Gnostycyzm
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
Gnostycyzm
Z gnostyckich religii, jeszcze dziś praktykowanych m.in. - mandeizm (mandaizm), czyli tzw. "chrześcijanie św. Jana Chrzciciela".
Mandejczycy mają swój własny język – mandejski – który jest z tej samej rodziny, co arabski i hebrajski. Ich centralną ceremonią religijną jest chrzest w płynącej wodzie, najpierw w dzieciństwie, potem w trakcie ślubu i za każdym razem, gdy ktoś z nich chce być oczyszczonym z grzechu lub dokonać zmiany w życiu. W Iraku pozostało już tylko ok. 13.000 Mandejczyków, oraz kilkaset w Iranie. Pierwszy raz od 2000 lat można obserwować wzmożoną diasporę mandejczyków z powodu prześladowań na tle religijnym.
Więcej na stronie http://www.christiansofiraq.com/mand9225.html
Mandejczycy mają swój własny język – mandejski – który jest z tej samej rodziny, co arabski i hebrajski. Ich centralną ceremonią religijną jest chrzest w płynącej wodzie, najpierw w dzieciństwie, potem w trakcie ślubu i za każdym razem, gdy ktoś z nich chce być oczyszczonym z grzechu lub dokonać zmiany w życiu. W Iraku pozostało już tylko ok. 13.000 Mandejczyków, oraz kilkaset w Iranie. Pierwszy raz od 2000 lat można obserwować wzmożoną diasporę mandejczyków z powodu prześladowań na tle religijnym.
Więcej na stronie http://www.christiansofiraq.com/mand9225.html
To bardzo ciekawa religia, której nie da się zaliczyć ani do chrześcijan, ani do wyznania judajskiego.
Uznają Jana za prawdziwego proroka a Jezusa za jego ucznia, który zdradził swego nauczyciela, oszukał i zwiódł ludzi, podając się za kogos kim w rzeczywistości nie był.
Mandejczycy nie znają ani ST ani NT. Przeżyli w bardzo trudnych warunkach i nie przyjeli islamu, pomimo silnych presji. Są pewnego rodzaju fenemenem religioznawczym i echem jakichś starych sporów, o których nic nie wiemy.
Nazywają sami siebie Nazarejczykami. Kiedyś mieszkali w Palestynie, prawdopodobnie na terenach na których działał Jan, po jego śmierci zostali zmuszeni do ucieczki, ale do dziś mówią jeszcze dialektem z czasów Jezusa, co potwierdza w pewnej mierze wiarygodnośc ich przekazu.
Uznają Jana za prawdziwego proroka a Jezusa za jego ucznia, który zdradził swego nauczyciela, oszukał i zwiódł ludzi, podając się za kogos kim w rzeczywistości nie był.
Mandejczycy nie znają ani ST ani NT. Przeżyli w bardzo trudnych warunkach i nie przyjeli islamu, pomimo silnych presji. Są pewnego rodzaju fenemenem religioznawczym i echem jakichś starych sporów, o których nic nie wiemy.
Nazywają sami siebie Nazarejczykami. Kiedyś mieszkali w Palestynie, prawdopodobnie na terenach na których działał Jan, po jego śmierci zostali zmuszeni do ucieczki, ale do dziś mówią jeszcze dialektem z czasów Jezusa, co potwierdza w pewnej mierze wiarygodnośc ich przekazu.
Zgadza się. Używają też własnego pisma alfabetycznego, podobnego nieco do syryjskiego. Pierwszą i ostatnią literą ich alfabetu jest "alaf", który ma kształ koła. Poza tym modlitwy inwokują "w imię wielkiego życia" - bszumaihun d-hiia rbia. Ich dialekt wskazuje wyraźnie na palestyńskie pochodzenie.Paulina_____ pisze:To bardzo ciekawa religia, której nie da się zaliczyć ani do chrześcijan, ani do wyznania judajskiego.
Uznają Jana za prawdziwego proroka a Jezusa za jego ucznia, który zdradził swego nauczyciela, oszukał i zwiódł ludzi, podając się za kogos kim w rzeczywistości nie był.
Mandejczycy nie znają ani ST ani NT. Przeżyli w bardzo trudnych warunkach i nie przyjeli islamu, pomimo silnych presji. Są pewnego rodzaju fenemenem religioznawczym i echem jakichś starych sporów, o których nic nie wiemy.
Nazywają sami siebie Nazarejczykami. Kiedyś mieszkali w Palestynie, prawdopodobnie na terenach na których działał Jan, po jego śmierci zostali zmuszeni do ucieczki, ale do dziś mówią jeszcze dialektem z czasów Jezusa, co potwierdza w pewnej mierze wiarygodnośc ich przekazu.
W Polsce mieszka chyba tylko jeden Mandejczyk - Jakub Al-Hamisi, w Warszawie.
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 01 cze 2006, 10:46
czyli już wiemy jaka jest jedyna prawdziwa religia-chrześcijanie św. Jan Chrziciela!!
czy są oryginalni? moim zdaniem nie..i to jeszcze żałośni bo Prawdę sami sobie wymyślili wg własnego widzimisię
zachęcam wszystkich do wpisywania się do chrześciaj św. Janka
wyznawnie tej wiary jest proste-w każdym przypadku, gdy jesteśmy zagrożeni, zmęczeni lub grzeszymy wzywajmy jedynego prawdziwego-ARCHE-czyli,,tego, który jest początkiem"
no i już religię mamy, teraz tylko jakiś święty świstek (może teraz w naszych czasach byc np. ,,dysk święty" (lub dyskietka) aaa no i oczywiście prorok-usta boże-nieskromnie mogę nim być ja...ano jeszcze wtajemniczenie-czyli prosta zasada-my jesteśmy dobrzy, inni źli, poza nami nie ma zbawienia.
Pytanie-czy ktoś w to dobrowolnie uwierzy?
czy są oryginalni? moim zdaniem nie..i to jeszcze żałośni bo Prawdę sami sobie wymyślili wg własnego widzimisię
zachęcam wszystkich do wpisywania się do chrześciaj św. Janka
wyznawnie tej wiary jest proste-w każdym przypadku, gdy jesteśmy zagrożeni, zmęczeni lub grzeszymy wzywajmy jedynego prawdziwego-ARCHE-czyli,,tego, który jest początkiem"
no i już religię mamy, teraz tylko jakiś święty świstek (może teraz w naszych czasach byc np. ,,dysk święty" (lub dyskietka) aaa no i oczywiście prorok-usta boże-nieskromnie mogę nim być ja...ano jeszcze wtajemniczenie-czyli prosta zasada-my jesteśmy dobrzy, inni źli, poza nami nie ma zbawienia.
Pytanie-czy ktoś w to dobrowolnie uwierzy?
,,...łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa" (J 1:17)
Tak samo jak chrześcijanie tyle że nie musieli zabijać by kogokolwiek przekonać do swojej religii :)i to jeszcze żałośni bo Prawdę sami sobie wymyślili wg własnego widzimisię
Prędzej dobrowolnie uwierze w Mandeizm niż uwierzę w narzucone mi chrześcijaństwo...Pytanie-czy ktoś w to dobrowolnie uwierzy?
Gnostycyzm opierał się przede wszystkim na wiedzy i to z niej czerpał moc. Gnoza to mądrość.
Gnostycy nie wybierali sobie ewangelii, czerpali wiedzę ze wszystkich pism, bo człowiek nie może ocenić które były natchnione przed Ducha Św, może jednak wyciągać z nich wnioski.
Okropnie szanuję tę religię, i błagam i wy zachowajcie troche szacunku dla tych ludzi, nie zrobili nic złego...
Nie wiem czy gnostycyzm to to samo co gnostycy.
Gnostycyzm wziął swą nazwę od greckiego słowa [gnosis] czyli "wiedza".
