To niezwykle naiwny(by nie powiedzieć prymitywny) argument.romanszewczuk3 pisze:Kiedyś słyszałem o pewnym "ateiście", który wiele lat swojego życia poświęcił na argumentowaniu i udowadnianiu, że Boga nie ma. To nie był ateista. To tak naprawde był człowiek niepewny wiary. Ja byłem prawdziwym ateistą. Boga nie ma więc po co szukac i zastanawiać sie nad czymś czego nie ma. To jakbym chciał udowodnić światu, że nie ma ludzi z np 4rema nogami. Takich nie ma i już. A jak ktoś w to wierzy to jego problem. Zaznaczam , że to są moje poglądy przed nawróceniem.
To ,ze nie ma ludzi z 4 rogami,albo jakichś krasnoludków,po prostu WIEMY Z OBSERWACJI,bo to jest rzecz jak najbardziej do zbadania posługując się dostępną nam wiedzą.
Natomiast tego,że nie ma Boga NIE WIEMY,bo nijak tego nie można sprawdzić ,z samego założenia Bóg jest poza granicą naszej wiedzy