80 pytań które mają, zrobić ponoć z człowieka ateistę

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

fobi
Posty: 5
Rejestracja: 06 lis 2009, 16:09

Post autor: fobi »

Bobo pisze:Witaj fobi - nowy userze a naszym forum. Pewnie znajdziesz utaj to czego szukasz a jak nie szukasz to kto wie, może ktoś znajdzie ciebie ;-)

Drugi post i... odważny. Aż korci mnie zapytać: Czy szatan jest wytworem ludzkiej wyobraźni chorej czy zdrowej?

Bobo
Witaj Bobo,dzięki za czułe powitanie...rejestrując się tu ,chciałam jedynie podjąć się próby odpowiedzenia na te 80 pytań.Tak szczerze,od serca. Jeżeli moje posty uważasz za może zbyt odważne,to chyba nie powinnam spieszyć się z odpowiedzią na Twoje pytanie.Zapewne masz wyrobiony pogląd na tę sprawę i chyba wolałabym najpierw poznać Twój punkt widzenia.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

fobi pisze:Zapewne masz wyrobiony pogląd na tę sprawę i chyba wolałabym najpierw poznać Twój punkt widzenia
To znaczy, nie wiem o jaki pogląd chodzi ale... mogę poznać. Nie odpowiadalem na te pytania, gdyż... nie lubię testów dla nikogo. Jesli ktoś mnie o coś zapyta to mu odpowiem. Trudno coś uzasadniać niewiadomo komu i dlaczego. Taki jestem :-D

Jeśli masz ochotę poznać mój pglad na jakąś sprawę to zapytaj. Mamy tu 80 pytań i nie wiem od czego zacząć. Bez obaw! Nie mam ochoty ani wojować, ani się spierać. Czasami tylko trochę 'wygadać' :-)

Więc...?

Bobo

fobi
Posty: 5
Rejestracja: 06 lis 2009, 16:09

Post autor: fobi »

Xion800 pisze:Co o tym sądzicie :) ciekawy jestem na ile z nich udało by się odpowiedzieć ?

80 pytań które mają, zrobić ponoć z człowieka ateistę.

5. Jeżeli wszechświat jest wszędzie z definicji, dlaczego teiści pytają skąd się wziął? Jak może być jakieś gdzieś dla wszechświata skoro ten z definicji jest już wszędzie? - Chris & The Infidel Guy
Żeby zachować spokój umysłu,najlepiej myśleć,że wszechświat zawsze był,jest i będzie wszędzie.
Xion800 pisze:6. Czy Bóg myśli? Jeśli tak, to nie może być wszechwiedzący. Pomyśl o tym. - The Infidel Guy
Ktoś,czy Coś nazywane przez nas Bogiem nie myśli tak jak my,nie zastanawia się .Wiedza Boga jest dla nas nie do ogarnięcia i nie skupia się w żadnym stopniu na rejestrowaniu,ocenianiu zachowań ludzkich.
Xion800 pisze:7. Jeżeli dusza jest niematerialna, a ludzkie ciała materialne to w jaki sposób dusza pozostaje w ciele?
Dusza jest niewyobrażalnie dla nas,superinteligentną energią,dla której żadne materialne bariery nie istnieją.Pozostając w ciele wypełnia swoje zadanie.Zadanie to jest wykonane zawsze perfekcyjnie. Ciało i umysł żyje do czasu ukończenia tego zadania.
Xion800 pisze:8. Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to jak może być zawiedziony swoim stworzeniem?

To nie prawda,ze Bóg jest zawiedziony czymkolwiek,bo nie odczuwa tego typu ludzkich emocji.
Xion800 pisze:9. Jeśli Bóg jest niezmienny, to jaki jest dowód na jego istnienie skoro wszystko wokół nas się zmienia?

Zmienność dotycząca nas i naszego bliższego i dalszego otoczenia,Boga nie dotyczy.
Xion800 pisze:10. Czemu Bóg sprowadził na ziemię potop? Przecież nie poskutkował. Zło powróciło. Bóg powinien wiedzieć, że tak się stanie! Więc po co się w ogóle przejmował?
Przejmowanie się Boga takim kataklizmem jak np potop opisywany w Świętych Księgach można by porównać do naszego ludzkiego przejmowania się np efektem przypływów i odpływów Morza Północnego ,biorąc pod uwagę śmierć milionów żyjątek morskich.

Pozdrawiam

fobi
Posty: 5
Rejestracja: 06 lis 2009, 16:09

Post autor: fobi »

Bobo pisze:To znaczy, nie wiem o jaki pogląd chodzi ale... mogę poznać. Nie odpowiadalem na te pytania, gdyż... nie lubię testów dla nikogo. Jesli ktoś mnie o coś zapyta to mu odpowiem. Trudno coś uzasadniać niewiadomo komu i dlaczego. Taki jestem :-D

Jeśli masz ochotę poznać mój pglad na jakąś sprawę to zapytaj. Mamy tu 80 pytań i nie wiem od czego zacząć. Bez obaw! Nie mam ochoty ani wojować, ani się spierać. Czasami tylko trochę 'wygadać' :-)

Więc...?

Bobo
Zadałeś mi pytanie "Czy szatan jest wytworem ludzkiej wyobraźni chorej czy zdrowej?"
Na to pytanie wolałabym teraz nie odpowiadać.
Ja też tu nie przyszłam,żeby z kimkolwiek wojować,ani kogokolwiek przekonywać do swoich opinii.Chcę odpowiedzieć na te pytania zgodnie z moim przekonaniem.Szanuję poglądy innych ,uważam że każdy może mieć odmienne od moich.
Odpowiedziałam na 10 pierwszych pytań.Jeżeli masz jakieś uwagi ,to mogę je spróbować przedyskutować z Tobą.
Pozdrawiam

kato
Posty: 472
Rejestracja: 24 maja 2006, 7:18

Post autor: kato »

fobi pisze:Zadałeś mi pytanie "Czy szatan jest wytworem ludzkiej wyobraźni chorej czy zdrowej?"
Skoro jest dobro, to jest i zło . Czy dobro jest wytworem chorej czy zdrowej wyobraźni?
Moim zdaniem zło (jako opcja) istnieje niezależnie od stanu zdrowia :-)

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

fobi pisze:Xion800 napisał/a:
8. Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to jak może być zawiedziony swoim stworzeniem?

