Pierwszy natomiast nie mówi o tym, że będziemy sądzeni z wiary... w każdym bądź razie ja nie widzę.
Użyłem tu skrótu myślowego. Oczywiście miałem na uwadze denominacje rzymskokatolicką .
Skoro tak, to ani Kościół katolicki, ani doktrynalnie identyczny z nim obrządek łaciński, nie przewiduje, by uczynki zrodzone z sumienia były pełną Ewangelią.
Nie ma czegoś takiego jak „historycznie zakorzeniony apostoł”.
Oczywiście, że nie. To jest twój wynalazek, nie służący zresztą dyskusji, bo zaczynasz polemizować z czymś, co sam wymyśliłeś. Służy to jedynie rozbiciu dyskusji. Otóż pisałem o historycznie zakorzenionych następcach apostołów. Temat osobny, trudno wymagać, by ktoś kto nie ma sukcesji apostolskiej, stanowi samozwańczy Kościół, uznawał coś takiego. Kopałby sobie gole do własnej bramki.
Słowo to nieodparcie kojarzy się z faktem że coś jest zakryte. Podczas gdy Bóg objawił WSZYSTKO. Mało tego, obdarzył nas wierzących całym bogactwem Niebios.
Zawsze mnie zastanawia ten sprzeciw w nurtach protestanckich wobec słowa "tajemnica". To, że Objawienie Boże jest zakończone, nie oznacza, że Bóg objawił wszystko. Nie objawił wszystkiego o sobie, lecz jedynie to, co jest konieczne dla naszej wiary. Gdyby Bóg objawił wszystko mielibyśmy do czynienia z pełnym poznaniem, a nie z wiarą. Wracając zaś do słowa "tajemnica", to pojawia się w Nowym Testamencie 36 razy i zazwyczaj w pozytywnym znaczeniu, np. jako tajemnica Chrystusa, tajemnica pobożności itd.
chrztu wodnego
Wiadomo, że wodny, a nie w rosole ;-)

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

meritus pisze:leszed napisał/a:
Bez "tej" komunii możliwe jest pełne uczestnictwo w Ciele Chrystusa, nie dot. KRK. Chleb pozostaje chlebem jak royce- royce samochodem.

Jn 6:56
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Mamy tu jasno napisane, jak się sprawy mają.

Co do chleba, który chlebem zostaje. Trzeba by jednak czasem uwierzyć Chrystusowi... Ciało Pańskie, choć zewnętrznie ma cechy chleba jest Ciałem Chrystusa. Chyba, że kłamał. Ale to już protestancki problem, by wybrnąć z tej sprzeczności.
optujesz za jedną ze starych interpretacji alegorycznie wyobrażasz sobie że jesteś owcą czy kozłem, a może dosłownie? Jasno napisano przecież. Jezus jest dobrym pasterzem, chlebem i wiele in.

beee
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

meritus
Posty: 4308
Rejestracja: 17 lip 2006, 11:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: meritus »

leszed pisze:optujesz za jedną ze starych interpretacji alegorycznie wyobrażasz sobie że jesteś owcą czy kozłem, a może dosłownie? Jasno napisano przecież. Jezus jest dobrym pasterzem, chlebem i wiele in.
Jak wiemy, Chrystus w Wieczerniku nie mówił w przypowieściach:

J 16:29
Rzekli uczniowie Jego: Patrz! Teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści.


Ponadto stare interpretacje są najlepsze. Apostolska Tradycja daje nam pewność, że najważniejsze sprawy dla wiary interpretujemy tak, jak to Kościół czynił zawsze.

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

Jak wiesz starsze interpretacje tego co mówił Jezus znajdziesz w Biblii. Paweł opisując wieczerzę w Koryncie... ale nie będę się powtarzał tym co parę pięter wyżej wyraziłem dość jasno. Przy nich Ojcowie Kościoła są dziećmi, i nieraz powinno się co niektórych przyprowadzić z powrotem za rączkę, bo zbłądzili.
Już Jezus uznał wielu którzy za nim chodzili "jak owce bez pasterza". Bo co prawda chodzą ale są zgubieni, słyszą głos pasterza ale nie rozumieją.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

meritus
Posty: 4308
Rejestracja: 17 lip 2006, 11:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: meritus »

Jak wiesz starsze interpretacje tego co mówił Jezus znajdziesz w Biblii. Paweł opisując wieczerzę w Koryncie... ale nie będę się powtarzał tym co parę pięter wyżej wyraziłem dość jasno.
Jest taka metoda interpretowania Biblii Biblią, ale nie zawsze się tak da i nie zawsze jest taka konieczność. Owszem św. Paweł mówi o zważaniu na Ciało Pańskie.

krecik
Posty: 1187
Rejestracja: 28 lis 2009, 10:22
Lokalizacja: Pszczółki

Post autor: krecik »

meritus pisze:Drugi fragment mówi o skutkach braku uczynków, więc jest raczej nie na temat. Pierwszy natomiast nie mówi o tym, że będziemy sądzeni z wiary... w każdym bądź razie ja nie widzę. 

