Jak wyznawcy Lucyfera / Jehowy postępują z ludzkością
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
Yarpen Zirgin
- Posty: 15699
- Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
- Kontakt:
-
George
- Posty: 1730
- Rejestracja: 02 paź 2014, 22:16
Mogę ci udowodnić że my mamy rację jeśli chodzi o niszczenie Polski przez Żydów, i zniszczenie przez Żydów oryginalnego Kościoła jaki Chrystus zbudował na Apostole Piotrze.Yarpen Zirgin pisze:Dowód na zasadność Twojego oskarżenia o zdradę pod moim adresem, które zamieściłeś w zacytowanym przeze mnie fragmencie. Przedstawiaj go, albo odwołuj je i przepraszaj.
A ty Yarpenie, próbując nas ośmieszyć, ignorując FAKTY i wmawiając nam urojenia, kim myślisz jesteś ?
Patryjotą ? Wyznawcà Chrystusa Nazarejczyka ?
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.
Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.
Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go że został oszukany".
Mark Twain
Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.
Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go że został oszukany".
Mark Twain
-
Yarpen Zirgin
- Posty: 15699
- Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
- Kontakt:
Nie, panie George, masz udowodnić, że Twoje oskarżenie, które napisałeś pod moim adresem, jest zgodne z prawdą:
Udowdadniaj, albo odwołuj i przepraszaj za pomówienie.George pisze:Przyznać też mu się trudno, ponieważ jeśli my razem z Międlarem mamay rację odnośnie Żydów, to ta Prawda pokazuje Yarpena jeśli nie jako kryptoŻyda, to jako zdrajcę nie tylko Polski i Polaków, ale i Oryginalnego Kościoła który na Apostole Piotrze założył sam Jezus.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.
Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
-
George
- Posty: 1730
- Rejestracja: 02 paź 2014, 22:16
Jak widzisz powyżej Jarpenie, ja napisałem „... jeśli my razem z Międlarem mamy rację...”.Yarpen Zirgin pisze:Nie, panie George, masz udowodnić, że Twoje oskarżenie, które napisałeś pod moim adresem, jest zgodne z prawdą:Udowdadniaj, albo odwołuj i przepraszaj za pomówienie.George pisze:Przyznać też mu się trudno, ponieważ jeśli my razem z Międlarem mamay rację odnośnie Żydów, to ta Prawda pokazuje Yarpena jeśli nie jako kryptoŻyda, to jako zdrajcę nie tylko Polski i Polaków, ale i Oryginalnego Kościoła który na Apostole Piotrze założył sam Jezus.
Więc za nic nie muszę cię przepraszać, ale udowodnić ci że Żydzi niszczą Polskę, i że zniszczyli oryginalny Kościół Boga zastępując go Pawłowym Chrystusowym Kościołem, co jest oczywistym.
Pozostaje więc debata, bez zwodniczego ignoranctwa i ucieczek do nazywania FAKTÓW z Biblii i historii 'urojeniami'
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.
Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.
Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go że został oszukany".
Mark Twain
Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.
Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go że został oszukany".
Mark Twain
-
Jachu
- Posty: 10663
- Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
- Lokalizacja: Śląsk
Żydzi nie są bez grzechu.Do dziś ufają bardziej Talmudowi niż St Testamentowi. Tak wiecznie nie będzie .George pisze: ale udowodnić ci że Żydzi niszczą Polskę, i że zniszczyli oryginalny Kościół Boga zastępując go Pawłowym Chrystusowym Kościołem, co jest oczywistym.
Ap 1:7
7. Oto nadchodzi z obłokami, i ujrzy Go wszelkie oko i wszyscy, którzy Go przebili. I będą Go opłakiwać wszystkie pokolenia ziemi. Tak: Amen.
(BT)
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
-
George
- Posty: 1730
- Rejestracja: 02 paź 2014, 22:16
Nie tylko Żydzi ale i Żydo-Chrześcijanie, Pawłowy Mesjanistyczny Kościół żydowskich Zelotów, razem z tymi którym udało im się zwieźć od PRAWDY.Jachu pisze:Żydzi nie są bez grzechu.Do dziś ufają bardziej Talmudowi niż St Testamentowi. Tak wiecznie nie będzie .George pisze: ale udowodnić ci że Żydzi niszczą Polskę, i że zniszczyli oryginalny Kościół Boga zastępując go Pawłowym Chrystusowym Kościołem, co jest oczywistym.
