Świadkowie

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Lucyfer

Post autor: Lucyfer »

Anowi pisze:Bartuś, tu chodzi o to, że Żydzi zamiast odpoczywać w szabat szwendali się

Wj 16:29 W dniu siódmym żaden z was niech nie opuszcza swego miejsca zamieszkania.
Niestety, nie o to chodziło tylko oto że wałęsali się i głosili nieprawdziwe nauki tak jak to robią Świadkowie Jehowy. Przeczytaj dalej:Jer. 14:10-16
10. Tak mówi Pan o tym ludzie: Tak lubią się wałęsać, swoich nóg nie oszczędzają, ale Pan nie ma w nich upodobania, wspomina teraz ich winę i nawiedza ich grzechy.
11. Potem rzekł Pan do mnie: Nie módl się o powodzenie dla tego ludu.
12. Gdy będą pościć, nie wysłucham ich błagania, a gdy będą składać całopalenia i ofiary z pokarmów, nie będę miał w nich upodobania, lecz mieczem, głodem i zarazą wygubię ich.
13. I rzekłem: Ach! Wszechmocny Panie, oto prorocy mówią im: Nie ujrzycie miecza, a głód was nie dotknie, lecz dam wam trwały pokój na tym miejscu.
14. A Pan rzekł do mnie: Fałszywie prorokują prorocy w moim imieniu; nie posłałem ich ani nie dałem im poleceń, ani nie mówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, marne wieszczby i wymysły swojego serca wam prorokują.
15. Dlatego tak mówi Pan o prorokach, którzy, chociaż ich nie posłałem, prorokują w moim imieniu i mówią: Miecza i głodu nie będzie w tej ziemi; od miecza i głodu poginą ci prorocy.
16. Ludzie zaś, którym oni prorokują, będą leżeć na ulicach Jeruzalemu, padli od głodu i miecza, a nikt ich nie będzie grzebał - ani ich, ani ich żon, ani ich synów, ani ich córek. Tak wyleję na nich ich złość.

(BW)

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16709
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

Dżej pisze:Z tego co mi wiadomo, misja Jezusa wypełniona i od tamtej pory każdy ma bezpośredni kontakt z Bogiem i nie potrzebuje pośredników.
Może Ty nie potrzebujesz... nie wiem. Ale chyba coś ci źle wiadomo...
Dżej pisze:Z tego co napisałeś wynika, że Świadkowie Jehowy ewangelizują samych siebie bo na rozmowę z kimś o odmiennych poglądach nie są gotowi.
Jakby ci to napisać... już wiem! Kocyk jest w kratkę a piwo zimne.
Błędny wniosek... ale bardziej smutne, że... złośliwy. Najpierw podajesz przykład, że jacyś SJ dłużej siedzieli u kolegi aż ty pomogłeś mu ich przepędzić, a teraz wyskakujesz, że... nie mają ochoty na dyskusję z kimś o odmiennych poglądach? :roll:
Chyba nie zależy ci na wiarygodności co na... docinkach.

Ale, jakem Bobo... na razie dziękuję za tą szalenie ciekawą (czyt: nieciekawą!) wymianę myśli.

Awatar użytkownika
Dżej
Posty: 2135
Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.

Post autor: Dżej »

Nowy Testament nie naucza, że są kapłani w Nowym Przymierzu. Natomiast, Nowy Testament naucza, ze wszyscy wierzący są kapłanami. 1 Piotra 2:5-9 przedstawia wierzących jako „święte kapłaństwo” i „ królewskie kapłaństwo”. Objawienie 1:6 i 5:10 oba fragmenty przedstawiają wierzących jako „ród królewski i kapłanów” . W Starym Przymierzu, wierni musieli przybliżać się do Boga poprzez kapłanów. Kapłani byli pośrednikami między ludźmi a Bogiem. Kapłani składali ofiary Bogu w imieniu ludzi. To juz jest niepotrzebne. Dzięki ofierze Jezusa , możemy obecnie przychodzić przed Boży tron z odwagą (Hebrajczyków 4:16). Zasłona w świątyni która rozdarła się na dwoje przy śmierć Jezusa, a która była symbolem muru oddzielającego Boga od ludzkości, została zniszczona. Możemy bezpośrednio przybliżać się do Boga, sami z siebie, bez używania ludzkich pośredników. Dlaczego? Ponieważ Jezus Chrystus jest naszym wielkim Arcykapłanem (Hebrajczyków 4:14-15; 10:21), i jedynym pośrednikiem miedzy nami a Bogiem (1 Tymoteusza 2:15).
http://www.gotquestions.org/Polski/spow ... lanem.html
Nie tylko ja nie potrzebuję.