Na razie ni widzisz, lecz jeśli szczerze i odważnie ( bez obawy przed reakcją Twoich nauczycieli) będziesz czytać czyste Słowo Boże (bez ludzkiej wykładni) to zaczniesz widzieć. Jak tego można nie widzieć „wiara, która działa  „. Jeśli coś działa, jest to CZYN. Następnie „ słucha, a nie wypełnia „. Jeśli ktoś słucha prawdziwie, to też WIERZY.
Czy może jest tu jakaś alegoria ?
meritus pisze:Oczywiście, że nie. To jest twój wynalazek, nie służący zresztą dyskusji, bo zaczynasz polemizować z czymś, co sam wymyśliłeś. Służy to jedynie rozbiciu dyskusji. Otóż pisałem o historycznie zakorzenionych następcach apostołów. Temat osobny, trudno wymagać, by ktoś kto nie ma sukcesji apostolskiej, stanowi samozwańczy Kościół, uznawał coś takiego. Kopałby sobie gole do własnej bramki. 
Czyżby... Wszak po myślniku dodałeś „- biskupów, samym Apostołom? ”. Jak można to zrozumieć, no chyba że ze mną coś nie tak ja trzeba.
I jeszcze piszesz o tzw. „ sukcesji apostolskiej”. Przecież jest to nauka ludzka.
meritus pisze:krecik napisał/a:
SĄDZENI BĘDZIEMY Z WIARY I UCZYNKÓW.

Z uczynków to zgoda. A na jakiej podstawie twierdzisz, że również z wiary? Z tego co pamiętam, to wiara służy usprawiedliwieniu. 
Na takiej :”... ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie.”[ 2 Tym 3;15 BT]
„.. do zbawienia jako pierwociny przez uświęcenie Ducha i wiarę w prawdę.”[ 2 Tes 2;13 BT]
Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga:nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.
[Ef 2;8-9 BT]
Wiedząc, iż nie bywa usprawiedliwiony człowiek z uczynków zakonu, ale przez wiarę w Jezusa Chrystusa, i myśmy w Jezusa Chrystusa uwierzyli, abyśmy byli usprawiedliwieni z wiary Chrystusowej, a nie z uczynków zakonu, przeto że nie będzie usprawiedliwione z uczynków zakonu żadne ciało.
[Ga 2;16 BT]
Czy więc przez wiarę obalamy Prawo? żadną miarą! Tylko Prawo właściwie ustawiamy.
[Rz 3;31 BT]
Tych miejsc jest mnóstwo, te zacytowane to tylko nieliczne. Natomiast usprawiedliwienie i zbawienie jest jest też jest wynikiem wiary i uczynków. Bo Biblia wyraźnie mówi że kto wyznaje Boga jako swojego Pana musi odstąpić od czynienia nieprawości.
meritus pisze:To, że Objawienie Boże jest zakończone, nie oznacza, że Bóg objawił wszystko. Nie objawił wszystkiego o sobie, lecz jedynie to, co jest konieczne dla naszej wiary.
Lecz jedynie to co konieczne jest do naszego ZBAWIENIA. Dzisiaj „widzimy” tylko przez wiarę, lecz wkrótce dokładnie.
Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. OBJ.19:9

krecik
Posty: 1187
Rejestracja: 28 lis 2009, 10:22
Lokalizacja: Pszczółki

Post autor: krecik »

meritus pisze:Jest taka metoda interpretowania Biblii Biblią, ale nie zawsze się tak da i nie zawsze jest taka konieczność. Owszem św. Paweł mówi o zważaniu na Ciało Pańskie.
Lecz w KAŻDYM ciele, najważniejsza jest GŁOWA...
Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. OBJ.19:9

