A skad ty to wiesz...?Bobo pisze:Jak słońce na niebieLuba pisze:Myslisz, ze oszukuje...?
Nawet jak robisz to nieświadomie.
Re: Moje świadectwo uzdrowienia
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 4380
- Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
- Lokalizacja: Polska
Może się jeszcze nie nadaje, a może jeszcze mam jakąś misję.Bobo pisze:Hmm... więc skoro Bóg Cię jeszcze nie powołał, choć było blisko, to dlaczego? Masz jakąś misję jeszcze do spełnienia tu na ziemi, czy może wciąż jeszcze się nie nadajesz i musisz nad sobą popracować?wybrana pisze:Bóg decyduje, kiedy pragnie nas powołać do sweojego Królestwa.
Co mówi decyzja Boża w twojej kwestii?
Czas okaże.
Ja przyjmuję wszystko z pokorą.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ
-
- Posty: 1494
- Rejestracja: 18 mar 2017, 20:48
-
- Posty: 4380
- Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
- Lokalizacja: Polska
Może masz rację, a może nie. Ja w każdym razie dziękuję za dalsze tu życie. Jest one coraz piękniejsze i myślę, że jeszcze 20 lat pożyje, bo rezonans sprawdzający robiony w tych dniach - wyszedł pomyślnie. Usunęli w całości łobuza i teraz po pół roku na razie czysto, więc nie jest aż tak bardzo złośliwy jak go określono.Bobo pisze:Hmm... więc skoro Bóg Cię jeszcze nie powołał, choć było blisko, to dlaczego? Masz jakąś misję jeszcze do spełnienia tu na ziemi, czy może wciąż jeszcze się nie nadajesz i musisz nad sobą popracować?wybrana pisze:Bóg decyduje, kiedy pragnie nas powołać do swojego Królestwa.
Co mówi decyzja Boża w twojej kwestii?
JEZUS MOIM ZBAWCĄ
-
- Posty: 4380
- Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
- Lokalizacja: Polska
Ostatnie słowa jakie wypowiedziałam przed zaśnięciem przed operacją, wypowiedzianymi przeze mnie były - Jezu ufam Tobie, Jezu opiekuj się mną. Gdy wróciłam do domu z niesprawnymi rękoma i poczułam co to jest ból, bo w szpitalu mnie znieczulano, ale w domu to nawet ketonal forte nie pomagał, to w gescie rozpaczy zawołałam - Jezu gdzie jesteś? Czemu mi nie pomożesz? Dlaczego ja? Otrzymałam po kilku minutach odpowiedź, że moja choroba wielu pomoże, a ja będę jeszcze szczęśliwa. Dzisiaj po 7 miesiącach nie mam żadnego bólu, a moje ręce mimo, że doświadczyły już po raz drugi rdzeniowego porażenia nerwowego - są z małym odrętwieniem prawie sprawne. Guz nie odrasta i jest na razie czysto.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ
- RN
- Posty: 6211
- Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
- Lokalizacja: Ziemia Łódzka
Nadzwyczajne przypadki uzdrowień czy wyratowań z różnych beznadziejnych sytuacji moim zdaniem istnieją, ale one nie są zasługą wiary czy modlitwy.wybrana pisze:Ostatnie słowa jakie wypowiedziałam przed zaśnięciem przed operacją, wypowiedzianymi przeze mnie były - Jezu ufam Tobie, Jezu opiekuj się mną. Gdy wróciłam do domu z niesprawnymi rękoma i poczułam co to jest ból, bo w szpitalu mnie znieczulano, ale w domu to nawet ketonal forte nie pomagał, to w gescie rozpaczy zawołałam - Jezu gdzie jesteś? Czemu mi nie pomożesz? Dlaczego ja? Otrzymałam po kilku minutach odpowiedź, że moja choroba wielu pomoże, a ja będę jeszcze szczęśliwa. Dzisiaj po 7 miesiącach nie mam żadnego bólu, a moje ręce mimo, że doświadczyły już po raz drugi rdzeniowego porażenia nerwowego - są z małym odrętwieniem prawie sprawne. Guz nie odrasta i jest na razie czysto.
Absolutnie nie wierzę w to, że ktoś realnie słyszy głos Jezusa z Jego pouczeniami.
Tacy tylko ''słyszą głos Jezusa'', którzy dniem i nocą o Nim rozmyślają. W rezultacie tych rozmyślań zakodowuje się w ich umysłach możliwość takiej rozmowy i póżniej przy byle okazjach wydaje im się to realne, a w rzeczywistości był to np. sen.
Człowieka moim zdaniem nie ratuje jego wiara czy powtarzanie modlitw, lecz to, że będąc przyparty do muru, nie widzi już żadnej nadziei i w ten sposób się prawdziwe upokarza - w takich sytuacjach przychodzi ratunek.
Innym powodem pomocy może być to, że wobec nas Bóg ma jakieś plany, jeszcze do czegoś jesteśmy potrzebni.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE
-
- Posty: 11686
- Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26
Jak to mówią:RN pisze:Tacy tylko ''słyszą głos Jezusa'', którzy dniem i nocą o Nim rozmyślają.
