czy istnieje konflikt nauki z religią?

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Paulina_____

Post autor: Paulina_____ »

rupert__ pisze:Moim zdaniem niewątpliwie w tym kierunku autor zmierzał:

Tak więc jako racjonalna narzuca się konkluzja, że domniemane twierdzenia o faktach, w których ważną funkcję pełni słowo "Bóg" - tj. wypowiedzi stanowiące ogromną część dyskursu teologicznego i odgrywające istotną rolę w życiu religijnym monoteistów - są w rzeczywistości pozbawiane znaczenia faktograficznego, a zatem nie mogą być zasadnie uznane za twierdzenia o faktach. Ponieważ zaś tylko twierdzenia o faktach mogą być prawdziwe lub fałszywe czy też prawdopodobnie prawdziwe lub fałszywe, więc przypisywanie prawdziwości wypowiedziom teologicznym jest logicznie nieuprawnione

chocby ten cytat o tym swiadczy
Więc nie ma nic prostszego jak wykazac fałsz autorowi tego twierdzenia. Ja nawet chetnie poczytam jak go rozkaładasz na łopatki :)

wyznawca_

Post autor: wyznawca_ »

paulinko, nawet jakby rupert faktycznie go rozlozyl na lopatki to ty i tak bys powiedziala ze nie ... wiec moim zdaniem szkoda czasu :-D

wasz sluga w Chrystusie

wyznawca_

Paulina_____

Post autor: Paulina_____ »

wyznawca_ pisze: nawet jakby rupert faktycznie go rozlozyl na lopatki ....
Ach ty niedowiarku, ja jestem pewna ze to zrobi jednym palcem :lol:

wyznawca_

Post autor: wyznawca_ »

a owszem.. zrobi... kazdy kto troche ma oleju w glowie i wiedzy to to zrobi :-D :-D :-D ... tylko nie widze sensu w marnowaniu czasu :-D :-D :-D

wasz sluga w Chrystusie

wyznawca_

Paulina_____

Post autor: Paulina_____ »

wyznawca_ pisze:a owszem.. zrobi... kazdy kto troche ma oleju w glowie i wiedzy to to zrobi :D :D :D ... tylko nie widze sensu w marnowaniu czasu :D :D :D
A ja bym chciała zeby ktos mi dał prawdziwą lekcję pokory i wykazał jaką to wspaniałą logiką kierują sie wierzący, a zwłaszcza ci który wierzą ze nauka nie jest sprzeczna z wiarą.

Jak mysisz doczekam się czy raczej nie?

rupert__

Post autor: rupert__ »

Paulina
Jeżeli to jest do mnie skierowane co piszesz,to czy ja kiedys twierdziłem,że wierzący w swoim przezywaniu wiary kieruje się logiką?

Android

Post autor: Android »

Na pewnym forum - bardziej powsieconemu wlasnie nauce niz teologii -
rozmawialismy na temat stworzenia - ewolucji i wogole.
Po pierwsze - nie ma na swiecie religii która w 100% odpowiada oryginałowi biblii - i proszę na ten temat nie wchodzic ze mną w dysputy.
Po drugie - tak wazne słowa jak "proch ziemi" "gatunek" "rodzaj" "dni stwarzania" nie mogą mówić o czymś konkretnym i sam zamiar Osoby kierującą spisyawniem biblii był inny. Biblia to ksiega uczaca wlasciwego nastawienia emocjonalno, duchowego - a nie wyjasniająca jak powstał swiat.
Po trzecie - bibia ma byc zrozumiala dla kazdego - anie dla profesora i wykladowcy astrofizyki.
Po czwarte - uzywamy TRANSLACJI biblii i myslimy w innych kategoraich myslowych niz pisarze biblijni.

Nie widze zadnej sprzeczności pomiedzy religią i nauką. NAuka odpowiada na pytania które przemilcza biblia - i na odwrót.
Czy wiedząc jak powstał wszechswiat - będziemy rozumieli sens naszego istnienia?
Czy rozumiejąc jak powstał nasz gatunek (wdł klasyfikacji ludzi) będziemy czuc sie choc odrobinę szczesliwsi w codziennych zmaganiach z zyciem?