Ap 1:7
7. Oto nadchodzi z obłokami, i ujrzy Go wszelkie oko i wszyscy, którzy Go przebili. I będą Go opłakiwać wszystkie pokolenia ziemi. Tak: Amen.
(BT)
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.
Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.
Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go że został oszukany".
Mark Twain
Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.
Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go że został oszukany".
Mark Twain
-
Jachu
- Posty: 10663
- Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
- Lokalizacja: Śląsk
Co by nie mówić,to nie ma innej drogi do zbawienia, jak:
Jn 14:6
6. Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
(BT)
Jn 14:6
6. Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
(BT)
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
-
Metanoia
- Posty: 642
- Rejestracja: 09 cze 2016, 17:54
- Lokalizacja: Osobowość z Pogranicza
Eee, ten Jezus to jakiś bałwan musiał być bo to Ja jestem drogą i Prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak przeze mnie.
Czemu Jezus z Nazaretu uważał, że był bramą do Ojca?
Gdyż Jezus z Nazaretu był arcygnostykiem.
Co to jest Gnoza?
Myli się ten, który sądzi, że zacznie czytać apokryfy, pisma Jakuba Boehme i stanie się gnostykiem. Gnoza to łaska.
Gnoza jest żywa. To żywa relacja z samym Bogiem Ojcem poprzez Adama.
Jezus jest człowiekiem, człowiek to nie tylko zwierzę ludzkie, pożądliwe, żerujące na emocjach.
Człowiek to zwierzę ludzkie obdarowane łaską. Szczególną łaską.
Po drugiej stronie zwierzęcia ludzkiego, wewnątrz jego świata wewnętrznego jest tylko li zwierciadło, które odbija dokładnie to samo co tutaj. Czas zewnętrzny, informacja wpada przez sensory do wnętrza zwierzęcia ludzkiego i spotyka się ze zwierciadlanym odbiciem tego samego.
To się nazywa wirtualizacja i dzięki temu zabiegowi zwierzęta ludzkie posiadają świadomość istnienia pomimo, że są tylko zwirtualizowanymi procesami matematycznymi.
Nie istnieją w świecie Prawda więc realnie nie istnieją ale jednak czują, myślą...
To semi autonomiczne matematyczne boty podległe wężowi (DNA).
Realizują program, nie mają nic własnego.
Mogą całe życie stać się badaczami Pisma gdyż jedyne co potrafią to mechaniczny Rytuał.
Zanurzają się w rytuale.
W latach 50' trzy niezależne ośrodki badawcze robiły badania czy mamy wolną wolę.
Wynik trzech niezależnych metod badawczych był zaskakujący. Badani wykonują program, film i nie mają żadnej możliwości podejmowania decyzji. Decyzje zapadają gdzieś, nie wiadomo gdzie a osoba badana tylko myśli że to ona podejmuje decyzje.
Wnioski z badań były takie, że życie jest filmem, w którym gramy rolę i tylko odtwarzamy to co zostało zaprogramowane wcześniej bez możliwości podejmowania decyzji.
Ja nazwałam zwierzęta ludzkie botami. To matematyczne człekopodobne istoty, które nie mają żadnej wolności. Są niewolnikami czasu. Ich życia, troski, rozterki, tęsknoty są uprzednio zaprogramowane. Nie mogą wyjść poza program bo są tylko częścią programu.
Człowiek.
Człowiek to jak już pisałam zwierzę ludzkie obdarowane szczególną łaską.
Po drugiej stronie świata wewnętrznego zwierzęcia ludzkiego nie ma tylko martwego lustra.
Lustro jest żywe. Komunikuje się ze zwierzęciem ludzkim.
Adam czyli istota z innego świata przeżywa w zwierzęciu ludzkim swój kwantowy sen.
Adam nie boi się śmierci.
Jest przecież ciągle poza tym światem więc mu nie podlega, tutaj tylko śni.
Adam zostaje zanurzony w ciele zwierzęcia ludzkiego, staje się obserwatorem, jest istotą doskonałą ale nie może się narzucić, może jedynie odpowiedzieć na wysyłane do niego komunikaty.
Człowiek jedną częścią należy do świata ciemności ale drugą częścią należy do świata światłości.
