Buddyzm a bieda

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Damian907 pisze:
Marius Bienius pisze:
Damian907 pisze: Poza tymi badaniami są również argumenty logiczne za tym że rodzimy się wiele razy.
Chętnie się zapoznam. Napisz mi, jakie to.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

Z Objawienia jakie Bóg dał nam w Piśmie świętym i w Tradycji apostolskiej wiemy na pewno że nie ma żadnej reinkarnacji.

Jednak wiemy też że są byty duchowe które w pewnym sensie "reinkarnują" - są to demony które wchodzą w ciała różnych ludzi i nie tylko ludzi ale i zwierząt i je opanowują albo częściowo albo nawet całkowicie. Byty te, po wyjściu z ciała swojego "nosiciela" ( czy to w wyniku wypędzenia czy też śmierci cielesnej nosiciela), nie umierają ale szukają nowego ciała w którym mogłyby zamieszkać. Byty te dysponują wspomnieniami i informacjami na temat ciał w których w przeszłości przebywały i mogą "produkować" w świadomości ludzi wspomnienia z rzekomych poprzednich wcieleń.

Oczywiście równie albo nawet bardziej prawdopodobne jest to że historie o poprzednich wcieleniach są zmyślane i aranżowane przez buddystów , hinduistów a przede wszystkim przez różnej maści okultystów

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6289
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Reinkarnacja jest faktem i jest prawdą, a historie z demonami to możesz wsadzić sobie w buta.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 30
Rejestracja: 09 maja 2009, 11:16

Post autor: Damian907 »

Queza pisze:A teorię, że reinkarnujemy się aż do Światła znasz?
Pytasz mnie?

Słyszałem że niektórzy podczas śmierci klinicznej widzą bardzo jasne światło. W buddyzmie tybetańskim mówi się też o tym, iż podczas procesu pośmiertnego widzimy jasne światło i jeśli chcemy osiągnąć nirwanę należy widzieć je jako nieodzielnej od naszej prawdziwej natury.

Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 30
Rejestracja: 09 maja 2009, 11:16

Post autor: Damian907 »

Marius Bienius pisze:
Damian907 pisze:
Marius Bienius pisze:
Damian907 pisze: Poza tymi badaniami są również argumenty logiczne za tym że rodzimy się wiele razy.
Chętnie się zapoznam. Napisz mi, jakie to.
Kiedyś napisałem o tym tekst:

https://www.nautilus.org.pl/artykuly,35 ... ?cat_id=44

Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 30
Rejestracja: 09 maja 2009, 11:16

Post autor: Damian907 »

Albertus pisze:wspomnienia z rzekomych poprzednich wcieleń.

Oczywiście równie albo nawet bardziej prawdopodobne jest to że historie o poprzednich wcieleniach są zmyślane i aranżowane przez buddystów , hinduistów a przede wszystkim przez różnej maści okultystów
Niby w jakim celu?

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6289
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Damian907 pisze:
Queza pisze:A teorię, że reinkarnujemy się aż do Światła znasz?
Pytasz mnie?

Słyszałem że niektórzy podczas śmierci klinicznej widzą bardzo jasne światło. W buddyzmie tybetańskim mówi się też o tym, iż podczas procesu pośmiertnego widzimy jasne światło i jeśli chcemy osiągnąć nirwanę należy widzieć je jako nieodzielnej od naszej prawdziwej natury.
Tak, Ciebie pytam. Nie o takie światło mi chodzi. Mam na myśli Światło w sensie iskra Boża, pierwiastek Boży, czyli połączenie człowieka z bóstwem, coś jak ja połączona z Jezusem - Światłem, śmiertelniczka połączona z Bogiem (bogiem).
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Wybacz, ale cały ten artykuł napisany jest pod z góry założoną tezę.
Jeżeli reinkarnacja jest faktem, jak piszesz na końcu, to człowiek, który by to odkrył i udowodnił, publikowałby swoje artykuły we wszystkich czasopismach naukowych.
Byłby znany na świecie a serwisy informacyjne o fakcie reinkarnacji wręcz by wrzeszczały.
Każde dziecko na świecie uczyłoby się o tym w szkole, a naukowcy nie mogliby w żaden sposób tego faktu falsyfikować – a nawet jeśliby mogli, to też mógłbyś o tym w poważnych czasopismach naukowych przeczytać.

