Niebezpieczne sekty oparte na hinduiźmie

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
herejista

Niebezpieczne sekty oparte na hinduiźmie

Post autor: herejista »

Tak wiele osób podnieca się ideologią hinduską, jej religijnością i jednocześnie prostotą, jednak ostrzegam, że różnego rodzaju odłamy mogą być bardzo niebezpieczne dla ludzkiej psychiki :!: :!: :!: :!:

Misja Boskiej Światłości

Początek tej sekty jest bardzo podobny do innych hinduskich sekt. Założona w Indiach w roku 1948. Obecnego Guru tej sekty jest "oświecony Zbawiciel Wszechświata" – który zaczął nauczać po pobycie w Himalajach. Z czasem zgromadziło się wokół niego sporo ludzi i w ten sposób powoli zapoczątkowany został ruch którył przekształcać się w sektę.
Zmarł w 1966 r. a jego sukcesorem został syn - Maharaj Ji, który jednoczył wokół siebie coraz więcej osób. W następnych latach emisariusze wyruszyli na "podbój" świata zachodniego. Maharaj Ji zdobył sławę kiedy mieszkał w Stanach Zjednoczonych. W 1973 r. w Houston prawie 25 tysięcy osób oddawało mu pokłon, nazywając go Panem Wszechświata. W tego typu sektach, istnieje ścisła hierarchia dwustopniowa. Każdy wyznawca dzieli się na tzw. premies, czyli zwykłych i na mianowanych przez samego Guru nauczycieli, zwanych mahatmami czyli oświeconymi. Aby zostać zbawionym, należy zdobyć Wiedzę, która pozwoli oderwać się każdemu członkowi sekty od iluzji i ułudy tego świata.
Oczywiście równie zabawne są struktury tej sekty np.obok Boskiego Guru mamy Boskich Zarządców Dóbr, Boskie Towarzystwo Handlu Zagranicznego, Boskie Kiermasze Dobroczynności. Podczas każdego spotkania w centralnym miejscu wystawiona jest fotografia Guru. Wypowiedzi guru są traktowane są w kategoriach boskości. To co jest typowe dla każdej religii; od członków wymaga się życia w skromności zaś sam Guru, który jest utrzymywany przez członków ruchu, żyje w dobrobycie i prowadzi bardzo wystawne życieCechą, która wyróżnia tę sektę na tle innych jest to, że nie wymaga całkowitego zerwania czy nawet ograniczenia kontaktów rodzinnych, towarzyskich, rzucenia pracy czy studiów. Nauczyciele sekty czyli „mahatmowie” twierdzą, że wiedza, którą przekazują drogą medytacji, pozwala ludziom stawać się bardziej spokojnym, opanowanym, tolerancyjnym czyli „lepszym” J człowiekiem. Jednak przeprowadzone badania socjologiczne wśród członków rodzin należących do Misji przyniosły wyniki znacznie odbiegające od oczekiwanych. Okazało się bowiem, że rodziny te ulegają rozbiciu, nie układa się kariera zawodowa, a kontakty międzyludzkie stają się coraz rzadsze.Ruch ten jest popularny na Zachodzie, zwłaszcza w Niemczech. W naszym kraju ma około kilkaset wyznawców w paru większych miastach.

Royjan
Posty: 14
Rejestracja: 30 kwie 2011, 22:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Royjan »

Witam, podstawowa sprawa jest taka, ze nie ma czegoś takiego, jak "przejście" na hinduizm. Hinduizm jest religią w ktorej powinno sie byc urodzonym.
Na hinduizm takze sie nie nawraca, nie ma "misjonarzy"

Jasne, pisze o teorii, alenie chciałabym, zeby tak wielka i pradawna religia byla mylona z tworami, tak czesto dziś wyplywającymi z modą orient i dla czlowieka z zachodu,, szukajacego czegoś, czego sam czesto nie umie określic...

Dodac należy także, że wielu "guru" ma swoich krytyków takze w samych Indiach, niestety istotną role odgrywaja często pieniadze i wpływy, jak wszędzie :(

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe wyznania i ruchy niechrześcijańskie”