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

meritus pisze:
Jak wiesz starsze interpretacje tego co mówił Jezus znajdziesz w Biblii. Paweł opisując wieczerzę w Koryncie... ale nie będę się powtarzał tym co parę pięter wyżej wyraziłem dość jasno.
Jest taka metoda interpretowania Biblii Biblią, ale nie zawsze się tak da i nie zawsze jest taka konieczność. Owszem św. Paweł mówi o zważaniu na Ciało Pańskie.
o zważaniu na Ciało Pańskie to tylko wycinek którym chcesz podepszeć. Pisze tam również o chlebie, jego spożywaniu (zwykłym chlebie skoro nie o marcepanie). I o tym że nie ma w ogóle u nich wieczerzy.
Jest taka metoda czytania przez pryzmat swoich szefów, co ci karzą to wyczytasz, służy to ich interesom oraz twoim jeśli chcesz odnosić u nich swoje interesy. Jest też inna, po prostu czytania w celu nabycia wiedzy- tą popieram.
Zilustruję przykładem. Jeśli bijesz matkę, wstyd przynosisz sobie, matce a jeśli jest to Matka-Kościół to jeszcze Jezusowi. Jeśli natomiast ty tylko przemieszczasz energię z pktu A do pktu B i powracasz do pktu A, nie masz wstydu, wiesz jedynie że w pkcie B coś zmieniasz; może i masz świadomość że w pkcie A znajduje się twoja ręka z kijem ale może nie wiesz, że w pkcie B nie znajduje się tylko abstrakcyjne B ale i coś więcej...
prześladujesz Kościół, Jezusa ale nawet myślisz że czynisz dobrze.
Możesz powiedzieć że tak ci kazali, oni wiedzą co mówią, a ty wykonujesz tylko słuszne dzieło. Jest was dużo, więc to nie mógł być przypadek że jesteście ze sobą zgodni. No i odnosicie światowy sukces.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

meritus
Posty: 4308
Rejestracja: 17 lip 2006, 11:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: meritus »

leszed pisze:o zważaniu na Ciało Pańskie to tylko wycinek którym chcesz podepszeć. Pisze tam również o chlebie, jego spożywaniu (zwykłym chlebie skoro nie o marcepanie). I o tym że nie ma w ogóle u nich wieczerzy.
Nie było Wieczerzy, nie było Ciała Pańskiego? Jak u was w zborze. Natomiast w Liscie do Koryntian św. Paweł ruga za brak wieczerzy, jak również za to, że nie zważa się na Ciało Pańskie, które się spożywa.
leszed pisze:Jest taka metoda czytania przez pryzmat swoich szefów, co ci karzą to wyczytasz służy to ich interesom oraz twoim jeśli chcesz odnosić u nich swoje interesy.
Nikt mi nic nie każe. Tania propaganda i pomówienia. Do reszty tej twojej obelżywej tyrady nieudolnie stylizowanej na język logiki formalnej wcale się odnosić nie będę. Wstydziłbyś się tego typu sformułowań. Co z ciebie za chrześcijanin? Takimi obrzydliwymi porównaniami chcesz mnie do czegoś przekonać? Takiej retoryki rodem spod budki z piwem uczą cię w zborze? Żegnam ozięble leszed.
krecik pisze:Na razie ni widzisz, lecz jeśli szczerze i odważnie ( bez obawy przed reakcją Twoich nauczycieli) będziesz czytać czyste Słowo Boże (bez ludzkiej wykładni) to zaczniesz widzieć
Nadal nic tam nie ma o sądzeniu z wiary.
Czyżby... Wszak po myślniku dodałeś „- biskupów, samym Apostołom? ”. Jak można to zrozumieć, no chyba że ze mną coś nie tak ja trzeba.
Być może jest coś nie tak, bo dostrzegasz różne rzeczy tam, gdzie ich nie ma. Zarówno w tych podanych cytatach z Pisma, jak i z tym, co ponoć po mnie cytowałeś.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

krecik pisze:
meritus pisze:Jest taka metoda interpretowania Biblii Biblią, ale nie zawsze się tak da i nie zawsze jest taka konieczność. Owszem św. Paweł mówi o zważaniu na Ciało Pańskie.
Lecz w KAŻDYM ciele, najważniejsza jest GŁOWA...
"A chcę, abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg" (1 Koryntian 11, 3)

Zgodnie z prawdą powinno jasno i zrozumiale pisać:

