szybka apostazja

Kościół Katolicki, Prawosławny, Koptyjski, Mariawici, itp.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Iwona19
Posty: 786
Rejestracja: 26 lis 2012, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Iwona19 »

Parmenides pisze:
Iwona19 pisze:No, aż nie wierzę w to co tutaj czytam.... Ja bym osobiście się nie odważyła napisać coś takiego na forum.
Zechcesz wyjaśnić dlaczego? Bo nie rozumiem... tzn nie rozumiem dlaczego nie można się odważyć napisać coś takiego na forum (rozumiem, że Ty byś się nie odważyła, ale dlaczego piszesz ogólnie?) oraz dlaczego ten wpis jest aż tak dziwny czy niezrozumiały, że aż nie wierzysz w to co czytasz?
Fakt, że czasem niektórzy jak chcą dokonać apostazji to piszą taki list, ale ja nie jestem pewna czy taką zwykłą kartką papieru można cofnąć działanie chrztu. Przecież to nie jest jakiś tam bezcelowy obrzęd. A czy w Dziejach Apostolskich jakiś chrześcijanin przychodził do Apostołów z jakąś kartką, że już nie chce być w Kościele?

Awatar użytkownika
Parmenides
Posty: 2011
Rejestracja: 10 sie 2011, 14:53
Kontakt:

Post autor: Parmenides »

Iwona19 pisze: A czy w Dziejach Apostolskich jakiś chrześcijanin przychodził do Apostołów z jakąś kartką, że już nie chce być w Kościele?
Nie. Podejrzewam że po pierwsze dlatego, że z kartkami papieru był problem, a po drugie Kościoła (w dzisiejszym pojęciu) też nie było, więc z czym i do kogo mieli iść?

Iwona19
Posty: 786
Rejestracja: 26 lis 2012, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Iwona19 »

Parmenides pisze:
Iwona19 pisze: A czy w Dziejach Apostolskich jakiś chrześcijanin przychodził do Apostołów z jakąś kartką, że już nie chce być w Kościele?
Nie. Podejrzewam że po pierwsze dlatego, że z kartkami papieru był problem, a po drugie Kościoła (w dzisiejszym pojęciu) też nie było, więc z czym i do kogo mieli iść?
A według ciebie to niby skąd się wziął Kościół?

Awatar użytkownika
Parmenides
Posty: 2011
Rejestracja: 10 sie 2011, 14:53
Kontakt:

Post autor: Parmenides »

Iwona19 pisze:A według ciebie to niby skąd się wziął Kościół?
To pytaniie nie ma nic wspólnego z z Twoim poprzednim postem i moim komentarzem do niego.

Awatar użytkownika
Gunnar
Posty: 38
Rejestracja: 12 gru 2012, 11:51
Lokalizacja: skądinąd :)

Post autor: Gunnar »

Iwona19 pisze:Fakt, że czasem niektórzy jak chcą dokonać apostazji to piszą taki list, ale ja nie jestem pewna czy taką zwykłą kartką papieru można cofnąć działanie chrztu. Przecież to nie jest jakiś tam bezcelowy obrzęd. A czy w Dziejach Apostolskich jakiś chrześcijanin przychodził do Apostołów z jakąś kartką, że już nie chce być w Kościele?
Pytanie jakie działanie ma chrzest oprócz odnotowania tego w księgach parafialnych i zaliczenia danego człowieka w poczet wiernych?
Jeśli takie oświadczenie ma skutkować adnotacją czy wykreśleniem w księgach, a także skrślenie z rejestru wiernych to tak. Kartka może cofnąć skutki chrztu.

Sensem chrztu jest oddanie się Bogu i przystąpienei do wspólnoty wiernych. Zarówno jedno jaki i drugie może dokonac tylko osoba wpełni tych kroków świadoma. Więc w sensie prawny czy duchowym chrzest niemowlęcia nie znaczy więcej niż polanie jego głowy wodą. Nie niesie żadnych następstw.

Pozdrawiam

Iwona19
Posty: 786
Rejestracja: 26 lis 2012, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Iwona19 »

Gunnar pisze:
Iwona19 pisze:Fakt, że czasem niektórzy jak chcą dokonać apostazji to piszą taki list, ale ja nie jestem pewna czy taką zwykłą kartką papieru można cofnąć działanie chrztu. Przecież to nie jest jakiś tam bezcelowy obrzęd. A czy w Dziejach Apostolskich jakiś chrześcijanin przychodził do Apostołów z jakąś kartką, że już nie chce być w Kościele?
Pytanie jakie działanie ma chrzest oprócz odnotowania tego w księgach parafialnych i zaliczenia danego człowieka w poczet wiernych?
Jeśli takie oświadczenie ma skutkować adnotacją czy wykreśleniem w księgach, a także skrślenie z rejestru wiernych to tak. Kartka może cofnąć skutki chrztu.

Sensem chrztu jest oddanie się Bogu i przystąpienei do wspólnoty wiernych. Zarówno jedno jaki i drugie może dokonac tylko osoba wpełni tych kroków świadoma. Więc w sensie prawny czy duchowym chrzest niemowlęcia nie znaczy więcej niż polanie jego głowy wodą. Nie niesie żadnych następstw.

Pozdrawiam
Czyli według ciebie kartka może cofnąć działanie tego sakramentu, może cofnąć to, że ten sakrament przez ten sakrament otrzymujemy nowe życie (z wody i ducha), zmazać w pewien sposób skutek grzechu pierwszych rodziców (grzechu pierworodnego), cofnąć godność dzieci Bożych itd.? To może kartka zrobić? W jaki sposób?

Awatar użytkownika
Gunnar
Posty: 38
Rejestracja: 12 gru 2012, 11:51
Lokalizacja: skądinąd :)

Post autor: Gunnar »

Iwona19 pisze:Czyli według ciebie kartka może cofnąć działanie tego sakramentu, może cofnąć to, że ten sakrament przez ten sakrament otrzymujemy nowe życie (z wody i ducha), zmazać w pewien sposób skutek grzechu pierwszych rodziców (grzechu pierworodnego), cofnąć godność dzieci Bożych itd.? To może kartka zrobić? W jaki sposób?
Nie. Nie może cofnąć rzeczy o których piszesz z tego prostego powodu iż chrzest niemowląt nie ma takich skutków (a niektórych to nie ma i chrzest dorosłych)

Chrzest ani nie daje nowego życia, ani nie zmazuje skutków grzechu pierworodnego (bo skutkami jest nasza niedoskonałośc i to że umieramy) ani nie nadaje jakichś godności. Wszyscy ludzie są 'dziećmi Bożymi'. Przez chrzest można stać się sługą Bożym, ale nie w wieku niemowlęcym.

Więc tak naprawdę chrzest przez polanie główki niemowlaka nawet trudno chrztem nazwać tak po prawdzie, a nie pociąga ten obrzęd żadnych skutków ani duchowych ani transcendentnych.

Pozdrawiam

Iwona19
Posty: 786
Rejestracja: 26 lis 2012, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Iwona19 »

Gunnar pisze:
Iwona19 pisze:Czyli według ciebie kartka może cofnąć działanie tego sakramentu, może cofnąć to, że ten sakrament przez ten sakrament otrzymujemy nowe życie (z wody i ducha), zmazać w pewien sposób skutek grzechu pierwszych rodziców (grzechu pierworodnego), cofnąć godność dzieci Bożych itd.? To może kartka zrobić? W jaki sposób?
Nie. Nie może cofnąć rzeczy o których piszesz z tego prostego powodu iż chrzest niemowląt nie ma takich skutków (a niektórych to nie ma i chrzest dorosłych)

