Czy nasze modlitwy są spełniane ?

Porozmawiajmy o tym jak powinniśmy się modlić i czym jest dla nas modlitwa. Czy radzimy sobie z nią?

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Błogosławieni są napewno zaproszeni na wesele Baranka, bo tego doświadczyłam, a czy są to biedni czy bogaci to od Boga zależy.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

krecik
Posty: 1187
Rejestracja: 28 lis 2009, 10:22
Lokalizacja: Pszczółki

Post autor: krecik »

Qłeza30 pisze:Błogosławieni są napewno zaproszeni na wesele Baranka, bo tego doświadczyłam, a czy są to biedni czy bogaci to od Boga zależy.
Oj chyba coś przekręciłaś !
Jedynie ludzie zaproszeni na ucztę Baranka, czyli ci co narodzili się na nowo w wyniku działania Słowa Bożego i Ducha Świętego. Tylko tacy są błogosławieni. Żeby otrzymać takie zaproszenie należy najpierw doświadczyć innego błogosławieństwa...

Czego doświadczyłaś, Bożego błogosławieństwa, czy zaproszenia na ucztę ?

Poniekąd można tak powiedzieć że stan posiadania dóbr materialnych zależny jest od Boga, gdyż On jest ponad wszystkim. Myślę że jednak wola ludzka, jego zabiegi są najistotniejsze w tym jak żyjemy, dostatnio czy w ciągłych brakach.
Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. OBJ.19:9

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

krecik pisze:Czego doświadczyłaś, Bożego błogosławieństwa, czy zaproszenia na ucztę ?
To się dzieje w snach, osoba z mojego otoczenia nie była zaproszona i to ona ta osoba miała sen nie ja.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

krecik
Posty: 1187
Rejestracja: 28 lis 2009, 10:22
Lokalizacja: Pszczółki

Post autor: krecik »

Qłeza30 pisze:
To się dzieje w snach, osoba z mojego otoczenia nie była zaproszona i to ona ta osoba miała sen nie ja.
Dlaczego więc napisałaś że tego TY doświadczyłaś ?
Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. OBJ.19:9

Zwiastun
Posty: 315
Rejestracja: 25 sty 2015, 22:54

Post autor: Zwiastun »

domini1 pisze:Ile macie takich rzeczy o których jesteście przekonani, że to dzięki Bogu?Darujcie sobie takie odpowiedzi typu dom czy rodzina lub praca. Miliony chińczyków ma dzieci domy i prace a o Jezusie słuchać nie chcą. Statystyczny wierny nie jest ani szczęśliwszy ani zdrowszy ani bogatszy od statystycznego ateisty. Statystyczny wierny Bogu niema lepszej pracy od statystycznego ateisty.
domini1 ogromna część społeczeństwa dziś ma mylne wyobrażenie Boga, nie pojmuje o co tak naprawdę powinna się modlić i co jest zgodne z wolą Boga, co gorsza nawet wielu chrześcijan tego nie pojmuje, niby twierdzą że wierzą w Boga ale Go nie szukają, nie słuchają, a nawet nie rozmawiają z Nim. Dla wielu ludzi przyziemne myślenie jak dobra materialne, sukcesy sportowe, naukowe, itp. itd. lub ich brak chcą przypisywać Bogu, Jego pomocy lub braku pomocy.
Myślenie tylko o sobie i nieliczenie się z innymi czy także z Bogiem i Jego zdaniem na każdy temat jest tym czego wielu ludziom brakuje w dzisiejszym świecie
Sportowcy, modlą się (znany gest rękoma "w imię ...") o sukcesy sportowe, uważają że Bóg pomaga w takich sprawach jak np. zwycięstwa drużynowe, inni dziękują Bogu np za nową willę, lub samochód, itp. to też nie są prawdziwe Boże skarby.
Inni zaś modlą się o pomyślność na wojnach dla konkretnego narodu czy państwa - tego już absolutnie Bóg nie poprze nigdy w życiu.
To jest ludzkie myślenie, którego biblia nie udowadnia, każdy człowiek może sobie kreować "swojego Boga" jakiego sobie chciałby mieć dla siebie ale prawda jest jedna i jest ona w biblii:

Faktem podstawowym jest to że nasze modlitwy muszą być zgodne z wolą Bożą.

W Biblii czytamy: „O cokolwiek prosimy zgodnie z jego wolą, on nas wysłuchuje” (1 Jana 5:14).

Nie łudźmy się że Bóg to Święty Mikołaj, który spełnia wszystkie kaprysy dzieci i daje nam dobra materialne czy sukcesy które tylko sobie zapragniemy.
Przede wszystkim człowiek musi pojąć że nie skarby tego świata są tym o co powinniśmy się wypraszać, ale skarby duchowe.

„Przestańcie gromadzić sobie skarby na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Raczej gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczy i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam też będzie twoje serce” (Mat. 6:19-21).

Skarbami na ziemi” niekoniecznie muszą być pieniądze. Mogą nimi być wszystkie te rzeczy, o których pisał Salomon, a które z punktu widzenia ludzi są wyznacznikami sukcesu — prestiż, sława czy władza. Jezus uwypuklił podobną myśl, co Salomon w Księdze Kaznodziei — świeckie skarby nie są trwałe. Łatwo je stracić.

Biblista Dale Bruner tak to skomentował:
„Wszyscy wiedzą, że sława jest ulotna. Wczorajszy bohater jest w następnym sezonie jedynie wspomnieniem. Ktoś, kto w tym roku odnosi finansowy sukces, za rok jest bankrutem. (...) [Jezus] kocha ludzi. Pragnie im oszczędzić nieuchronnej rozpaczy, która towarzyszy przemijającej chwale. A ona przeminie. Jezus nie chce, żeby jego uczniowie się rozczarowali. ‚Każdego dnia świat wali się na głowę komuś, kto przed chwilą był na jego szczycie’”. Co prawda większość ludzi zgodziłaby się z tymi spostrzeżeniami, ale niewielu pozwala, żeby ta rzeczywistość zmieniła ich podejście do życia.
Naszym największym pragnieniem powinno być osiągnięcie sukcesu, który ma wartość w oczach Boga.

A co ma największą wartość dla Boga?

Na przykład wierność wobec Niego, posłuszeństwo Jego zasadom.
„Okaż się wierny aż do śmierci, a dam ci koronę życia” (Obj. 2:10). To właśnie jest prawdziwy sukces!


Wierność wobec Boga nie ma związku z zajmowanym stanowiskiem, wykształceniem, sytuacją finansową ani statusem społecznym zdobytym na tym świecie; nie zależy też od inteligencji, uzdolnień ani nabytych umiejętności ani ukończonych szkół.

Bez względu na to, w jakich okolicznościach się znajdziemy, możemy dochować wierności Bogu. Wśród chrześcijan w I wieku byli i bogaci, i biedni. Tym pierwszym Paweł słusznie radził, „żeby pracowali nad tym, co dobre, byli bogaci w szlachetne uczynki, hojni, gotowi się dzielić”. A zarówno jedni, jak i drudzy mogli się „mocno uchwycić rzeczywistego życia” (1 Tym. 6:17-19).

Analogicznie jest z nami. Wszyscy mamy tę samą możliwość i ten sam obowiązek: musimy pozostawać wierni i być „bogaci w szlachetne uczynki”. Jeżeli będziemy tak postępować, odniesiemy sukces w oczach naszego Stwórcy i zaznamy radości wynikającej z przekonania, że Mu się podobamy (Prz. 27:11).

Owocem ducha jest miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, panowanie nad sobą. (Galatów 5:22) To są skarby, których oczekiwałby od Nas Stwórca, natomiast, bardzo Mu się nie podobają ci, którzy czynią w ten sposób:
rozpusta,nieczystość, rozpasanie, bałwochwalstwo, uprawianie spirytyzmu,+ nieprzyjaźnie, waśń, zazdrość, napady gniewu, swary, rozdźwięki, sekty, zawiści, pijatyki, hulanki i tym podobne rzeczy. (Galatów 5:19-21)


Widzimy więc że nie wszystkich modlitw Bóg wysłuchuje i nie od wszystkich ludzi je wysłuchuje.

A jak się powinniśmy modlić? przeanalizujmy wzorcową modlitwę "Ojcze nasz...":
http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/102012045

Oby ta wzorcowa modlitwa Jezusa pomogła nam wszystkim ulepszyć osobiste modlitwy, na przykład pod względem tego,czemu dawać w nich pierwszeństwo.

