DEIZM

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Re: DEIZM

Post autor: wybrana »

RN pisze:
17 kwie 2021, 23:34
wybrana pisze:
17 kwie 2021, 21:43
RN, wszystko jest pięknie, gdy deista wierzy w Boga niezależnie od głoszonych religi i wyznań i przyjmuje jakiejś okreslone priorytety zycia. Co innego, gdy ktoś twierdzi, że jest deistą, wierzy, że ten świat jest stworzony przez Stwórcę, ale uważa, że tak w sumie nic go nie ogranicza w jego życiu, bo wszystko co ludzkie jest dla niego i chulaj duszo i używaj do woli. Mogę wszystko czynić to co mi odpowiada byle tylko nie trafić do pierdla. Mogę bez ograniczeń uprawiać sex co dzień z kimś
innym. Mogę poprzez swoje cwaniackie umiejętności zarabiać kasę kosztem innych itd.
Czy deizm to luz pas?
Nie uznaje żadnych piorytetow życiowych i moralności zasad życiowych?
A jeżeli jednak są takie ograniczenia, to jakie są ich wzorce?
Deizm nie ma żadnej spisanej, świętej księgi, którą przekazał jakiś prorok, anioł czy ktoś inny. Niekiedy świętą księgą nazywa się stworzenie, rozumiane jako Wszechświat, ale to jest tylko taka metafora. O niektórych pismach deistów mówiło się, że to Biblia deizmu, ale one nie były pisane bycia takowymi. Święte księgi innych religii, czytać się nie zabrania, ani się nie zaleca . Jeśli ktoś w nich znajduje inspiracje, może ją stamtąd czerpać, jednak generalnie do Pism podchodzi się krytycznie, nazywając je bajkami czy mitologią. Trochę inaczej jest w tzw. christian deism.
Ponieważ deizm nie ma swojej świętej księgi z zawartymi tam przykazaniami, nieoficjalnie proponuje się zasadę '' nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe''.
Poza tym na stronach deistycznych można przeczytać wiele kwiecistych, choć nieoficjalnych zasad wiary, gdzie akcentuje się tolerancje, utylitarno - humanistyczną moralność, czy miłość jako najszlachetniejszy i najważniejszy element relacji międzyludzkich.
Istnieje jednak przekonanie, że do tego można dojść i te zasady realizować poprzez stosowanie rozumu. Człowiek bez pomocy świętych ksiąg, może dojść do opracowania zasad etycznych.
W deizmie bardzo ważną rolę odgrywa rozum, który uważa się za dar Boży. Rozum nigdy nie podporządkowuje się ''objawieniu'', lecz jest jego sędzią.
Aby objawienie uznać za prawdziwe musi przejść przez osąd rozumu.
Wiele by jeszcze pisać, ale długie posty wprowadzają znużenie i niekiedy zamęt.
Najlepiej skupić się na jednym pytaniu i dać krótką, lapidarną odpowiedż.
Czyli deizm nie ogranicza nikogo do poszukiwania z różnych źródeł wiedzy i poszerzania tej wiedzy o te źródła.
Jednak największą formą kształtowania wiary jest wewnętrzna gnoza ,wewnętrzne poznanie poprzez doświadczenia i relacje duchowe.
Jednak istnieje w tym pewien podstęp. Jeżeli nie mamy jakiś określonych podstaw wiary, które poznajemy poprzez źródła , to rozum nas może kształtować się w ślepym zaułku.
Przykladem są Izraelici z ST, którzy twierdzili , że znają Boga i wiedzą jak żyć, a jednak szli drogą ciemności.
Składali ofiary myśląc, że sprawiają przyjemność Bogu, a hołdowali szatana i karmili demony.
Droga do zwiedzenia jest ludziom podawana przez demony na tacy. Najwięcej pokus znajduje się w naszych myślach , więc ten nasz rozum może nas oszukać.
Warto jest korzystać z prawdy objawionej nam przez samego Boga przez Jezusa, bo ta prawda umocni nasz rozum.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Re: DEIZM