Wyznawcy tej religii głosili że zbawienia można dostąpić dzięki specjalnej mistycznej wiedzy o głębokich sprawach nieznanych przeciętnemu chrześcijaninowi.
Gnostycy sądzili że im więcej ktoś grzeszy tym częściej może dostępować łask Boga a więc najlepiej byłoby dużo grzeszyć ....
Myśleli ,że miłościwy Bóg nigdy ich nie ukarze.Jakże mylny to pogląd!
Gnostycyzm wziął swą nazwę od greckiego słowa [gnosis] czyli "wiedza".
Wyznawcy tej religii głosili że zbawienia można dostąpić dzięki specjalnej mistycznej wiedzy o głębokich sprawach nieznanych przeciętnemu chrześcijaninowi.
Gnostycy sądzili że im więcej ktoś grzeszy tym częściej może dostępować łask Boga a więc najlepiej byłoby dużo grzeszyć ....
Myśleli ,że miłościwy Bóg nigdy ich nie ukarze.Jakże mylny to pogląd!
- Xboxx
- Posty: 265
- Rejestracja: 21 paź 2009, 8:35
- Kontakt:
Witam
tessa napisał/a:
Pozdrawiam
tessa napisał/a:
Ażeby odpowiedzieć na twoje pytanie należy odwołać się do ustaleń komisji zwołanej w 1966 roku w Messynie. A zatem stosując jednocześnie metodę historyczną i typologiczną należy zachować pewien określony stan rzeczy odpowiada jacy historycznym faktom. Tak wiec za "gnostycyzm" uznaje się system wierzeń rozpowszechnionych w II w. po Chr. Natomiast "gnoza" (gr. gnosis) oznacza wewnętrzne poznanie (wiedzę). I tu należy się parę slow wyjaśnienia. Bowiem jak w wielu przypadkach dotyczących specyfiki języka greckiego, gnosis nie stanowi poznania intelektualnego, ale przede wszystkim poznanie nadzmysłowe. Gnoza to bezpośredni wgląd w istotę rzeczy duchowej rzeczywistości, oraz poznanie epoptyczne. Gnoza (a nie gnostycyzm) była przedmiotem misteriów eleuzyjskich, występowała w heretyckich odmianach judaizmu (mistycyzm żydowski, apokaliptyka), a przede wszystkim występuje w sposób bezpośredni (nie polemiczny) w listach Pawła. Ponadto jest elementem systemów gnostycznych oraz teologi Ojców Kocioła (Klemens Aleksandryjski) przez co stanowiła duchową warstwę chrześcijaństwa i była silą napędową tradycji ustnej.........Nie wiem czy gnostycyzm to to samo co gnostycy. ......
Pozdrawiam
zapraszam na http://www.pcamator.pl
- amiko
- Posty: 3608
- Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40
Jeśli Chrystus nakazywał szukanie najpierw Królestwa Bożego,sprawiedliwości i tajemnic jego,"a wszystko pozostałe będzie wam dodane",to jest to zapewne gnostycyzm.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.
-
- Posty: 11235
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
angelo pisze:Jeśli Chrystus nakazywał szukanie najpierw Królestwa Bożego,sprawiedliwości i tajemnic jego,"a wszystko pozostałe będzie wam dodane",to jest to zapewne gnostycyzm.
EMET:
????????????
W wg Mateusza 6:33 nie pisze nic o jakichś... 'tajemnicach'.
Mamy: "a to wszystko [po grecku: < tauta panta >] dołożone_będzie wam." - Interlinia Vocatio.
Fraza "to wszystko" ma charakter daleki od jakiejkolwiek 'gnozy' czy 'gnostycyzmu'.
Jezusowi chodziło raczej o to, że: jeśli będziemy sprawy Królestwa oraz Jego sprawiedliwości [ew. prawości] kłaść na pierwszym miejscu, to pozostałe niezbędne rzeczy zostaną nam niejako dołożone przez Boga, czyli Ów zapewni błogosławieństwo.