To nie prawda,ze Bóg jest zawiedziony czymkolwiek,bo nie odczuwa tego typu ludzkich emocji.
Żałował Pan, że uczynił człowieka na ziemi i bolał nad tym w sercu swoim. (Rdz 6,6)
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

zorro2
Posty: 156
Rejestracja: 06 sie 2010, 19:18

Post autor: zorro2 »

Dziwię się osobą które zdaje się są wierzącymi w boga ze w ogóle dały się wciągnąć w dyskusję nad tymi pytaniami. Zupełny brak rozsądku.
Może zanim zaczniecie odpowiadać wyśmiewać te pytania wyobraźcie sobie jakby wyglądała podobna bitewka teologiczno-testowa między muzułmaninem a chrześcijaninem. jeden z biblią, drugi z koranem :-) Czy chrześcijanin na podstawie koranu przekona muzułmanina do chrześcijaństwa i na odwrót ?

To samo dotyczy tych pytań. Gdyby udało się na wszystkie odpowiedzieć w sposób logcziny bez użycia pojęcia wiary to czymże byłby bóg ? - wynikiem rachunku matematycznego ?
ISTNIENIA BOGA NIE DA SIĘ UDOWODNIĆ !
ZBAWIENIA NIE DA SIĘ UDOWODNIĆ !
MIŁOŚĆ NIE DA SIĘ UDOWODNIĆ !
to się albo czuje albo nie
albo się wierzy w istnienie albo nie.

Na marginesie dodać można że spora grupa pytania dotyczy nauk ludzkich - konstrukcji telogicznych które są wątpliwe nawet dla osób wierzących i raczej maja charakter podważania fundamentów nuak organizacji ziemskich - kościółów i wyznań
nie zaś podważania istnienia Boga i jego dzieła.q
buszujący w zbożu

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

Jest pewna różnica. Miłość można poczuć, boga nie. No chyba że sobie ktoś coś uroi.
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Uznajesz istnienie tylko tego, co możesz zobaczyć, dotknąć lub poczuć?
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

Yarpen Zirgin pisze:Uznajesz istnienie tylko tego, co możesz zobaczyć, dotknąć lub poczuć?
Tylko istnienie czegoś, co mogę zobaczyć, dotknąć i poczuć ma jakiś wpływ na moje życie. Może żyjemy w matrixie? Ale nie widzę sensu, żeby się tym przejmować, bo nie odczuwam tego w żaden sposób i jeżeli jesteśmy w matrixie to prawdopodobnie nigdy nie odczuje. Nie przejmuje się tym, ponieważ przede wszystkim matrix nie jest zbyt prawdopodobny.

Tak samo może wszędzie latają sobie niewidzialne jednorożce.. Ale po co się tym przejmować? Skoro nie da się ich zobaczyć żadną aparaturą, niczyimi oczami.. Nie mają na nas wpływu.
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Comprensione, a teraz poproszę o odpowiedź na pytanie, które ja Tobie zadałem. :-)
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

Yarpen Zirgin pisze:Comprensione, a teraz poproszę o odpowiedź na pytanie, które ja Tobie zadałem. :-)
Nie wierzę w nic, na co istnienie nie mam dowodów, ale nie wierzę też w ich nie istnienie. Uważam, że mamy tyle rzeczy i zjawisk, na które mamy dowody że lepiej się nimi zająć, niż wymyślać sobie kolejne bóstwa i po raz setny przesuwać paciorki różańca mówiąc bezmyślnie "zdrowaś Maryjo łaskiś pełna"
Wyznaję najpiękniejszą, najbardziej racjonalną i mądrą filozofię: Nie wiem :)
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Nie wierzę(...)
Nie pytałem Cię o wiarę lub brak wiary w istnienie czegoś tam. Pytanie brzmi:

Uznajesz istnienie tylko tego, co możesz zobaczyć, dotknąć lub poczuć?




Ps. Między wiarą i niewiarą w coś nie ma stanu pośredniego. To jest układ zerojedynkowy w którym nie ma nic pomiędzy i albo się wierzy, że coś istnieje, albo się nie wierzy.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Comprensione
Posty: 381
Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08

Post autor: Comprensione »

Yarpen Zirgin pisze:
Nie wierzę(...)
Nie pytałem Cię o wiarę lub brak wiary w istnienie czegoś tam. Pytanie brzmi:

Uznajesz istnienie tylko tego, co możesz zobaczyć, dotknąć lub poczuć?




Ps. Między wiarą i niewiarą w coś nie ma stanu pośredniego. To jest układ zerojedynkowy w którym nie ma nic pomiędzy i albo się wierzy, że coś istnieje, albo się nie wierzy.
Uznaje że może istnieć, co nie znaczy że uznaje że istnieję. Uważam że nie jest to zbyt prawdopodobne.

Ukłas zerojedynkowy ? Nie wierzę w istnienie tych rzeczy, ale nie jestem pewna że nie istnieją. Da się?
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Comprensione pisze:Nie wierzę w istnienie tych rzeczy, ale nie jestem pewna że nie istnieją. Da się?
Nie da się. Mieszasz dwa pojęcia, które są nieporównywalne.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateiści i agnostycy”