80 pytań które mają, zrobić ponoć z człowieka ateistę

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

leszed pisze:
Comprensione pisze: Problem w tym, że żaden ateista ani żaden wierzący nigdy nie zobaczył i nie zobaczy boga. No chyba że zobaczy swoje urojenie ewentualnie złudzenie optyczne czy inne psikusy, które często robi nam mózg. :)
Po drugie nie wpieraj wierzącym iż nie mogą zobaczyć Boga. Podobno nie lubisz jak ktoś wie lepiej od Ciebie czy w coś wierzysz. Sprawdziłaś każdy przypadek z tym Bogiem? Chętnie się też pośmieję :)
Nie, ja nie wnikam kto w co wierzy. Ja po prostu mówię, że nikt jeszcze nie "doświadczył" boga. Jeżeli się wierzy w boga i dozna się złudzenia, że się go widziało to nie oznacza, że był prawdziwszy.
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

Comprensione pisze:
leszed pisze:
Comprensione pisze: Problem w tym, że żaden ateista ani żaden wierzący nigdy nie zobaczył i nie zobaczy boga. No chyba że zobaczy swoje urojenie ewentualnie złudzenie optyczne czy inne psikusy, które często robi nam mózg. :)
Po drugie nie wpieraj wierzącym iż nie mogą zobaczyć Boga. Podobno nie lubisz jak ktoś wie lepiej od Ciebie czy w coś wierzysz. Sprawdziłaś każdy przypadek z tym Bogiem? Chętnie się też pośmieję :)
Nie, ja nie wnikam kto w co wierzy. Ja po prostu mówię, że nikt jeszcze nie "doświadczył" boga. Jeżeli się wierzy w boga i dozna się złudzenia, że się go widziało to nie oznacza, że był prawdziwszy.
A ja mówię na odwyrtkę, wierzysz czasem w coś tam, ale asekurujesz że nie, wszystko tylko na dowód ;) jak na komisariacie :)

Pozdr

zorro2
Posty: 156
Rejestracja: 06 sie 2010, 19:18

Post autor: zorro2 »

leszed pisze:
zorro2 pisze:Leszku ale to chyba zbytnie ułatwienie sobie życia.
czyli co?
Pogląd że ateista nie widzi boga i nawet jakby go zobaczył to by go nie rozpoznał.
buszujący w zbożu

tomyo
Posty: 858
Rejestracja: 15 maja 2009, 20:04

Post autor: tomyo »

Comprensione napisała:
Ja po prostu mówię, że nikt jeszcze nie "doświadczył" boga.
Co masz na myśli że nikt nie doświadczył Boga.

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

zorro2 pisze:
leszed pisze:
zorro2 pisze:Leszku ale to chyba zbytnie ułatwienie sobie życia.
czyli co?
Pogląd że ateista nie widzi boga i nawet jakby go zobaczył to by go nie rozpoznał.
Potraktuj to zwyczajnie jak napisałem, ateista 'rozciągnięty'. O ateiście skróconym napisałbym tak: ateista nie widzi Boga a jakby go zobaczył i by go rozpoznał, wtedy jeśliby Go uznał nie byłby już ateistą a jeśliby Go nie uznał byłby nim nadal. Ateista skrócony jest więc niejednoznaczny.
Bo ateista to ktoś kto wyraża określone poglądy. Por. straże przy grobie Chrystusa. Cud widzieli, doświadczyli działania Boga ale Go nie uznali, przynajmniej ci z nich o których wspomniał ewangelista. Bo jest sugestia iż fałszywe wieści o niezmartwychwstaniu się rozniosły, straż została przekupiona. I czyż nie podobnie było z Judaszem przekupnym?
Ateistów (niektórych) ratuje moralnie sytuacja gdy Boga nie doświadczyli bo nie było im dane. Jednak wszystkich gubi błędne założenie iż Go nie można wcale doświadczyć nigdy. To jest niesprawdzona teza.
Ktoś zaś kto wyraża złe poglądy a oprócz tego czyni dobrze, to złe w nim tylko są te pierwsze.

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

tomyo pisze:Comprensione napisała:
Ja po prostu mówię, że nikt jeszcze nie "doświadczył" boga.
Co masz na myśli że nikt nie doświadczył Boga.
Nikt go nie widział, nikt go nie słyszał ani nie odczuł żadnymi innymi zmysłami...
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

zorro2
Posty: 156
Rejestracja: 06 sie 2010, 19:18

Post autor: zorro2 »

jakie zmysły odpowiadają za uczucie miłości, przyjaźni, współczucia, chęci pomocy, oczekiwania pomocy ?

pytanie do Comprensione
buszujący w zbożu

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

zorro2 pisze:jakie zmysły odpowiadają za uczucie miłości, przyjaźni, współczucia, chęci pomocy, oczekiwania pomocy ?

pytanie do Comprensione
wszystkie. Odbieramy zmysłami informacje, a mózg je składa w spójną całość. Widzimy jak ktoś się uśmiecha, jak trzęsą mu się ręcę, czujemy jak się nam trzęsą ręce, widzimy jak ktoś jest smutny itd...
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

zorro2
Posty: 156
Rejestracja: 06 sie 2010, 19:18

Post autor: zorro2 »

To zatem oświadczam ze boga odczuwam wszystkimi zmysłami.
Zaprzeczam twojemu twierdzeniu w kontekście twojego wyłumaczenia czym są zmysły.
Co więcej, w takim ujęciu to ja odczuwam boga tak samo jak każdego człowieka który pobudza moje zmysły.
buszujący w zbożu

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

A jakież jest inne twierdzenie? Według ciebie mamy dziesięć zmysłów? sześć ? Kpisz?
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

Krzysiek
Posty: 28
Rejestracja: 01 paź 2010, 21:02
Lokalizacja: wszechświat

Post autor: Krzysiek »

Gdzie jest powiedziane, że tylko zmysły fizyczne są jedynymi zmysłami.
Uważam, że oprócz zmysłów fizycznych istnieją też te niefizyczne, no ale w to mi nie uwierzysz, bo żeby w to uwierzyć to nie można być zamkniętym w tylko tym co fizyczne.

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

Oj możemy się tak spierać. Ty nigdy nie zrozumiesz tego, co racjonalne bo jesteś zamknięty tylko w wierze w absurdy.
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

zorro2
Posty: 156
Rejestracja: 06 sie 2010, 19:18

Post autor: zorro2 »

kpię , bo twoje riposty wypowiadasz bez najmniejszego krytycyzmu wobec nich.
buszujący w zbożu

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

zorro2 pisze:kpię , bo twoje riposty wypowiadasz bez najmniejszego krytycyzmu wobec nich.
I ty również
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

Krzysiek
Posty: 28
Rejestracja: 01 paź 2010, 21:02
Lokalizacja: wszechświat

Post autor: Krzysiek »

Comprensione pisze:Oj możemy się tak spierać. Ty nigdy nie zrozumiesz tego, co racjonalne bo jesteś zamknięty tylko w wierze w absurdy.
możemy możemy ;-)
za to Ty nigdy nie zrozumiesz tego co niefizyczne, ponieważ ograniczasz się tylko do racjonalizacji fizycznej :roll:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateiści i agnostycy”