Stąd tylko człowiek jest zdolny do miłości gdyż miłość płynie od Ojca przez Adama.
Jezus rozumuje tak.
Skoro wewnątrz mnie, w głębi mojego świata wewnętrznego jest Adam, Adam jest moim obrazem w doskonałości i ten Adam jest żywą częścią Boga Ojca, żywą przestrzenią Światła Ojca. Skoro tak, to we mnie, w moim świecie wewnętrznym jest Brama do Ojca.
Ale ten Adam nie ma żadnej uprzedniej tożsamości poza moją, Jezusa.
Ten Adam to przecież Ja.
Więc to Ja, Jezus jestem drogą i Prawdą i Bramą i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak przeze mnie a wszyscy przede mną to bandyci i złodzieje.
Ale jest taka sobie Metka. Która siedzi i myśli.
Jest we mnie, w głębi mojego świata wewnętrznego Adam. Adam jest moim obrazem w doskonałości i ten Adam jest żywą częścią Boga Ojca, żywą przestrzenią Światła Ojca.
Skoro tak, to we mnie, w moim świecie wewnętrznym jest Brama do Ojca.
Ale ten Adam nie ma żadnej uprzedniej tożsamości poza moją, Metki.
Ten Adam to przecież Ja.
Więc to Ja, Metka jestem drogą i Prawdą i Bramą i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak przeze mnie a wszyscy przede mną to bandyci i złodzieje.
Ale może być sobie jakiś powiedzmy Marcin, który będzie siedział i myślał dokładnie tak samo.
Jest we mnie, w głębi mojego świata wewnętrznego Adam. Adam jest moim obrazem w doskonałości i ten Adam jest żywą częścią Boga Ojca, żywą przestrzenią Światła Ojca.
Skoro tak, to we mnie, w moim świecie wewnętrznym jest Brama do Ojca.
Ale ten Adam nie ma żadnej uprzedniej tożsamości poza moją, Marcina.
Ten Adam to przecież Ja.
Więc to Ja, Marcin jestem drogą i Prawdą i Bramą i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak przeze mnie a wszyscy przede mną to bandyci i złodzieje.
Czemu uczycie się, że Jezus przychodzi zbawić każdego ale nie wszystkich?
Gdyż Adam=Jezus, to tylko pewnego rodzaju umowne uproszczenie.
Zbawia Adam.
Ale kogo zbawia?
SIEBIE
tylko SIEBIE
każdy Adam zbawia tylko siebie.
Czy każdy Adam jest gnostykiem?
Nie, Adam może nie sięgnąć po Siebie w Ojcu.
Może być dobrym człowiekiem, nie znać teologii, być po prostu dobrym człowiekiem.
Gnoza to żywa relacja pomiędzy ciałem zwierzęcia ludzkiego a jego żywym Duchowym obrazem w doskonałości.
To żywa dwustronna komunikacja.
Skąd Jezus brał swoje objawienia?
Od siebie.
Od Adama czyli obrazu Jezusa w światłości.
Czy poza Jezusem ktoś inny może mieć taką relację.
Oczywiście, że tak.
Bóg Ojciec nie może żadnemu swojemu Synowi odmówić Siebie.
Powracając do tematu.