I jeszcze jedna sprawa aby modlitwy były wysłuchane powinniśmy je kierować we właściwym kierunku, kierujmy Je wyłącznie do Boga, a nie do Jezusa, „świętych” czy jakichś wizerunków (Wyjścia 20:4, 5).

„We wszystkim niech wasze gorące prośby zostaną przedstawione Bogu” (Filipian 4:6).

Powinniśmy modlić się w imię Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. On sam wyjaśnił: „Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie” (Jana 14:6).

A jak Boga słuchać?
Dobry przyjaciel słucha, co ma do powiedzenia druga strona — i tak samo my powinniśmy słuchać Boga.

Modlitwa to nic innego jak szczera rozmowa z Bogiem, my Mu się zwierzamy z naszych trosk i problemów a On do nas odpowiada poprzez swoje spisane Słowa w Biblii (2 Tymoteusza 3:16, 17).

Oto przykłady:
https://www.youtube.com/watch?v=XhohKyZ ... -&index=12
http://www.jw.org/pl/publikacje/czasopi ... -z-bogiem/

„Zbliżcie się do Boga, a on zbliży się do was” (JAK. 4:8).





krecik pisze:Jedynie ludzie zaproszeni na ucztę Baranka, czyli ci co narodzili się na nowo w wyniku działania Słowa Bożego i Ducha Świętego

Czy uważasz że ponowne narodzenie jest kwestią osobistego wyboru?

Zobacz biblia mówi coś innego: http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2009242

Wielu ludzi źle ją interpretuje i potem wszystko staje się nielogiczne :-?


Jeśli chodzi o przemianę człowieka, to ta przemiana jest ciągła, a nie jakaś chwilowa
O tym wyraźnie biblia w wielu miejscach wspomina:


„Kto wytrwa do końca, ten zostanie wybawiony” (Mat. 10:22).

Bądź „gorliwy w szlachetnych uczynkach”! (Tyt. 2:14)

Apostoł Paweł mówi o wyścigu, w którym musimy wytrwale dobiec do samego końca, zobaczcie koniecznie ten dłuższy artykuł:
http://zwiastowanie.blogspot.com/2014/1 ... sja-o.html

"Walczyłem w szlachetnej walce, bieg ukończyłem, wiarę zachowałem" (2 Tym. 4:7).

Zbawienie to nie jakaś chwilowa odmiana, czynność automatyczna, nagłe przemienienie, lecz ciągłe przemienianie się i trwanie w tej wierze aż do samego końca bo nigdy nie wiesz czy z tej drogi nie odpadniesz :!:

Ludzie wyczekujący ziemskiego raju powinni zrzucić starą osobowość z jej grzesznymi praktykami i przyodziać się w nową a według Biblii jest ona „odnawiana dzięki dokładnemu poznaniu” (Kolosan 3:9, 10). Słowo „odnawiana” wskazuje, że przyodziewanie się w nową osobowość to czynność ciągła, wymagająca nieustannego wysiłku. :-)

Rób wszystko, co możesz, by się stawić przed Bogiem jako godny uznania, jako pracownik nie mający się czego wstydzić
(2 Tym. 2:15).


1 Tymoteusza 4:10 zapewnia nas:
"Po to bowiem ciężko pracujemy i wytężamy siły, gdyż oparliśmy nadzieję na żywym Bogu, który jest Wybawcą ludzi wszelkiego pokroju, zwłaszcza tych, co są wierni."

Naszym celem jest to,aby Bóg Jehowa widział nas jako wiernych. Tylko wtedy możemy mieć nadzieję na przyszłość, bo wiemy, że da nam siły teraz i przez całą wieczność.

:-)

krecik
Posty: 1187
Rejestracja: 28 lis 2009, 10:22
Lokalizacja: Pszczółki

Post autor: krecik »

Zwiastun pisze: I jeszcze jedna sprawa aby modlitwy były wysłuchane powinniśmy je kierować we właściwym kierunku, kierujmy Je wyłącznie do Boga, a nie do Jezusa, „świętych” czy jakichś wizerunków (Wyjścia 20:4, 5).
Dlaczego więc umierający Szczepan modlił się do Jezusa, czyżby został wprowadzony w błąd skoro współpracował z apostołami ? No i jeszcze treść tej modlitwy jest zastanawiająca...

„ I kamienowali Szczepana, który się modlił tymi słowy:Panie Jezu, przyjmij ducha mego. „
[Dz 7;59 BW].
Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. OBJ.19:9

krecik
Posty: 1187
Rejestracja: 28 lis 2009, 10:22
Lokalizacja: Pszczółki

Post autor: krecik »

Zwiastun pisze: Czy uważasz że ponowne narodzenie jest kwestią osobistego wyboru?



Wielu ludzi źle ją interpretuje i potem wszystko staje się nielogiczne :-?


Jeśli chodzi o przemianę człowieka, to ta przemiana jest ciągła, a nie jakaś chwilowa
O tym wyraźnie biblia w wielu miejscach wspomina:


„Kto wytrwa do końca, ten zostanie wybawiony” (Mat. 10:22).
Oczywiście że człowiek samodzielnie dokonuje wyboru, ponieważ ma wolną wolę daną przez Boga. Nikt za niego NIE może decydować komu chce służyć. A każdy komuś MUSI służyć czy tego chce czy nie.
Natomiast sam AKT narodzenia na nowo jest rzeczą Boga. Już samo stwierdzenie narodzić się wskazuje że jest to wydarzenie JEDNORAZOWE. Natomiast dojrzewanie, wzrastanie i przemiana charakteru jest PROCESEM trwającym całe życie. No i oczywiście należy wytrwać w podjętej decyzji do końca jakikolwiek on miały być...
Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. OBJ.19:9

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

krecik pisze:
Qłeza30 pisze:
To się dzieje w snach, osoba z mojego otoczenia nie była zaproszona i to ona ta osoba miała sen nie ja.
Dlaczego więc napisałaś że tego TY doświadczyłaś ?
Bo jeszcze jedna osoba miała sen i to ja brałam ten ślub z jakimś królem, tak mi opowiedziała, i nie prawda, że trzeba doświadczyć jeszcze jakiegoś innego błogosławieństwa jak pisałeś.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

krecik
Posty: 1187
Rejestracja: 28 lis 2009, 10:22
Lokalizacja: Pszczółki

Post autor: krecik »

Qłeza30 pisze:
Bo jeszcze jedna osoba miała sen i to ja brałam ten ślub z jakimś królem, tak mi opowiedziała, i nie prawda, że trzeba doświadczyć jeszcze jakiegoś innego błogosławieństwa jak pisałeś.
Wiesz ta wymiana myśli jest niepoważna, więc dziękuję.
Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. OBJ.19:9

Zwiastun
Posty: 315
Rejestracja: 25 sty 2015, 22:54

Post autor: Zwiastun »

krecik pisze:Dlaczego więc umierający Szczepan modlił się do Jezusa ... [Dz 7;59 BW].
Tu masz odpowiedź:
http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2005007

:-)


krecik pisze:Oczywiście że człowiek samodzielnie dokonuje wyboru
...
Już samo stwierdzenie narodzić się wskazuje że jest to wydarzenie JEDNORAZOWE
...
Natomiast dojrzewanie, wzrastanie i przemiana charakteru jest PROCESEM trwającym całe życie.
Czy to jest twoje widzi mi się? :-) Bo ja ci przedstawiłem dowody biblijne na coś zupełnie innego, na to że czym innym jest narodzenie się do życia duchowego w niebie jako współwładca Królestwa Bożego a czym innym jest nadzieja na życie wieczne w raju na ziemi pod panowaniem tegoż Królestwa.

:-)

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

krecik pisze:
Qłeza30 pisze:
Bo jeszcze jedna osoba miała sen i to ja brałam ten ślub z jakimś królem, tak mi opowiedziała, i nie prawda, że trzeba doświadczyć jeszcze jakiegoś innego błogosławieństwa jak pisałeś.
Wiesz ta wymiana myśli jest niepoważna, więc dziękuję.
Dziękuję. :-)
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
lidiana
Posty: 6
Rejestracja: 07 maja 2016, 18:11
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Post autor: lidiana »

W dzisiejszych czasach uważam, że wiele osób chciałoby wszystkiego szybko, natychmiast.. Wiele osób jest źle nastawionych i niestety zbyt wymagających. Dlatego też tak samo w modlitwie jak i w życiu powinniśmy zasłużyć na to, aby zostało nam to wynagrodzone jednak niczego nie powinniśmy oczekiwać. Modlitwa może być spełniona, jednak nie od razu, jak wiele tego oczekuje.
polecam: Czakry

ODPOWIEDZ

Wróć do „Modlitwa”