Charlie Hebdo a źródła islamu

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Charlie Hebdo a źródła islamu

Post autor: BLyy »

Witam. Na początek chciałbym powiedzieć, że mój wpis nie ma zamiaru kogokolwiek obrażać gdyż nie chce pisać tutaj o pokojowych muzułmanach, tylko tych agresywnych, ich logice postępowania oraz na czym się inspirują. Post może troszkę być długi, ale to dlatego, że chce zacytować źródła. To są moje przemyślenia nad dzisiejszym światem i ostatnimi wydarzeniami.

Otóż niedawno miejsce miał zamach na ową redakcję gdzie zginęli ludzie, w czasie tej akcji terroryści krzyczeli "Allah Akbar". Jak to skomentowali politycy? Choćby prezydent Francji, Hollande tak skomentował to wydarzenie: Te ataki nie mają nic wspólnego z religią muzułmańską, ci fanatycy nie mieli nic wspólnego z islamem(1). Jak się do tego ustosunkować? To jest poprawność polityczna. Znowu zacytuję burmistrza Rotterdamu(przepraszam za obraźliwe słowo, które będzie zakropkowane ale to jest cytat słowo w słowo: "To niezrozumiałe, że możecie się odwracać od wolności. Ale jeśli nie cenicie wolności, to - w imię niebios - spakujcie swoje walizki i wyjedźcie (...) Może na świecie jest miejsce, gdzie możecie być sobą. Bądźcie ze sobą szczerzy i nie zabijajcie niewinnych dziennikarzy. Po prostu, jeśli się wam tu nie podoba, bo jacyś satyrycy robią gazetę, to po prostu wyp...lajcie" - pewnie myślicie, że burmistrz został oskarżony o islamofobię i rasizm? Nie w tym przypadku, nic bardziej mylnego, gdyż burmistrz jest muzułmaninem, Marokańczykiem, oskarżenie go o islamofobie i rasizm byłoby nie na miejscu i głupie. Znowu gdyby wypowiedział te samo słowa Hollande, media i lewicowi politycy zrobili by z niego rasistę i islamofoba. O polityce względem muzułmanów później. Chciałbym poruszyć problem słów Hollande, ale najpierw zajmę się samymi muzułmanami i islamem.

Wielu muzułmanów oficjalnie potępiło zamach. Czy to nie daje pięknego obrazu, że wszystko jest cacy, tylko jakiś margines chce zniszczyć wszystko, margines, który z islamem nie ma nic wspólnego? Chciałbym właśnie poruszyć sprawę, czy to jest właśnie islam. Terroryści krzyczeli "pomścili proroka"(3) krzycząc dodatkowo "Allah Akbar". To jest to w końcu islam jak mówi Hollande i niektórzy muzułmanie potępiający zamach? Postanowiłem zajrzeć do źródeł, do Sunny, która jest źródłem wiary islamu, na równi z Koranem:
Co na temat obrażania proroka mówią, zacytuję pierwszy z nich:
The Prophet said: on the day of the conquest of Mecca: There are four persons whom I shall not give protection in the sacred and non-sacred territory. He then named them. There were two singing girls of al-Maqis; one of them was killed and the other escaped and embraced Islam.
Abu Dawud said: I could not understand its chain of narrators from Ibn al-'Ala' as I liked.

Abu Dawud, Book 14, Hadith 2678 (4)

- kto nie zna języka zbyt dobrze, tak jak ja, ale pomógł mi google.translate oraz komentarze do nich. Może ktoś zechce je przetłumaczyć, naprawdę tematowi bardzo by to pomogło. W każdym bądź razie hadis owy opowiada historię dwóch kobiet, które śpiewały (recytowały?) coś brzydkiego co Mahometowi się nie spodobało. Co z nimi Mahomet zrobił? Jedna z nich z tego powodu została zamordowana, a druga uciekła, ale by ocalić życie musiała przyjąć islam, bo byłaby ścigana. Te dwie panie były takimi średniowiecznymi Charlie Hebdo, które zginęły za "wolność słowa" tzn. za poglądy, które Mahometowi się nie podobały. Drugi przykład jest podobny:
It has been narrated on the authority of Jabir that the Messenger of Allah (may peace be upon him) said: Who will kill Ka'b b. Ashraf? He has maligned Allah, the Exalted, and His Messenger. Muhammad b. Maslama said: Messenger of Allah, do you wish that I should kill him? He said: Yes. He said: Permit me to talk (to him in the way I deem fit). He said: Talk (as you like). So, Muhammad b. Maslama came to Ka'b and talked to him, referred to the old friendship between them and said: This man (i. e. the Holy Prophet) has made up his mind to collect charity (from us) and this has put us to a great hardship. When be heard this, Ka'b said: By God, you will be put to more trouble by him. Muhammad b. Maslama said: No doubt, now we have become his followers and we do not like to forsake him until we see what turn his affairs will take. I want that you should give me a loan. He said: What will you mortgage? He said: What do you want? He said: Pledge me your women. He said: You are the most handsome of the Arabs; should we pledge our women to you? He said: Pledge me your children. He said: The son of one of us may abuse us saying that he was pledged for two wasqs of dates, but we can pledge you (cur) weapons. He said: All right. Then Muhammad b. Maslama promised that he would come to him with Harith, Abu 'Abs b. Jabr and Abbad b. Bishr. So they came and called upon him at night. He came down to them. Sufyan says that all the narrators except 'Amr have stated that his wife said: I hear a voice which sounds like the voice of murder. He said: It is only Muhammad b. Maslama and his foster-brother, Abu Na'ila. When a gentleman is called at night even it to be pierced with a spear, he should respond to the call. Muhammad said to his companions: As he comes down, I will extend my hands towards his head and when I hold him fast, you should do your job. So when he came down and he was holding his cloak under his arm, they said to him: We sense from you a very fine smell. He said: Yes, I have with me a mistress who is the most scented of the women of Arabia. He said: Allow me to smell (the scent on your head). He said: Yes, you may smell. So he caught it and smelt. Then he said: Allow me to do so (once again). He then held his head fast and said to his companions: Do your job. And they killed him.
Sahih Muslim, Book 019, Number 4436;
(5)

