Nie każdy przypadek homoseksualizmu stanowi karę za grzech. Istnieją jednak przypadki homoseksualizmu, czy innych dewiacji seksualnych, których przyczyną jest wyznawanie błędnych doktryn. Przykłady można zaleźć choćby pośród duchowieństwa chrześcijańskiego, gdzie coraz częściej ujawniane są przypadki homoseksualizmu, pedofilii, nierządu, rozpusty, itp. itd.Comprensione pisze:Jeżeli bóg ukarał człowieka, zanim ten cokolwiek zrobił i zanim się urodził, to znaczy że nie jest to zbyt dobry bóg. A poza tym nie uważacie, że to jest trochę dziwne, że najpierw ukarał ich homoseksualizmem, a potem kazał zabijać każdego mężczyznę który uprawiał seks z mężczyzną ?
Ateizm istnieje?
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- wit
- Posty: 3775
- Rejestracja: 19 maja 2006, 23:21
- Lokalizacja: grudziądz
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI.
- Yarpen Zirgin
- Posty: 15699
- Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
- Kontakt:
Wyciąganie wniosku, że to skutek określonego zwyczaju czy przyjętego dobrowolnie ograniczenia jest bardzo na wyrost.wit pisze:Istnieją jednak przypadki homoseksualizmu, czy innych dewiacji seksualnych, których przyczyną jest wyznawanie błędnych doktryn. Przykłady można zaleźć choćby pośród duchowieństwa chrześcijańskiego, gdzie coraz częściej ujawniane są przypadki homoseksualizmu, pedofilii, nierządu, rozpusty, itp. itd.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.
Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
- wit
- Posty: 3775
- Rejestracja: 19 maja 2006, 23:21
- Lokalizacja: grudziądz
Nie chodzi o ograniczenia czy zwyczaje, ale o fałszywe doktryny skutkujące bałwochwalczymi praktykami, co zdaje się wynikać z Listu do Efezjan 5:3-14:Yarpen Zirgin pisze:Wyciąganie wniosku, że to skutek określonego zwyczaju czy przyjętego dobrowolnie ograniczenia jest bardzo na wyrost.
"A rozpusta i wszelka nieczystość lub chciwość niech nawet nie będą wymieniane wśród was, jak przystoi świętym, także bezwstyd i błazeńska mowa lub nieprzyzwoite żarty, które nie przystoją, lecz raczej dziękczynienie. Gdyż to wiedzcie na pewno, iż żaden rozpustnik albo nieczysty, lub chciwiec, to znaczy bałwochwalca, nie ma udziału w Królestwie Chrystusowym i Bożym. Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowy, z powodu nich bowiem spada gniew Boży na nieposłusznych synów. Nie bądźcie tedy wspólnikami ich. Byliście bowiem niegdyś ciemnością, a teraz jesteście światłością w Panu. Postępujcie jako dzieci światłości, bo owocem światłości jest wszelka dobroć i sprawiedliwość, i prawda. Dochodźcie tego, co jest miłe Panu i nie miejcie nic wspólnego z bezowocnymi uczynkami ciemności, ale je raczej karćcie, bo to nawet wstyd mówić, co się potajemnie wśród nich dzieje. Wszystko to zaś dzięki światłu wychodzi na jaw jako potępienia godne; wszystko bowiem, co się ujawnia, jest światłem. Dlatego powiedziano: Obudź się, który śpisz, I powstań z martwych, A zajaśnieje ci Chrystus."
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI.
- leszed
- Posty: 3616
- Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
- Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
- Kontakt:
Uzasadnianie ateizmu homoseksualizmem jest błędem. Antybiblijny pogląd stwierdzający że takimi ich stworzył wymaga pytania: gdzie to jest napisane? Druga sprawa czy wszyscy ateiści to homoseksualiści? albo czy chcieliby nimy zostać? Jeśli w niektórych poglądach to nie przestępstwo a choroba, to czy nie walczą z nią? Jeśli nie choroba dla innych tylko norma, to czemu homoseksualiści obudzili się, że chcą mieć dzieci?Comprensione pisze: homoseksualizm nie jest karą bożą. Bóg każe w biblii zabijać homoseksualistów, chociaż takimi ich stworzył. To się nazywa homofobia.
Co do progresu objawienia od początku Biblii po Jezusa wypowiadałem gdzie indziej. Dzisiaj żaden chrześcijanin nie ma prawa nikogo prześladować nawet gdy wie, że tamten bardzo grzeszy. To wynika ostatecznie z Biblii 2000 lat temu. Rozumiem Cię ale nie zgadzam.