Czemu wszędzie dopatrujesz się złośliwości z mej strony?
Widzisz to co chcesz zobaczyć.
Nie wyskakuję nagle - taka była prawda.
Bo jaki to znowuż powód inny mieliby do oburzenia?
To, że nie wierzę?
Taki, że zostali poczęstowani herbatą?
A może taki, że nie zgadzali się z moją wiedzą na temat Biblii?
Nie było moim celem przepędzenie ich a dyskusja.
Odeszli z własnej nieprzymuszonej woli.
Nie docinkach a mam zamiar zgłębić wiedzę czemu.
Czemu akurat takie skojarzenia są złe, czemu Świadkowie Jehowy się oburzyli podczas gdy w sieci potrafili bardzo długo ze mną pisać bez żadnej złości i nawet zgodziłem się na to by mi wysłali pisemko?
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16709
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

bartek212701 pisze:Anowi, dziękować
No i opis jakoś faktycznie nie pasuje do SJ.

Mowa tam o prorokach, którzy zapowiadali Judzie POKÓJ.
A z czego są znani SJ Tobie, bartku? Czy głoszą, ze będzie pokój dla odstępczego chrześcijaństwa? ;-)

Tu nie chodzi o to, co z lubością powtarza Lucyfer, o szwędanie się, gdyż to samo należałoby zarzucić Jezusowi i jego uczniom, którzy szli od miasta do miasta i od wsi do wsi. Tylko, że też zapowiadali zagładę a nie pokój, co faktycznie nastąpiło w 70 r.n.e.

Jeśli już szukamy analogii to... kogo w takim razie wyobrażał Jeremiasz z Baruchem i innymi przyjaciółmi, którzy zapowiadali zgubę z ręki Babilończyków? ;-)

Lucyfer

Post autor: Lucyfer »

Bobo pisze:
bartek212701 pisze:Anowi, dziękować
No i opis jakoś faktycznie nie pasuje do SJ.

Mowa tam o prorokach, którzy zapowiadali Judzie POKÓJ.
A z czego są znani SJ Tobie, bartku? Czy głoszą, ze będzie pokój dla odstępczego chrześcijaństwa? ;-)

Tu nie chodzi o to, co z lubością powtarza Lucyfer, o szwędanie się, gdyż to samo należałoby zarzucić Jezusowi i jego uczniom, którzy szli od miasta do miasta i od wsi do wsi. Tylko, że też zapowiadali zagładę a nie pokój, co faktycznie nastąpiło w 70 r.n.e.

Jeśli już szukamy analogii to... kogo w takim razie wyobrażał Jeremiasz z Baruchem i innymi przyjaciółmi, którzy zapowiadali zgubę z ręki Babilończyków? ;-)
Ten opis pasuje do Świadków Jehowy bo prorocy z Brooklynu prorokują że w tej religii lud nazwany od imienia Bożego jest bezpieczny bo to niby prawdziwa religia. Takie zapewnienia tych proroków znajdujemy w Strażnicy.
Jer. 14:13-14
13. I rzekłem: Ach! Wszechmocny Panie, oto prorocy mówią im: Nie ujrzycie miecza, a głód was nie dotknie, lecz dam wam trwały pokój na tym miejscu.
14. A Pan rzekł do mnie: Fałszywie prorokują prorocy w moim imieniu; nie posłałem ich ani nie dałem im poleceń, ani nie mówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, marne wieszczby i wymysły swojego serca wam prorokują.
(BW)