- ten znowu hadis opowiada historię człowieka, który oczerniał Mahometa, tak jak robiło to Charlie Hebdo. Ktoś postanowił zgładzić tego człowieka i spytał o zgodę Mahometa, Mahomet poparł to. Człowieka zamordowano, pomszczono proroka. Podobna historia jest w następnym hadisie:
Narrated Abdullah Ibn Abbas:
A blind man had a slave-mother who used to abuse the Prophet (peace_be_upon_him) and disparage him. He forbade her but she did not stop. He rebuked her but she did not give up her habit. One night she began to slander the Prophet (peace_be_upon_him) and abuse him. So he took a dagger, placed it on her belly, pressed it, and killed her. A child who came between her legs was smeared with the blood that was there. When the morning came, the Prophet (peace_be_upon_him) was informed about it.
He assembled the people and said: I adjure by Allah the man who has done this action and I adjure him by my right to him that he should stand up. Jumping over the necks of the people and trembling the man stood up.
He sat before the Prophet (peace_be_upon_him) and said: Apostle of Allah! I am her master; she used to abuse you and disparage you. I forbade her, but she did not stop, and I rebuked her, but she did not abandon her habit. I have two sons like pearls from her, and she was my companion. Last night she began to abuse and disparage you. So I took a dagger, put it on her belly and pressed it till I killed her.
Thereupon the Prophet (peace_be_upon_him) said: Oh be witness, no retaliation is payable for her blood.
Abu Dawud; Book 38, Number 4348;
(6)

- podobna historia. Mam nadzieję, że ktoś przetłumaczy przynajmniej część z nich. Podsumowując, według hadisów gdy prorok jest obrażany, należy taką osobę zgładzić. To zrobili zamachowcy. Dodatkowo niepokojące są modlitwy, które niektórzy duchowni zalecają np.: Allahu, podaruj zwycięstwo muzułmanom, daj moc ich nogom, daj zwycięstwo nad niewiernymi (7). Jakie zwycięstwo? Przecież nie walczymy z nimi, nie walczą z nimi przeciętni obywatele. Tutaj znowu może pomóc Sunna:
The Prophet said: Three things are the roots of faith: to refrain from (killing) a person who utters, "There is no god but Allah" and not to declare him unbeliever whatever sin he commits, and not to excommunicate him from Islam for his any action; and jihad will be performed continuously since the day Allah sent me as a prophet until the day the last member of my community will fight with the Dajjal (Antichrist). The tyranny of any tyrant and the justice of any just (ruler) will not invalidate it. One must have faith in Divine decree.
Abu Dawud; Book 14, Hadith 2526
(8)

- hadis ten mówi, że nie należy zabijać tego, który powie "nie ma Boga, prócz Allaha", natomiast zresztą należy prowadzić dżihad, tocząc wojnę z nimi, a wojna z nimi trwa od momentu wypowiedzenia tych słów przez Mahometa, do dziś, ma trwać bez końca, dopóki istnieje choćby jeden muzułmanin. Hadis ten idealnie współgra z ową modlitwą o stanie wojny by dać im zwycięstwo; a to też idealnie współgra się z terrorystami, którzy zaatakowali Charlie Hebdo, ale i też innymi terrorystami na całym świecie, które dodatkowo wzmacniają hadisy mówiące o zabiciu tego kto obraża proroka. Reakcja świata muzułmańskiego? Powszechnie się tego nie mówi, ale w szkołach nie wszyscy uczniowie chcieli uczcić minutą ciszy na śmierć ludzi w Charlie Hebdo, uważając, że "ponieważ uważają, że działanie terrorystów było słuszne" (9). W tym samym linku tak wypowiadają się owi uczniowie: "Dobrze im tak, nie trzeba było obrażać proroka" czy "Zamach się udał, ja jestem dumna z tych, którzy zabili, to moi bracia" - te i inne wypowiedzi są wypowiedziami uczniów, czyli dzieci, co tylko pokazuje jakie poglądy panują w domu. To idealnie współgra z hadisami mówiącymi, że za obrażanie proroka trzeba go zabić, również z hadisami o wiecznej wojnie (dżihadzie) z niewiernymi i to też współgra z modlitwą zalecaną przez niektórych muzułmanów. Ale są jeszcze na szczęście tacy muzułmanie, którzy potępiają te zamachy: "to nie islam", "islam do tego nie namawia", "my Muzułmanie nie popieramy tego ataku" (10). Jednak należy pamiętać, że to co mówią, potępiając, że to nie jest islam, tak naprawdę trzeba do tych słów podchodzić sceptycznie, gdyż wielu muzułmanów może zwyczajnie kłamać. Czy może? Zajrzyjmy do Sunny:
Humaid b. 'Abd al-Rahman b. 'Auf reported that his mother Umm Kulthum daughter of 'Uqba b. Abu Mu'ait, and she was one amongst the first emigrants who pledged allegiance to Allah's Apostle (may peace be upon him), as saying that she heard Allah's Messenger (may peace be upon him) as saying: A liar is not one who tries to bring reconciliation amongst people and speaks good (in order to avert dispute), or he conveys good. Ibn Shihab said he did not hear that exemption was granted in anything what the people speak as lie but in three cases: in battle, for bringing reconciliation amongst persons and the narration of the words of the husband to his wife, and the narration of the words of a wife to her husband (in a twisted form in order to bring reconciliation between them).
Abu Dawud; Book 032, Number 6303;
(11)

- Kłamać można kiedy: chce się udobruchać małżonka, pogodzić ludzi czy KIEDY SIĘ JEST NA WOJNIE. Jako że według Sunny, muzułmanie są w ciągłej wojnie, dopóki żyją niewierni i dopóki żyją muzułmanie, to można kłamać. Zacytuję inny jeszcze hadis, który idealnie pasuje do Charlie Hebdo i do muzułmanów potępiających zamach twierdząc, że to nie islam:
Narrated Jabir bin 'Abdullah: Allah's Apostle said, "Who is willing to kill Ka'b bin Al-Ashraf who has hurt Allah and His Apostle?" Thereupon Muhammad bin Maslama got up saying, "O Allah's Apostle! Would you like that I kill him?" The Prophet said, "Yes," Muhammad bin Maslama said, "Then allow me to say a (false) thing (i.e. to deceive Kab). "The Prophet said, "You may say it." Then Muhammad bin Maslama went to Kab and said, "That man (i.e. Muhammad demands Sadaqa (i.e. Zakat) from us, and he has troubled us, and I have come to borrow something from you." On that, Kab said, "By Allah, you will get tired of him!" Muhammad bin Maslama said, "Now as we have followed him, we do not want to leave him unless and until we see how his end is going to be. Now we want you to lend us a camel load or two of food." (Some difference between narrators about a camel load or two.) Kab said, "Yes, (I will lend you), but you should mortgage something to me." Muhammad bin Mas-lama and his companion said, "What do you want?" Ka'b replied, "Mortgage your women to me." They said, "How can we mortgage our women to you and you are the most handsome of the 'Arabs?" Ka'b said, "Then mortgage your sons to me." They said, "How can we mortgage our sons to you? Later they would be abused by the people's saying that so-and-so has been mortgaged for a camel load of food. That would cause us great disgrace, but we will mortgage our arms to you." Muhammad bin Maslama and his companion promised Kab that Muhammad would return to him. He came to Kab at night along with Kab's foster brother, Abu Na'ila. Kab invited them to come into his fort, and then he went down to them. His wife asked him, "Where are you going at this time?" Kab replied, "None but Muhammad bin Maslama and my (foster) brother Abu Na'ila have come." His wife said, "I hear a voice as if dropping blood is from him, Ka'b said. "They are none but my brother Muhammad bin Maslama and my foster brother Abu Naila. A generous man should respond to a call at night even if invited to be killed." Muhammad bin Maslama went with two men. (Some narrators mention the men as 'Abu bin Jabr. Al Harith bin Aus and Abbad bin Bishr). So Muhammad bin Maslama went in together with two men, and sail to them, "When Ka'b comes, I will touch his hair and smell it, and when you see that I have got hold of his head, strip him. I will let you smell his head." Kab bin Al-Ashraf came down to them wrapped in his clothes, and diffusing perfume. Muhammad bin Maslama said. " have never smelt a better scent than this. Ka'b replied. "I have got the best 'Arab women who know how to use the high class of perfume." Muhammad bin Maslama requested Ka'b "Will you allow me to smell your head?" Ka'b said, "Yes." Muhammad smelt it and made his companions smell it as well. Then he requested Ka'b again, "Will you let me (smell your head)?" Ka'b said, "Yes." When Muhammad got a strong hold of him, he said (to his companions), "Get at him!" So they killed him and went to the Prophet and informed him. (Abu Rafi) was killed after Ka'b bin Al-Ashraf."
Bukhari; Volume 5, Book 59, Number 369;
(12)

- hadis ten ukazuje człowieka, który oczerniał Mahometa, tak jak Charlie Hebdo. Postanowili go zabić, tak jak owi terroryści i co popiera wielu muzułmanów, w tym dzieci. By doprowadzić go do śmierci, okłamywali go, kłamstwo, które miało pomóc w zabójstwie. Skoro na wojnie można okłamywać niewiernych jak mówi jeden z hadisów, a ten pod 12 numerkiem opowiada historię zabójstwa przez kłamstwo - to jestem sceptyczny wobec muzułmanów, którzy jednoznacznie potępiają atak i twierdzą że to nie jest islam, mówiąc jeszcze, że to wina islamofobii bo tacy też się zdarzają. Tacy mogą kłamać, bo są na wojnie z nami. Są więc trzy grupy muzułmanów, którzy sieją ferment w Europie: 1) Terroryści, którzy mordują; 2) Ci którzy kłamią by wybielać islam; 3) ci którzy są bierni i jako kłamcy i jako terroryści jednak głośno krzyczą, że chcą szariatu dla Europy - to świetny materiał na terroryste lub kogoś gdy będzie ich więcej od europejczyków, by wprowadzić szariat, odbierając równość wobec prawa, równouprawnienie kobiet i wolność słowa. Każda z tych trzech grup chcąc nie chcąc sobie pomaga. Wypowiedzi tych muzułmanów, którzy mówią, że zamach nie ma nic wspólnego z islamem czy że to wina islamofobii to sobie zestawiam z tym burmistrzem z Rotterdamu, którzy nakazuje takim muzułmanom wy...lać, nie mówiąc, że to nie islam czy islamofobia. Dzięki temu mam podejrzenia, że taki człowiek kłamie i należy do drugiej grupy, kłamców (mogą być wyjątki, dlatego trzeba być ostrożnym w ocenie każdego indywidualnie), gdyż nie mówi o swoich ostro o swoich ziomkach, tylko broni islamu i atakuje niemuzułmanów za islamofobię.
Na deser jeszcze coś:
Abu Huraira reported Allah's Messenger (may peace be upon him) as saying: The last hour would not come unless the Muslims will fight against the Jews and the Muslims would kill them until the Jews would hide themselves behind a stone or a tree and a stone or a tree would say: Muslim, or the servant of Allah, there is a Jew behind me; come and kill him; but the tree Gharqad would not say, for it is the tree of the Jews.
Sahih Muslim, Book 041, Number 6985;
(13)

- hadis ten mówi, że nie nadejdzie ostatnia godzina, chyba że muzułmanie będą zabijać Żydów. Tym hadisem wspiera się Hamas dokonując ostrzałów i zamachów samobójczych. Więc gdy terrorysta wysadzi się w autobusie pełnych dzieci żydowskich, zrobi to zgodnie z Sunną, a więc islamem. Ten hadis nawołuje do ciągłej walki, a to dlatego, że islam jest w ciągłej wojnie z niewiernymi gdzie są wszystkie chwyty dozwolone, nawet kłamstwo. Nie można o tym powiedzieć głośno, dlatego burmistrz Rotterdamu może mówić bo oskarżanie muzułmanina o islamofobie to absurd, znowu Holland gdyby użyłby tych samych słów, byłby okrzyknięty przez media i lewicowych polityków islamofobem i rasistą. Dlatego ma zamknięte usta i każdy polityk, który naprawdę chciałby coś zmienić.

Co mówią na temat zamachu niektórzu lewicowcy i lewicowe media? Że to wina islamofobii, czyli niemuzułmanów, czyli nas wszystkich. Przedstawię swoje przemyślenia na ten temat czy jest to rzeczywiście prawda, sami ocenicie. Obecna polityka mniej więcej wyglada tak: że nie można wszędzie wywieszać flag narodowych gdyż obrażają muzułmanów (14)(15), czy zatrudniając się w firmie gastronomicznej to wiedząc co podaje zatrudnia się w niej i gdy ma nagle przyrządzić świnkę to nie zrobi tego bo to rasizm zmuszać swego pracownika do tego (16); takich przykładów jest znacznie więcej np. w restauracjach rozpowszechniło się mięso halal kosztem zwykłego itp.

Dlaczego więc islamofobia jest? Lewicowi politycy i media twierdzą, że najpierw była islamofobia a później radykalizacja, czyli brak asymilacji. Ja uważam że jest całkowicie odwrotnie. Dlaczego? Najpierw muzułmanie przyjeżdżali do Europy by godniej żyć, z czasem żądali tego i różnych rzeczy, dostali je bo krzyczeli, że są dyskryminowani, stając się grupą uprzywilejowaną. Dostali socjal i żyją. To stąd wzięła się krytyka islamu, że powinni się to oni przystosowywać do naszej kultury, a nie by kraj przyjmował kulturę przyjezdnej mniejszości. Chcą po prostu zasad sprzed okresu przywilejów. Lewica i media mówią, że to rasizm i tak zamyka wszystkim usta. Zasada jest prosta, jak taki przyjezdny ma się asymilować skoro nie musi się przystosowywać do zasad kraju do którego przyjeżdża, tylko on narzuca własne zasady temu krajowi. Na chłopski rozum, po co się zmieniać, asymilować, przyjmując zasady tego kraju, skoro on wszystko robi pode mnie? To jest błąd dla którego muzułmanie nie chcą się asymilować. Dziś państwo głaska, zamiast wychowuje. Jak ktoś wychowuje dziecko, to logiczne, że narzuca swemu dziecku pewne zasady, tak samo nauczyciel uczniowie i to nie jest przecież żaden rasizm. Bo co też nagle mamy pozwalać na wszystko dziecku, nie mogąc interweniować? Bije sąsiada, kradnie, trzaska talerze bo nie chce jeść określonych produktów, pyskuje itp. to nie można interweniować bo to rasizm (tzn. znęcanie się nad dzieckiem), tak samo nauczyciel jak da sobie wejść na głowę to na głowie będzie miał kosz na śmieci. Państwo też powinno wychowywać i stawiać warunki, przyjmujesz nasze zasady, możesz zamieszkać, nie chcesz się przystosować to wypad. Dawniej tak było, że jak ktoś przyjeżdżał do określonego kraju, musiał się przystosować jak choćby w czasach IRP. Taki muzułmanin musiał się przystosować jak zamieszkał, uznając władzę króla, który reprezentuje chrześcijaństwo, musi pogodzić się z tym, że pełno symboli religijnych i kultury polskiej wokół, nie ma że coś mu nie pasi, bo władza pokaże raz palec, a później sprawi jak dalej będzie podskakiwał i narzucał własną wolę, i wtedy zaboli, jeśli nawet nie zginie. Kiedyś nie można było powiedzieć nic złego o władzy, o religii panującej, o kulturze bo było komuś takiemu zaraz źle się żyło, jeśli w ogóle żył. Tacy muzułmanie żyjący przez setki lat, uznając zasady kraju, zaasymilowali się, bo musieli, inaczej żyłoby im się ciężko. A dziś jak wygląda to? Po co zmieniać się, asymilować skoro to państwo zmienia się pode mnie a nie ja pod niego? Tak jak dziecko rządzi rodzicem, tak uczeń nauczycielem, co z tego wyrośnie? Kto z was zmieniłby się jakby spełniali wasze zachcianki i jeszcze socjal za to płacili? Dziś Europa nie szanuje swojej kultury, spuścizny itp. Ja rozumiem, że państwo świeckie czy tam ateistyczne nawet, niech będzie, ale niech władza się szanuje i nie daje narzucać sobie zdania mniejszości, tylko niech ona narzuca jej jeśli chce tu mieszkać, niech nie pozwala obrażać spuścizny jaką jest chrześcijaństwo czy świeckość, niech nie pozwala atakować flagi narodowej czy kultury, tak jak dawniej. Wtedy taki muzułmanin by żyć normalnie w danym kraju, musi się zaasymilować, inaczej źle będzie mu się żyło, jeśli nawet nie zostanie zmuszony do wyjazdu. Nie może być dziś tak w mediach, że nie że muzułmanin zaatakuje chrześcijanina to winny chrześcijanin bo on go sprowokował gdyż jest rasistą i islamofobem, a gdy to chrześcijanin zaatakuje muzułmanina to winny też chrześcijanin bo zaatakował - tak działa dzisiejsza Europa i media. Taka kultura umiera. Europa musi wrócić do czasów, gdy to władzę się szanowało i to ona ustalała zasady, a nie że mniejszość narzuca zasady jej.