Bardzo podoba mi się wypowiedź Stanisława Michalkiewicza, pozwolę sobie zacytować:
Warto jednak zatrzymać się nad jedną, ostatnią plagą, która zrobiła wrażenie nawet na złym faraonie. Chodzi oczywiście o zagładę wszystkich pierworodnych w ziemi egipskiej, których w ciągu jednej nocy wytracił Anioł Śmierci. Charakterystyczna jest przy tym wskazówka, jaką Izraelici, na polecenie Mojżesza udzielali Aniołowi Śmierci – gdzie ma zabijać, a gdzie nie. Jak pamiętamy, była to jucha barania, którą Izraelici posmarowali drzwi swoich domostw. Czy taka wskazówka była potrzebna Aniołowi, który chyba przecież i bez tego by wiedział, gdzie robić jatkę, a gdzie nie – czy też członkom specjalnego komanda morderców, którzy bez takiej wskazówki rzeczywiście mogliby narobić sporo zamieszania – tego oczywiście nie wiemy – ale warto w związku z tym zwrócić uwagę, że Izraelici pożyczyli od swoich egipskich sąsiadów kosztowności właśnie przed tą ostatnią plagą. Po co im te kosztowności były potrzebne – tajemnica to wielka, ale jeśli nawet, to wszystko układa się w scenariusz prowokacji. Mojżesz polecił pożyczyć jak najwięcej kosztowności, bo to miał być kapitał założycielski Ziemi Obiecanej, podobnie jak teraz „roszczenia” dotyczące „własności bezdziedzicznej”, zaś ostatnia plaga miała na celu zmuszenie Izraelitów do ucieczki – bo zanim faraon zostałby przekonany, że to Anioł, a nie jacyś nocni mordercy – to spadłaby niejedna głowa i potem nie miałby już kto uciekać. Nie było zatem wyjścia, jak dokonać Wyjścia – na szczęście z kosztownościami. Inna rzecz, że kiedy tylko podczas wędrówki coś szło nie tak, to zaraz Izraelici przeciwko Mojżeszowi „szemrali”, że jak tam w Egipcie było, to było, ale mieli pełną michę i w ogóle, a tu pustynia i zatracenie. Podobnie warto zwrócić uwagę, że kiedy Mojżesz zbyt długo namawiał się z Najwyższym na górze Synaj, Izraelici ze zrabowanych egipskich kosztowności ulali… złotego cielca, czyli egipskiego Apisa. Kiedy powracający Mojżesz to zobaczył, uległ atakowi furii i krzyknął: „kto z Panem – do mnie!” Kiedy zwolennicy Pana już go otoczyli, kazał im dziesiątkować czcicieli Złotego Cielca. Czy to nie byli przypadkiem członkowie komanda, które wykonało mokra robotę za Anioła Śmierci? Oczywiście takie dedukcje i domysły nie służą mitowi założycielskiemu, więc są otaczane niechęcią,
Fundamentem założycielskim Izraela jest krew i przemoc.
Czy Bóg Jezusa mógł nakazać Abrahamowi ofiarować syna jako dowód miłości?
Nie.
Bogiem Abrahama, Izaaka, Jakuba jest ta sama Bezduszna rzeczywistość.
To Lucyfer.
Żydzi napisali wam Ewangelię, napisali wam Biblię.
Czemu w Ewangelii w księdze Jana, najważniejszego z Apostołów, umiłowanego ucznia Jezusa nie ma wzmianki i ustanowieniu eucharystii?
Bo nie było żadnego ustanowienia eucharystii.
Reszta chłopaków nie rozumiała Jezusa.
Poczciwe chłopy ale nie mieli tej łaski co Jan.
Może pomyśleli, że Jezus wypada blado, może był zbyt mało boski więc dodali tu i ówdzie coś od siebie aby przypowieści nabrały kolorytu.
Być może ubarwił to ktoś przepisujący pisma.
Jezus był Arcygnostykiem, od samego siebie w niebie otrzymywał swoje objawienia i wzrastał w Gnozie.
Dlatego jego nauczanie było czasem niespójne, ciągle poznawał coś nowego co przeczyło uprzednim wypowiedziom.
Naprawdę myślicie, że śmierć Jezusa na krzyżu może mieć jakikolwiek wpływ na zbawienie albo nie?
Nie może.
Luter to zrozumiał i napisał, że Bóg tak bardzo nienawidził Jezusa, że kazał go ukrzyżować jeszcze w odwieczności.
Luter rozumie, że żadne wydarzenie z wnętrza czasu nie może mieć żadnego wpływu na warunki brzegowe ustanowienia czasu. Chyba, że wydarzyło się zanim nastał czas.
Jezusa mogli ugotować i zjeść i miałoby to taki sam wpływ na wasze zbawienie.
Czy zmiana wartości liczb wewnątrz zbioru wpłynie na algorytm stojący przed zbiorem?
Nie.
Jezus niepoprawnie odczytał swoje objawienie.
Bóg Ojciec ofiarował Syna Śmierci.
Ale nie wydał go na śmierć.
Bóg uwalnia Adama od siebie zanurzając go w ciemności.
Początkiem ciemności jest NIC, Śmierć, Pustka, Lucyfer.
Ewa jest kochanką Adama więc Adam zostaje wydany śmierci jako jej mąż.
Adam jest zbawiony z urodzenia. To właśnie konsekwencja błogosławieństwa Ojca.