Post autor: RN »

wybrana pisze:
18 kwie 2021, 7:59


Czyli deizm nie ogranicza nikogo do poszukiwania z różnych źródeł wiedzy i poszerzania tej wiedzy o te źródła.
Nie ogranicza.
Może być tak, że deista zwyczajnie uzna jakieś żródło za bzdurne, że nie warto do tego sięgać, ale nie ma czegoś takiego ( przynajmniej ja o czymś takim nie słyszałem), aby sięgnięcie do jakiejś świętej księgi innych religii czy wstąpienie do świątyni, a nawet uczestnictwo w nabożeństwie miało skutkować grzechem, potępieniem, bałwochwalstwem. Deista jest z takiego myślenia ''wyleczony'' i właściwie pod tym względem nie różni się wiele od osoby świeckiej, ateisty.
wybrana pisze:
18 kwie 2021, 7:59
Jednak istnieje w tym pewien podstęp. Jeżeli nie mamy jakiś określonych podstaw wiary, które poznajemy poprzez źródła , to rozum nas może kształtować się w ślepym zaułku.
We współczesnym deizmie istnieją trzy podstawowe - że tak powiem - przesłanki na których należy ''budować'', należy opierać czy wyprowadzać swoją wiarę. Można rozumieć je tez, jako konkluzję treści pism wcześniejszych, oświeceniowych deistów.
Te trzy przesłanki to;
1. Natura
2. Doświadczenie.
3. Rozum
Kolejność jest tutaj przypadkowa i nie musi oznaczać hierarchii wartości. Może natomiast sugerować kolejność rozpatrywania zagadnień.


wybrana pisze:
18 kwie 2021, 7:59
Warto jest korzystać z prawdy objawionej nam przez samego Boga przez Jezusa, bo ta prawda umocni nasz rozum.
Problem w tym, że przeciętny, uśredniony deista, chrześcijańską prawdę objawioną, nie uzna za prawdę Bożą, ale zwyczajnie za twór ludzki i to jeszcze wadliwy z subiektywnymi naleciałościami. Nie uzna większości tego co zostało napisane za rzetelną analizę własnego doświadczenia, czy tym co można wyprowadzić z konstrukcji Wszechświata, ale w większości uzna to za owoc starożytnych wierzeń, nacechowanych osobistymi pragnieniami itp.
Trochę inaczej sprawa wygląda w tzw. christian deism ( chrześcijański deizm), gdzie Jezus uzyskał rangę Syna Bożego :-) ale i tam jest mocny racjonalizm, nie dowierza się cudom, może nie wszystkim, ale jednak. Odrzuca się Apokalipsę w roli głównej z Jezusem :-) , uważając te opisy za niegodne tej osoby itd.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Re: DEIZM

Post autor: RN »