Co do islamu i zamachów, to nie dajcie sobie wmówić tak jak mówi Hollande, że to nie jest islam, to jest islam. On to zresztą mówi jako niemuzułmanin co jest śmiesznie, więc nie da się usprawiedliwić, że jeden muzułmanin nie uznaje drugiego za muzułmanina bo trochę inaczej wierzy. Hollande zresztą powiedział to zbyt ogólnie, że to po prostu nie jest islam. A islam ma różne oblicza, w tym te złe, bo tak mówią źródła, a skoro są źródła, nie da się im zaprzeczyć. Wystarczy zajrzeć do źródeł. Zarówno muzułmanin umiarkowany, który szanuje pokój jest islamem, jak i terrorysta jest muzułmaninem. Jest islam sunnicki, ale ma różne oblicza.

Tym go różni od dzisiejszego chrześcijaństwa, że na dany hadis może się powołać każdy muzułmanin gdyż jest częścią Sunny i dany czyn idzie na konto islamu jako wyznania(ale na konto każdego wyznawcy!) oraz założyciela Mahometa jako prowokatora. Znowu gdy DZIŚ zabije katolik lub protestant to nie idzie to ani na konto katolicyzmu ani protestantyzmu gdyż DZIŚ te wyznania zabraniają zabijania (tylko jest to jego własna wiara, samowola), ani na konto Jezusa jako prowokatora gdyż tego w Piśmie nie ma. Znowu dawny sprzed wieków protestantyzm i katolicyzm gdy zabijali, to tamte ofiary idą na konto protestantyzmu czy katolicyzmu, gdyż wtedy były to wyznania agresywniejsze, ale nie na konto Jezusa w kwestii źródłowej gdyż on tego nie zalecał, tylko na konto wyznań. A islam jest taki dziś jak w średniowieczu, więc zabicie przez muzułmanina niemuzułmanina idzie na konto wyznania, czy to dziś czy to dawniej, tak jak Mahometa gdyż źródłowo on to zaleca. Cały islam sunnicki dopóki nie zmieni czegoś i dopóki te hadisy są w Sunnie każdy może się na nie powołać, by popełnić dany czyn. To że ktoś powie, że to nie islam robiąc zamachy, może to wynikać jeśli nie z kłamstwa, to z jego własnej wiary, że danego hadisu nie uznaje i drugich nie uznaje za muzułmanów (nie ma więc miejsca na obiektywizm i oceny na podstawie źródeł kto jest muzułmanin a kto nie, tylko decyduje o tym jego własna wiara). To samo terrorysta nie uznaje milszych muzułmanów, gdyż ta osoba tego hadisu nie uznaje. I tak w kółko, jeden drugiego. Nie ma to żadnego argumentu gdy ocenia się islam poprzez źródła jego wiary, Koran i Sunnę, wtedy i ten i ten to islam, czy to potępiający zamach czy to robiący zamach.


(1) http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Francois-Hollande-ci-fanatycy-nie-mieli-nic-wspolnego-z-religia-muzulmanska,wid,17165936,wiadomosc.html?ticaid=1142c8
(2) http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Francois-Hollande-ci-fanatycy-nie-mieli-nic-wspolnego-z-religia-muzulmanska,wid,17165936,wiadomosc.html?ticaid=1142c8
(3) Tamże
(4) http://sunnah.com/abudawud/15
(5) http://www.usc.edu/org/cmje/religious-texts/hadith/muslim/019-smt.php#019.4436
(6) http://www.usc.edu/org/cmje/religious-texts/hadith/abudawud/038-sat.php#038.4348
(7) ang: O Allah, pour patience upon Muslims, strengthen their feet and give them victory over ‘Qawm -el Kafiroon’ (Non-Muslims). http://www.torontosun.com/2015/01/13/muslims-shouldnt-pray-to-defeat-non-muslims
(8) http://sunnah.com/abudawud/15
(9) http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103086,17259542,Minuta_ciszy_we_Francji_nie_dla_wszystkich_uczniow_.html
(10) http://www.polskieradio.pl/7/1696/Artykul/1347694,Francja-w-szoku-po-zamachu-terrorystycznym
(11) http://www.usc.edu/org/cmje/religious-texts/hadith/muslim/032-smt.php#032.6303
(12) http://www.usc.edu/org/cmje/religious-texts/hadith/bukhari/059-sbt.php#005.059.369
(13) http://www.usc.edu/org/cmje/religious-texts/hadith/muslim/041-smt.php#041.6985
(14) http://www.wykop.pl/link/1532285/flaga-sw-jerzego-jest-politycznie-niepoprawna-bo-obraza-uczucia-muzulmanow/
(15) http://www.wykop.pl/link/2306422/szwecja-w-jednej-ze-szkol-zbanowano-szwedzka-flage/
(16) http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Kucharz-muzulmanin-zmuszany-do-gotowania-wieprzowiny,wid,11119002,wiadomosc.html?ticaid=1142ca&_ticrsn=3
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