Adam tylko śni swoją ziemską tożsamość.
Ale przychodzi tutaj właśnie po nią.
Przyszedł po Jezusa, przyszedł po mnie, być może przyszedł także po któregoś z was.
Nie zbawia Pismo, nie zbawia Kościół, nie zbawia spowiedź ani żaden kapłan/święty.
Każdy może zbawić siebie ale tylko przez Adama/Jezusa i tylko siebie.
To uniwersalna matematyczna rzeczywistość a wy szukacie cudów.
Tak bardzo szukacie cudów a warunki brzegowe tego świata nie pozwalają na cuda.
Tutaj rządzi Prawo.
Jeśli poddacie się Adamowi (nazywacie go Duchem Świętym) to on wleje w was swoją miłość.
Wtedy wynosi was ponad Prawo.
Prawo was nie obowiązuje bo jesteście już w mocy Miłości.
Ciało podlega Prawu.
DuchOjca to miłość.
Prawo jest Puste, nie prowadzi do zbawienia. Nie można się zbawić budując 1000 kościołów.
Nie przez uczynki.
Łaska to relacja z sobą w Adamie/Jezusie.
Łaska wznosi ponad Prawo, uświęca.
Czemu Jezus z Nazaretu uważał, że był bramą do Ojca?
Gdyż Jezus z Nazaretu był arcygnostykiem.
Co to jest Gnoza?
Myli się ten, który sądzi, że zacznie czytać apokryfy, pisma Jakuba Boehme i stanie się gnostykiem. Gnoza to łaska.
Gnoza jest żywa. To żywa relacja z samym Bogiem Ojcem poprzez Adama.
Jezus jest człowiekiem, człowiek to nie tylko zwierzę ludzkie, pożądliwe, żerujące na emocjach.
Człowiek to zwierzę ludzkie obdarowane łaską. Szczególną łaską.
Po drugiej stronie zwierzęcia ludzkiego, wewnątrz jego świata wewnętrznego jest tylko li zwierciadło, które odbija dokładnie to samo co tutaj. Czas zewnętrzny, informacja wpada przez sensory do wnętrza zwierzęcia ludzkiego i spotyka się ze zwierciadlanym odbiciem tego samego.
To się nazywa wirtualizacja i dzięki temu zabiegowi zwierzęta ludzkie posiadają świadomość istnienia pomimo, że są tylko zwirtualizowanymi procesami matematycznymi.
Nie istnieją w świecie Prawda więc realnie nie istnieją ale jednak czują, myślą...
To semi autonomiczne matematyczne boty podległe wężowi (DNA).
Realizują program, nie mają nic własnego.
Mogą całe życie stać się badaczami Pisma gdyż jedyne co potrafią to mechaniczny Rytuał.
Zanurzają się w rytuale.
W latach 50' trzy niezależne ośrodki badawcze robiły badania czy mamy wolną wolę.
Wynik trzech niezależnych metod badawczych był zaskakujący. Badani wykonują program, film i nie mają żadnej możliwości podejmowania decyzji. Decyzje zapadają gdzieś, nie wiadomo gdzie a osoba badana tylko myśli że to ona podejmuje decyzje.
Wnioski z badań były takie, że życie jest filmem, w którym gramy rolę i tylko odtwarzamy to co zostało zaprogramowane wcześniej bez możliwości podejmowania decyzji.
Ja nazwałam zwierzęta ludzkie botami. To matematyczne człekopodobne istoty, które nie mają żadnej wolności. Są niewolnikami czasu. Ich życia, troski, rozterki, tęsknoty są uprzednio zaprogramowane. Nie mogą wyjść poza program bo są tylko częścią programu.
Człowiek.
Człowiek to jak już pisałam zwierzę ludzkie obdarowane szczególną łaską.
Po drugiej stronie świata wewnętrznego zwierzęcia ludzkiego nie ma tylko martwego lustra.
Lustro jest żywe. Komunikuje się ze zwierzęciem ludzkim.
Adam czyli istota z innego świata przeżywa w zwierzęciu ludzkim swój kwantowy sen.
Adam nie boi się śmierci.
Jest przecież ciągle poza tym światem więc mu nie podlega, tutaj tylko śni.
Adam zostaje zanurzony w ciele zwierzęcia ludzkiego, staje się obserwatorem, jest istotą doskonałą ale nie może się narzucić, może jedynie odpowiedzieć na wysyłane do niego komunikaty.
