bonhart pisze:Ze słów Nazarejczyka wynika jednak, że miała być głoszona aż do skończenia świata.
Sprawdź jeszcze raz w Biblii.
Koniecznie, bo piszesz o dwóch rożnych wersetach- wypowiedziach Jezusa!
Czy ktokolwiek kojarzy SJ z opowiadaniem radosnej nowiny o nadchodzącym Królestwie?
Oczywiście będziesz szedł w zaparte…
- Wiadomo.
Jakżeż Strażnica może mylić się?
Opowiadacie o tym, że tylko Wy ocalejecie, a wasze „Sale Królestwa” to takie arki Noego.
A cała reszta marnie zginie, o ile nie wstąpi do Organizacji założonej przez samego Jehowę.
Jezus jednak mówił wyraźnie:
Mat 24:14 bpd
" A ta ewangelia Królestwa będzie głoszona po całym zamieszkałym świecie na świadectwo wszystkim narodom — i wtedy nadejdzie koniec.
Czy „nadchodzący koniec” to koniec świata?
Skądże!
Po tym „końcu”, o którym mówi werset 24:14 niektórzy dopiero dojrzą „ohydę spustoszenia” przepowiedzianą przez Daniela, nastąpi odrodzenie się drzewa figowego- Izraela, światło Ewangelii będzie zaciemnione- teoria ewolucji święci zwycięstwo, a zaprzeczanie okupowi drogą krwią Jezusa jest wszechobecne.
Wszyscy nadal chcą osiągnąć zbawienie swymi marnymi uczynkami. O ile w ogóle wierzą w życie przyszłe...
Mt 24:29 bug
"A zaraz po ucisku tych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku, gwiazdy będą spadać z nieba i moce niebieskie zostaną poruszone."
Podobnie księżyc-Zakon- rozumiany jest jako okres krwawego i barbarzyńskiego terroru.
Niektórzy posunęli się nawet do oskarżania samego Boga o morderstwa- co ma i na tym Forum miejsce.
Jednym słowem nastąpi nie koniec świata, lecz koniec opowiadania Tej czystej Ewangelii.
Ona nie zmienia się nigdy.
Nie ma najmniejszej potrzeby „nowego światła”!
Wszystko co "poprawione"- to jedynie gorsze i błędne.
Nie abym się czepiał.