Wiara w reinkarnację jest niczym innym, jak wiarą w reinkarnację a opiera się na założeniach, które ująłeś w swoim artykule: „spotkałem się z informacją… niewyobrażalnym byłoby… duchowa intuicja podpowiada…”.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

Damian907 pisze:
Albertus pisze:wspomnienia z rzekomych poprzednich wcieleń.

Oczywiście równie albo nawet bardziej prawdopodobne jest to że historie o poprzednich wcieleniach są zmyślane i aranżowane przez buddystów , hinduistów a przede wszystkim przez różnej maści okultystów
Niby w jakim celu?
Cele mogą być różne.

Są ludzie którzy czerpią zyski z takich historii.

Cele też mogą być bardziej dalekosiężne.

Jednak, jak pisałem, nie twierdzę że wszystkie historie o wspomnieniach rzekomych poprzednich wcieleń muszą być zmyślone.
Ludziom którzy mają takie wspomnienia może się faktycznie wydawać że przypominają sobie wydarzenia ze swoich poprzednich wcieleń i wspomnienia te mogą się potwierdzać w rzeczywistości. I da się to łatwo wyjaśnić w świetle objawienia chrześcijańskiego.Wyjaśnienie opisałem wcześniej.

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

Często ludzie wyobrażają sobie sobie opętaną przez demona osobę na podobieństwo wyobrażeń z horrorów - lewitującą, wydającą z siebie nieludzkie dźwięki, dysponującą nadludzką siłą itp..

I takie przypadki mogą się zdarzyć ale wtedy gdy w ciele opętanego nie zamieszkuje jeden demon ale jest ich wiele.

Taki przypadek mamy opisany w Ewangelii Łk8:26
I przypłynęli do kraju Gergezeńczyków, który leży naprzeciw Galilei. 27 Gdy wyszedł na ląd, wybiegł Mu naprzeciw pewien człowiek, który był opętany przez złe duchy. Już od dłuższego czasu nie nosił ubrania i nie mieszkał w domu, lecz w grobach. 28 Gdy ujrzał Jezusa, z krzykiem upadł przed Nim i zawołał: «Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Błagam Cię, nie dręcz mnie!» 29 Rozkazywał bowiem duchowi nieczystemu, by wyszedł z tego człowieka. Bo już wiele razy porywał go, a choć wiązano go łańcuchami i trzymano w pętach, on rwał więzy, a zły duch pędził go na miejsca pustynne. 30 A Jezus zapytał go: «Jak ci na imię?» On odpowiedział: «Legion», bo wielu złych duchów weszło w niego. 31 Te prosiły Jezusa, żeby im nie kazał odejść do Czeluści9. 32 A była tam duża trzoda świń, pasących się na górze. Prosiły Go więc [złe duchy], żeby im pozwolił wejść w nie. I pozwolił im. 33 Wtedy złe duchy wyszły z człowieka i weszły w świnie, a trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i utonęła.
34 Na widok tego, co zaszło, pasterze uciekli i rozpowiedzieli to w mieście i po zagrodach. 35 Ludzie wyszli zobaczyć, co się stało. Przyszli do Jezusa i zastali człowieka, z którego wyszły złe duchy, ubranego i przy zdrowych zmysłach, siedzącego u nóg Jezusa. Strach ich ogarnął. 36 A ci, którzy wiedzieli, opowiedzieli im, w jaki sposób opętany został uzdrowiony. 37 Wtedy cała ludność okoliczna Gergezeńczyków prosiła Go, żeby odszedł od nich, ponieważ wielkim strachem byli przejęci. On więc wsiadł do łodzi i odpłynął z powrotem.
38 Człowiek zaś, z którego wyszły złe duchy, prosił Go, żeby mógł zostać przy Nim. Lecz [Jezus] odprawił go słowami: 39 «Wracaj do domu i opowiadaj wszystko, co Bóg uczynił z tobą». Poszedł więc i głosił po całym mieście wszystko, co Jezus mu uczynił.