BLyy pisze:Tak jak dziecko rządzi rodzicem, tak uczeń nauczycielem, co z tego wyrośnie? Kto z was zmieniłby się jakby spełniali wasze zachcianki i jeszcze socjal za to płacili?
BLyy pisze:Jak ktoś wychowuje dziecko, to logiczne, że narzuca swemu dziecku pewne zasady, tak samo nauczyciel uczniowie i to nie jest przecież żaden rasizm. Bo co też nagle mamy pozwalać na wszystko dziecku, nie mogąc interweniować? Bije sąsiada, kradnie, trzaska talerze bo nie chce jeść określonych produktów, pyskuje itp. to nie można interweniować bo to rasizm (tzn. znęcanie się nad dzieckiem), tak samo nauczyciel jak da sobie wejść na głowę to na głowie będzie miał kosz na śmieci. Państwo też powinno wychowywać i stawiać warunki, przyjmujesz nasze zasady, możesz zamieszkać, nie chcesz się przystosować to wypad.
Jeśli islamistom nie podoba się w naszym kraju to po co uciekają ze swojego?
Oni nie uciekają. Oni nas zaludniają.
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Niestety, kraje, które kiedyś posiadały kolonie, mają jakiś taki kompleks poprawności politycznej. Chcą jakoś zadośćuczynić tamtym czasom, i teraz z otwartymi ramionami przyjmuje różne mniejszości etniczne i religijne.
Czasem mam jednak wrażenie, że politycy tych państw są chyba opłacani przez Arabię Saudyjską. Bo nie umiem uwierzyć aż w taką celową ślepotę. Tak jak powiedziała Anowi. Ja chcą się żyć wedle prawa szariatu, to niech wracają do siebie. Moim zdaniem to jednak taka subtelna metoda podboju. W bezpośrednim ataku zbrojnym kraje islamskie nie miałyby szans z centralną Europą. Więc podbijają ją od wewnątrz. Są jak pasożyty danego kraju? Ostre słowa? Ale jak nazwań kogoś, kto przybywa do danego kraju, nie pracuje, żyje od kilku lat na zasiłku (przez co reszta kraju go utrzymuje) i mnoży dzieci na tym zasiłku? Dodatkowo chce zmienić kraj na własny obraz i podobieństwo? Nie wierzę, że władze danego kraju dobrowolnie ignorują ten stan rzeczy.

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

Islam w Europie i USA wraz ze swym radykalizmem jest potrzebny naszej władzy by mogła nas bezkarnie inwigilować, a nawet bez sądy trzymać latami w więzieniach. Jak ktoś podejrzany jest o terroryzm to nie trzeba żadnych dowodów jego działalności i można takiego zamknąć, a nawet torturować. Tak więc bardzo podejrzanym jest ten niby islamski atak we Francji. Nikt nie sprawdza co dzieje się teraz w szeregach służb specjalnych. Kogo inwigilują i dlaczego. Organom represyjnym nigdy dość władzy i możliwości ucisku, a dzięki terroryzmowi maja ej władzy coraz więcej. Można nawet atakować całe do tej pory wolne kraje. Poczytajcie jak żyło się kiedyś w Libii za rządów Kadafiego., a jak żyje się teraz i ilu ludzi dziennie tam traci życie.

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Post autor: RM »

Im dłużej przyglądam się zmianom na scenach politycznych i dominującym trędom w polityce, to dochodzę do przekonania, że żaden terroryzm nie istnieje. To złudzenie zagrożenia, jakie budują w naszych umysłach elity władzy oraz służby specjalne. Kto niby miałby być tymi terrorystami? Talibowie wypasający kozy w Afganistanie? Może Palestyńczycy? A może ów mityczny bin Laden?

Media robią ludziom sieczkę z mózgów. Potrzebne jest zjednoczenie chrześcijan, aby z tymi mrzonkami zrobić porządek i ukarać winnych róznorodnych akcji służb specjalnych, chociażby 9/11.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Blyy pisze
Są więc trzy grupy muzułmanów, którzy sieją ferment w Europie: 1) Terroryści, którzy mordują; 2) Ci którzy kłamią by wybielać islam; 3) ci którzy są bierni i jako kłamcy i jako terroryści jednak głośno krzyczą, że chcą szariatu dla Europy - to świetny materiał na terroryste lub kogoś gdy będzie ich więcej od europejczyków, by wprowadzić szariat, odbierając równość wobec prawa, równouprawnienie kobiet i wolność słowa.
jest jeszcze czwarta - normalni pobożni ludzie, którzy w życiu codziennym kierują się miłością, przyjaźnią, życzliwością - wielu takich można spotkać w krajach muzułmańskich jak się przez nie podróżuje
piata grupę muzułmanów stanowią - mistycy w stylu sufich, derwiszów - mistycy i filozofowie, którym bliżej do joginów hinduskich i charyzmatyków chrześcijańskich niż do dżihadystów.

to takie moje - jeśli pozwolisz - uzupełnienie do twojego niestety prawdziwego i ciekawego tekstu.

Podobnie jak Lady - nie mam złudzeń i też tak to widzę - może nie tak ostro jak ona :-D - takiej cię nie znałem ;-)

Anowi - bardzo trafnie :idea: - mój znajomy lekarz muzułmanin często powtarzał :
"my musimy mieć dużo dzieciuf"

Blyy - podaj "podstawę prawną" na poparcie słów że:
Sunny, która jest źródłem wiary islamu, na równi z Koranem
A pytanie do wszystkich
Co my chrześcijanie powinniśmy zrobić w tej sytuacji, jak się zachować?
ja nie mam wyrobionego do końca zdania, ale jetem mocno ekumenicznie nastawiony i dominuje u mnie miłość bliźniego i wiara, że jesteśmy jednak dziećmi jednego Boga
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Dezerter pisze:Co my chrześcijanie powinniśmy zrobić w tej sytuacji, jak się zachować?
Nam Polakom nie grozi islamizacja bo mamy za niski socjal i nie opłaca się żyć z "robienia dzieci". Tak, wypowiedź ironiczna i nawet lekko cyniczna, ale jakże prawdziwa.

