DEIZM

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

DEIZM

Post autor: RN »

Znaczenie terminu

Deizm - łac. deus = Bóg.

Definicja

Deizm jest poglądem filozoficzno - religijnym i postawą życiową głoszącą istnienie Boga, którego można poznać za pomocą rozumu na podstawie istniejących praw natury i ludzkiego doświadczenia.

Historia

Za prekursora deizmu uważa się filozofa Edwarda Herberta z Cherbury 1581 - 1648r.
Edward Herbert widząc nieustające waśnie i podziały religijne, ułożył pięć prawd, które Jego zdaniem są wspólne dla wszystkich religii;

1. Istnieje jakiś najwyższy rozum
2. Rozum ten należy czcić
3. Podstawową formą tego kultu jest rzetelna czystość wszelkich wewnętrznych zamierzeń.
4. Należy się zadośćuczynienie za wszelkie uchybienia i występki.
5. Istnieje nagroda lub kara w życiu po śmierci.

Kolejnymi propagatorami deizmu, byli inni filozofowie angielskiego oświecenia, tacy jak ;
John Toland 1670 - 1722 czy Matthew Tindal 1656 - 1733.
Praca tego ostatniego, zatytułowana ''Chrzescijaństwo stare jak stworzenie świata'' uważane było swego czasu za nieoficjalną biblię deizmu.

Tak więc, deizm narodził się w Anglii. Następnie za sprawą filozofów francuskich, był głoszony we Francji i innych krajach europejskich.
Za deistów uważali się min. Wolter i Rousseau we Francji, a w Ameryce Północnej tzw.ojcowie założyciele Stanów Zjednoczonych Paine czy Jefferson.

Poglądy

Deizm jest bezdogmatyczny. Jedynym dogmatem - jeśli to tak można nazwać - jest wiara w Istnienie bliżej nieokreślonej Siły, nazywanej też Najwyższym Rozumem, Istotą Najwyższą, Najwyższą Inteligencją lub po prostu umownie Bogiem.
Deizm jest bezdogmatyczny, a więc nie ma raz na zawsze i niezmiennie ustalonych prawd wiary.
Jego poglądy są co prawda układane w jakieś nieoficjalne listy, ale nie stanowią one prawd nienaruszalnych, które każdego wyznawcę by obowiązywały. Dzieje się to tak dlatego, że deiści uważają, iż świat jest w ciągłym rozwoju i człowiek nie poznał jeszcze wszystkich prawd.
Główną inspiracją w dociekaniu i poznawaniu Boga oraz otaczającego nas świata jest dla deistów natura. Dlatego wiarę deistów nazywa się też NATURALNĄ WIARĄ - RELIGIĄ NATURALNĄ
Do jej poznania w pierwszym i priorytetowym rzędzie wykorzystuje się ;

1. Prawa natury
2. Doświadczenie
3. Rozum

Deizm nie ma żadnych swoich spisanych świętych ksiąg. Jego ''księgą'' jest obraz świata ze swoimi prawami i ewentualnym transpersonalnym ''objawieniem'' od Boga. Jednak wierzy się, że to co Bóg przekazuje poszczególnym ludziom, dotyczy głównie ich samych, a nie całych narodów.
Deiści podchodzą do świata z założeniem, że trzeba ciągle go doskonalić, aby w ten sposób iść w kierunku Najwyższej Doskonałości jaką jest Bóg.
Żeby tak się działo, akceptowana i stawiana na pierwszy plan jest, chrześcijańska złota reguła o miłości bliżniego i nie czynieniu tego co samemu nie miłe.
Ogólnie podejście do swiata deisty ma charakteryzować także utylitaryzm, pragmatyzm i dążenie do co raz większego rozwoju i poznania, co ma się przełożyć na jeszcze lepsze poznanie Boga.


Kult i rytuały

W deizmie kult i rytuały właściwie nie istnieją. Deiści nie mają ustalonego obrządku z odprawianiem mszy i z tym związanych rytuałów.
Modlitwa równiez nie obowiązuje, co nie znaczy, że pojedyńczy deiści tego nie robią. Jednak w srodowiskach deistycznych przeważa pogląd, że jeśli modlitwa, to tylko dziękczynna, a nie z prośbą o coś.

Hierarchia

W deizmie nie ma hierarchii, bo nie ma tam funkcji starszych, kapłanów czy biskupów.

Bóg deistów

Jak już wspomniałem Bóg rozumiany również jako Najwyższa Inteligencja jest dalece doskonalszy od człowieka, tak, że ten nie jest na obecnym jeszcze etapie w stanie określić Jego atrybutów. Wierzy się jednak, że harmonijna budowa świata musiała mieć swojego projektanta.
Często w encyklopediach wręcz powielany jest pogląd, że deiści wierzą, iż Bóg na początku stworzył swiat z jego prawami natury, a następnie jako ten główny Zegarmistrz nakręcił sprężynę, a sam odsunął się od świata i w niego nie ingeruje.
Ten pogląd zaczerpnięty został z nauk Woltera, który właśnie w Bogu widział głównego Architekta i Zegarmistrza w jednym.
Jednak Wolter nie jest ani prekursorem myśli deistycznej, ani jego ostatecznym prawodawcą.
Istnieje wielu deistów co przyjmuje ten pogląd, co jest jednoznaczne z odrzuceniem Bożej opatrzności i Ci stanowią tzw. klasyczny deizm, ale jest też wielu, którzy pewną opatrzność w postaci doświadczeń transpersonalnych przyjmują.
Pogląd o stworzeniu i braku zainteresowania światem ze strony Boga jest jednostronny i na pewno nie dotyczy to całego deizmu, a jest tylko niepotrzebnym zaszufladkowaniem go.


Deizm a chrześcijaństwo

Deizm jako wyznanie nie ma spreczowanych w dogmat prawd wiary o czym wspomniałem powyżej.
W związku z tym istnieją różne grupy deistów, którzy nieznacznie różnią się w pogladach.
Jedną z takich grup jest tzw. Christian deizm, który odwołuje się do chrześcijaństwa i nauk Jezusa, ale robi to z pozycji czysto racjonalnych.
Pozostałe grupy deistów nie zalicza się do chrześcijan.
Deiści nie uznają chrześcijańskiej Biblię, islamskiego Koranu, czy żydowskiego ST. ZA KSIEGI NIEOMYLNE I NATCHNIONE W CAŁOŚCI OD BOGA.
Tych ksiąg się nie odrzuca, a jedynie wybiera fragmenty, które przede wszystkim nie mogą przeczyć rozumowi i są o znaczeniu ponad czasowym, takie jak np. przykazania o miłości.
Deiści już u swego zarania podważali pogląd o tzw. narodzie wybranym i własciwie cały kręgosłup doktrynalny chrześcijaństwa z poglądami o grzechu pierworodnym, odkupieniu, cudownych narodzinach Jezusa i wiele innych zostały odrzucone.
Zdaniem deistów Bóg jest na tyle doskonały i sprawiedliwy, że nie mógł preferować jednego narodu, a z drugiego zrobić mięso armatnie.
Biblia nie mogła być dana światu jako przewodnik moralny od Boga, bo jest nie tylko, że nie klarowna, to jeszcze przez wiele stuleci miała zasięg regionalny. Tym samym deisci odrzucają tzw, religie swietych ksiąg - religie objawione.

Prawdziwym ''objawieniem'' są prawa natury i to co ludzi doświadcza. A takie objawienie może być dane każdemu, niezależnie od czasu, miejsca zamieszkania, czy koloru skóry.
Do takiego objawienia niepotrzebni są żadni posrednicy, czy kasta kapłańska, a jedynie ludzka percepcja.

Eschatologia deizmu

Deiści co do czasów ostatecznych i wydarzeń po śmierci, wypowiadają się sceptycznie.
Ogólnie panuje pogląd, że człowiek na obecnym etapie poznania nie jest w stanie powiedzieć co się dzieje po śmierci. Jednocześnie w jakiś jednoznaczny sposób nie odrzuca się wiary w życie po życiu, lecz też nie precyzuje się jakby to ewentualnie miało wyglądać.
Człowiek ma się przede wszystkim realizować na tym swiecie i ten świat doprowadzać do doskonałości lub przynajmniej do takiego stanu, aby życie ludzkie mogło być w miarę znośne i bez cierpień. A wychodząc z założenia, że Bóg - chociaz nie dokońca poznany - ale mądry i sprawiedliwy, bo stworzył tak precyzyjną maszynę jakim jest swiat, też doceni wysiłek tych, którzy dążyli do doskonałości, wyrażanej w postępie i poszanowaniu innych.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
Parmenides
Posty: 2011
Rejestracja: 10 sie 2011, 14:53
Kontakt:

Post autor: Parmenides »

Ciekawe opracowanie; warto się zapoznać. Dodam, że do deistów zalicza się też Locke'a i Hume'a. Poglądy deistyczne są również przypisywane I. Kantowi. W Polsce Staszicowi i Śniadeckiemu.

