Jak się czujesz?Chryzolicie, wygląda na to że to ty chętnie oskarżył byś Jezusa o faszyzm, i o to że był On opętany.
Mnie możesz tylko oskarżyć że jestem naśladowcą Jezusa, i wypełniam jego naukę.
Twoja obojętność na zło, i ukrywanie prawdy, czyni cię tak samo winnym jak ci którzy popełniają zło.
Masz jakieś dziwne problemy szukania i amputowania czegoś czego nie ma w stosunku do mnie.
Tak Jezus powiedział to Żydom o czym piszesz,ale powiedział również,to bliskiemu uczniowi,kiedy ten wypełniał wolę Szatana.
I nie myśl,że Ty czy ja jesteśmy wolni od tego problemu jak wypełniamy wole Szatan w naszym myśleniu i czynie,to w tym czasie jest on naszym Ojcem i odwrotnie.
Czy aby zawsze uczysz prawdziwej nauki Boga?
Tego kogo również w nauce adorujemy,również go reprezentujemy.
Czasem jest tak że może nastapić podzielenie umiejetności poznawczych,bo Szatan przyobleka się w anioła światłości.
A Ty tam gdzie jest grzech widzisz tylko Żydów i go tropisz,a grzech występuje niezależnie od narodowości i Ty również nie jesteś wolnym od niego.
A jak masz problem wytropić go tam gdzie chcesz to zamienisz sobie Boga,poprzez zmianę jednej czy dwu literek i myślisz,że masz taką magiczną moc i wtedy On takim się stanie Bogiem jak zechcesz a zło i jego działanie jest pojęciem nie tylko narodowym,ale dotyczy wszystkich ludzi,niezależnie od narodowości,o czym chcesz zapomnieć.
Dlatego dałem przykład faszyzmu.
Pozdrawiam.
Ale pokazywanie zła w historii i piętnowanie go jest potrzebne.
Jednak powinniśmy czynić to obiektywnie,nie kierować sie uprzedzeniami narodowymi.