Bóg wyraźnie mówi że ich nie posłał a oni się wałęsają ani do nich nie mówił i nie wydał poleceń. To co oni prorokują w Strażnicy o tym ludzie jest fałszywe bo pochodzi od tych ludzi a nie od Jehowy.
Cóż są warte takie zapewnienia tych fałszywych proroków że lud w tej religii jest bezpieczny?. Bóg mówi że to nieprawda, że ukaże ten lud za to wałęsanie się z takimi wiadomościami nie od Niego tylko od ludzi z CK.
Jer. 14:15-16
15. Dlatego tak mówi Pan o prorokach, którzy, chociaż ich nie posłałem, prorokują w moim imieniu i mówią: Miecza i głodu nie będzie w tej ziemi; od miecza i głodu poginą ci prorocy.
16. Ludzie zaś, którym oni prorokują, będą leżeć na ulicach Jeruzalemu, padli od głodu i miecza, a nikt ich nie będzie grzebał - ani ich, ani ich żon, ani ich synów, ani ich córek. Tak wyleję na nich ich złość.
(BW)

Jest tu podany surowy wyrok na Świadków Jehowy. Komu uwierzy ten lud, czy Bogu czy CK?

litek
Posty: 18
Rejestracja: 01 wrz 2013, 16:10

Post autor: litek »

Czytałem niektóre wypowiedzi i stwierdzam że są powierzchowne i stronnicze. Czy Świadkowie Jehowy są sektą?

Dla niektórych sekta to grupa, która oderwała się od już istniejącej religii. Inni odnoszą to określenie do grupy podążającej za jakimś człowieczym przywódcą lub nauczycielem. Wyrazu tego używa się zwykle w sensie ujemnym. Świadkowie Jehowy nie są odłamem żadnego kościoła. Wywodzą się z różnych warstw społecznych i byli przedtem wyznawcami najróżniejszych religii. Za swego przywódcę nie uważają żadnego człowieka, lecz tylko Jezusa Chrystusa.
Świadkowie Jehowy uważają Słowo Boże, Biblię, za miernik prawdziwości wiary i ściśle się jej trzymają. Ich sposób wielbienia Boga jest drogą życiową. Nie odprawiają żadnych obrzędów. Nie izolują się od reszty społeczeństwa, lecz żyją i pracują pośród innych ludzi.

Taka jest prawda o S.J


Kolejna sprawa to głoszenie ewangelii po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom.(Mat 24:14) Tylko S.J wykonują to zapowiedziane dzieło już około 100 lat. Ostrzegają wszystkie narody, że Wszechmocny Bóg Jehowa w stosownym czasie wykona wyrok na bezbożnym społeczeństwie.


Bo przecież jest u Boga rzeczą prawą, by tym, którzy was uciskają, odpłacić uciskiem,  wam zaś, uciskanym — ulgą wespół z nami podczas objawienia się z nieba Pana Jezusa wraz z jego potężnymi aniołami w ogniu płomienistym, gdy będzie wywierał pomstę na tych, którzy nie znają Boga, oraz na tych, którzy nie są posłuszni dobrej nowinie o naszym Panu, Jezusie.  To właśnie oni poniosą karę sądową wiecznej zagłady sprzed oblicza Pana i chwały jego siły,  gdy przyjdzie, by się okryć chwałą w związku ze swymi świętymi i by w owym dniu odnoszono się do niego z podziwem w związku ze wszystkimi, którzy uwierzyli, ponieważ świadectwo nasze zostało wśród was przyjęte z wiarą. (2 Tes 1:6-9)

Bob
Posty: 1165
Rejestracja: 28 mar 2013, 11:07

Post autor: Bob »

litek pisze:Czytałem niektóre wypowiedzi i stwierdzam że są powierzchowne i stronnicze. Czy Świadkowie Jehowy są sektą?

Dla niektórych sekta to grupa, która oderwała się od już istniejącej religii. Inni odnoszą to określenie do grupy podążającej za jakimś człowieczym przywódcą lub nauczycielem. Wyrazu tego używa się zwykle w sensie ujemnym. Świadkowie Jehowy nie są odłamem żadnego kościoła. Wywodzą się z różnych warstw społecznych i byli przedtem wyznawcami najróżniejszych religii. Za swego przywódcę nie uważają żadnego człowieka, lecz tylko Jezusa Chrystusa.
Świadkowie Jehowy uważają Słowo Boże, Biblię, za miernik prawdziwości wiary i ściśle się jej trzymają. Ich sposób wielbienia Boga jest drogą życiową. Nie odprawiają żadnych obrzędów. Nie izolują się od reszty społeczeństwa, lecz żyją i pracują pośród innych ludzi.

Taka jest prawda o S.J
Taki jest szeroko rozpowszechniony i gorliwie przez nich samych propagowany, fałszywy wizerunek Świadków Jehowy.

Zapomniałeś podać źródło zamieszczonego przez siebie cytatu: Prowadzenie rozmów na podstawie Pism str. 344; hasło: Świadkowie Jehowy; pytanie: Czy ŚJ są sektą?.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2013, 12:15 przez Bob, łącznie zmieniany 1 raz.

litek
Posty: 18
Rejestracja: 01 wrz 2013, 16:10

Post autor: litek »

Bob pisze:
litek pisze:Czytałem niektóre wypowiedzi i stwierdzam że są powierzchowne i stronnicze. Czy Świadkowie Jehowy są sektą?

Dla niektórych sekta to grupa, która oderwała się od już istniejącej religii. Inni odnoszą to określenie do grupy podążającej za jakimś człowieczym przywódcą lub nauczycielem. Wyrazu tego używa się zwykle w sensie ujemnym. Świadkowie Jehowy nie są odłamem żadnego kościoła. Wywodzą się z różnych warstw społecznych i byli przedtem wyznawcami najróżniejszych religii. Za swego przywódcę nie uważają żadnego człowieka, lecz tylko Jezusa Chrystusa.
Świadkowie Jehowy uważają Słowo Boże, Biblię, za miernik prawdziwości wiary i ściśle się jej trzymają. Ich sposób wielbienia Boga jest drogą życiową. Nie odprawiają żadnych obrzędów. Nie izolują się od reszty społeczeństwa, lecz żyją i pracują pośród innych ludzi.

Taka jest prawda o S.J
Taki jest szeroko rozpowszechniony i gorliwie przez nich samych propagowny, fałszywy wizerunek Świadków Jehowy.

Zapomniałeś podać źródło zamieszczonego przez siebie cytatu: Prowadzenie rozmów na podstawie Pism str. 344; hasło: Świadkowie Jehowy; pytanie: Czy ŚJ są sektą?.


Spróbuj obalić tą definicję że jest inaczej. Na razie tylko zaprzeczyłeś i nic więcej

Bob
Posty: 1165
Rejestracja: 28 mar 2013, 11:07

Post autor: Bob »

litek pisze:Spróbuj obalić tą definicję że jest inaczej. Na razie tylko zaprzeczyłeś i nic więcej
Ale po co mam podejmować próby obalania definicji, która z samej definicji ;-) jest nieobalalna w twoim umyśle?
Po to, żebyś mi serwował cytaty z publikacji WTSu, które znam na wyrywki?

Obawiam się, że rozmowę ze mną byłoby ci trudno prowadzić wedle schematów zeczerpniętych z publikacji WTSu, którymi infekujesz swój umysł, a które dają ci złudne poczucie wyższości "bycia w prawadzie". Skoro nie widzisz tego, jak ŚJ wypadają na tle nie do końca zręcznie spreparowanej zapodanej przez Ciebie regułki z Prowadzania rozmów, dalsza rozmowa byłaby stratą twojego, i co po stokroć istotniejsze, mojego czasu.

litek
Posty: 18
Rejestracja: 01 wrz 2013, 16:10

Post autor: litek »

Bob pisze:
litek pisze:Spróbuj obalić tą definicję że jest inaczej. Na razie tylko zaprzeczyłeś i nic więcej
Ale po co mam podejmować próby obalania definicji, która z samej definicji ;-) jest nieobalalna w twoim umyśle?
Po to, żebyś mi serwował cytaty z publikacji WTSu, które znam na wyrywki?

Obawiam się, że rozmowę ze mną byłoby ci trudno prowadzić wedle schematów zeczerpniętych z publikacji WTSu, którymi infekujesz swój umysł, a które dają ci złudne poczucie wyższości "bycia w prawadzie". Skoro nie widzisz tego, jak ŚJ wypadają na tle nie do końca zręcznie spreparowanej zapodanej przez Ciebie regułki z Prowadzania rozmów, dalsza rozmowa byłaby stratą twojego, i co po stokroć istotniejsze, mojego czasu.
A może kierując się swoim umysłem spróbujesz ją obalić?