Mówić do obrazu, to jeszcze nic złego.
Niepokoić należy się, gdy obraz zacznie odpowiadać.
"I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie."
Flp 2:3 BW
Flp 2:3 BW
-
- Posty: 4380
- Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
- Lokalizacja: Polska
Nie wierzysz, że Jezus do człowieka przemawia? A ja ci powiem, że tak. Są to myśli, które wypełniają. Są tak czyste, tak klarowne, tak przejrzyste, że trudno je wyrazić słowami. To nie obraz odpowiada, ale wewnętrzny duch. Ja wiem, że osoby, które tego nie doświadczą, nie są wstanie tego zrozumieć ani uwierzyć. Ja pewnie osądzała bym tak samo. Jestem zbyt osobą praktyczną i dużo w życiu przeżyłam i nie ulegam sugestią. Nie udowodnię tego i nie chwale się, że jestem wyjątkowa - bo nie jestem, ale wiem jak piękna jest moc, którą poznaję i doświadczam. Bóg jest żywy i taki kochany i dobry. Jest z człowiekiem tak blisko każdego dnia i w każdej chwili i czasem nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Zna nasze myśli, nasze pragnienia, nasze dążenia, nasze cele. Wspomaga nas i poucza, a wszystko co czyni jest po to - byśmy byli zbawieni.Henryk pisze:Jak to mówią:RN pisze:Tacy tylko ''słyszą głos Jezusa'', którzy dniem i nocą o Nim rozmyślają.
Mówić do obrazu, to jeszcze nic złego.
Niepokoić należy się, gdy obraz zacznie odpowiadać.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ
- radek
- Posty: 4138
- Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
- Lokalizacja: Choszczno
- Kontakt:
Jeśli ktoś zdecyduje się zaangażować całą swoją Miłość na rzecz uzdrowienia potrzebującego to powiedzie mu się. Jednak decyzja pomocy powinna rozwinąć się na cały świat, a mądrość towarzysząca decyzji powinna obejmować zrozumienie zależności generujących problemy, bo jakkolwiek przyjaciel nie stawia warunków przyjaźni, to wróg tylko czyha na błąd w zrozumieniu jego postawy. Dlatego uzdrawiający musi być przyjacielem dla osób nie będących jego przyjaciółmi i musi ich rozumieć oraz przekonać ich do swego autorytetu. Nie trzeba martwić się przesadnie o swój wizerunek, lecz trzeba starać się zdobyć przyjaźń
J 14:13-14 eib "(13) I o cokolwiek poprosilibyście w moim imieniu, tego dokonam, aby Ojciec był uwielbiony w Synu — (14) jeśli o coś Mnie poprosicie w moim imieniu, spełnię to."
Mat 13:12 eib "(12) Dlatego kto ma, ten jeszcze otrzyma i będzie miał w nadmiarze. A temu, kto nie ma, zostanie odebrane również to, co ma."
Mat 13:58 eib "(58) I nie dokonał tam zbyt wielu cudów — powodem była ich niewiara."
Koran 57:18
Zaprawdę; dającym jałmużnę - mężczyznom i kobietom - i tym, którzy dali piękną pożyczkę Bogu, będzie oddane w dwójnasób i będą mieli nagrodę szlachetną.
Uzdrowienie wiąże się z wyeksponowaniem pewnej informacji, świadomie lub nieświadomie. Wielowymiarowość jakiejś sytuacji polega, na tym, że mówiąc o czymś, czasem nieświadomie wyrazimy też całkiem coś innego i to jest nieświadome wyeksponowanie informacji. Nauczanie Duchowe wskazuje na zbiór struktur związanych ze zdrowymi informacjami
J 14:13-14 eib "(13) I o cokolwiek poprosilibyście w moim imieniu, tego dokonam, aby Ojciec był uwielbiony w Synu — (14) jeśli o coś Mnie poprosicie w moim imieniu, spełnię to."
Mat 13:12 eib "(12) Dlatego kto ma, ten jeszcze otrzyma i będzie miał w nadmiarze. A temu, kto nie ma, zostanie odebrane również to, co ma."
Mat 13:58 eib "(58) I nie dokonał tam zbyt wielu cudów — powodem była ich niewiara."
Koran 57:18
Zaprawdę; dającym jałmużnę - mężczyznom i kobietom - i tym, którzy dali piękną pożyczkę Bogu, będzie oddane w dwójnasób i będą mieli nagrodę szlachetną.
Uzdrowienie wiąże się z wyeksponowaniem pewnej informacji, świadomie lub nieświadomie. Wielowymiarowość jakiejś sytuacji polega, na tym, że mówiąc o czymś, czasem nieświadomie wyrazimy też całkiem coś innego i to jest nieświadome wyeksponowanie informacji. Nauczanie Duchowe wskazuje na zbiór struktur związanych ze zdrowymi informacjami
Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.