RM pisze:
17 kwie 2021, 23:00


Przeczytałem Twój post. Z tego co napisałeś wynika, że deizm jest w zasadzie niedefiniowalny, a zatem nieokreślony. Ogromna dowolność myślenia, wykluczająca jedynie tradycyjny pogląd na Boga. I tu mi się natychmiast nasuwa pytanie: dlaczego deizm nie jest przesądem? Bo odniosłem wrażenie, jakoby deizm od przesądów uwalniał. Czy nie jest przesądem dlatego, że nazwał przesądem to, czego nie uznaje? To jest jedynie stygmatyzacja, czyli klejenie łatek na treści, które zwalczamy, po to, aby treści, które promujemy wyglądały.
Być może odpowiesz, że deizm jest nowoczesnym poglądem, bo postępuje za nauką i w zgodzie z nią. Tylko, że nauka (fizyka) dotarła do swojej intelektualnej granicy, której już nie przekroczy. Dlaczego? Ponieważ nie da się sięgnąć poza granicę, poza którą niedostępne są instrumenty pomiarowe, ani też nie da się stworzyć metodologii badawczej. Fizyka staje się teraz dziedziną intuicyjną i wizjonerską. Natomiast tradycyjny pogląd, uznawany (jak zrozumiałem) za przesąd, określa to, że istnieje granica której ludzki intelekt nie przekroczy, ponieważ poza nią jest jest przestrzeń stanowiąca wyłączny atrybut Boga.
W ostatnim akapicie piszesz o panteizmie, czyli o jeszcze większej dowolności pojmowania deizmu, a zatem (chyba) zupełnej niemożliwości zdefiniowania.
I tu nawiąże do postu Wybranej. Bardzo ważną składową organizacji społeczeństwa jest moralność, a w ostateczności etyka. Tradycyjnie ukształtowane społeczeństwo czerpie świadomość moralności z religijnego przekazu, z tzw. świętych ksiąg, z wiary w Boga, czyli z zabobonów - jak rozumiem Twój pogląd. Co tutaj mają do zaproponowania Deiści? Bo przecież tradycyjną moralność powinni wyeliminować wraz z zabobonami. Jeśli zaczną obserwować florę i faunę jako grunt do rozważań o moralności, to odkryją kult siły, przemoc, eksterminację słabych i chorych... . Mam nadzieję, że w tą stronę nie pójdą. Jeśli odwołają się do pokładów dobra w człowieku uwolnionym od zabobonów, to staną w opozycji do nauki, np. do eksperymentów społecznych P. Zimbardo, a także do historii. Jeśli spróbują zdefiniować jakieś uniwersalne dobro, to wielce jestem ciekaw jak.
Nieodmiennie mam przekonanie, że deizm się sam zaorze, jeśli spróbuje wyjść poza schematy stereotypów i haseł, a porwie się na uszczegółowienie swoich poglądów. Bo wszystko wygląda dobrze, dopóki jakaś filozofia rozwija się na tkance społecznej, która została ukształtowana na fundamencie "zabobonów" i rola tejże filozofii sprowadza się do krytyki porządku społecznego i promowania chwytliwych, acz niezobowiązujących haseł. A ja chciałbym tak: stworzyć niezależną i niepowiązaną z tradycyjnym społeczeństwem społeczność Deistów i dać im 20 lat czasu na praktyczne zmierzenie się z własnymi poglądami. A potem przyjść i zobaczyć co słychać. To by mi deizm bardzo uwiarygodniło, gdyby powstało coś sensownego.
Jeśli chodzi o fizykę w poznawaniu rzeczywistości, to nie wydaje mi się, aby deiści w poddenerwowaniu przebierali nogami oczekując, kiedy to fizycy znajdą wszystkie odpowiedzi, aby deizm mógł uzupełnić swoją wiarę.
Deista wierzy w to, w co wierzy, ale zastrzega sobie, że jeżeli odkrycia naukowe będą na tyle przekonywujące, ze coś podważą z dotychczasowych wierzeń deistów lub odkryją coś, co będzie uzupełnieniem, wtedy deizm będzie otwarty to przyjąć.
Jeden z nieoficjalnych punktów zasad wiary, które są tak naprawdę uśrednieniem ich poglądów, głosi;

''Uważamy, że nasze rozumienie Boga i nasze podejście do deizmu musi się rozwijać wraz z naszą wiedzą o wszechświecie''
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Re: DEIZM

Post autor: RM »

RN pisze:Jeśli chodzi o fizykę w poznawaniu rzeczywistości, to nie wydaje mi się, aby deiści w poddenerwowaniu przebierali nogami oczekując, kiedy to fizycy znajdą wszystkie odpowiedzi, aby deizm mógł uzupełnić swoją wiarę.
Deista wierzy w to, w co wierzy, ale zastrzega sobie, że jeżeli odkrycia naukowe będą na tyle przekonywujące, ze coś podważą z dotychczasowych wierzeń deistów lub odkryją coś, co będzie uzupełnieniem, wtedy deizm będzie otwarty to przyjąć.
Jeden z nieoficjalnych punktów zasad wiary, które są tak naprawdę uśrednieniem ich poglądów, głosi;

''Uważamy, że nasze rozumienie Boga i nasze podejście do deizmu musi się rozwijać wraz z naszą wiedzą o wszechświecie''
Czy to jest odpowiedź na mój post? :shock:

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Re: DEIZM

Post autor: RN »

RM pisze:
18 kwie 2021, 11:41
RN pisze:Jeśli chodzi o fizykę w poznawaniu rzeczywistości, to nie wydaje mi się, aby deiści w poddenerwowaniu przebierali nogami oczekując, kiedy to fizycy znajdą wszystkie odpowiedzi, aby deizm mógł uzupełnić swoją wiarę.
Deista wierzy w to, w co wierzy, ale zastrzega sobie, że jeżeli odkrycia naukowe będą na tyle przekonywujące, ze coś podważą z dotychczasowych wierzeń deistów lub odkryją coś, co będzie uzupełnieniem, wtedy deizm będzie otwarty to przyjąć.
Jeden z nieoficjalnych punktów zasad wiary, które są tak naprawdę uśrednieniem ich poglądów, głosi;

''Uważamy, że nasze rozumienie Boga i nasze podejście do deizmu musi się rozwijać wraz z naszą wiedzą o wszechświecie''
Czy to jest odpowiedź na mój post? :shock:
Część odpowiedzi znajdziesz w moim poście skierowanym do wybranej.
A jeżeli masz pytanie, to proszę, aby było jedno i krótkie tak, aby i odpowiedż mogła być lapidarna.
Długie posty z sugerowanym pytaniem są na ogół wielowątkowe i zawierają podteksty do których tez trzeba by było się odnieść. W ten sposób odpowiedz staje się za długa na jeden post.
Dlatego wybiera się jakiś jeden fragment z pytania( a właściwie pytań) i daje odpowiedż, która i tak już składa się kilku czy kilkunastu zdań.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Re: DEIZM

Post autor: RM »

Ok. W poście do Wybranej, nie ma żadnej odpowiedzi na poruszone przeze mnie treści.
Napiszę tak, z mojej perspektywy deizm kieruje się poglądami opartymi na zabobonach, może mniej tradycyjnych zabobonach, ale takich liberalnych pobożnożyczeniowych ideach.
Piszesz, że fundamentem deizmu/Deisty jest rozum, natura, doświadczenie. To co Deista ma do powiedzenia na temat moralności, skoro wywodzi ją z takiego fundamentu? Oczywiście, spodziewam się, że Deista nie odwoła się do zabobonów pochodzących z tradycji.
Hasła są fajne na plakat wyborczy, zabawa zaczyna się podczas uszczegóławiania tematu.

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Re: DEIZM

Post autor: wuka »

Sugerując, że deiści nie mają skąd czerpać wzorców moralnych prowadzisz czytelników do "śmiesznych" wniosków.
Religijni niby przez wzorce z PS są tak "porządni" :mrgreen: Nic tylko pękać ze śmiechu.
Dlaczego tak się składa, że to ateiści i niewierzący mogą być przykładem cech, które jakoby są dane wyłącznie wierzącym :roll:

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Re: DEIZM

Post autor: RN »

RM pisze:
18 kwie 2021, 13:07

Piszesz, że fundamentem deizmu/Deisty jest rozum, natura, doświadczenie. To co Deista ma do powiedzenia na temat moralności, skoro wywodzi ją z takiego fundamentu?
Jak widać jednym z fundamentów jest doświadczenie.
Jeżeli weżmiemy pod uwagę złotą zasadę '' nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe'' to przez doświadczenie zrozumiemy, że tego ''co nam niemiłe'', nie należy komuś czynić. Czy np. chciałbyś być pobity, okradziony itp. :?: No na pewno nie, dlatego należy się tego trzymać.
Moim zdaniem na tej samej zasadzie był układany np. dekalog.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
Anna01
Posty: 4971
Rejestracja: 20 maja 2006, 10:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: DEIZM

Post autor: Anna01 »

wybrana pisze:
17 kwie 2021, 21:43
RN, wszystko jest pięknie, gdy deista wierzy w Boga niezależnie od głoszonych religi i wyznań i przyjmuje jakiejś okreslone priorytety zycia. Co innego, gdy ktoś twierdzi, że jest deistą, wierzy, że ten świat jest stworzony przez Stwórcę, ale uważa, że tak w sumie nic go nie ogranicza w jego życiu, bo wszystko co ludzkie jest dla niego i chulaj duszo i używaj do woli. Mogę wszystko czynić to co mi odpowiada byle tylko nie trafić do pierdla. Mogę bez ograniczeń uprawiać sex co dzień z kimś
innym. Mogę poprzez swoje cwaniackie umiejętności zarabiać kasę kosztem innych itd.
Czy deizm to luz pas?
Nie uznaje żadnych piorytetow życiowych i moralności zasad życiowych?
A jeżeli jednak są takie ograniczenia, to jakie są ich wzorce?
Jak czytam Twój post wybrana, to mi trochę przykro.
Jestem Deistką, a jako motto forum jest cytat z Ewangelii:

Owocem ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność. (List do Galatów 5:21-22)

Ponadczasowe słowa, pod którymi podpisze się każdy Deista ! To są wzorce !
W liście do Galatów, autor podsumował pojęcie Dobra - Prawdę, którą kierowali się zawsze dobrzy ludzie i powinni ją wyryć sobie w sercach do końca świata.
Co innego, gdy ktoś twierdzi, że jest deistą, wierzy, że ten świat jest stworzony przez Stwórcę, ale uważa, że tak w sumie nic go nie ogranicza w jego życiu, bo wszystko co ludzkie jest dla niego i chulaj duszo i używaj do woli. Mogę wszystko czynić to co mi odpowiada byle tylko nie trafić do pierdla. Mogę bez ograniczeń uprawiać sex co dzień z kimś
innym. Mogę poprzez swoje cwaniackie umiejętności zarabiać kasę kosztem innych itd.
Czy deizm to luz pas?
Nie uznaje żadnych piorytetow życiowych i moralności zasad życiowych?
A jeżeli jednak są takie ograniczenia, to jakie są ich wzorce?
wybrana
TAKIE zachowania, to można zaobserwować u większości ludzi uczestniczących w cotygodniowych mszach w kościołach ! W ciągu tygodnia "hulaj dusza" i wszystko o czym piszesz, a w niedzielę jak baranek do kościoła, spowiedź z grzechów, "przyjęcie Jezusa" w formie opłatka i można grzeszyć dalej !
wybrana, czy Ty mnie i RN właśnie tak oceniasz jak piszesz ?
Znam ledwie 5 osób, które mienią się Deistami i oceniam je jako ludzi o najwyższej moralności i inteligencji - mi do nich jeszcze bardzo daleko, ale staram się.
Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10

Awatar użytkownika
radek
Posty: 4139
Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
Lokalizacja: Choszczno
Kontakt:

Re: DEIZM

Post autor: radek »

Deiści sprawiają wrażenie niezbyt dużej wiary w zwierzchnictwo ludzi nad Światem, albo wiary w nieznaczne zwierzchnictwo ludzi nad Światem. Jest to owoc uczenia się z niezupełnych źródeł. Możliwe, że jeśli Deista zrozumie całościowo zwierzchnictwo ludzi nad Światem bez pozostawienia miejsca losowi, to uwierzy w Boga Żywego

Dz 17:23 EIB "Przechodząc bowiem i przyglądając się waszym świętościom, znalazłem również ołtarz z napisem: Nieznanemu Bogu. To zatem, co wy czcicie, a czego nie znacie, ja wam głoszę."
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Re: DEIZM

Post autor: RM »

RN pisze:Jeżeli weżmiemy pod uwagę złotą zasadę '' nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe'...'
Ta zasada pochodzi z Mt 7,12: A więc wszystko, cobyście chcieli, aby wam ludzie czynili, to i wy im czyńcie; taki bowiem jest zakon i prorocy. A jak naucza Jezus ma swoje źródła w zakonie i prorokach. Zatem pochodzi z religii.

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Re: DEIZM

Post autor: wybrana »

Anna01 pisze:
18 kwie 2021, 16:36
wybrana, czy Ty mnie i RN właśnie tak oceniasz jak piszesz ?
Znam ledwie 5 osób, które mienią się Deistami i oceniam je jako ludzi o najwyższej moralności i inteligencji - mi do nich jeszcze bardzo daleko, ale staram się.
A gdzie ja tu w tym temacie ujęłam ocenę kogokolwiek?
Rozważamy deizm w sensie ogólnym.
Nawet zastanawiałam się, czy ja siebie mogę również uznać za deistke , bo nie jestem przynależna do żadnej instytucji kościelnej.
Jednak Ewangelia Jezusa jest podstawą mojej wiary i na tej prawdzie ją opieram.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Re: DEIZM

Post autor: RN »