Człowiek jedną częścią należy do świata ciemności ale drugą częścią należy do świata światłości.
Stąd tylko człowiek jest zdolny do miłości gdyż miłość płynie od Ojca przez Adama.
Jezus rozumuje tak.
Skoro wewnątrz mnie, w głębi mojego świata wewnętrznego jest Adam, Adam jest moim obrazem w doskonałości i ten Adam jest żywą częścią Boga Ojca, żywą przestrzenią Światła Ojca. Skoro tak, to we mnie, w moim świecie wewnętrznym jest Brama do Ojca.
Ale ten Adam nie ma żadnej uprzedniej tożsamości poza moją, Jezusa.
Ten Adam to przecież Ja.
Więc to Ja, Jezus jestem drogą i Prawdą i Bramą i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak przeze mnie a wszyscy przede mną to bandyci i złodzieje.
Ale jest taka sobie Metka. Która siedzi i myśli.
Jest we mnie, w głębi mojego świata wewnętrznego Adam. Adam jest moim obrazem w doskonałości i ten Adam jest żywą częścią Boga Ojca, żywą przestrzenią Światła Ojca.
Skoro tak, to we mnie, w moim świecie wewnętrznym jest Brama do Ojca.
Ale ten Adam nie ma żadnej uprzedniej tożsamości poza moją, Metki.
Ten Adam to przecież Ja.
Więc to Ja, Metka jestem drogą i Prawdą i Bramą i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak przeze mnie a wszyscy przede mną to bandyci i złodzieje.
Ale może być sobie jakiś powiedzmy Marcin, który będzie siedział i myślał dokładnie tak samo.
Jest we mnie, w głębi mojego świata wewnętrznego Adam. Adam jest moim obrazem w doskonałości i ten Adam jest żywą częścią Boga Ojca, żywą przestrzenią Światła Ojca.
Skoro tak, to we mnie, w moim świecie wewnętrznym jest Brama do Ojca.
Ale ten Adam nie ma żadnej uprzedniej tożsamości poza moją, Marcina.
Ten Adam to przecież Ja.
Więc to Ja, Marcin jestem drogą i Prawdą i Bramą i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak przeze mnie a wszyscy przede mną to bandyci i złodzieje.
Czemu uczycie się, że Jezus przychodzi zbawić każdego ale nie wszystkich?
Gdyż Adam=Jezus, to tylko pewnego rodzaju umowne uproszczenie.
Zbawia Adam.
Ale kogo zbawia?
SIEBIE
tylko SIEBIE
każdy Adam zbawia tylko siebie.
Czy każdy Adam jest gnostykiem?
Nie, Adam może nie sięgnąć po Siebie w Ojcu.
Może być dobrym człowiekiem, nie znać teologii, być po prostu dobrym człowiekiem.
Gnoza to żywa relacja pomiędzy ciałem zwierzęcia ludzkiego a jego żywym Duchowym obrazem w doskonałości.
To żywa dwustronna komunikacja.
Skąd Jezus brał swoje objawienia?
Od siebie.
Od Adama czyli obrazu Jezusa w światłości.
Czy poza Jezusem ktoś inny może mieć taką relację.
Oczywiście, że tak.
Bóg Ojciec nie może żadnemu swojemu Synowi odmówić Siebie.
Powracając do tematu.