Jednak inne przypadki są opętania bywają znacznie mniej spektakularne. Przykład takiego opętania mamy w Dz16:16
Kiedyśmy szli na miejsce modlitwy, zabiegła nam drogę jakaś niewolnica, opętana przez ducha, który wróżył8. Przynosiła ona duży dochód swym panom. 17 Ona to, biegnąc za Pawłem i za nami wołała: «Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego, oni wam głoszą drogę zbawienia». 18 Czyniła to przez wiele dni, aż Paweł mając dość tego, odwrócił się i powiedział do ducha: «Rozkazuję ci w imię Jezusa Chrystusa, abyś z niej wyszedł». I w tejże chwili wyszedł. 19 Gdy panowie jej spostrzegli, że przepadła nadzieja ich zysku, pochwycili Pawła i Sylasa, zawlekli na rynek przed władzę, 20 stawili przed pretorami9 i powiedzieli: «Ci ludzie sieją niepokój w naszym mieście. 21 Są Żydami i głoszą obyczaje, których my, Rzymianie, nie możemy przyjmować ani stosować się do nich»10. 22 Zbiegł się tłum przeciwko nim, a pretorzy kazali zedrzeć z nich szaty i siec ich rózgami. 23 Po wymierzeniu wielu razów wtrącili ich do więzienia, przykazując strażnikowi, aby ich dobrze pilnował. 24 Otrzymawszy taki rozkaz, wtrącił ich do wewnętrznego lochu i dla bezpieczeństwa zakuł im nogi w dyby.

Jak widzimy w tym przypadku kobieta opętana żyła sobie w miarę normalnie a demon który w niej przebywał dawał jej tylko nadnaturalną wiedzę.

Ten demon który wróżył mógł wcześniej przebywać w wielu innych osobach i dysponował informacjami na temat ich życia.

Gdyby opętana nie znała prawdy o demonach to pod wpływem takiego demona mogłaby myśleć że informacje które które w jej umyśle projektuje demon mogą być jej własnymi wspomnieniami z poprzednich wcieleń

Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 30
Rejestracja: 09 maja 2009, 11:16

Post autor: Damian907 »

Queza pisze:
Damian907 pisze:
Queza pisze:A teorię, że reinkarnujemy się aż do Światła znasz?
Pytasz mnie?

Słyszałem że niektórzy podczas śmierci klinicznej widzą bardzo jasne światło. W buddyzmie tybetańskim mówi się też o tym, iż podczas procesu pośmiertnego widzimy jasne światło i jeśli chcemy osiągnąć nirwanę należy widzieć je jako nieodzielnej od naszej prawdziwej natury.
Tak, Ciebie pytam. Nie o takie światło mi chodzi. Mam na myśli Światło w sensie iskra Boża, pierwiastek Boży, czyli połączenie człowieka z bóstwem, coś jak ja połączona z Jezusem - Światłem, śmiertelniczka połączona z Bogiem (bogiem).
Nigdy nie interesowało mnie połączenie z osobowym bóstwem, więc nie wiem o co pytasz.

Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 30
Rejestracja: 09 maja 2009, 11:16

Post autor: Damian907 »

Marius Bienius pisze:
Wybacz, ale cały ten artykuł napisany jest pod z góry założoną tezę.
Jeżeli reinkarnacja jest faktem, jak piszesz na końcu, to człowiek, który by to odkrył i udowodnił, publikowałby swoje artykuły we wszystkich czasopismach naukowych.
Byłby znany na świecie a serwisy informacyjne o fakcie reinkarnacji wręcz by wrzeszczały.
Każde dziecko na świecie uczyłoby się o tym w szkole, a naukowcy nie mogliby w żaden sposób tego faktu falsyfikować – a nawet jeśliby mogli, to też mógłbyś o tym w poważnych czasopismach naukowych przeczytać.