Awatar użytkownika
Eliot
Posty: 4160
Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37

Post autor: Eliot »

RN pisze:Zdaniem deistów Bóg jest na tyle doskonały i sprawiedliwy, że nie mógł preferować jednego narodu, a z drugiego zrobić mięso armatnie.
Biblia nie mogła być dana światu jako przewodnik moralny od Boga, bo jest nie tylko, że nie klarowna, to jeszcze przez wiele stuleci miała zasięg regionalny. Tym samym deisci odrzucają tzw, religie swietych ksiąg - religie objawione.
Daje do myślenia :mysli:
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)

Awatar użytkownika
Anna01
Posty: 4971
Rejestracja: 20 maja 2006, 10:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Anna01 »

AEliot pisze:
RN pisze:Zdaniem deistów Bóg jest na tyle doskonały i sprawiedliwy, że nie mógł preferować jednego narodu, a z drugiego zrobić mięso armatnie.
Biblia nie mogła być dana światu jako przewodnik moralny od Boga, bo jest nie tylko, że nie klarowna, to jeszcze przez wiele stuleci miała zasięg regionalny. Tym samym deisci odrzucają tzw, religie swietych ksiąg - religie objawione.
Daje do myślenia :mysli:
Wiedziałam ! Bóg zawsze był i jest Bogiem wszystkich! :-)
Pokrywa się, to z moimi słowami w temacie "Kto w co wierzy". :-)

Ataaa333, gdzie jesteś ??? Wracaj !!!!
Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

Parmenides pisze: Poglądy deistyczne są również przypisywane I. Kantowi. W Polsce Staszicowi i Śniadeckiemu.
Staszicowi i Śniadeckiemu przypisuje się poglądy deistyczne i wymienia ich w skrótowych, syntetycznych opracowaniach na temat deizmu.
Trzeba jednak pamiętać, że deizm stanowił jeden z podstwowych komponentów wiary epoki oświecenia.
Śniadecki i Staszic żyli w tych czasach i z pewnością natchnienie epoki oddziałowywało na nich.
Warto tu jeszcze wspomnieć, że według wielu polskich historyków - religioznawców, głównie w osobach profesorów Tazbira i Ogonowskiego, na powstanie deizmu duży wpływ wywarły nauki Braci Polskich. Dotyczy to głównie ich ostatniego okresu działalności z tworczością Crella i Wiszowatego.
Tym co ma łączyć nauki Braci Polskich z deizmem - zdaniem profesorów - jest rozumowe podejście do spraw wiary.
Rozum ma rozstrzygać, które prawdy objawione należy przyjąć, a które odrzucić.
Jednak Bracia Polscy nigdy nie posunęli się do tego, aby uznać, że człowiek może poznać Boga i co najważniejsze osiągnąć zbawienie bez Biblii. Natomiast deizm uczynił ten krok.
W pożniejszym okresie zaczęto co prawda dopuszczac myśl o innych - pozabiblijnych - żródłach poznania , ale Biblia była zdecydowanym priorytetem.
Z innych podobieństw między ''braćmi'' a deizmem, wymienia się tolerancję religijną, która była i jest w poszanowaniu obu grup.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

Deizm chrześcijański

W pierwszym poście wspomniałem o tym, że deizm jest bezdogmatyczny i nie ma raz na zawsze ustalonych prawd wiary, które miałyby obowiązywać wszystkich wyznawców.
W związku z tym w obrębie deizmu pojawiły się różne ''szkoły myślenia''.
Jedną z nich jest tzw. deizm chrześcijański.

Geneza

Nie licząc pism Edwarda Herberta z Cherbury pozostali deiści i ich pisma kształtowały religijną myśl epoki oświecenia.
Głownymi jego przedstawicielami w tym czasie byli Toland, Tindal, Chubb, Morgan, Woolston i in.
Poglądy religijne jakie przedstawiali w swoim czasie dotyczyły chrześcijaństwa i na jego podstawie budowano swoje koncepcje.
Jednak cel chrześcijaństwa w myślach powyżej wspomnianych pisarzy, był zupełnie inny, niż widziała to zarówno strona katolicka, jak i protestancka.
Deiści Ci, nie zrywali z chrześcijaństwem, ale kreślili mu zupełnie odmienny obraz.
Dla nich chrześcijaństwo było religią naturalną i zrozumiałą dla wszystkich.
Dlatego zjawisko, które dzisiaj nazywamy deizmem chrześcijańskim, bierze swoje początki z deizmu pierwotnego i bazuje na myślach ich prekursorów, czyli filozofów angielskiego oświęcenia.

Poglądy

Deizm chrześcijański różni się od pozostałych deistycznych poglądów tym, że akceptuje fragmentarycznie Biblię i poglądy, czy nawet misję Jezusa
Chrześcijańscy deiści - podobnie jak cały deizm - wierzą w Boga, którego widzą jako istotę daleko doskonalszą od człowieka i to do tego stopnia, że człowiek nie jest w stanie Go w pełni zdefiniować.
Deizm chrześcijański ogólnie stoi na stanowisku antytrynitarnym, chociaż nie czyni z tego prawdy absolutnej.
Rozważania nad tym, czy Bóg jest jeden, czy wieloosobowy, lub jakie jest Jego imię jest z pewnością interesującym zagadnieniem, ale nie czymś determinującym na '' lini''
stosunków Bóg - człowiek.
Inaczej mówiąc, Bóg nie obrazi się, jeśli nie będziemy wiedzieć jakie jest imię Jego i czy takowe w ogóle istnieje.
Deiści jako wyznawcy religii naturalnej, chcą zrozumieć przede wszystkim naturę z jego prawami, a to automatycznie pozwoli na bliższe poznanie Boga.
Dla chrześcijańskich deistów, religią naturalną jest właśnie chrześcijaństwo, a podstawowe jego prawdy były zaszczepione w ludzkich sercach już od samego początku świata.

''Prawdziwy, właściwie rozumiany chrystianizm nie jest żadną nową religią, lecz tą, którą Bóg już na początku świata wszczepił w serca ludzkie'' - pisał Matthew Tindal w swoim dziele - Chrześcijaństwo stare, jak stworzenie świata.

Kim jest Jezus dla chrześcijańskich deistów :?:

W opinii wielu, sam Jezus był deistą.
Według Tindala, celem działalności Jezusa , było odwieść Żydów od błędów i zabobonów w które popadli.
Współcześni, chrześcijańscy deiści widzą w Jezusie przede wszystkim nauczyciela moralności, chociaż niektórzy dopatrują się w Nim samego Syna Bożego ze specjalną misją. Nigdy jednak Jezusa nie uważano w deizmie za Boga, bo wiadomo, że kłóciłoby się to z deistycznym poglądem na nie dokońca jeszcze poznaną Istotę Najwyższą.
Oczywiście, bez żadnych konsekwencji mogą się znależć osoby, które będą uważały się za deistów i jednocześnie widziały w Jezusie Boga. Takim osobom nic nie grozi, bowiem deizm to nie instytucja, lecz postawa życiowa i obca jest jej ekskomunika :-)
Należy też dodać, że DLA ŻADNEJ Z GRUP DEISTÓW, JEZUS NIE JEST ODKUPICIELEM RODZAJU LUDZKIEGO I JEGO ŚMIERĆ NIE BYŁA PRZEBŁAGANIEM GNIEWU BOŻEGO ZA GRZECH PIERWSZYCH LUDZI. TEN POGLĄD ZOSTAŁ ODRZUCONY I UZNANY ZA HORRENDALNE NIEPOROZUMIENIE JUŻ WŚRÓD PIERWSZYCH DEISTÓW.


Uważa się, że Bóg przez Jezusa przypomniał ludziom o dwóch podstawowych przesłaniach, jakie oczekuje od nas.

1 Za sprawą przypowieści o talentach Bóg dał przyzwolenie, a nawet ma życzenie, aby człowiek się rozwijał z dobrem dla siebie i innych.

2 Za sprawą np.przypowieści o Samarytaninie, chce pokazać jakie przy tym rozwoju powinny być wzajemne ludzkie stosunki.

Wykazuje się również przy pomocy innych przypowieści, że Jezus dawał różne przykłady ze świata przyrody dając w ten sposób do zrozumienia, że jest dla nas, jej prorokiem.
Chrześcijańscy deiści są zdania, że '' Królestwo Boże'' powinno być budowane przez ludzi tutaj na ziemi, a nie być oczekiwane w zaświatach.
Poza tym na każdym kroku akcentuje się, jako najważniejsze przykazanie miłości i jako wiara ''kosmopolityczna'', w całym rodzie ludzkim, niezależnie od czasu, rasy i miejsca widzi się jedną rodzinę.

Eschatologia chrześcijańskich deistów

Chrześcijańscy deiści zajmują w tej sprawie podobne stanowisko, jak cały deizm, czyli życie po zyciu stanowi tajemnice. Zgodnie z obecnym stanem wiedzy, nie można nic konkretnego powiedzieć na temat naszego pośmiertnego zjednoczenia z Bogiem. Dlatego też i soteriologia deistyczna nie stanowi jakiś nieustających westchnień dnia i nocy, jak to ma miejsce w całym chrześcijaństwie, gdzie w głównej mierze oparte jest to na strachu.
Jednocześnie zdecydowanie odrzuca się poglądy o wiecznych mękach piekielnych, czy jakiś miejscach odosobnienia i wiecznego potępienia.
Ten ostatni pogląd jest - zdaniem deistów - nie do pogodzenia z obrazem Boga miłości.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

W obrębie deizmu obok grup, które przejawiają inklinacje chrześcijańskie, są jeszcze inne, wśród których do najliczniejszych należą;
1. Klasyczni deiści ( nazwa charakteryzująca główną część deizmu)
2. Nowocześni deiści ( umowna nazwa dla częsci grup powstałych współcześnie)
3. Panendeiści.


Grupy te, w większości swoich założeń dotyczących Boga i natury, mają bardzo podobne poglądy za wyjątkiem jednego. Tym jednym - który zresztą jest charakterystyczny dla deizmu - jest wizja Opatrzności Bożej i konsekwencje z nią związane.
Jeśli byśmy zapytali ''klasycznego'' i ''nowoczesnego'' deistę o średnio statystycznych poglądach dla ich grup;

1. Czy wierzą w Boga - odpowiedż obu będzie tak
2. Czy podstawą do takich przekonań jest natura, doświadczenie i rozum - odpowiedż obu będzie tak
3. Czy znają naturę Boga - tutaj odpowiedzi mogą się trochę rożnić, ale konkluzja z tych rozważań będzie właściwie taka sama - Bóg wykracza poza ludzką definicję.

Natomiast na pytanie jaka jest relacja człowieka z Bogiem, lub jak przedstawia się Boża ingerencja w życiu człowieka - odpowiedzi będą różne.
''Klasycznemu deiście'' bliski jest pogląd o stworzeniu przez Boga świata z jego prawami, uruchomienie go w ruch i nie ingerowanie już odtąd dalej w jego losy. Boża ''ingerencja'' jeśli tak to można nazwać, odczuwana jest tylko za sprawą praw natury, które są dziełem Boga.

''Nowoczesny deista'' co do stworzenia świata wraz z jego prawami i ich uruchomieniem przez Boga ma podobne zdanie, ale dopuszcza również łączność człowieka z Bogiem w sposób indywidualny.

W jaki sposób to się odbywa ?
Nazywane jest to wchodzeniem w interakcje człowieka z Bogiem w sposób transpersonalny. Człowiek może uzyskać nagrodę, karę, sugestię, ostrzeżenie itp, lecz musi jeszcze potrafić to odczytać.
Bóg nie mówi do nas ludzkim głosem. Nie pisze też palcem swoich przykazań.
Jego ''głos'' to skutki naszego dobrego lub złego postępowania, które odczuwamy przez nasze doświadczenie.
Przykazania zaś, które nam przekazuje to wnioski ze skutków, które już powinniśmy wyciągnąć sami.
Deiści nie twierdzą, że wszyscy mają takie same relacje z Bogiem i że dla wszystkich jest ten sam plan, wszyscy mogą to samo odczuwać. Deizm stoi na stanowisku, że człowiek ma wolną wolę, chociaż ta wolna wola ograniczona jest prawami natury pod które podlega.
Dopuszcza się jednak i taką możliwość, że człowiek może stać się instrumentem w rękach Boga, aby być powodem ''smutku'' lub ''pocieszenia '' dla innych, nie będąc tego zupełnie świadomy.

Jeszcze dalej odnośnie bezposredniej relacji człowieka z Bogiem idzie koncepcja zwana panendeizmem.

Panendeizm jest uważany za podkategorię deizmu i zgodnie ze swoją nazwą chce połączyć panteizm z deizmem.
Z tym, że według tej koncepcji cały świat zawiera się w Bogu, ale Go nie wyczerpuje. W Bogu jest cały świat, ale Bóg wykracza jeszcze poza niego, jest ponad nim.
Wtedy nasza interakcja z Bogiem jest ścisła, chociaż trudna do uchwycenia przez nasze zmysły. Ten ostatni wariant dotyczacy Bożej Opatrzności jest już zupełnie odmienny, od zapatrywań ''klasyków. Jednak to nie przeszkadza, aby wszystkie wymienione poglądy mieściły się pod wspólną nazwą - deizm.

Wszystkie trzy grupy , czy jak kto woli ''szkoły myślenia'' w odrożnieniu od deizmu chrześcijańskiego, nie identyfikują się z chrzescijaństwem, ani żadną tzw. religią objawioną przez różnych wysłanników niebios.
Deizm tak rozumiany chce być ponad jakąkolwiek religią i żeby nie skostnieć, szczególną uwagę przykłada do bezdogmatyczności.
Stawia sobie przesłanie, aby być ponad podziałami, bo chce łączyć, a nie dzielić.
Tak, jak jego prekursor Edward Herbert, który chcąc pogodzić zwaśnione wyznania i religie, ułożył pięć wspólnych prawd, które miały godzic wszystkich, tak samo i dzisiejsi deiści mają podobne, scaleniowe dążenia.
Jednak dzisiaj już nie układa się żadnych oficjalnych prawd, pozwalając tym samym na swobodę myśli. Swobodę, ale przy zachowaniu ''złotej reguły'' nie czynienia drugiemu tego, co tobie niemiłe.


.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
Anna01
Posty: 4971
Rejestracja: 20 maja 2006, 10:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Anna01 »

Dzięki RN za szczegółowe informacje. :-)
Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

Anna01 pisze:Dzięki RN za szczegółowe informacje. :-)
Jedni mówią trzeba chodzić do kościoła, przyjmować sakramenty ....... ....
Inni mówią tylko Biblia .......... ...
A deizm mówi, że płynie woda, szumi las i śpiewają skowronki ....... .....
:mysli:
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
wit
Posty: 3775
Rejestracja: 19 maja 2006, 23:21
Lokalizacja: grudziądz

Post autor: wit »

RN pisze:Jedni mówią trzeba chodzić do kościoła, przyjmować sakramenty ....... ....
Inni mówią tylko Biblia .......... ...
A deizm mówi, że płynie woda, szumi las i śpiewają skowronki ....... .....
:mysli:
Natura raczej w ten sposób się wypowiada świadcząc o dziele stwórczym Boga.
Deiści zagłębiając się w naturę postrzegają Boga jedynie w kategoriach duszewnych-zmysłowych. Biblia mówi o Nowym Stworzeniu kierując uwagę na sprawy ducha, z czego deizm jest ograbiony. Tym samym deizm odrzucając królową nauk jaką jest teologia ogranicza się tylko do zjawisk badanych jedynie przez ludzkie zmysły i taki pogląd jest zbyt ubogi, aby można go było zaakceptować.
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI.

Awatar użytkownika
Anna01
Posty: 4971
Rejestracja: 20 maja 2006, 10:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Anna01 »

wit pisze: Tym samym deizm odrzucając królową nauk jaką jest teologia ogranicza się tylko do zjawisk badanych jedynie przez ludzkie zmysły i taki pogląd jest zbyt ubogi, aby można go było zaakceptować.
Do tej pory myślałam, że KRÓLOWĄ NAUK jest matematyka :-)
Teologię stworzył człowiek, a matematykę ... Bóg.
Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10

Awatar użytkownika
wit
Posty: 3775
Rejestracja: 19 maja 2006, 23:21
Lokalizacja: grudziądz

Post autor: wit »

Anna01 pisze:Do tej pory myślałam, że KRÓLOWĄ NAUK jest matematyka :-)
Teologię stworzył człowiek, a matematykę ... Bóg.
Jest wręcz odwrotnie. Matematyka w wielu aspektach przyjmuje filozoficzne założenia i z tej przyczyny bliżej jej do działalności człowieka. Teologia, bynajmniej ta biblijna to nic innego jak Słowo Boże, a te jest w całości dziełem Boga.
Co jest królową nauk, jest kwestią gustu, i wskazywanie, że jest nią matematyka to najpopularniejszy pogląd, ale niekoniecznie trafny. Dla mnie taką królową jest teologia. :-)
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

wit pisze: Teologia, bynajmniej ta biblijna to nic innego jak Słowo Boże, a te jest w całości dziełem Boga.
Interesujące... :-)
wit pisze:Tym samym deizm odrzucając królową nauk jaką jest teologia
Rozumiem, że teologia jako ''królowa'' nauk jest Twoim subiektywnym odczuciem.

Deizm nie odrzuca teologii, bo przecież przyjmuje istnienie Boga i nawet na podstawie struktury świata jest o tym Bogu gotowy powiedzieć, że to musi być jakaś wyższa siła, wyższa inteligencja.
Nie mówi jednak o Bogu w szczególach, gdyż w deizmie każdy stwierdzony wniosek musi mieć racjonalne wyjaśnienie. Na szczegóły nie ma jeszcze dowodów i sprawę zostawia otwartą. Bóg dla deizmu istnieje, ale wykracza poza ludzką definicję.
Deizm nigdy nie zaakceptuje takiej teologii, że Bóg jest wszechwiedzący, a jednocześnie pyta się Adama; ''gdzie jesteś''.



wit pisze: Biblia mówi o Nowym Stworzeniu kierując uwagę na sprawy ducha, z czego deizm jest ograbiony
Mówiąc o Nowym Stworzeniu, to może chodziło o deizm :?: :-)
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
Parmenides
Posty: 2011
Rejestracja: 10 sie 2011, 14:53
Kontakt:

Post autor: Parmenides »

Jest tylko mały problem, jeśli chce się uznać teologię za królową nauk i na dokładkę obarczyć nią Boga, a matematykę jako dzieło człowieka.
Matematyka jest jedna i na dokładkę spójna. A teologii - "skol'ko ugodno". I każda inna! ;-)

Awatar użytkownika
wit
Posty: 3775
Rejestracja: 19 maja 2006, 23:21
Lokalizacja: grudziądz

Post autor: wit »

RN pisze:Deizm nigdy nie zaakceptuje takiej teologii, że Bóg jest wszechwiedzący, a jednocześnie pyta się Adama; ''gdzie jesteś''.
Poszukiwanie ukrywającego się przed Bogiem człowieka w Edenie nie oznaczało, że Bóg nie wiedział gdzie się ukrył człowiek. Sens tych słów był taki, aby człowiek wytłumaczył przed Bogiem konieczność ukrywania się i zasłaniania swej nagości. Bóg doskonale wiedział, gdzie ludzie się skryli i dlaczego to zrobili, jednak oczekiwał od nich uzasadnienia swego postępowania. Cała rozmowa między Bogiem a człowiekiem przemawia na rzecz niniejszego argumentu.
Mówiąc o Nowym Stworzeniu, to może chodziło o deizm :?: :-)
Zagadnienie Nowego Stworzenia należy do tematyki soteriologicznej, a jaką absolutnie deizm odrzuca już na starcie, więc siłą rzeczy nie ma ona nic wspólnego z deizmem. Zgłębiając się w początki i powstanie deizmu jawi się on jako reakcja na problematykę soteriologii biblijnej, i była ona jednym z głównych, jeśli nawet nie główną przyczyną wyrażenia sprzeciwu wobec wiodącego tematu teologii biblijnej, podobnie jak to było w przypadku unitarianizmu uniwersalistycznego.
Parmenides pisze:Jest tylko mały problem, jeśli chce się uznać teologię za królową nauk i na dokładkę obarczyć nią Boga, a matematykę jako dzieło człowieka.
Matematyka jest jedna i na dokładkę spójna. A teologii - "skol'ko ugodno". I każda inna! ;-)
Właściwa teologia też jest tylko jedna, pod warunkiem jednak, że podchodzimy do niej stosując określone zasady wykładni biblijnej. Wielość interpretacji nie przekreśla spójności treści Biblii. Matematyka też nie jest wolna od błędów, a gdzie pojawiają się błędy tam mamy do czynienia więcej niż z jedną matematyką.
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe wyznania i ruchy niechrześcijańskie”