Bardzo podoba mi się wypowiedź Stanisława Michalkiewicza, pozwolę sobie zacytować:
Warto jednak zatrzymać się nad jedną, ostatnią plagą, która zrobiła wrażenie nawet na złym faraonie. Chodzi oczywiście o zagładę wszystkich pierworodnych w ziemi egipskiej, których w ciągu jednej nocy wytracił Anioł Śmierci. Charakterystyczna jest przy tym wskazówka, jaką Izraelici, na polecenie Mojżesza udzielali Aniołowi Śmierci – gdzie ma zabijać, a gdzie nie. Jak pamiętamy, była to jucha barania, którą Izraelici posmarowali drzwi swoich domostw. Czy taka wskazówka była potrzebna Aniołowi, który chyba przecież i bez tego by wiedział, gdzie robić jatkę, a gdzie nie – czy też członkom specjalnego komanda morderców, którzy bez takiej wskazówki rzeczywiście mogliby narobić sporo zamieszania – tego oczywiście nie wiemy – ale warto w związku z tym zwrócić uwagę, że Izraelici pożyczyli od swoich egipskich sąsiadów kosztowności właśnie przed tą ostatnią plagą. Po co im te kosztowności były potrzebne – tajemnica to wielka, ale jeśli nawet, to wszystko układa się w scenariusz prowokacji. Mojżesz polecił pożyczyć jak najwięcej kosztowności, bo to miał być kapitał założycielski Ziemi Obiecanej, podobnie jak teraz „roszczenia” dotyczące „własności bezdziedzicznej”, zaś ostatnia plaga miała na celu zmuszenie Izraelitów do ucieczki – bo zanim faraon zostałby przekonany, że to Anioł, a nie jacyś nocni mordercy – to spadłaby niejedna głowa i potem nie miałby już kto uciekać. Nie było zatem wyjścia, jak dokonać Wyjścia – na szczęście z kosztownościami. Inna rzecz, że kiedy tylko podczas wędrówki coś szło nie tak, to zaraz Izraelici przeciwko Mojżeszowi „szemrali”, że jak tam w Egipcie było, to było, ale mieli pełną michę i w ogóle, a tu pustynia i zatracenie. Podobnie warto zwrócić uwagę, że kiedy Mojżesz zbyt długo namawiał się z Najwyższym na górze Synaj, Izraelici ze zrabowanych egipskich kosztowności ulali… złotego cielca, czyli egipskiego Apisa. Kiedy powracający Mojżesz to zobaczył, uległ atakowi furii i krzyknął: „kto z Panem – do mnie!” Kiedy zwolennicy Pana już go otoczyli, kazał im dziesiątkować czcicieli Złotego Cielca. Czy to nie byli przypadkiem członkowie komanda, które wykonało mokra robotę za Anioła Śmierci? Oczywiście takie dedukcje i domysły nie służą mitowi założycielskiemu, więc są otaczane niechęcią,
Fundamentem założycielskim Izraela jest krew i przemoc.
Czy Bóg Jezusa mógł nakazać Abrahamowi ofiarować syna jako dowód miłości?
Nie.
Bogiem Abrahama, Izaaka, Jakuba jest ta sama Bezduszna rzeczywistość.
To Lucyfer.
Żydzi napisali wam Ewangelię, napisali wam Biblię.
Czemu w Ewangelii w księdze Jana, najważniejszego z Apostołów, umiłowanego ucznia Jezusa nie ma wzmianki i ustanowieniu eucharystii?
Bo nie było żadnego ustanowienia eucharystii.
Reszta chłopaków nie rozumiała Jezusa.
Poczciwe chłopy ale nie mieli tej łaski co Jan.
Może pomyśleli, że Jezus wypada blado, może był zbyt mało boski więc dodali tu i ówdzie coś od siebie aby przypowieści nabrały kolorytu.
Być może ubarwił to ktoś przepisujący pisma.
Jezus był Arcygnostykiem, od samego siebie w niebie otrzymywał swoje objawienia i wzrastał w Gnozie.
Dlatego jego nauczanie było czasem niespójne, ciągle poznawał coś nowego co przeczyło uprzednim wypowiedziom.
Naprawdę myślicie, że śmierć Jezusa na krzyżu może mieć jakikolwiek wpływ na zbawienie albo nie?
Nie może.
Luter to zrozumiał i napisał, że Bóg tak bardzo nienawidził Jezusa, że kazał go ukrzyżować jeszcze w odwieczności.
Luter rozumie, że żadne wydarzenie z wnętrza czasu nie może mieć żadnego wpływu na warunki brzegowe ustanowienia czasu. Chyba, że wydarzyło się zanim nastał czas.
Jezusa mogli ugotować i zjeść i miałoby to taki sam wpływ na wasze zbawienie.
Czy zmiana wartości liczb wewnątrz zbioru wpłynie na algorytm stojący przed zbiorem?
Nie.
Jezus niepoprawnie odczytał swoje objawienie.
Bóg Ojciec ofiarował Syna Śmierci.
Ale nie wydał go na śmierć.
Bóg uwalnia Adama od siebie zanurzając go w ciemności.
Początkiem ciemności jest NIC, Śmierć, Pustka, Lucyfer.