Wiara w reinkarnację jest niczym innym, jak wiarą w reinkarnację a opiera się na założeniach, które ująłeś w swoim artykule: „spotkałem się z informacją… niewyobrażalnym byłoby… duchowa intuicja podpowiada…”.
Nigdzie nie napisałem że reinkarnacja to fakt powszechnie akceptowany przez zachodnią naukę, mam nadzieję że ktoś kiedyś to udowodni i dostanie Nobla, na dzień dzisiejszy pozostają argumenty logiczne oraz badania Iana Stevensona (wiadomo że nie uznane szeroko w świecie materialistycznej nauki).

Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 30
Rejestracja: 09 maja 2009, 11:16

Post autor: Damian907 »

Albertus pisze:
Damian907 pisze:
Albertus pisze:wspomnienia z rzekomych poprzednich wcieleń.

Oczywiście równie albo nawet bardziej prawdopodobne jest to że historie o poprzednich wcieleniach są zmyślane i aranżowane przez buddystów , hinduistów a przede wszystkim przez różnej maści okultystów
Niby w jakim celu?
Cele mogą być różne.

Są ludzie którzy czerpią zyski z takich historii.

Cele też mogą być bardziej dalekosiężne.
.
Podobnie może być z tzw. cudami i objawieniami w chrześcijaństwie...

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

Damian907 pisze:
Albertus pisze:
Damian907 pisze:
Albertus pisze:wspomnienia z rzekomych poprzednich wcieleń.

Oczywiście równie albo nawet bardziej prawdopodobne jest to że historie o poprzednich wcieleniach są zmyślane i aranżowane przez buddystów , hinduistów a przede wszystkim przez różnej maści okultystów
Niby w jakim celu?
Cele mogą być różne.

Są ludzie którzy czerpią zyski z takich historii.

Cele też mogą być bardziej dalekosiężne.
.
Podobnie może być z tzw. cudami i objawieniami w chrześcijaństwie...
Możliwe są podobne przypadki i w chrześcijaństwie. Dlatego powinniśmy badać duchy czy są od Boga. To nakazuje nam Biblia. Kościół zanim uzna jakieś objawienie prywatne to wcześniej bada sprawę. Podobnie z cudami.
Bo poza oszustwami ludzkimi mogą być też oszustwa demoniczne

Pismo nas naucza że czasem szatan przybiera postać anioła światłości i jego nauki mogą się wydawać ludziom z pozoru dobre i słuszne

2Kor11:14 I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. 15 Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków.

dlatego należy zachować wielką ostrożność.
Jest bowiem tylko jedna prawdziwa Ewangelia łaski która jest w Jezusie Chrystusie.

Jest też jednak inna fałszywa nauka wyrażana przez różnych ludzi w różny sposób ale w istocie podobna - nauka o samozbawieniu przez uczynki. W tej fałszywej nauce Jezus Chrystus i Jego Ofiara na Krzyżu nie jest do niczego potrzebna bo człowiek może się sam zbawić poprzez samodoskonalenie bez Boga po to aby samemu stać się bogiem. Czasem szatan i ludzie pod jego wpływem mogą to ubierać w inne słowa ale o to właśnie w istocie chodzi.

Przed taką antyewangelią samozbawiania przez uczynki ostrzega nas Pismo:

Gal1:6 Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść4 do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!


Przed człowiekiem zatem w istocie stoi wybór jakiego dokona w swoim życiu. Może wybrać albo Ewangelię jaką głosi Chrystus i Jego apostołowie albo fałszywą ewangelię . Mamy do wyboru życie i śmierć.

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Damian907 pisze: Nigdzie nie napisałem że reinkarnacja to fakt…
Fakt, mój błąd, przepraszam – to dopisek pod artykułem. Moje niedopatrzenie.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe wyznania i ruchy niechrześcijańskie”