Co robić? Po pierwsze nie ulegać presji. Jeśli ktoś chce być obywatelem danego kraju i korzystać z praw, jakie to obywatelstwo daje, ma obowiązek asymilacji. Jak nie podoba mu się dany kraj, jego kultura i prawo, niech pozostanie w statusie turysty. A wiele Muzułmanów przyjeżdża do danego kraju, dostaje w końcu obywatelstwo, a potem ściąga sobie żony. Robią się takie małe getta, w których w imię wolności religijne wprowadza się obyczaje barbarzyńskie dla współczesnej Europy: obrzezanie kobiet, wymuszone małżeństwa, zabójstwa honorowe itd.

W prawie cywilnym danego kraju powinien być wyraźny zakaz takich praktyk i powinny być one karalne. Nie pamiętam w jakim kraju, ale gdzieś mężczyzna, który zabił swoją córkę dostał bardzo niską karę. Sąd uznał, że zabójstwo było nieporozumieniem na tle religijnym! W swoim kraju bowiem taki mężczyzna miał prawo zabić córkę, jeśli uznał, że hańbiła ród. Wszystkie te tzw. obrzędy kulturowe powinny być surowo zabronione na wejściu.

Tak samo jestem przeciwna budowaniu meczetów. Czy ktoś kiedyś próbował wybudować kościół lub inną chrześcijańską świątynie w Mekce? No proszę... Modlić się można wszędzie, bo jak wiadomo, wschód istnieje w każdym miejscu na Ziemi poza biegunami.

Nie wiem, czy faktycznie politycy są opłacani, czy może jednak faktycznie media chcą nam obrzydzić Islam i mają w tym jakiś cel polityczny. Jednak jak na to patrzę, to nie mogę uwierzyć, że kraje Europy pozwalają siebie tak terroryzować.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Kościoły w świecie muzułmańskim to się pali nie buduje:
http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/ ... cio%C5%82y

Zdumiewający tekst, który potwierdza wszystkie tezy z wstępniaka Blyy:
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,137626, ... l#TRrelSST
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
Anna01
Posty: 4971
Rejestracja: 20 maja 2006, 10:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Anna01 »

ShadowLady86 pisze:Niestety, kraje, które kiedyś posiadały kolonie, mają jakiś taki kompleks poprawności politycznej. Chcą jakoś zadośćuczynić tamtym czasom, i teraz z otwartymi ramionami przyjmuje różne mniejszości etniczne i religijne.
Lady, tu nie chodziło o zadośćuczynienie.
Podam przykład Maroka, bo moja mama ma przyjaciółkę, która wyszła za mąż za Francuza/Marokańczyka.
Maroko było kolonią francuską i większość obywateli miała .....obywatelstwo francuskie !!! Od 1953 do 1956 trwała w Maroku walka o niepodległość czyli wyzwolenie się spod "uścisku" Francji.
I co się dzieje gdy zniewoleni Marokańczycy mają już wolność ???!!! :shock:
UCIEKAJĄ TYSIĄCAMI DO FRANCJI !!! A mogą bo są ......obywatelami Francji !
I tak to się zaczęło. Następnie fala imigrantów - "łączenie rodzin".
Marokańczycy to w 99 % wyznawcy Allaha.
Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Dezerter pisze:jest jeszcze czwarta - normalni pobożni ludzie, którzy w życiu codziennym kierują się miłością, przyjaźnią, życzliwością - wielu takich można spotkać w krajach muzułmańskich jak się przez nie podróżuje
piata grupę muzułmanów stanowią - mistycy w stylu sufich, derwiszów - mistycy i filozofowie, którym bliżej do joginów hinduskich i charyzmatyków chrześcijańskich niż do dżihadystów.

to takie moje - jeśli pozwolisz - uzupełnienie do twojego niestety prawdziwego i ciekawego tekstu.
A ja się z Tobą niezgadzam drogi Dezerterze, gdyż w moim wpisie, w tym zdaniu na które się powołałeś, zaznaczyłem, że chodzi o muzułmanów siejących ferment w Europie:

Są więc trzy grupy muzułmanów, którzy sieją ferment w Europie: 1) Terroryści, którzy mordują; 2) Ci którzy kłamią by wybielać islam; 3) ci którzy są bierni i jako kłamcy i jako terroryści jednak głośno krzyczą, że chcą szariatu dla Europy - to świetny materiał na terroryste lub kogoś gdy będzie ich więcej od europejczyków, by wprowadzić szariat, odbierając równość wobec prawa, równouprawnienie kobiet i wolność słowa.

Pisząc mój wpis nie miałem na myśli pokojowych i przyjaznych muzułmanów, ani Sufich, których chyba nawet nie ma w Europie, ale oni są też lajtowi, to nawet jakby byli, nie znaleźliby się na liście bo zaznaczyłem, że chodzi mi o tych złych muzułmanach w oczach Europejczyka czy Chrześcijanina. Zaznaczyłem też to na początku wpisu:
Na początek chciałbym powiedzieć, że mój wpis nie ma zamiaru kogokolwiek obrażać gdyż nie chce pisać tutaj o pokojowych muzułmanach, tylko tych agresywnych, ich logice postępowania oraz na czym się inspirują.
Takie małe sprostowanie z mojej strony ;-)
Blyy - podaj "podstawę prawną" na poparcie słów że:
A nie przypomina Ci się nazwa Sunnita czy Sunnizm? Od Sunny. Z Szyizmem oczywiście gorzej, ale sprawa Sunnizmu sama nazwa wskazuje:
Drugim po Koranie źródłem doktryny islamu jest tzw. sunna, czyli teoria i praktyka ortodoksji muzułmańskiej, zwana także Tradycją. Na sunnę składają się hadisy, czyli opowieści o czynach i wypowiedziach Proroka Muhammada. Z tego względu całe życie muzułmanina jest imitatio Muhammadi, naśladowaniem Proroka.
OPOKA

czy:
Sługa Boga naśladuje we wszystkim Proroka Muhammada oraz jego towarzyszy, a więc idzie ścieżką tradycji, czyli sunny.

i
Co ciekawe, dokonali tego korzystając z praktycznie
tego samego kanonu literatury muzułmańskiej, jakim są wspólny dla wszystkich Koran oraz sunna w wydaniu sunnickim, składająca się zarówno z hadisów (wypowiedzi) proroka Muhammada, jak i tych przypisywanych bezpośrednio Bogu.

