Modlitwa o poznanie prawdy
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 02 lut 2014, 21:11
Modlitwa o poznanie prawdy
Od dłuższego czasu modlę się, właśnie o prawdę, miałam dużo czasu,
Od jakiegoś czasu spotykam się z ś Jechowymi. I tu mam "bałagan" w głowie.
Ponieważ mieszkam za granicą, dla mnie każda pomoc od polskojęzycznych ludzi jest cenna.
Katoliczką jestem od tzw; dziada, pradziada, Biblię studiowałam także. ale jak chodzi o pomoc bliźniemu, niestety muszę przyznać, że tutaj pomogli mi właśnie S, Jehowi i do tej pory mi pomagają. Bardzo ich cenię, są dobrymi ludźmi, ale niestety sama jestem katolikiem, ale tutaj
za granicą widzę tą różnicę;
Jaką zadacie pytanie? Polak, katolik raczej cię zniszczy, niż pomoże, zazdrosny, a w pomocy
"bliźniemu" można o tym poprostu zapomnieć.
Mieszkam tu dosyć długo, i widzę jak " My" katolicy się zachowujemy, jest mi zwyczajnie wstyd,
przed Bogiem, ludźmi i naszą wiarą.
Jest to bardzo przykre i bolesne,ja trzymam się, wiara daje mi siły,
Przepraszam Was wszystkich za ten post, ale musiałam to napisać.
Co Wy mi radzicie? Macie jakieś rozwiązanie?
Od jakiegoś czasu spotykam się z ś Jechowymi. I tu mam "bałagan" w głowie.
Ponieważ mieszkam za granicą, dla mnie każda pomoc od polskojęzycznych ludzi jest cenna.
Katoliczką jestem od tzw; dziada, pradziada, Biblię studiowałam także. ale jak chodzi o pomoc bliźniemu, niestety muszę przyznać, że tutaj pomogli mi właśnie S, Jehowi i do tej pory mi pomagają. Bardzo ich cenię, są dobrymi ludźmi, ale niestety sama jestem katolikiem, ale tutaj
za granicą widzę tą różnicę;
Jaką zadacie pytanie? Polak, katolik raczej cię zniszczy, niż pomoże, zazdrosny, a w pomocy
"bliźniemu" można o tym poprostu zapomnieć.
Mieszkam tu dosyć długo, i widzę jak " My" katolicy się zachowujemy, jest mi zwyczajnie wstyd,
przed Bogiem, ludźmi i naszą wiarą.
Jest to bardzo przykre i bolesne,ja trzymam się, wiara daje mi siły,
Przepraszam Was wszystkich za ten post, ale musiałam to napisać.
Co Wy mi radzicie? Macie jakieś rozwiązanie?
- Listek
- Posty: 7838
- Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
- Lokalizacja: Gdynia
Ef 5:9 br "Owocem światłości jest bowiem wszelka prawość, sprawiedliwość i prawda."Laura pisze: Polak, katolik raczej cię zniszczy, niż pomoże, zazdrosny, a w pomocy
"bliźniemu" można o tym poprostu zapomnieć.
Mt 7:16 bt "Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi?"
Mt 7:20 bt "A więc: poznacie ich po ich owocach."
Ze wszystkiego co nas spotyka w życiu musimy wyciągać wnioski.
Pozdrawiam
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
- KobietaZMagdali
- Posty: 2125
- Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
- Lokalizacja: ze wsi :)
A gdzie mieszkasz, że jest aż tak źle? Słyszałam różne historie o kiepskich relacjach między Polakami mieszkającymi za granicą, ale sama nigdy nosa za własną miedze nie wystawiłam więc trudno mi ocenić.
Sama mam kilku dobrych znajomych ŚJ, wielu katolików, kilku agnostyków nie widzę duch różnic.
Sama mam kilku dobrych znajomych ŚJ, wielu katolików, kilku agnostyków nie widzę duch różnic.
wybacz, ale nie wiem w jakiej kwestii oczekujesz rady. Zmiany znajomych, podejścia do ludzi czy zmiany wiary?Laura pisze:Co Wy mi radzicie? Macie jakieś rozwiązanie?
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
- Bobo
- Posty: 16710
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
Najpierw robi się 'bałagan', ale potem wszystko zaczyna się układaćLaura pisze:Od jakiegoś czasu spotykam się z ś Jechowymi. I tu mam "bałagan" w głowie.
Więc 'wyrywaj' stamtądLaura pisze:Mieszkam tu dosyć długo, i widzę jak " My" katolicy się zachowujemy, jest mi zwyczajnie wstyd,
przed Bogiem, ludźmi i naszą wiarą.
Trzymaj się tych, którzy ci pomagają.Co Wy mi radzicie? Macie jakieś rozwiązanie?
Nie wyrywaj, nie daj sie złamaćbobo pisze:Więc 'wyrywaj' stamtąd
Czasem trzeba pomoc tym bardziej potrzebującym a nie iść tam gdzie Ci wygodnie
No chyba ze nie masz powołania i czujesz ze bardziej sie budujesz gdzie indziej
Tylko jak sie zbudujesz , to wydaj owoc i idz do tych najbardziej zagubionych
Aha i jeszcze jedno nie daj sobie wkręcić kłamliwej propagandy ze KK to religia fałszywa bo takowa krąży niestety u Świadkow
co jest typowym zachowaniem dla pewnych charakterystycznych grup społecznych na s..
I jeszce duzo duzo mają błedów poznawczo-programowych jak np zapatrywanie na sprawę bałwochwalstwa itp itp.
- Bobo
- Posty: 16710
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
I znów nie zrozumiałeś. Ona potrzebuje pomocy, nie wiem co jej takiego pomagają SJ ale zauważa to w kontraście z katolikami.jfs300 pisze:Czasem trzeba pomoc tym bardziej potrzebującym a nie iść tam gdzie Ci wygodnie
Laura ma swój rozum i sama oceni bez takich podpowiedzi. A że KK to religia fałszywa i splamiona krwią to... żadna tajemnica.jfs300 pisze:Aha i jeszcze jedno nie daj sobie wkręcić kłamliwej propagandy ze KK to religia fałszywa bo takowa krąży niestety u Świadkow
Toż to klasyka bałwochwalstwa. Jeśli nie oni to kto?I jeszce duzo duzo mają błedów poznawczo-programowych jak np zapatrywanie na sprawę bałwochwalstwa itp itp.
1. starożytne ludyToż to klasyka bałwochwalstwa. Jeśli nie oni to kto?
2. religie niechrześcijańskie , buddyzm , chinska magia, poganie
4. ludzie ktorzy kupują amulety od araba itp
5.3. katolicy , ktorzy czczą ikony,
co nie znaczy ze kult jest w programie KK mio ze tak twierdzą bo gdy wisi na ścianie obraz to nie jest oznaką bałwochwalstwa a tym bardziej nie jest to tożsame ze jest to przeklęte przez Jehowe miejsce.
i wiele wiele innych
Kosciół Katolicki wyznaje Boga Jahwe i jego syna Jezusa Chrystusa , jemu oddaje cześć wiec nie jest religią bałwochwalczą , ktora chwali cielca osła koze czy mrówkę.
Czy upatruje w przedmiotach moc i oczywiście nie Bożą, bo przypominam ze bywały rozne miejsca w ST i NT w ktorych np Bóg ozdrawiał
- Bobo
- Posty: 16710
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
A jak czczą obrazy i figury? To już nie?jfs300 pisze:5.3. katolicy , ktorzy czczą ikony,
Jest i to bardzo.co nie znaczy ze kult jest w programie KK
Nigdy takiego warunku nie stawiano. Studiujemy Biblię z wieloma a tylko niewielu zostaje ŚJ.jfs300 pisze:studium wasze jest całkiem w porządku ale nie znaczy to ze musi sie przepisywać do was koniecznie
no i dobra. Jednak niebezpieczeństwo istnieje ze pobudki Laury przestaną być czyste i budować się tylko na poznaniu ,Nigdy takiego warunku nie stawiano. Studiujemy Biblię z wieloma a tylko niewielu zostaje ŚJ.
ale buodwane na żalu do katolików
Jak sprawdzisz czy jej intencje są czyste i dąży do lepszego poznania Boga?
niema.Jest i to bardzo.
też pod warunkiem ze czczą , a nie czczą Chrystusa a ikona i figura jest tylko jego przypomnieniem.A jak czczą obrazy i figury? To już nie?