Z tego, co zorientowałem się odnośnie użycia owej frazy, to brak powiązań owej co do gnozy i gnostycyzmu.
Kwestię 'gnozy' i 'gnostycyzmu' omawialiśmy, gdy pisywała na Forum Kesja.
Proszę ponadto nie kojarzyć w ten sposób, iż w Biblii mamy jako taki termin < gnosis >, gdyż dalekie jest biblijne pojmowanie tego terminu aniżeli to, co proponuje gnostycyzm.
Nie ma mowy - w Biblii [chyba, że krytycznie] - o tzw. 'wiedzy tajemnej' czy o 'ezoteryzmie'.
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
- amiko
- Posty: 3608
- Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40
Dla kogo niema,to nie ma,a dla kogo jest,to jest.Szukajcie a znajdziecie.EMET pisze: Nie ma mowy - w Biblii [chyba, że krytycznie] - o tzw. 'wiedzy tajemnej' czy o 'ezoteryzmie'.
Mat.13;11- Wam dane jest znać tajemnice Królestwa Niebios, ale tamtym nie jest dane.
Mar.4.11...Powierzono wam tajemnicę Królestwa Bożego,tym zaś,którzy są na zewnątrz,wszystko podaje się w podobieństwach.
Mat.6,33.Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości (tajemnic!)jego,a wszystko inne będzie wam dodane.
Jeśli apostołowie znali tajemnice Królestwa Bożego,a nie jego sprawiedliwość,to i szukać trzeba jego tajemnic.
Chrystusowi chodziło o tajemnice,dlatego mówił"Jezusowi chodziło raczej o to, że: jeśli będziemy sprawy Królestwa oraz Jego sprawiedliwości [ew. prawości] kłaść na pierwszym miejscu, to pozostałe niezbędne rzeczy zostaną nam niejako dołożone przez Boga, czyli Ów zapewni błogosławieństwo.
Łuk.17,21...oto bowiem Królestwo Boże jest w was.
Nie wiesz,że Królestwo Boże jest w nas?Jak widać w NT jest mowa o wiedzy tajemnej i ezoteryzmie.
Łk.11,35. Bacz by Światło, które jest w tobie nie było ciemnością.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.
-
- Posty: 11235
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
angelo pisze:Dla kogo niema,to nie ma,a dla kogo jest,to jest.Szukajcie a znajdziecie.EMET pisze: Nie ma mowy - w Biblii [chyba, że krytycznie] - o tzw. 'wiedzy tajemnej' czy o 'ezoteryzmie'.
Mat.13;11- Wam dane jest znać tajemnice Królestwa Niebios, ale tamtym nie jest dane.
Mar.4.11...Powierzono wam tajemnicę Królestwa Bożego,tym zaś,którzy są na zewnątrz,wszystko podaje się w podobieństwach.
Mat.6,33.Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości (tajemnic!)jego,a wszystko inne będzie wam dodane.
Jeśli apostołowie znali tajemnice Królestwa Bożego,a nie jego sprawiedliwość,to i szukać trzeba jego tajemnic.Chrystusowi chodziło o tajemnice,dlatego mówił"Jezusowi chodziło raczej o to, że: jeśli będziemy sprawy Królestwa oraz Jego sprawiedliwości [ew. prawości] kłaść na pierwszym miejscu, to pozostałe niezbędne rzeczy zostaną nam niejako dołożone przez Boga, czyli Ów zapewni błogosławieństwo.
Łuk.17,21...oto bowiem Królestwo Boże jest w was.
Nie wiesz,że Królestwo Boże jest w nas?Jak widać w NT jest mowa o wiedzy tajemnej i ezoteryzmie.
Łk.11,35. Bacz by Światło, które jest w tobie nie było ciemnością.
EMET:
Wg moich odczuć, to szkoda pisywać jakiekolwiek repliki na Twoje post/y/...
Wnioskować wręcz należy, iż jesteś spirytystą.
Tak też ja np. uczynię i nie będę reagował na Twoje post/y/.
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.