Chrzest ani nie daje nowego życia, ani nie zmazuje skutków grzechu pierworodnego (bo skutkami jest nasza niedoskonałośc i to że umieramy) ani nie nadaje jakichś godności.
Ciało umrze jednakże nie dusza.
Wszyscy ludzie są 'dziećmi Bożymi'.
Jakiś cytat?
Przez chrzest można stać się sługą Bożym, ale nie w wieku niemowlęcym.
Myślisz, że małe dziecko wiary mieć nie może?
Brak wiary jest wtedy gdy człowiek świadomie zaprzecza, a raczej niemowlę zaprzeczyć nie może.
Więc tak naprawdę chrzest przez polanie główki niemowlaka nawet trudno chrztem nazwać tak po prawdzie, a nie pociąga ten obrzęd żadnych skutków ani duchowych ani transcendentnych.
Wydaje ci się

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

yoyo, Nie będzie większego problemu :-) Jeżeli trafisz na dobrego księdza[ja z poczatku trafiłem na mega "niedobrego"] to od ręki naniesie do ksiąg metrykalnych dopisek,że nie jesteś już Katoliczką [nie będzie nawet wymagać Świadków tego aktu apostazji]
Mi osobiście udało się wystąpić z Kościoła,ale radze też wysłać akt do Kurii [nie tylko wręczać go księdzu w parafii]
Powodzenia Ci życzę :-)
Iwona19 pisze: Czyli według ciebie kartka może cofnąć działanie tego sakramentu
Dla tych co chcą ten akt złozyć, ten :sakrament" jest śmieszną szopką nie mająca nic wspólnegop z chrztem. Nie składa się aktu apostazji by uniewaznić ten "chrzest" składa się go po to, by nie być już Katolikiem.
Iwona19 pisze:Brak wiary jest wtedy gdy człowiek świadomie zaprzecza, a raczej niemowlę zaprzeczyć nie może.
Potwierdzić tez nie :-( a chrzest to podobno WYZNANIE
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

Iwona19
Posty: 786
Rejestracja: 26 lis 2012, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Iwona19 »

bartek212701 pisze:yoyo, Nie będzie większego problemu :-) Jeżeli trafisz na dobrego księdza[ja z poczatku trafiłem na mega "niedobrego"] to od ręki naniesie do ksiąg metrykalnych dopisek,że nie jesteś już Katoliczką [nie będzie nawet wymagać Świadków tego aktu apostazji]
Mi osobiście udało się wystąpić z Kościoła,ale radze też wysłać akt do Kurii [nie tylko wręczać go księdzu w parafii]
Powodzenia Ci życzę :-)
Iwona19 pisze: Czyli według ciebie kartka może cofnąć działanie tego sakramentu
Dla tych co chcą ten akt złozyć, ten :sakrament" jest śmieszną szopką nie mająca nic wspólnegop z chrztem. Nie składa się aktu apostazji by uniewaznić ten "chrzest" składa się go po to, by nie być już Katolikiem.
Iwona19 pisze:Brak wiary jest wtedy gdy człowiek świadomie zaprzecza, a raczej niemowlę zaprzeczyć nie może.
Potwierdzić tez nie :-( a chrzest to podobno WYZNANIE
Będę się za ciebie modlić bo widzę, że ty modlitwy potrzebujesz szczególnie mocno

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

kartka nic nie znaczy ale słowa na niej wyryte są jak testament - Twoja wola
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Iwona19
Posty: 786
Rejestracja: 26 lis 2012, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Iwona19 »

Anowi pisze:kartka nic nie znaczy ale słowa na niej wyryte są jak testament - Twoja wola
No nie wiem czy jak testament.... Ja osobiście bym nigdy takiej kartki nie napisała

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Iwonko, czyny (lub zaniechanie owych czynów) dobitnie świadczą
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Iwona19
Posty: 786
Rejestracja: 26 lis 2012, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Iwona19 »

Anowi pisze:Iwonko, czyny (lub zaniechanie owych czynów) dobitnie świadczą
o czym świadczą?

Nie rozumiem cię

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Iwona19 pisze:
Anowi pisze:Iwonko, czyny (lub zaniechanie owych czynów) dobitnie świadczą
o czym świadczą?

Nie rozumiem cię
czy jesteś katoliczką czy już nie
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kościoły ortodoksyjne”