Czy słowo - Bóg stworzył swiat - musi oznaczac terminologię zaczerpnieta z karrego potera i procedury w stylu "abra kadabra" ?
Religia mówi cos wiecej niz tylko o stworzeniu.
A chcialbym zauwazyc ze biblia mowila o OKRAGLEJ kuli ziemskiej juz w psalmach.
Chcialbym zauwazyc ze o 10 planetach wiedzieli juz sumerowie.

Wytlumaczcie mi dlaczego egipskie słowa z czasów 3000 lat przed JEzusem sa uzywane w amerysce srodkowej, dlaczego rzezby olmeków w ameryce przedstawiają murzynskich niewolników, dlaczego biali ludzie w mitologii azteków wogole istnieją ? (Bóg zła)
Należy przyjąc albo - nieliniowy rozwoj cywilizacji - co sie kloci z nauką, albo istnienie pracywilizacji adama i ewy - co tez sie kluci z nauką.
Zachęcam ludzi wierzacyh tak mocno w szkieło do przeczytania paru stron w nwecie czy ksiązek o cywilzacji sumeru, o niewygodnych znaleziskach, o kłamstwach naukowców..
Trudno mi wierzyc ludziom którzy jeszcze 100 lat temu uwazali ze do zabiegów hirurgicznych nie nalezy myć dłoni. Smile z resztą wogole o higienie...
Dla przykładu - biblia mówi o tym juz x tys lat przed chrystusem...
a np. w sasiadującym egipcie - ludzie rany smarowali kupką wielbłada !!!

czy to o czymś nie swiadczy

rupert__

Post autor: rupert__ »

Biblia nie mówi o okrągłej "kuli ziemskiej",ale o kręgu ziemii,a to nie to samo i nijak nie można się tu doszukać kulistości,a okrąg jest figurą płaską,jak choćby naleśnik

Android

Post autor: Android »

Rupercik - wszystko zależy od tłumaczenia Wink
Zauwaz ze biblia mówi tez o zawieszeniu w prozni i innych takich tam dywagacjach , które ni jak nie pasowały do tego co mówi o nas ludziach nauka.

Bo czy tezy new age`owców - i ich wiara w doniesienia sumerów (sam z resztą szczęke zbierałem z podłogi jak poczytalem troche informacji naukowych), czy biblijna wersja cywilizacji Adama I Ewy zbudowanej na wiedzy Bozej, oraz dodatek wiedzy od nefilimów - nie są naukowymi dowodami nie Smile

W tamtym roku odkryto w pasie kurpiera masę planetoid. Okazuje sie ze najprawdopodoniej była tam jeszcze jedna planeta. Ze najprawdopodoniej to z niej powstaja komety wylatujące z tego pasa - bo jakiś czas temu (z pare tysiecy lat temu) sie rozpadła w wyniku nagłego kataklizmu.
Czy nie pasuje to do doniesien sumerów? czy nie pasuje to do doniesien biblii?
Jak twoim zdaniem Bóg spowodował potop?
Potop na taką skalę mogłbyc spowodowany tylko i wyłacznie wpływem jakiegoś wielkiego obiektu, który tak zaklucil grawitację ze nastąpiło ogromne tsunami, które zakluciło nawet prądy oceaniczne.
Oczywiscie mozna przyjąc tezę naukowców - ze potopu wogole nie było...
Ze planeta sie rozadła i nie mialo to zadnego wpływu na naszą ziemię, ze sa warstwy geologiczne ktore potwierdzają te doniesienia..
ale tak.. warstwy sie nie zgadzają bo metoda prokowania izotopami podaje inne daty... Znów daty? bleah.....

Z drugiej strony gdy są materiały niewygodne dla nukowców - np gwozdzie ktore po probkowaniu podaja daty w milional lat - są wdł nauki zaklamaniem.. no to jak to jest?