Ewa jest kochanką Adama więc Adam zostaje wydany śmierci jako jej mąż.
Adam jest zbawiony z urodzenia. To właśnie konsekwencja błogosławieństwa Ojca.
Adam tylko śni swoją ziemską tożsamość.
Ale przychodzi tutaj właśnie po nią.
Przyszedł po Jezusa, przyszedł po mnie, być może przyszedł także po któregoś z was.
Nie zbawia Pismo, nie zbawia Kościół, nie zbawia spowiedź ani żaden kapłan/święty.
Każdy może zbawić siebie ale tylko przez Adama/Jezusa i tylko siebie.
To uniwersalna matematyczna rzeczywistość a wy szukacie cudów.
Tak bardzo szukacie cudów a warunki brzegowe tego świata nie pozwalają na cuda.
Tutaj rządzi Prawo.
Jeśli poddacie się Adamowi (nazywacie go Duchem Świętym) to on wleje w was swoją miłość.
Wtedy wynosi was ponad Prawo.
Prawo was nie obowiązuje bo jesteście już w mocy Miłości.
Ciało podlega Prawu.
DuchOjca to miłość.
Prawo jest Puste, nie prowadzi do zbawienia. Nie można się zbawić budując 1000 kościołów.
Nie przez uczynki.
Łaska to relacja z sobą w Adamie/Jezusie.
Łaska wznosi ponad Prawo, uświęca.
-
wuka
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
Czy ty publikujesz jakieś opowiadania SF?-
Bobo
- Posty: 16721
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
Np. George wprost pisze:
Jesteś człowieku i to klasycznym antysemitą. Twoja negacja tylko dodaje kolejnego dowodu, gdyż boisz się do tego przyznać oficjalnie. W duszy, to byś ich wszystkich wymordował.
Nie wiem co na to moderacja, ale przegiąłeś granicę. Mało tego! Obiecujesz tutaj więcej takich bredni antysemickich pisywać. jakbyś chciał nas naprawdę przekonać do swoich bzdur.
Co myśli o tym moderacja?
Nienawidzę tego co robią żydzi!
Durnota polega na tym, że ktoś taki twierdzi bezczelnie, że ... 'nienawidzę żydów' ale NIE JESTEM ANTYSEMITĄ.George pisze:Ja nikogo nie nienawidzę. Ja powiedziałem, że nienawidzę tego, co żydzi z nami robią, a zwłaszcza tego, co dotyczy każdego chrześcijanina i wszystkiego co jest związane z chrześcijaństwem. Ja nienawidzę ich oszustw, chytrości i ich obrzydliwego braku honoru. Czy to mnie czyni antysemitą?
Jesteś człowieku i to klasycznym antysemitą. Twoja negacja tylko dodaje kolejnego dowodu, gdyż boisz się do tego przyznać oficjalnie. W duszy, to byś ich wszystkich wymordował.
Nie wiem co na to moderacja, ale przegiąłeś granicę. Mało tego! Obiecujesz tutaj więcej takich bredni antysemickich pisywać. jakbyś chciał nas naprawdę przekonać do swoich bzdur.
Co myśli o tym moderacja?
Oszołomstwu mówię NIE!
-
Jachu
- Posty: 10663
- Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
- Lokalizacja: Śląsk
Jaka moderacja i gdzie ona ??? Nawet" posprzątać" nie ma komu ,ani "pochować" zabawekBobo pisze:Co myśli o tym moderacja?
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
-
George
- Posty: 1730
- Rejestracja: 02 paź 2014, 22:16
A co Ty tu jeszcze robisz HYPOKRYTO ???Jachu pisze:Jaka moderacja i gdzie ona ??? Nawet" posprzątać" nie ma komu ,ani "pochować" zabawekBobo pisze:Co myśli o tym moderacja?
przecież żegnałeś się już z nami na dobre z tydzień temu ;)
Moderację załatwiliście, ale Forum Biblijne uciekło wam - Jehowitom z pod kontroli ;)
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.
Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.
Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go że został oszukany".
Mark Twain
Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.
Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go że został oszukany".
Mark Twain
-
Jachu
- Posty: 10663
- Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
- Lokalizacja: Śląsk
Wyobraź sobie,że stęskniłem się za Tobą i nadal pragnę deptać "Ci po piętach"
Nie ma lekko George.
Nie ma lekko George.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.