RM pisze:
18 kwie 2021, 17:30
RN pisze:Jeżeli weżmiemy pod uwagę złotą zasadę '' nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe'...'
Ta zasada pochodzi z Mt 7,12: A więc wszystko, cobyście chcieli, aby wam ludzie czynili, to i wy im czyńcie; taki bowiem jest zakon i prorocy. A jak naucza Jezus ma swoje źródła w zakonie i prorokach. Zatem pochodzi z religii.
Ta maksyma znana była już wcześniej w wypowiedział różnych filozofów.
Deiści nie twierdzą, że to jest ich oryginalny pomysł. To, co dobre przyjmujemy, od zła stronimy :-)
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Re: DEIZM

Post autor: wuka »

To, co dobre przyjmujemy, od zła stronimy
Jak na górze, tak na dole i wiele, wiele innych prawd należą własnie do uniwersalnej i odwiecznej wiedzy wszystkich ludzi.
Wiele z nich jest przypomniane w wypowiedziach Jezusa.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Re: DEIZM

Post autor: RN »

wybrana pisze:
18 kwie 2021, 17:45

Nawet zastanawiałam się, czy ja siebie mogę również uznać za deistke ,
:-)

Ogólnie deizm podzielony jest na ;
1. chrześcijański - początkowy deizm przed oświeceniowy i może trochę oświeceniowy, obecnie w mniejszości
2. niechrześcijański - to w większości obecny deizm
W obrębie tego nieoficjalnego podziału występują jeszcze nurty skręcające w różne strony.
Ponieważ dla Ciebie centralną postacią jest Jezus, to spróbujemy zastanowić się kim jest ta postać dla jednych i drugich.

W deizmie niechrześcijańskim pogląd na osobę Jezusa zaczyna się od uznania go za postać mityczną, a kończy się mniej więcej na tym, że był to człowiek cnotliwy ( mający zasady), ewentualnie był to nauczyciel moralności.

W deizmie chrześcijańskim pogląd na osobę Jezusa zaczyna się mniej więcej od tego miejsca, gdzie kończy się w deizmie niechrześcijańskim, a kończy na randze Syna Bożego. Na razie nie było mi dane słyszeć, aby w deizmie Jezus był Bogiem

Po tym wstępnym zaszeregowaniu już widać, że bliżej Tobie do deizmu chrześcijańskiego niż do niechrześcijańskiego :-)

A co głosi deizm chrześcijański :?:
To jest deizm biorący początki od M. Tindala czy Morgana, którzy sami o sobie mówili, że są chrześcijańskimi deistami. Jednak tak, jak w całym deizmie te osoby nie są żadnymi świętymi czy prorokami dla innych deistów. To, są tylko osoby, które myślały podobnie do tych, którzy również widzieliby się chrześcijańskimi deistami. Coś takiego, o czym Ania wspominała.
Nie znam szczegółowo ich ksiąg, ale mniej więcej mogę powiedzieć z tego co pamiętam, że np. Tindal uważał, ze Jezus głosił religię naturalną, która była znana od samego początku, bo tylko taka religia jest jedynie prawdziwa. Jego zdaniem Jezus nie mógł nic do niej dołożyć, ani ująć, tylko jedynie o niej przypomniał. Celem Jego przyjścia było odwieść Żydów od zabobonów w które popadli.
Morgan z kolei poddał ostrej krytyce ST. Tindal zresztą też, uważając, że Jahwe np. wystawiał na kpiny swoich proroków, kiedy np. Izajaszowi kazał chodzić nago.
Obaj dopuszczali możliwość Bożej opatrzności, w ramach zdrowego rozsądku. Czyli były to takie subtelne inspiracje, osadzanie w naszym umyśle myśli, wskazówek.
Współcześnie jeszcze do niedawna istniała, nawet bardzo ładna, rozbudowana strona bodajże angielskich chrześcijańskich deistów, której teraz jakoś nie mogę znależć :roll: Odwoływali się oni głównie do nauk Jezusa z kazania na Górze. Wszystkie niegodziwości przypisane Jezusowi odrzucali, np. to, że będzie przeznaczał niektórych do piekła, Apokalipsę całą odrzucali ze względu na zawartą tam zagładę.

Teraz się zastanów, czy pasujesz do deizmu. Zbyt mocno nie możesz odbiegać od centralnej myśli, bo uczeni nigdy nie zdefiniują tego deizmu :-D
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe wyznania i ruchy niechrześcijańskie”