Kornelia pisze:bartek212701 pisze:Kornelia pisze:tylko pozostaje mi jeszcze rozmowa z rodzicami
Zrozumieją,wyjasnij dlaczego na spokojnie i powiedz,że nie robisz tego dla ludzi tylko dla Boga i siebie
Zrozumieją ja jestem dobrej myśli.
Oby zrozumieli mój wybór...
Podpadnę Bartkowi, ale mogą nie zrozumieć - Tradycja "kociej wiary", wiecznie żywa
Na wszystko trzeba czasu (nawet u Pana Boga).
Jestem pewien, że z czasem, obserwując Cię, dojda do wniosku, że "coś w tym musi być"...
Wiem, wiem, "wiśta wio, łatwo powiedzieć", tymbardziej że ja startowałem z odwrotnej do Ciebie pozycji, ale to temat na ew. pw.
Słowo Boże przewidziało również i Twoje rozterki, choćby tutaj:
Mat 19 pisze:27 Wtedy odpowiadając Piotr rzekł mu: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za tobą; cóż za to mieć będziemy?
28 A Jezus rzekł im: Zaprawdę powiadam wam, że wy, którzy poszliście za mną, przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na tronie chwały swojej, zasiądziecie i wy na dwunastu tronach i będziecie sądzić dwanaście pokoleń izraelskich.
29 I każdy, kto by opuścił domy albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo rolę dla imienia mego, stokroć tyle otrzyma i odziedziczy żywot wieczny.
30 A wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi.