Modlitwa o poznanie prawdy

Porozmawiajmy o tym jak powinniśmy się modlić i czym jest dla nas modlitwa. Czy radzimy sobie z nią?

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

jfs300 pisze:Jednak niebezpieczeństwo istnieje ze pobudki Laury przestaną być czyste i budować się tylko na poznaniu ,
ale buodwane na żalu do katolików
O to bym się nie martwił. Jeśli Laura będzie mieć o coś żal do KK to... dlaczego wykluczasz, że będzie on nieuzasadniony? Jeśli miała pytania natury duchowej a jej proboszcz ją skwitował, albo udzielał wymijających odpowiedzi to... czy żal nie powinien zaistnieć?
A co jeśli Laura się dowie, że jej kościół zachęcał do wojny a i nawet teraz nie widzi nic złego w błogosławieniu wojny to... dlaczego nie może mieć o to żalu?
A jesli Laura się przekona, ze faktycznie jej KK nie pomógł jej poznać Biblii, a co za tym idzie, prawdę np. o Imieniu Boga, albo o 'przekręcie' w 10 Przykazaniach to... jak powinna ocenić ten kościół? Grzeszny czy oszukańczy?
jfs300 pisze:Jak sprawdzisz czy jej intencje są czyste i dąży do lepszego poznania Boga?
To nie ja sprawdzę, ale miejscowi SJ, którzy mają z nią bezpośredni kontakt.
niema.
Laura może mieć inne zdanie.
A KK ją z tego błędu nie wyprowadzi, ani Ty ani Twoi 'bracia w wierze'. Nikt nie kiwnie palcem w tej sprawie. Zakład? ;-)
też pod warunkiem ze czczą , a nie czczą Chrystusa a ikona i figura jest tylko jego przypomnieniem.
W ten oto sposób sankcjonujesz bałwochwalstwo naiwnie mówiąc, że nie jest uprawiane. Podam ci przykład:

Hiszpańskie miasto Sewilla jest widownią fanatycznej rywalizacji między czcicielami dwóch „Matek Boskich”: Virgen de la Macarena i Virgen de la Esperanza. W katedrze Notre Dame w Chartres (środkowa Francja) znajdują się aż trzy Marie Panny — Madonna z Kolumny, Madonna z Krypty i Madonna „Belle Verriere” (z Pięknego Witrażu), przy czym każda z nich ma swoich zwolenników. Wierni najwyraźniej są przekonani, że ich wizerunek pod jakimś względem góruje nad pozostałymi — a przecież wszystkie trzy przedstawiają tę samą osobę! Widać więc jasno, iż hołdu nie składa się żywym pierwowzorom, lecz ich odwzorowaniom.
A zatem to, co kościół katolicki usprawiedliwia jako cześć pośrednią, często okazuje się w istocie kultem przedmiotu. Subtelności teologiczne znaczą bardzo niewiele w zestawieniu z tym, co przez wieki działo się w praktyce.

W 1893 roku nastała posucha na Sycylii. Daremnie urządzano procesje, palono świece po kościołach i modlono się do obrazów. Zniecierpliwieni wieśniacy jedne posągi odarli z szat, inne obrócili twarzą do ściany, a niektóre nawet powrzucali do sadzawek dla koni! W miejscowości Licata rzeźbę przedstawiającą „świętego” Angelo rozebrano do naga, skuto kajdankami i obrzucono wyzwiskami, grożąc jej powieszeniem. W Palermo wyniesiono podobiznę „świętego” Józefa do wypalonego słońcem ogrodu, by tam czekał na deszcz.
Wydarzenia te, które opisał sir James George Frazer w książce pt. Złota Gałąź, nasuwają niepokojące wnioski. Wynika z nich mianowicie, że zarówno rzekomi naśladowcy Chrystusa, jak i niechrześcijanie zapatrują się w zasadzie identycznie na przedmioty kultu. W obu wypadkach wierni traktowali je jako środki mające zapewnić kontakt ze „świętym” lub bóstwem. Ciekawe, że jedni i drudzy próbowali skłonić opieszałych patronów do działania, każąc im znosić takie same niewygody, jakie dokuczały ich czcicielom!

jfs300

Post autor: jfs300 »

A zatem to, co kościół katolicki usprawiedliwia jako cześć pośrednią, często okazuje się w istocie kultem przedmiotu. Subtelności teologiczne znaczą bardzo niewiele w zestawieniu z tym, co przez wieki działo się w praktyce.
Jeśli jest wojna o matki boskie , to tak to jest walka o przedmioty chociaz nikt im czci nie oddaje , tylko jest głupi bo zatraca serce w walce o przedmiot.
To wszystko dzieje się w sercach czego mieliśmy wyżej podany przykład
JEDNAK
Wielu świadkow uważa wogole ze jesli wisi obrazek lub rzeźba lub cokolwiek innego to jest samo w sobie bałwochwalstwem , mimo ze takiego Jasia Kowalskiego prawde mowiąc gie obchodzi i przychodzi czzcić Boga do Kosciola, pomodlić się spożyć ciało Chrystusa itp itp
No i tutaj gwiżde faul i daje czerwoną kartke bo skrajne przykładki są tylko przykładem na ...
te skrajne przypadki, w ktorych FAKTYCZNIE dopuszczono się bałwochwalstwa!
A nie na całośc religii jako bałwochwalczej.


O to bym się nie martwił. Jeśli Laura będzie mieć o coś żal do KK to... dlaczego wykluczasz, że będzie on nieuzasadniony?
Jeśli miała pytania natury duchowej a jej proboszcz ją skwitował, albo udzielał wymijających odpowiedzi to... czy żal nie powinien zaistnieć?
J

A np
Boba żal do Świadków Jehowy również jest uzasadniony i czy to coś zmienia?? Usprawiedliwia ogień ironii Czy chcesz zeby Laura poszła w jego ślady tylko ze rzucała ogień w inym kierunku?
A jesli Laura się przekona, ze faktycznie jej KK nie pomógł jej poznać Biblii, a co za tym idzie, prawdę np. o Imieniu Boga, albo o 'przekręcie' w 10 Przykazaniach to... jak powinna ocenić ten kościół? Grzeszny czy oszukańczy?
nie moze sie przekonać o tym , bo tego nie ma, to jej może być co najwyżej WMÓWIONE
i wykorzystane jej żal do KK bedzie bardziej skłonna w to uwierzyc.

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

Bobo pisze:Nie widzisz róznic między katolikami a ŚJ czy agnostykami???????????
W tej wypowiedzi piszę, że widzę różnic między ich podejściem do ludzi, w sensie banału w każdej grupie ludzie są ludzie dobrzy i źli.

Ale ogólnie pisałam już, że jak się dokładnie przyjrzysz to sporo podobieństw między KK a ŚJ zobaczysz.
Bobo pisze: Laura ma swój rozum i sama oceni bez takich podpowiedzi. A że KK to religia fałszywa i splamiona krwią to... żadna tajemnica.
Wybacz Bobo, ale wypisywanie w temacie "Bóg opisany jako okrutny" opinii w stylu: mordowanie dzieci innowierców w imię Boga jest konieczne, po to by nie być zmuszonym do późniejszej opieki nad tymi dziećmi odbiera Ci moralne prawo do wygłaszanie powyższych sądów.
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

Wasiczek

Post autor: Wasiczek »

KobietaZMagdali pisze:Wybacz Bobo, ale wypisywanie w temacie "Bóg opisany jako okrutny" opinii w stylu: mordowanie dzieci innowierców w imię Boga jest konieczne, po to by nie być zmuszonym do późniejszej opieki nad tymi dziećmi odbiera Ci moralne prawo do wygłaszanie powyższych sądów.
Czy to Bóg rozkazywał palić ludzi na stosie, z Jego rozkazu została powołana Inkwizycja? Bóg zadecydował o wymordowaniu hugenotów w 1572 roku?

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

Wasiczek pisze:Czy to Bóg rozkazywał palić ludzi na stosie, z jego rozkazu została powołana Inkwizycja? Bóg zadecydował o wymordowaniu hugenotów w 1572 roku?
Ci co to robili tak mysleli, prezentowali ten sam sposób myślenia co Bobo i spółka. Wszyscy wychodzą z błędnego z góry założenia, że nie wszyscy są dziecmi bożymi, i tych którzy nimi nie sa Bóg mże pozwolić mordować ( nie piszę tu o ofiarach wojen, ale o mordowaniu z premedytacją). Na szczęście dzisiaj ludzi o takich poglądach hamuje prawo. Dawniej jednak takich zahamowań, prawo leżało i kwiczało i w dodatku podobno (o zgrozo!) sądy inkwizycyjne byłe sprawiedliwsze niż świeckie, bo wprowadziły instytucje obrońcy. Cały świat uważał, że zabijanie za herezję to coś normalnego (patrz stracenia anabaptystów prowadzone przez sądy protestanckie). Dziś takie praktyki sa nie do pomyślenia więc gdybanie co można zrobić z innowiercami twierdząc, że to Boża wola ograniczają się do internetu. Ale hipokryzją jest jak ktoś krytykuje inkwizycję a potem twierdzi, że Bóg sankcjonuje morderstwa.
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Modlitwa o poznanie prawdy

Post autor: Dezerter »

Laura pisze:Od dłuższego czasu modlę się, właśnie o prawdę, miałam dużo czasu,
i chwała Panu, że szukasz prawdy
Od jakiegoś czasu spotykam się z ś Jechowymi. I tu mam "bałagan" w głowie.
Ponieważ mieszkam za granicą, dla mnie każda pomoc od polskojęzycznych ludzi jest cenna.
tez się spotykałem i dużo mądrego się od nich nauczyłem - zainteresowali mnie Biblią, pokazali dobry styl życia i dobre chrześcijańskie podejście do wojny i przemocy
i zmusili mnie do szukania Prawdy, po latach poszukiwań wróciłem do ....katolicyzmu - nie z lenistwa czy konformizmu, ale ze szczerego wyboru i po gruntownych poszukiwaniach, badaniach
Katoliczką jestem od tzw; dziada, pradziada, Biblię studiowałam także. ale jak chodzi o pomoc bliźniemu, niestety muszę przyznać, że tutaj pomogli mi właśnie S, Jehowi i do tej pory mi pomagają.

A co powiesz na to, że SJ uważają, że twoi dziadkowie, rodzice i całe rodzeństwo katolickie i 99% Polaków pójdzie do piekła - jest to dla nich pewnik!
Co ty na to, że tacy ludzie jak JP II, czy papież Franciszek to - słudzy szatana?
czy nadal :
"Bardzo ich cenię"
A jak myślisz czemu ci tak "bezinteresownie " pomagają, czemu cię otaczają taka opieka i pomocą, , - bo widzą, że jesteś "do złowienia" :-(
za granicą widzę tą różnicę; Jaką zadacie pytanie? Polak, katolik raczej cię zniszczy, niż pomoże, zazdrosny, a w pomocy
"bliźniemu" można o tym poprostu zapomnieć.
Mieszkam tu dosyć długo, i widzę jak " My" katolicy się zachowujemy, jest mi zwyczajnie wstyd,
przed Bogiem, ludźmi i naszą wiarą.
masz pełną słuszność, że statystyczny katolik wypada słabiutko, pod każdym względem
ale jest wielu - coraz więcej katolików skupionych we wspólnotach - poszukaj takiej u siebie w okolicy- gdzie i wiara i poziom moralny i pomoc wzajemna jest na najwyższym chrześcijańskim poziomie
ja trzymam się, wiara daje mi siły,
Przepraszam Was wszystkich za ten post, ale musiałam to napisać.
Co Wy mi radzicie? Macie jakieś rozwiązanie?
szukaj wspólnoty z elementami charyzmatycznymi, która poprowadzi cię do uznania/wyznania, że Jezus jest twoim Panem i napełni cię Duchem Św - wówczas sama zobaczysz, że w KK jest obecny Duch Św, Duch Jezusa, którego działanie jest żywe, który napełnia nas Miłością z mocą przychodzi i daje nam pewność zbawienia.
Pisze to do ciebie katolik praktykujący i jeśli ŚJ Bobo ma rację to zostałem zwiedziony przez Szatana i Duch o którym ci pisze to duch Antychrysta
- oceń sama - nikt za ciebie nie dokona wyboru.
Jest wiele tematów na naszym forum o ŚJ - ja w nich zazwyczaj nie piszę ale warto byś zobaczyła jak ŚJ traktują tych, których wykluczyli ze zboru, czy powiedzieli, ci, że Jezus jest według nich aniołem :aaa: , czy wiesz, że uważają, że tylko oni będą zbawienia a reszta chrześcijan nie, nie mówiąc już wcale o żydach, czy innych dobrych ludziach szukających Boga?
Zostań na naszym forum - ostrzegam antykatolickim! - i poczytaj trochę tematów o ŚJ sa w dziale:
Chrześcijanie i niechrześcijanie oraz ich spojrzenie na Biblię
Wyznania i ruchy postrussellowskie

wyrób sobie zdanie sama
szalom
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
Manna z nieba
Posty: 3453
Rejestracja: 28 mar 2013, 21:43

Post autor: Manna z nieba »

Dezerter pisze:A co powiesz na to, że SJ uważają, że twoi dziadkowie, rodzice i całe rodzeństwo katolickie i 99% Polaków pójdzie do piekła - jest to dla nich pewnik!
Że co?? :aaa:
Ale jakie piekło masz na myśli?
Świadkowie nie uczą o piekle i wiecznych mękach.

Dogmatem wiary KK jest nauka o piekle.
W najnowszym Katechizmie czytamy: „Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki — ogień wieczny.” (Art. 1035).
Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające.

jfs300

Post autor: jfs300 »

Nie ma drogi ktora jest idealna, nie ma zboru ktory jest idealny
KK w wielu kwestiach się myli (nie ma pełnego zrozumienia) podobnie jak Świadkowie Jehowy i inne zbory, w koncu jesteśmy tylko niedoskonałymi ludzmi:)

Bob
Posty: 1165
Rejestracja: 28 mar 2013, 11:07

Re: Modlitwa o poznanie prawdy

Post autor: Bob »

Dezerter pisze:A jak myślisz czemu ci tak "bezinteresownie " pomagają, czemu cię otaczają taka opieka i pomocą, , - bo widzą, że jesteś "do złowienia" :-(
Sedno.

ŚJ uważaja się za "rybaków ludzi" (Mateusza 4:19), a ciebie za potencjalną owcę ;-) do złowienia. A wiadomo, że jak się chce złowić, to najpierw trzeba zanęcić.

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

jfs300 pisze:Nie ma drogi ktora jest idealna, nie ma zboru ktory jest idealny
Jest droga idealna, którą można iść za Chrystusem Jezusem.W drodze tej pomaga Duch św.,który przekonuje do sprawiedliwości Bożej,pokazuje nasze grzechy i pomaga w ich zgładzeniu raz na zawsze.

O Duchu Bożym pisze ap .Jan:


J 16:8 bt "On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie."


Prawdą jest Słowo Boże .Słowo ,które powiedział Bóg do proroków: Mojżesza ,Izajasza, Jeremiasza,Ezechiela, Zachariasza,Aggeusza,Sofoniasza i innych.
Jezus pokazał jak wypełniać, jak czynić słowo Boże by dawało owoce upragnione przez Ojca.
Nasz Zbawiciel dał świadectwo prawdzie wypełniając wzorowo Prawo Boże. Został uznany przez Ojca za sprawiedliwego.

Jk 2:24 nbg-pl "Zatem widzicie, że człowiek jest uznawany za sprawiedliwego z uczynków, a nie tylko z wiary."

Oczywiście chodzi tu o dobre czyny z góry przez Boga zamierzone./ Efezjan 2/

(10) Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.
Pozdrawiam
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

Wybacz, Bobo , mój zbyt ostry post w twoją stronę, ale jak czytałam wypowiedzi w wymienianym temacie, to się poczułam jakbym obuchem po głowie dostała(zresztą juz drugi raz) i pisałam tu jeszcze w stanie zamroczenia, mogłam się wyrazić lepiej.
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

KobietaZMagdali pisze:Wybacz, Bobo , mój zbyt ostry post w twoją stronę, ale jak czytałam wypowiedzi w wymienianym temacie, to się poczułam jakbym obuchem po głowie dostała(zresztą juz drugi raz) i pisałam tu jeszcze w stanie zamroczenia, mogłam się wyrazić lepiej.
Ale... nie kojarzę do czego nawiązujesz... :-)

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Manna z nieba pisze:
Dezerter pisze:A co powiesz na to, że SJ uważają, że twoi dziadkowie, rodzice i całe rodzeństwo katolickie i 99% Polaków pójdzie do piekła - jest to dla nich pewnik!
Że co?? :aaa:
Ale jakie piekło masz na myśli?
Świadkowie nie uczą o piekle i wiecznych mękach.
:oops:
taki ze mnie znawca ŚJ - przepraszam za wprowadzenie w błąd a tobie za zwrócenie uwagi - dziękuję
Powyższe moje zdanie powinno brzmieć:
A co powiesz na to, że SJ uważają, że twoi dziadkowie, rodzice i całe rodzeństwo katolickie i 99% Polaków nie osiągnie życia wiecznego, nie zostanie zbawionych - jest to dla nich pewnik!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Rethel

Post autor: Rethel »

Dezerterze, nie musisz przepraszać.
W języku polskim słowo gehenna tłumaczy się na piekło.
Świadkowie wierzą, że oni pójdą do gehenny - a więc do piekła.
Zarówno gehenna jak i piekło są ogniste - a to czym jest ogień to już kwestia interpretacji.
Ergo, napisałeś poprawnie... ;-)

Nawet w świadkistycznym przekładzie napisano:

Wtedy powie z kolei do tych po swej lewicy: ‚Idźcie ode mnie, przeklęci,
w ogień wieczny, przygotowany dla Diabła i jego aniołów.

i na pewno będzie ogniem i siarką męczony wobec świętych aniołów i wobec Baranka.
I dym ich męczarni wznosi się na wieki wieków, a nie mają odpoczynku we dnie i w nocy ci


Także jeśli cię gorszy twoje oko, wyłup je i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie wejść
jednookim do życia, niż z dwojgiem oczu zostać wrzuconym do ognistej Gehenny.

kto zaś powie: ‚Podły głupcze!’, będzie podlegał ognistej Gehennie.


Inne przekłady mają tu piekło - a więc jak
sama nazwa wskazuje - miejsce gdzie się
piecze, coś mające związek z ogniem.

Spory o słowa, a sedno i tak to samo.
Gehenna polskim słowem nie jest.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Rethel pisze:Dezerterze, nie musisz przepraszać.
W języku polskim słowo gehenna tłumaczy się na piekło.
Świadkowie wierzą, że oni pójdą do gehenny - a więc do piekła.
Zarówno gehenna jak i piekło są ogniste - a to czym jest ogień to już kwestia interpretacji.
Ergo, napisałeś poprawnie... ;-)
to ŚJ nie rozróżniają szeolu
http://www.the614thcs.com/40.548.0.0.1.0.phtml
od gehenny ?
http://www.the614thcs.com/40.1086.0.0.1.0.phtml
Ja całkowicie się zgadzam z tymi, którzy szeol tłumaczą jak grób/śmierć/kraina zmarłych - bez złych konotacji - jest to miejsce obojętne bez złych czy dobrych zabarwień
natomiast gdy w Biblii pada gehenna - to brzmi to już złowróżbnie i ja nie chciał bym do gehenny trafić
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

ODPOWIEDZ

Wróć do „Modlitwa”