Pozdrawiam
- leszed
- Posty: 3616
- Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
- Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
- Kontakt:
-
- Posty: 146
- Rejestracja: 06 cze 2006, 16:49
- Lokalizacja: z Częstochowy
Ale nikt nie pisze o takiej sytuacji. Istnienie skłonności homoseksualnych wśród społeczeństwa jest faktem. Nauka próbuje ostatecznie wyjaśnić źródła tych skłonności.leszed pisze: Uzasadnianie ateizmu homoseksualizmem jest błędem.
Owszem, niektórzy homoseksualiści zaczynają początkowo buntować się przeciwko Bogu, co można zrozumieć, skoro czytają w Biblii, że będąc homoseksualistami Bóg ich odrzuca. Ale nie jest to regułą. Homoseksualizm wcale nie jest ogólną zasadą do uzasadniania ateizmu. Toż to absurd.
Absolutnie nie. Skąd to pytanie?leszed pisze: Druga sprawa czy wszyscy ateiści to homoseksualiści?
Oczywiście, że nie. Każdy chyba chce być zdrowy.leszed pisze:albo czy chcieliby nimy zostać?
No właśnie w tym jest problem, że nie znamy na razie dokładnie przyczyn tego zaburzenia, więc i nie wiadomo jakie kroki czynić w celu "walki" z tym. Choć nie nazwałbym tego walką, bo zjawisko to tyczy się tak ważnego aspektu życia jak seksualność, więc jakakolwiek walka na razie nic nie da.leszed pisze:Jeśli w niektórych poglądach to nie przestępstwo a choroba, to czy nie walczą z nią?
No cóż. to tylko kontynuacja mojej powyższej wypowiedzi. Nie znam dokładnych przyczyn chęci posiadania dzieci przez homoseksualistów, ale chyba niczym nie różnią od tych u ludzi heteroseksualnych. To jest wpisane w naturę zwierząt. Niestety coraz więcej społeczeństw akceptuje ten stan rzeczy i tylko pogłębia sytuację poprzez zezwalanie na adopcję dzieci przez pary homoseksualne.leszed pisze:Jeśli nie choroba dla innych tylko norma, to czemu homoseksualiści obudzili się, że chcą mieć dzieci?
Jeśli kogokolwiek (szególnie homoseksualistów) uraziłem moimi poglądami na temat tych skłonności, to przepraszam, bo nie było to moim zamiarem. To są tylko moje poglądy, a jeśli są błędne to wynikają tylko z niewiedzy.
Aha...
No i... Ateizm istnieje oczywiście (na szczęście)
- Comprensione
- Posty: 381
- Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08
Uważam, że homoseksualiści nie powinni adoptować dzieci. Po prostu.. to jest nie naturalne że ktoś ma dwóch tatusiów. Jestem za to absolutnie za tym, żeby zalegalizować związki homoseksualne i żeby wzrosła tolerancja wobec homoseksualizmu.
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^
- Yarpen Zirgin
- Posty: 15699
- Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
- Kontakt:
Compresione, zapominasz o jednym:Comprensione pisze:Jestem za to absolutnie za tym, żeby zalegalizować związki homoseksualne i żeby wzrosła tolerancja wobec homoseksualizmu.
Związki homoseksualne w Polsce są legalne.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.
Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
- Comprensione
- Posty: 381
- Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08
- leszed
- Posty: 3616
- Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
- Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
- Kontakt:
Ateizm istnieje, w Polsce często po to by polityka tych zamierzchłych już lewych miała się ciągle dobrze. Ateizm istnieje często by usprawiedliwić jakąś niechęć do jakiegoś kościoła. Ateizm wreszcie istnieje dla tych, którzy na razie do czegoś doszli, dociekli i już muszą dawać gotowe odpowiedzi komuś z pozycji nauczycielskiej, jeśli kiedyś dojdą czegoś innego, wytłumaczą się jakoś. Taka moda, taka trendy i przypadki złego traktowania niektórych ateistów, czemu jako chrześcijanin jestem przeciwny. Standard widać jedni i drudzy chcą ustalać wspólny, i choć się nie da w pełni... jakiś bywa.
Nie lubię jak ateista wyzywa od durni, nieuków, antyczytelników, wierzących w bajki tylko dlatego że przypięty ma szyld chrześcijanin. Chrześcijanin przynajmniej ma w zasadzie wybaczać, a to bywa wykorzystywane przeciw niemu by obrzucać błotem i patrzyć jak 'śmiesznie' to się prezenci. Na takich szkoda języka.
Nie lubię jak ateista wyzywa od durni, nieuków, antyczytelników, wierzących w bajki tylko dlatego że przypięty ma szyld chrześcijanin. Chrześcijanin przynajmniej ma w zasadzie wybaczać, a to bywa wykorzystywane przeciw niemu by obrzucać błotem i patrzyć jak 'śmiesznie' to się prezenci. Na takich szkoda języka.
- Comprensione
- Posty: 381
- Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08
Absolutnie, kompletnie się z tobą nie zgadzam. Widzę że mnie atakujesz, nie wiem dlaczego.leszed pisze:Ateizm istnieje, w Polsce często po to by polityka tych zamierzchłych już lewych miała się ciągle dobrze. Ateizm istnieje często by usprawiedliwić jakąś niechęć do jakiegoś kościoła. Ateizm wreszcie istnieje dla tych, którzy na razie do czegoś doszli, dociekli i już muszą dawać gotowe odpowiedzi komuś z pozycji nauczycielskiej, jeśli kiedyś dojdą czegoś innego, wytłumaczą się jakoś. Taka moda, taka trendy i przypadki złego traktowania niektórych ateistów, czemu jako chrześcijanin jestem przeciwny. Standard widać jedni i drudzy chcą ustalać wspólny, i choć się nie da w pełni... jakiś bywa.
Nie lubię jak ateista wyzywa od durni, nieuków, antyczytelników, wierzących w bajki tylko dlatego że przypięty ma szyld chrześcijanin. Chrześcijanin przynajmniej ma w zasadzie wybaczać, a to bywa wykorzystywane przeciw niemu by obrzucać błotem i patrzyć jak 'śmiesznie' to się prezenci. Na takich szkoda języka.
Nikogo nie wyzywam od durni i nieuków. A kiedy mówię, że ktoś mało czyta i wierzy w bajki- nie jest to obelga, tylko stwierdzenie faktu. Wyrażenie mojego osobistego zdania, do którego mam prawo. I nikogo nie obrzucam błotem. Mogę ostatecznie zgodzić się ze stwierdzeniem, że w pewnym sensie "obrzucam błotem" religie. Ale nie wierzących. Mogę szanować człowieka i jednocześnie nie szanować jego przekonań.
- leszed
- Posty: 3616
- Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
- Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
- Kontakt:
Zaraz zaraz, z czym się niezgadzasz? Tak może dla zasady, czy jakiego powodu? No i gdzie ja Ciebie atakuję? Jest jakiś dowód? Nie wiem dlaczego tak to odbierasz. Podałem pogląd, no i gdzie rzeczowa dyskusja? Ja ostatnio obrzucałem błotem i to porządnie... samochód, swój własny, bo inaczej nie szło wycofać się z tych grzybów :) a i siarczyste potem mi poleciałoComprensione pisze:Absolutnie, kompletnie się z tobą nie zgadzam. Widzę że mnie atakujesz, nie wiem dlaczego.leszed pisze:Ateizm istnieje, w Polsce często po to by polityka tych zamierzchłych już lewych miała się ciągle dobrze. Ateizm istnieje często by usprawiedliwić jakąś niechęć do jakiegoś kościoła. Ateizm wreszcie istnieje dla tych, którzy na razie do czegoś doszli, dociekli i już muszą dawać gotowe odpowiedzi komuś z pozycji nauczycielskiej, jeśli kiedyś dojdą czegoś innego, wytłumaczą się jakoś. Taka moda, taka trendy i przypadki złego traktowania niektórych ateistów, czemu jako chrześcijanin jestem przeciwny. Standard widać jedni i drudzy chcą ustalać wspólny, i choć się nie da w pełni... jakiś bywa.
Nie lubię jak ateista wyzywa od durni, nieuków, antyczytelników, wierzących w bajki tylko dlatego że przypięty ma szyld chrześcijanin. Chrześcijanin przynajmniej ma w zasadzie wybaczać, a to bywa wykorzystywane przeciw niemu by obrzucać błotem i patrzyć jak 'śmiesznie' to się prezenci. Na takich szkoda języka.
Nikogo nie wyzywam od durni i nieuków. A kiedy mówię, że ktoś mało czyta i wierzy w bajki- nie jest to obelga, tylko stwierdzenie faktu. Wyrażenie mojego osobistego zdania, do którego mam prawo. I nikogo nie obrzucam błotem. Mogę ostatecznie zgodzić się ze stwierdzeniem, że w pewnym sensie "obrzucam błotem" religie. Ale nie wierzących. Mogę szanować człowieka i jednocześnie nie szanować jego przekonań.
- Comprensione
- Posty: 381
- Rejestracja: 29 sie 2010, 2:08
Z tym się właśnie nie zgadzam.leszed pisze:Ateizm istnieje, w Polsce często po to by polityka tych zamierzchłych już lewych miała się ciągle dobrze. Ateizm istnieje często by usprawiedliwić jakąś niechęć do jakiegoś kościoła. Ateizm wreszcie istnieje dla tych, którzy na razie do czegoś doszli, dociekli i już muszą dawać gotowe odpowiedzi komuś z pozycji nauczycielskiej, jeśli kiedyś dojdą czegoś innego, wytłumaczą się jakoś. Taka moda, taka trendy i przypadki złego traktowania niektórych ateistów
Napisałam, że odczuwam, że mnie atakujesz, a nie że mam jakiś dowód. Po pierwsze chodzi mi o to, co napisałeś na prywatnej wiadomości, a po drugie:
To ja mówiłam wcześniej, że wierzący w boga wierzą w bajki, i zwątpiłam w intelekt jednego z forumowiczów. Więc mam prawo przypuszczać że skierowane jest to do mnie.leszed pisze:Nie lubię jak ateista wyzywa od durni, nieuków, antyczytelników, wierzących w bajki tylko dlatego że przypięty ma szyld chrześcijanin. Chrześcijanin przynajmniej ma w zasadzie wybaczać, a to bywa wykorzystywane przeciw niemu by obrzucać błotem i patrzyć jak 'śmiesznie' to się prezenci. Na takich szkoda języka.
Rzeczowa dyskusja? W porządku.. Ja wyraziłam swoje zdanie mówiąc, że dla mnie wiara w boga i biblie to wiara w bajki. To też część dyskusji.
"By all means let's be open-minded, but not so open-minded that our brains drop out. " ^^
- leszed
- Posty: 3616
- Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
- Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
- Kontakt:
A czemu? Widzisz- a gdzie? Ja nie napisałem że Ty wyzywasz od durni i nieuków, nie bierz wszystkiego do siebie nawet jeśli jesteś jedynym ateistą.Comprensione pisze:
Absolutnie, kompletnie się z tobą nie zgadzam. Widzę że mnie atakujesz, nie wiem dlaczego.
Nikogo nie wyzywam od durni i nieuków.
Co było potem:
Masz prawo znowu nie zgadzać, ale że 'odczuwasz' i 'widzisz' to to samo dla Ciebie, to ja odczuwam to jako nieuczciwe podchody, mam do tego prawo.Comprensione pisze:Z tym się właśnie nie zgadzam.leszed pisze:Ateizm istnieje, w Polsce często po to by polityka tych zamierzchłych już lewych miała się ciągle dobrze. Ateizm istnieje często by usprawiedliwić jakąś niechęć do jakiegoś kościoła. Ateizm wreszcie istnieje dla tych, którzy na razie do czegoś doszli, dociekli i już muszą dawać gotowe odpowiedzi komuś z pozycji nauczycielskiej, jeśli kiedyś dojdą czegoś innego, wytłumaczą się jakoś. Taka moda, taka trendy i przypadki złego traktowania niektórych ateistów
Napisałam, że odczuwam, że mnie atakujesz, a nie że mam jakiś dowód.
Mi chodzi nie tylko o prywatną wymianę, i co? Prywatna sobie, temat(y) sobie.Po pierwsze chodzi mi o to, co napisałeś na prywatnej wiadomości,
To Ty mówiłaś o bajkach, ale ja znam innych ateistów także, zauważyłaś na forum? albo w Polsce (bo o tym właśnie pisałem)?a po drugie:To ja mówiłam wcześniej, że wierzący w boga wierzą w bajki, i zwątpiłam w intelekt jednego z forumowiczów. Więc mam prawo przypuszczać że skierowane jest to do mnie.leszed pisze:Nie lubię jak ateista wyzywa od durni, nieuków, antyczytelników, wierzących w bajki tylko dlatego że przypięty ma szyld chrześcijanin. Chrześcijanin przynajmniej ma w zasadzie wybaczać, a to bywa wykorzystywane przeciw niemu by obrzucać błotem i patrzyć jak 'śmiesznie' to się prezenci. Na takich szkoda języka.
Rzeczowa dyskusja? W porządku.. Ja wyraziłam swoje zdanie mówiąc, że dla mnie wiara w boga i biblie to wiara w bajki. To też część dyskusji.
Ciągle ten sam argument, bajki. Tak odbieraliby to co wymyślają w większości ateiści współcześni, ludzie ze starożytności "ci gorsi"- jak dla was, w tym pierwsi znani ateiści też.
Twierdzisz, że na tym forum chcesz czegoś jeszcze dowiedzieć, proszę bardzo oto.
Po trzecie nie zgadzamy się, i cóż z tego? To tylko dowód, że wszyscy myślimy.