Ja stawiam sprawę jasno i konkretnie, a Ty stosujesz już 2 wybieg, na dodatek pisząc kłamstwa

Rozpisałeś się, ale Twoje wywody nic nie wnoszą tylko są ucieczką od pytania

Bob
Posty: 1165
Rejestracja: 28 mar 2013, 11:07

Post autor: Bob »

litek pisze:Rozpisałeś się, ale Twoje wywody nic nie wnoszą tylko są ucieczką od pytania
To niewymoszana, naturalna kurtuazja z mojej strony. Tak juz po prostu mam, że będąc dobrze wychowanym, nie zbyłem Cię (...)*

* Mając dwa warny na koncie i chcąc zachować mozliwość zniknięcia stąd na skutek mojej, a nie administracji decyzji, muszę zachowywać daleko posunięte środki ostrożności ;-)
Ostatnio zmieniony 30 lis 2013, 13:40 przez Bob, łącznie zmieniany 1 raz.

litek
Posty: 18
Rejestracja: 01 wrz 2013, 16:10

Post autor: litek »

Bob pisze:
litek pisze:Rozpisałeś się, ale Twoje wywody nic nie wnoszą tylko są ucieczką od pytania
To niewumoszana, naturalna kurtuazja z mojej strony. Tak juz po prostu mam, że będąc dobrze wychowanym, nie zbyłem Cię (...)*

* Mając dwa warny na koncie i chcąc zachować mozliwość zniknięcia stąd na skutek mojej, a nie administracji decyzji, muszę zachowywać daleko posunięte środki ostrożności ;-)

Obecny Twój komentarz wyraźnie poświadczył, że informacja na temat S.J którą zamieściłeś jest ,,wyssana z paluszka''

Awatar użytkownika
Wnikliwy
Posty: 3204
Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51

Post autor: Wnikliwy »

Każdy ex-śJ będzie tylko negował i wmawiał wszystkim, jacy to śJ są źli, niebezpieczni.
Każdy śJ jest manipulowany ( każdy śJ to " imbecyl " ) bez krzty rozumu.
Jak widać większość ludzi pokroju Boba tak wierzy i myśli iż każdy z 127 tys śJ w Polsce bez znaczenia na stopień swojego choćby wykształcenia jest tak zniewolony iż niczego nie dostrzega.
Oczywiście wszystko co w publikacjach śJ zostało napisane jest zmanipulowane i fałszywe.
Jak widać wszystko, nawet coś w czym śJ sami biorą udział.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

Wnikliwy pisze:Każdy ex-śJ będzie tylko negował i wmawiał wszystkim, jacy to śJ są źli, niebezpieczni.
Znam kilku byłych ŚJ i ich problemy związane z byciem ŚJ.To samo powtarza się w świadectwach pisanych na stronach internetowych.
Każdy śJ jest manipulowany ( każdy śJ to " imbecyl " ) bez krzty rozumu.
Ci szeregowi ludzie są bardzo porządni,bardziej nawet niż w innych religiach.Najgorzej jest z tymi starszymi rangą.
Jak widać większość ludzi pokroju Boba tak wierzy i myśli iż każdy z 127 tys śJ w Polsce bez znaczenia na stopień swojego choćby wykształcenia jest tak zniewolony iż niczego nie dostrzega.
Ci co dostrzegają,przestają być ŚJ.Podobnie się dzieje i w innych religiach.To się nazywa duchowym przebudzeniem.
Oczywiście wszystko co w publikacjach śJ zostało napisane jest zmanipulowane i fałszywe.
O prawdzie decyduje Duch Święty,Duch Prawdy,którego każdy posiada.Zawsze można skorzystać z Jego pomocy w poznawaniu prawdy.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

kodak27
Posty: 1235
Rejestracja: 16 kwie 2012, 18:55

Post autor: kodak27 »

Za dni Jezusa też byli ex -świadkowie i co ciekawe ich zeznania przeciwko Niemu też ze sobą były sprzeczne. Dlaczego? Ponieważ były fałszywe. Podobnie jest i dzisiaj. Przeciw Świadkom Jehowy media im nieprzychylne a wręcz nastawione wrogo ciągle węszą szukają sensacji wraz z ex-świadkami będą im przypisywać najgorsze podłości które tak naprawdę sami czynią. Tak jak jest napisane w 2 Tymoteusza 3: 1-5;

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe wyznania i ruchy niechrześcijańskie”