Nie miłam nic do kościoła katolickiego dopóki nie zakatowali mojego kuzyna geja na smierć. To byli wielcy katolicy zrobili to dla zasady.
Jeżeli jest tak jak piszesz, to nie byli to katolicy, ale zwykli zwyrodnialcy podszywajacy sie pod katolików. Prawdziwy katolik jest po prostu chrzescijaninem i kieruje sie nauka jaka głosił Chrystus.....który nie potepił nawet jawnogrzesznicy, a w tamtych czasach jak wiesz był to grzech karany bezwzglednie smiercia.
Katolikowi nie wolno rzucic kamieniem, a jeżeli rzuci to w tym samym momencie staje w sprzeczności z nauka Chrystusa.
Nie zwalaj wiec winy kilku zwyrodnialców na wszystkich katolików, bo to jest po prostu niepowazne.
Kolejna sprawa:
Cyfra "17" to Twój wiek? (tak mniemam, ale moze sie myle).
nie zdradzam stałego patnera
Sory...ale jezeli mam racje co do wieku.....to jest to kolejna niepowazna sprawa. W wieku 17 lat stały partner? Dziewczyno kpisz czy też o droge pytasz? "Stały partner" to osoba z która pozostanie sie do końca zycia....ktos z kim sie współżyje nawet i 3 lata, a potem sie rozstajecie NIE JEST stałym partnerem!
Czy ty mozesz z cała pewnościa stwierdzic, ze ten partner pozostanie z Toba do samego końca? Ze poza sexem łączy Was dozgonna miłość i pełne zaufanie?
Bo ja juz moge stwierdzic, ze Twoja miłośc jest słaba i smieszna....na podstawie tego co sama napisałaś:
większa miłośc do zwierząt niż ludzi
Skoro bardziej kochasz zwierzęta od ludzi...to jak możesz mówic o "stałym partnerze" ? To niekonsekwencja i brak dojrzałości.
Jeżeli chcesz mówic o "stałym partnerze" i o miłości to najpierw przeczytaj 1 Kor 13, 1-13...przeczytaj i przemyśl, a potem sie wypowiadaj.
Zastanów sie jakbyś zareagowała gdyby Twój chłopak powiedziała, ze bardziej kocha psa niźli Ciebie........dziewczyno, zastanów sie dwa razy nim cos napiszesz....bo na razie to piszesz bzdury, które sie nawzajem wykluczają.