1 Kor.11,3 A chcę,abyście wiedzieli,że Głową każdego jest obecny w nim Chrystus.

Chodzi o Chrystusa obecnego w nas wszystkich przez swojego Ducha Świętego,"który sam wszystko we wszystkich wypełnia"( Efez.1,23).On jest tym prawdziwym i czystym Słowem Bożym,którego należy słuchać,a nie mylić z Biblią jak to chcą niektórzy nie uznający Jestem Chrystusa za Pana i Słowo Boże.On jest źródłem Duchowej Eucharystii,wody żywej,a nie żadnych kościelnych katolickich podróbek związanych z wymyślonym Jezusem Eucharystycznym.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

meritus
Posty: 4308
Rejestracja: 17 lip 2006, 11:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: meritus »

Posłuchaj więc Ducha, który mówi o nikolaitach, sekcie gnostyckiej:

Ap 2:6-7
Ale masz tę [zaletę], że nienawidzisz czynów nikolaitów, których to czynów i Ja nienawidzę. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga.

Sam się nie zbawisz. Nie łudź się.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

meritus pisze:Posłuchaj więc Ducha, który mówi o nikolaitach, sekcie gnostyckiej:

Ap 2:6-7
Ale masz tę [zaletę], że nienawidzisz czynów nikolaitów, których to czynów i Ja nienawidzę. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga.

Sam się nie zbawisz. Nie łudź się.
Nic tu nie pisze,że nikolaici to była jakaś sekta gnostycka.Ja zdaję sobie sprawę,że w związku z naszym zbawieniem Jestem Chrystus przybył na Ziemię i zrealizował Nowe Przymierze w Duchu Świętym,przez którego jest obecny w nas wszystkich jako źródło wody żywej.Wynika z tego,że KK jako sekta (gnostycka,czy papieska?) nie uznaje Nowego Przymierza i obecności w nas Chrystusa jako jedynego Pana,Pasterza i Zbawiciela naszych dusz.Wierni KK są karmieni katolicką Eucharystią,która nie ma nic wspólnego z obecnym w nas Chrystusem i wodą żywą,której jest On źródłem.Czyim wymysłem jest Jezus Eucharystyczny i dlaczego w KK zastępuje on wbrew prawdzie obecnego w wiernych Chrystusa?
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

Troszkę wcześniej wrócę co
meritus pisze:Co do chleba, który chlebem zostaje. Trzeba by jednak czasem uwierzyć Chrystusowi... Ciało Pańskie, choć zewnętrznie ma cechy chleba jest Ciałem Chrystusa. Chyba, że kłamał. Ale to już protestancki problem, by wybrnąć z tej sprzeczności.
Tania propaganda na protestantów? czy jak to nazwać- może pomówieniem- aluzją wczytującą w Pismo doktryny a w usta Chrystusa kłamstwa...
meritus pisze:leszed napisał/a:
o zważaniu na Ciało Pańskie to tylko wycinek którym chcesz podepszeć. Pisze tam również o chlebie, jego spożywaniu (zwykłym chlebie skoro nie o marcepanie). I o tym że nie ma w ogóle u nich wieczerzy.

Nie było Wieczerzy, nie było Ciała Pańskiego? Jak u was w zborze.
Przytyk do mojego zboru? którego? adres? w związku z czym?
Paweł mógł tak napisać że nie ma w ogóle u was Wieczerzy. Ale to Paweł i Korynt. Co to ma do mnie? merytorycznie strasznie.

A wobec tego żale:
meritus pisze:leszed napisał/a:
Jest taka metoda czytania przez pryzmat swoich szefów, co ci karzą to wyczytasz służy to ich interesom oraz twoim jeśli chcesz odnosić u nich swoje interesy.

Nikt mi nic nie każe. Tania propaganda i pomówienia. Do reszty tej twojej obelżywej tyrady nieudolnie stylizowanej na język logiki formalnej wcale się odnosić nie będę. Wstydziłbyś się tego typu sformułowań. Co z ciebie za chrześcijanin? Takimi obrzydliwymi porównaniami chcesz mnie do czegoś przekonać? Takiej retoryki rodem spod budki z piwem uczą cię w zborze? Żegnam ozięble leszed.
jak się nie daje na argumenty, przytyk personalny. Wystarczy zilustrować przykładem jak mogę widzieć czyjeś manipulacyjne wtręty- widocznie w oczy kole. Trzeba się więc wziąć za siebie, nie komuś przytykać. Zima.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kościoły ortodoksyjne”