bonhart pisze:EutychusMyślę że trzeba!...Czy trzeba jeszcze cokolwiek więcej dodawać?
Jak sobie życzysz
Nie do każdego, tylko do takiego, które "wałęsanie" i "obchodzenie", uczyniło swoją chlubą i jedynym celem swojej religijności i "od czci i wiary" odsądzają wszystkich, którzy ich nie naśladują.bonhart pisze:Tekst który można 'przypiąć' do każdego wyznania wiary dziś, (na upartego).
Tu się mogę z Tobą zgodzić, bo np. moje wyznanie nie mówi "o Bogu (Jehoszui)" Mówi natomiast i zaświadcza o Panu Bogu i Jego Synu - Panu Jezusie (Jehoszui) i to wyłącznie w samych superlatywach.bonhart pisze:Pokaż mi wyznanie, które mówi oficjalnie o Bogu (Jehoszui) w superlatywach
Hmm, a Pan Jezus (w Ewangeliach), wstydził się mówić do Ojca po Imieniu? A Ty mówisz do swojego cielesnego ojca po imieniu?bonhart pisze:nie wstydząc się wymowy Jego imienia , mimo absurdalnej rozbieżności w wykładni?
Czy Twój ojciec pochwalałby Cię za szastanie jego imieniem tak w rozmowach z nim, jak i o nim i to bardzo często w różnego rodzaju pyskówkach?
Czy naprawdę myślisz, że Pan Bóg pochwala, że nie ukarze kiedyś za to tych, którzy czynią tak z Jego Imieniem, choć wyraźnie zakazał nadużywania Imienia, choćby w Dekalogu?
Czy naprawdę myślisz, że jest Mu obojętne zohydzanie Jego Imienia u ludzi, poprzez nazwanie Nim swojej organizacji, której członkowie Jego Najświętszym Imieniem szastają "na lewo i prawo"?
nie żebym się czepiał