Jechałem wczoraj wieczorem na pewne spotkanie. Trafiłem na odcinek drogi
, naktórej zmieniano nawierzchnię. Nie było na niej jeszcze białych
pasów wyznaczających oś drogi i pobocze. Droga była tak szeroka, że
mogłyby na niej przy dobrej widoczności zmieścić się cztery samochody.
Jednak było ciemno, mnóstwo świateł samochodów jadących z przeciwka. To
tak utrudniło jazdę, że musiałem zwolnić. Nie byłem w stanie precyzyjnie
określić swojego miejsca na drodze. Czy nie jadę już po przeciwległym
pasie ruchu, pod prąd. Nie widziałem też gdzie jest koniec pobocza.
Stanowiłem potencjalne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Tak
jechałem kilka kilometrów i z ulgą powitałem oznakowany odcinek drogi.
Mając teraz orientację przyspieszyłem i zdążyłem na czas.
Jednocześnie towarzyszyło mi jakeś dziwne uczucie niezaspokojenia więc
modliłem się o wyjaśnienie.
Po co były te pasy( ograniczenia) na drodze? Abym miał orientację gdzie
się znajduję!
Tak i Bóg przez pewne nakazy stawia na naszej drodze życiowej pewne
ograniczenia abyśmy nie ulegli "wypadkowi" lub komuś nie zrobili
krzywdy. Te ograniczenia , właściwie przyjęte i nieprzekraczane stanowią
cenną pomoc.
Na tym polega miłość ku Bogu, że się przestrzega Jego przykazań , a
przykazania Jego nie są uciążliwe. I Jana 5.3
Ograniczenia.. Po co?
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- romanszewczuk3
- Posty: 62
- Rejestracja: 10 cze 2006, 6:28
- Kontakt: