[shadow=green][shadow=green]Świadkowie Jehowy mienią się tym, że miłują bliźniego. Co więcej, w wielu krajach ich związek wyznaniowy jest zarejestrowany jako działalność charytatywna (na przykład w Wielkiej Brytanii) dzięki czemu nie muszą płacić wielu podatków. Co jednak tak naprawdę uznają za najważniejsze? I jak Ciało Kierownicze zapatruje się na prawdziwe działania charytatywne wśród swoich wyznawców?[/shadow][/shadow]
Link do omawianego listu do starszych:
https://wtsarchive.com/letter/20120829- ... mow-opieki
Dlaczego CK nie pomaga bliźnim
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
Dlaczego CK nie pomaga bliźnim
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
- Bobo
- Posty: 16816
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
Re: Dlaczego CK nie pomaga bliźnim
Pomijam, że tytuł tego wątku jest źle sformułowany, bo sugeruje, że ŚJ nie pomagają bliźnim.
Prawda jest taka:
Po trzęsieniu ziemi w japońskim mieście Kobe mieszkańcy obszaru dotkniętego kataklizmem mieli niemałe kłopoty ze zdobyciem żywności. Jednakże dzięki życzliwej pomocy współwyznawców Świadkom Jehowy nie brakowało pożywienia. Przez kilka pierwszych dni po katastrofie pobliskie zbory dostarczały im kulek ryżowych. Wkrótce od innych troskliwych braci zaczęły nadchodzić paczki żywnościowe. Często dołączano też liściki z wyrazami troski o poszkodowanych. Odbierający żywność mówili, że została ona „osolona” łzami, których nie mogli powstrzymać, czytając owe kartki.
Świadkowie Jehowy dzielili się jedzeniem z innymi potrzebującymi. Pewien brat spożywał posiłek, jadąc samochodem z kolegą z pracy, który nie był jego współwyznawcą. Odstąpił mu część żywności otrzymanej od braci.
„Gdzie to kupiłeś?” — zapytał kolega. Brat opowiedział mu o akcji pomocy prowadzonej przez Świadków. „Od wielu dni nie jadłem warzyw. Zostawię trochę dla rodziny” — rzekł z wdzięcznością ów mężczyzna.
Gdy podobna sytuacja zdarzyła się po raz trzeci, człowiek ten wręczył owemu Świadkowi 3000 jenów (około 35 dolarów) i powiedział: „Znam waszą działalność i chciałbym ofiarować na nią jakiś datek. Bardzo sobie cenię to, że dzielisz się ze mną jedzeniem. Wszyscy twoi przyjaciele to doprawdy mili ludzie”.
Po trzęsieniu ziemi we Włoszech w jednej z gazet można było przeczytać, że Świadkowie Jehowy „w praktyczny sposób pomagają poszkodowanym, bez względu na ich religię”.
Przykład podczas tragicznych wydarzeń w Ruandzie w 1994 roku. Świadkowie z Europy ochotniczo udali się do Afryki, by śpieszyć na ratunek. Szybko zorganizowano sprawnie funkcjonujące obozy i szpitale polowe, w których udzielano pomocy. Samolotami dostarczono ogromne ilości produktów żywnościowych, odzieży i koców. Liczba uchodźców, którzy skorzystali z tej akcji ratunkowej, przeszło trzykrotnie przewyższyła liczbę przebywających tam Świadków.
i jakieś setki innych przykładów...
Prawda jest taka:
Po trzęsieniu ziemi w japońskim mieście Kobe mieszkańcy obszaru dotkniętego kataklizmem mieli niemałe kłopoty ze zdobyciem żywności. Jednakże dzięki życzliwej pomocy współwyznawców Świadkom Jehowy nie brakowało pożywienia. Przez kilka pierwszych dni po katastrofie pobliskie zbory dostarczały im kulek ryżowych. Wkrótce od innych troskliwych braci zaczęły nadchodzić paczki żywnościowe. Często dołączano też liściki z wyrazami troski o poszkodowanych. Odbierający żywność mówili, że została ona „osolona” łzami, których nie mogli powstrzymać, czytając owe kartki.
Świadkowie Jehowy dzielili się jedzeniem z innymi potrzebującymi. Pewien brat spożywał posiłek, jadąc samochodem z kolegą z pracy, który nie był jego współwyznawcą. Odstąpił mu część żywności otrzymanej od braci.
„Gdzie to kupiłeś?” — zapytał kolega. Brat opowiedział mu o akcji pomocy prowadzonej przez Świadków. „Od wielu dni nie jadłem warzyw. Zostawię trochę dla rodziny” — rzekł z wdzięcznością ów mężczyzna.
Gdy podobna sytuacja zdarzyła się po raz trzeci, człowiek ten wręczył owemu Świadkowi 3000 jenów (około 35 dolarów) i powiedział: „Znam waszą działalność i chciałbym ofiarować na nią jakiś datek. Bardzo sobie cenię to, że dzielisz się ze mną jedzeniem. Wszyscy twoi przyjaciele to doprawdy mili ludzie”.
Po trzęsieniu ziemi we Włoszech w jednej z gazet można było przeczytać, że Świadkowie Jehowy „w praktyczny sposób pomagają poszkodowanym, bez względu na ich religię”.
Przykład podczas tragicznych wydarzeń w Ruandzie w 1994 roku. Świadkowie z Europy ochotniczo udali się do Afryki, by śpieszyć na ratunek. Szybko zorganizowano sprawnie funkcjonujące obozy i szpitale polowe, w których udzielano pomocy. Samolotami dostarczono ogromne ilości produktów żywnościowych, odzieży i koców. Liczba uchodźców, którzy skorzystali z tej akcji ratunkowej, przeszło trzykrotnie przewyższyła liczbę przebywających tam Świadków.
i jakieś setki innych przykładów...
Oszołomstwu mówię NIE!
- radek
- Posty: 4175
- Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
- Lokalizacja: Choszczno
- Kontakt:
Re: Dlaczego CK nie pomaga bliźnim
Przychylam się do opinii kolegi moderatora. Przy czym CK odpowiadając za koordynację całej społeczności ŚJ, wystarczy, że inspiruje
Ewangelia według św. Mateusza 4:4 BW1975
[4] A On odpowiadając, rzekł: Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
https://bible.com/bible/3490/mat.4.4.BW1975
Ewangelia według św. Mateusza 4:4 BW1975
[4] A On odpowiadając, rzekł: Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
https://bible.com/bible/3490/mat.4.4.BW1975
Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.