Czy można być niezależnym od Boga?

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
tessa

Czy można być niezależnym od Boga?

Post autor: tessa »

Pisarz niemiecki Goethe napisał:"W najgorszej niewoli jest ten,komu się wydaje ,że jest wolny".
Czy wolność to prawo do robienia wszystkiego i wszędzie co nam się podoba?
Oczywiście ,że nie.Obowiązuje nas prawo świeckie ograniczające naszą swobodę,aby bronić prawa i interesy innych.Jest to konieczne w zorganizowanym społeczeństwie.
Na przykład nie możesz jeżdzić samochodem przekraczając dozwoloną szybkość ,bez żadnych konsekwencji.
Prawdziwa wolność nie polega więc na zniesieniu wszystkich takich ograniczeń,ani nie przekreśla potrzeby przestrzegania karności ,bądż zdobywania się na wyrzeczenia.
Wolności nie można utożsamiać z brakiem słusznych praw.
Ale jakie prawa są dla człowieka najlepsze?
Okazuje się ,że prawa ustanowione przez Boga.
Izajasza 48:17_18
Bóg jako nasz Stwórca ,najlepiej wie,co nam może wyjść na dobre.On dał nam swe Prawa nie aby nas ograniczać ,lecz abyśmy mogli być szczęśliwi.
Do czego wiedzie nieposłuszeństwo Prawom Bożym?
Ludzie żyjący "po swojemu" doznają wielu zgryzot.Niemoralność prowadzi do zdrad,chorób jak np.AIDS,rozpadu rodziny,niechcianych ciąż,lub czegoś jeszcze gorszego.
Lekceważenie Bożego prawa o miłości bliżniego prowadzi do nienawiści,zazdrości,kłótni,sporów,wojen ,zabójstw.Żyjący w ten sposób ludzie nie czują się szczęśliwi.Rzymian 1:28-29
Jehowa jest szczęśliwym Bogiem i pragnie szczęścia dla wszystkich ludzi.I Tymoteusza 1:11
Tych którzy są gotowi przestrzegać mierników Bożych zachęcono do wyzbycia się starej osobowości z jej duchem samostanowienia,a zastąpienia jej nową ukształtowaną na wzór osobowości Jezusa .Cechuje ją życzliwość,serdeczność,współczucie ,ochocze przebaczanie ,miłość,radość pokój ,wielkoduszność,łagodność,panowanie nad sobą.
Gdyby wszyscy ludzie przejawiali takie cechy zupełnie inne byłoby życie na ziemi.
A zatem niezależność od Boga nie prowadzi do prawdziwego szczęścia.Można je osiągnąć
tylko przez spełnianie woli Boga i podporządkowanie się jego kierownictwu.
Co więcej,zostanie to nagrodzone życiem wiecznym na ziemi ,którą zamieszkają ludzie wykazujący taką osobowość jaką miał Jezus.
Psalm 37:27-29

ogon__
Posty: 81
Rejestracja: 21 maja 2006, 19:49
Lokalizacja: Smocza Jama

Post autor: ogon__ »

>Czy wolność to prawo do robienia wszystkiego i wszędzie co nam się podoba?

No pewnie.

>Oczywiście ,że nie.

Skoro mamy inne zdanie to nie tak "oczywiście", nie?

>Obowiązuje nas prawo świeckie ograniczające naszą swobodę, aby bronić prawa i interesy innych. Jest to konieczne w zorganizowanym społeczeństwie.

To znaczy że w zorganizowanym społeczeństwie całkowita wolność jest niemożliwa. I tyle. Nie widzę w tym nic złego.


>Prawdziwa wolność nie polega więc na zniesieniu wszystkich takich ograniczeń,ani nie przekreśla potrzeby przestrzegania karności ,bądż zdobywania się na wyrzeczenia.

W tym co mówisz brak jest jakiegokolwie rozumowania, skąd owo "więc"? Z palca wyssane chyba. Kiedy człowiek zaczyna używać epitetu "prawdziwy" jest to nieomylny znak, że zaraz zacznie łgać jak nawiedzony. Każdy wie, że wolność jest dobrem, tak jak dobrem jest miłość, piękno, zdrowie itd. Jeśli więc powiem "PRAWDZIWE [tu wstawić dowolne słowo kojarzone pozytywnie] to to, co mnie się podoba" to oznacza, że walczę z ogólnie przyjętymi koncepcjami. Po co? Na jaką cholerę zastępować jedną definicję drugą? Przecież definicja nie może być prawdiwa ani fałszywa.

CZEK0LADA

Post autor: CZEK0LADA »

Ogonie??

Jak w takim razie wytłumaczyc fakt, że pod twoim nikiem jest napisane:

" Jedyny PRAWDZIWY"?

Czy to znaczysz, że łżesz jak pies i zawsze wszystkiemu się sprzwciwiasz , walcząc z ogólnie przyjetymi koncepcjami?

tessa

Post autor: tessa »

ogon__ pisze:Prawdziwa wolność nie polega więc na zniesieniu wszystkich takich ograniczeń,ani nie przekreśla potrzeby przestrzegania karności ,bądż zdobywania się na wyrzeczenia.

W tym co mówisz brak jest jakiegokolwie rozumowania, skąd owo "więc"?
Nie ma i nie było nigdy człowieka zupełnie niezależnego.Wszyscy jesteśmy zależni od na przykład praw przyrody. Człowiek nie rzuci się z wysokiej skały,bo zabije się.Nie rzuci się w morze,bo utonie,nie włoży swego ciała w ogień ,bo spali się.Ograniczają nas więc prawa przyrody.Ale nie tylko.
Nikt nie jest samotną wyspą ,każdy żyje w społeczeństwie ,w którym obowiązują określone prawa.Nie możesz na przykład bezkarnie zakłócac ciszy nocnej w bloku w którym mieszkają inni mieszkańcy.Musisz liczyć się z prawem drugiego człowieka do ciszy nocnej.Takich przykładów jest bardzo dużo.

ogon__
Posty: 81
Rejestracja: 21 maja 2006, 19:49
Lokalizacja: Smocza Jama

Post autor: ogon__ »

No i te przykłady dowodzą właśnie tego, że całkowita wolność jest niemożliwa. A nie czego innego.

tessa

Post autor: tessa »

Oczywiście całkowita wolność nie jest możliwa.Ale możliwa jest wolność ,o jakiej uczył Jezus.
Powiedział takie słowa:"Poznacie prawdę i prawda was wyzwoli".
Żydzi oburzyli się i odpowiedzieli,że nigdy nie byli w niewoli.Ale Jezus miał na myśli inny charakter wolności.Wolnośc od grzechu i kłamstw Szatana,który zwodzi całą zamieszkaną ziemię.
Objawienie 12:9
Jana 8:31-34

Wyzwolenie z fałszu Szatana nie oznacza całkowitej wolności.Jest to zarazem podporządkowanie się Prawu Bożemu.
Jak zresztą sam doszedłeś do wniosku,że nikt z nas nie jest całkowicie wolnym.Jesteśmy niewolnikami tego,czemu ulegamy.Gdy ulegamy grzechowi jesteśmy niewolnikami grzechu i to prowadzi do śmierci.Ale gdy ulegamy Bogu mamy życie wieczne.
Posłuszeństwo Prawom Bożym nie jest uciążliwe ,wprost przeciwnie ,sprawia człowiekowi radość i szczęście.
Micheasza 2:7
" .....Czy moje słowa nie wychodzą na dobre temu ,kto postępuje prostolinijnie?'

Micheasza 6:8
"On ci powiedział ziemski człowieku ,co jest dobre .I czego Jehowa wymaga od ciebie prócz tego ,żebyś czynił zadość sprawiedliwości i miłował życzliwość oraz był skromny chodząc ze swym Bogiem".

Czy te wymagania są wygórowane? Czy bycie życzliwym dla innych ludzi człowiekiem nie przysparza nam szczęścia? Gdy tacy rzeczywiście jesteśmy,inni ludzie nas szanują ,wręcz nawet kochają.Czy więc posłuszeństwo przykazaniom Bożym nas czegoś pozbawia?
Absolutnie!
Wprost przeciwnie,czyni nas ludżmi rzeczywiście wolnymi.
Bo
"Gdzie duch Jehowy tam wolność". II Koryntian 3:17
Rzymian 8:21

Awatar użytkownika
Dżej
Posty: 2135
Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.

Post autor: Dżej »

Skoro Bóg wie najlepiej co dla nas dobre to czemu nie wyszło nam na dobre to co dla nas zrobił - drzewo, owoc i węża? Czemu stworzył szatana? Czyżby diabeł stanowił dla nas dobro? A czy piekło jest dla nas dobre? Czy dobre są wyrzuty sumienia i grzech? Skoro wszystko stworzył i wie najlepiej to znaczy, że to co się dzieje jest dla dobra człowieka? Skoro już na przód wie co będzie dobre znaczy to, że potrafi wszystko przewidzieć. A zatem wiedział jak losy człowieka się potoczą. Czyżby uznał je za dobre?
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateiści i agnostycy”