Jak widzisz nie tylko na poziomie astralno religijnym - ludzie sobie wybierają to w co chcą wierzyć.. robią to na kazdym poziomie..
Przypomina mi to troszkę chorobę umysłową - ale tak jest.. obiektywizm na tej planecie jest najzadziej wystepującym pierwiastkiem

Paulina_____

Post autor: Paulina_____ »

Witam kolejnego wielbiciela Zakazenej archeologii :-D

Do ruperta:
Gdziez bym smiała imputowac cos czego nie powiedziałes. Tak tylko sobie zartowalismy z wyznawcą...
Android pisze:
Po pierwsze - nie ma na swiecie religii która w 100% odpowiada oryginałowi biblii
Jak rozumiem zapoznałes się z oryginałem Biblii skoro tak pewnie się wypowiadasz. Mozesz napisac cos na ten temat?

rupert__

Post autor: rupert__ »

Paulina_____

Do ruperta:
Gdziez bym smiała imputowac cos czego nie powiedziałes. Tak tylko sobie zartowalismy z wyznawcą..
To dobrze :) ,tylko dlaczego ty i autor ,którego artykuł przytoczyłaś uważacie ,że język logiki jest lepszy od języka jakim się posługuje religia?Czy nalezy np.przeciwstawiać poezje,literaturze faktu i twierdzić ze poezja jest czyms gorszym i nie ma prawa do tego by uważać ,że może nieść ze sobą jakieś istotne treści?to może jeszcze "przerobić" niektóre wiersze romantyków? :)

Paulina_____

Post autor: Paulina_____ »

Rupert

W artykule jest mowa głownie o prawdzie, czym jest prawda, jak się jej dowodzi, czym jest zdanie prawdziwe i zdanie fałszywe, czym jest dowód jakie twierdzenia są dowodliwe a jakie nie i na koniec o niektórych zdaniach które nie są ani prawdziwe ani fałszywe. To tylko logika.

Logika w tym sensie jest o tyle lepsza ze precyzuje dokładniej jezyk i poszczególne terminy za pomocą których komunikujemy się, tak abyśmy oboje wiedzieli czy mówimy o tym samym, czyli czy uzywamy tych samych terminów w tym samym znaczeniu.

Czy lepiej jest się ze sobą komunikowac czy nie to już ty musisz zdecydowac.

Android

Post autor: Android »

Co do prawdziwej religii...
sama biblia mówi ze taka bedzie dopiero doskonała PO MILENIUM Jezusa.
Sama biblia podaje nam przynajmniej trzy nurty filozoficzne wystepujące w ST wsrod rabinów.
Sama biblia mówi o zsyłaniu oswiecenia po kawałkach.
Sama biblia pokazuje jak czesto mylili sie ci którzy mieli najblizszy kontakt z Bogiem.

Własnie dlatego ze przeczytalem biblię mogę powiedziec ze mało ją znam.

kato

Post autor: kato »

"Ze planeta sie rozadła i nie mialo to zadnego wpływu na naszą ziemię, ze sa warstwy geologiczne ktore potwierdzają te doniesienia.. "

Nie ma dowodu, że ta planeta w ogóle zaistniała. To, że jest materiał, nie znaczy, że była budowla.

Android

Post autor: Android »

Kato - dokładnie to samo mogępowiedzieć o powstaniu życia z prazupy czy jak tam nazywają tą substancję..

oczywiscie pas asteroid pomiedzy marsem i jowiszem mogą być pozostalosciami po planecie (no chyba ze "Urania" kłamie), ale juz te poza ogolnie przyjetymi planetami - nie... wiem wiem... niewygodne teorie.
Niewazne.. chciałem pokazac ze kazdy kij ma dwa konce.

I zamiast się klucic czy ta koncówka kija jest poczatkiem a tamta końcem - lepiej wspołpracowac ze sobą..

Na tym swiecie niewiadomych kazda wielkośc która wydaje nam się stałą ... okazuje się miec jednak inną zmienną wartość.
Głupio jest wydawać OSTATECZNE osądy - jak i naukowacom jak i religiantom...
w mysl zasady "tylko krowa nie zmienia zdania"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateiści i agnostycy”