ACADEMIA.EDU

Sunnici wyznają wiarę w ortodoksyjną tradycję, Sunnę, jako źródło uzupełniające wiedzę zawartą w Koranie, świętej księdze oraz ściśle przestrzegają pięć filarów islamu. Sunna, dzieląc się na hadisy i siry, zawiera relacje o słowach proroka Mahometa, jego czynach oraz wskazania zachowań, na które zezwolił lub dopuścił. EGIPTOLOGIA.PL

była najpierw przekazywana ustnie przez towarzyszy Mahometa, a następnie została spisana, równocześnie z tworzeniem się muzułmańskiego prawodawstwa, i stała się drugim oprócz Koranu źródłem prawa islamu. PWN

Oświadczenie, że Sunna nie może obyć się bez Koranu, a Koran bez Sunny (...) Na podstawie tego, co zostało przedstawione powyżej, możecie, bracia muzułmanie, dostrzec znaczenie, jakie odgrywa Sunna w Islamskim Prawie. Jeśli jeszcze raz popatrzymy na wspomniane przykłady, poza innymi nie wspomnianymi, będziemy pewni, że nie ma żadnego sposobu, by rozumieć Koran poprawnie, jak tylko w połączeniu z interpretacją, jakiej dostarcza Sunna.(...) Sunna nie stoi w tej samej pozycji do Koranu, co ra’i do Sunny. Nie, zdecydowanie nie. Ściśle mówiąc koniecznym jest uważać Koran i Sunnę jako jedno źródło, bez dyskryminacji między nimi. Wskazuje na to wypowiedź Proroka: (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim): „Z pewnością przyszedłem z Koranem i jemu podobnym (tzn. Sunną).” Powiedział: „Nie będą rozdzielone, dopóki nie przyjdą do Basin (do dnia Sądu).” Wspomniana relacja między nimi (że Sunna ma się do Koranu tak, jak ra’i do Sunny) nie jest poprawna, ponieważ rozdzielenie ich jest nie ważne, jak wytłumaczyłem. https://sites.google.com/site/oislamie/artykuly/koran-hadisy/status-sunny-w-islamie

Mam jeszcze coś takiego:
'Koran i Sunnę'
Relacjonował Ibn Abas by al-Bayhaqi: Prorok powiedział: 'Zostawiłem wam dwie rzeczy, trzymajcie się tego a nigdy nie będzie źle: Księga Allaha i Sunna.
Al-Sunan al-Sughra 10:114 #20108

'Koran i Ahlul-Bayt'
Jabir bin Abdullah przekazał: (...) (Mówi Prorok) O ludzie! Rzeczywiście, ja zostawiłem wam to, i jeśli wy trzymać tego będziecie, nie zostaniecie wprowadzeni w manowce: Księgę Allaha i moją rodzinę, mój Dom (Ahlul-Bait)
Sunan al-Tirmidhi, Volume 6, Chapter 31, Number. 3786

Posłaniec Allaha (Pokój z Nim) powiedział, aby nie zapisywać niczego poza Koranem i z książek odrębnych od Koranu. Musnad Ahmed, hadis 10663

Są to jakieś hadisy, które ciężko mi znaleźć. Spróbuj wpisać nazwę hadisu z odnośnikiem i wyskoczą Ci angielskie strony powołujące się na nie. Ciężko mi je odnaleźć w samych zbiorach, a tego pierwszego to w ogóle zbiór mi trudno znaleźć, ostatniego znowu nie próbowałem nawet. I żeby było śmieszniej co sam widzisz, pierwszy hadis, którego nie potrafię znaleźć w zbiorach, nawet samego zbioru nie umiem znaleźć, mówi iż Mahomet pozostawił po sobie Sunnę i Koran, znowu dwa ostatnie zaprzeczają, że Sunnę zostawił Mahomet. Sprzeczność wewnętrzna Sunna, która jest ciekawa, dlatego zapodałem też te dwa. Szkoda, że żadnego z nich nie umiem znaleźć w zbiorach online. W każdym bądź razie, one nie muszą być argumentem, sami Sunnici, że tak się nazywają, wskazują że obok Koranu kierują się Sunną. Pozdrawiam
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Po dwakroć masz rację :-D - dzięki
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/


Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Sprawdziłem jak w Koranie brzmi 10 przykazań - żona była ciekawa czy mają i co znaczy u nich nie zabijaj - nie morduj
a to co znalazłem autentycznie mnie przeraziło - przeczytajcie sami!
Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi. (5:32)
http://www.planetaislam.com/jezus/dekalog.html
kto z was drodzy forumowicze nie szerzył zgorszenia - w rozumieniu muzułmanina ortodoksyjnego :aaa:
teraz rozumiem, czemu oni nas zabijają - zgodnie ze swoją wersją przykazania "nie zabijaj" :aaa:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
Manna z nieba
Posty: 3453
Rejestracja: 28 mar 2013, 21:43

Post autor: Manna z nieba »

Dezerter pisze:teraz rozumiem, czemu oni nas zabijają
Z tego powodu z którego i Wy zabijaliście innowierców.
Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Manna z nieba pisze:
Dezerter pisze:teraz rozumiem, czemu oni nas zabijają
Z tego powodu z którego i Wy zabijaliście innowierców.
stajesz się powoli bezmyślnym, bezrefleksyjnym trolem - nie idź tą drogą :-(
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

ODPOWIEDZ

Wróć do „Islam”