Wyznanie

Tutaj nie polemizujemy, tutaj dzielimy się dowodami Bożego działania w naszym życiu; piszcie to, co zbuduje wszystkich w wierze w Boga.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
nietak
Posty: 207
Rejestracja: 30 maja 2010, 13:16
Lokalizacja: marność

Post autor: nietak »

Dla mnie wyjątkowość Biblii nie polega na tym, że jest zgodna czy niezgodna ze współczesną nauką ani na tego typu porównaniach... Absolutność i Jedyność Biblii - dla mnie - wynika z tego, że w moim osobistym doświadczeniu, Ten kto przedstawia się w niej jako Bóg, jako stwórca nieba i ziemi, jako Ten który się nie śpieszy ale zawsze zdąża, jako odsłaniający się ale i skrywający poprzez historię, jako jawiący się na różne sposoby - zrozumiałe i szokujące ale wciąż Ten sam - Ten niezrozumiały nawet dla kroczących za Nim, Ten będący tak daleko, że aż nieistniejący, a z drugiej strony tak bliski, że promienieje z wnętrza, Ten opisywany w Księdze przy pomocy ludzkich pośredników - tak ułomnych i odmiennych od siebie, Ten który "pisał palcem po ziemi" oraz potrafiący podpisywać się ogniem na zbuntowanym sercu, Ten jakże odmienny od innych "wielkich" ujmowanych zgrabnie w konkurencyjnych księgach upadłego świata, Ten Biblijny prawo i łasko dawca sprzed epoki kamienia łupanego i wykraczający chwałą poza jakąkolwiek przyszłą epokę, Ten właśnie czyni dla mnie Biblię wyjątkową... żadna inna księga nie była dla mnie nośnikiem tak potężnej i odmieniającej życie mocy jak Biblia... za żadną inną księgą znaną na tym świecie nie stoi tak potężny, tak straszliwy, tak miłujący i tak delikatny Bóg... Jego królestwo zasadza się na mocy, na słowie mocy, na żywym słowie wypowiedzianej mocy... choćby zabrano mi tą Księgę i już nigdy nie miałbym jej w ręku to nic nie stracę gdyż to Słowo jest wcześniejsze niż litera o którą kłócą się językoznawcy i uczeni w piśmie...

inne księgi od Tao Te King po Bhagawadgitę czy może Yogasutry lub też współczesne "Księgi cudów" czy "Dżuan Falun" stymulują umysł lub go wyciszają co też przenosi się na ciało ale powtarzam... takiego zwycięstwa i takiej obietnicy jak w Biblii nie niesie w sobie żadna inna księga...

Mojżesz rzucił laskę przed egipskimi czarownikami i oglądał jak jego laska zamieniona w węża pochłonęła egipskie podróby... używałem w życiu różnych ezoterycznych "lasek mocy"... Jezus Chrystus pochłonął moje węże i usunął ich jad... jedyny jad jaki podsuwa mi ten świat to zwątpienie w "Słowo, które było na początku"... wschód mówi, że tym słowem jest mantra OM - pierwotny dźwięk, który może być słyszany przy odpowiedniej praktyce... biedny wschód, który nie wierzy i nie wie, że Jezus Chrystus uczynił już wszystkie odpowiednie "praktyki" i dał nam w darze ich najwyższy owoc miłości i wieczne życie w szczęściu Jego obecności...


ratao, nie znasz jeszcze tej mocy, która nie jest ani katolicka, ani protestancka, ani ratatajska lecz Boża. Jezus przyszedł w ciele, zmartwychwstał w ciele i tak też wróci, a Ty nie wierzysz. Gdy Jezus wróci to diabeł będzie wystawiony na pośmiewisko, a Ty gdzie wtedy będziesz ? Twoje kanciaste cytowanie nic Ci wtedy nie pomoże...
naprawdę nie ma w Tobie ratao nic z poety lecz tylko suchy piach, którym sypiesz w monitor... żywej wody Ci trzeba i odpocznienia w prawdziwym Chrystusie, a nie w loży antychrysta, który ostatnio wierci się coraz bardziej, a wraz z nim jego marionetki bez życia, bez nadziei, w strachu.

Dżej
u siebie pod kreską masz napisane:
"Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna."

moją odpowiedzią jest to:
- właściwy klucz we właściwych drzwiach otwiera je na oścież...
- do klarowności Biblii potrzeba takiego klucza...
- zły klucz to brak klarowności...
- dobry klucz otrzymał Piotr i zastosował go w dniu Pięćdziesiątnicy...
- ten klucz wciąż jest dostępny tak jak dostępne są "drzwi"...
- Biblia jest i słowem i wykładem Bożym upakowanym do zwykłej litery...
marność nad marnościami, wszystko marność...

Awatar użytkownika
Dżej
Posty: 2135
Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.

Post autor: Dżej »

Krystian pisze:
Dżej pisze:Więc co tu w Biblii takiego wyjątkowego?
że, jest zgodna ze współczesną nauką
Nie do końca, nie ma tam nic o ewolucji ni dinozaurach a na dodatek Bóg stworzył Ziemię któregoś dnia mimo, że nie było Słońca.
A jak wiemy dzień zawdzięczamy Słońcu.
No i jak może być światłość bez światła?
Krystian pisze:
Dżej pisze:Pragnę dodać, że wielu uczonych Oświecenia zraziło się do Pisma Świętego, gdyż katoliccy teologowie uparcie twierdzili, iż według Biblii Słońce obraca się wokół Ziemi.
katolicyzm nie ma nic wspólnego z naukami biblijnymi ani prawdziwym chrześcijaństwem, ale o tym już dyskutowaliśmy
Zmieniasz temat. Kimkolwiek by nie byli opierali się na Biblii w swych twierdzeniach.
Krystian pisze:
Dżej pisze:Biblia pełna przemocy, dyskryminacji - aż kipi miłością.
gdybyś widział, jak pewne ludy żywcem palą dzieci na ołtarzu boga Molocha, a miałbyś moc to byś się tylko przyglądał w imię jakiegoś źle pojętego humanitaryzmu
A co niby obecnie robi Bóg jak się tylko nie przygląda?
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.

nietak
Posty: 207
Rejestracja: 30 maja 2010, 13:16
Lokalizacja: marność

Post autor: nietak »

A co niby obecnie robi Bóg jak się tylko nie przygląda?

pisałem wcześniej: A co z cierpieniem potwornym, które trwa i narasta ? Fałsz oskarża o to Prawdę lecz nie wie, że sam będzie wywleczony i obnażony jako główny oprawca. I to w taki sposób aby nikt nigdy nie miał już więcej najmniejszych wątpliwości co jest czym i kto jest kim. Ostatnie słowo należy do Prawdy, tak jak i pierwsze słowo.


ps. ratao, jeśli uważasz mnie za protestanta to masz rację ale tylko w tym zakresie, że protestuję wobec Twoich nowinek...
marność nad marnościami, wszystko marność...

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6316
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Amen.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
Dżej
Posty: 2135
Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.

Post autor: Dżej »

nietak pisze:A co niby obecnie robi Bóg jak się tylko nie przygląda?

pisałem wcześniej: A co z cierpieniem potwornym, które trwa i narasta ? Fałsz oskarża o to Prawdę lecz nie wie, że sam będzie wywleczony i obnażony jako główny oprawca. I to w taki sposób aby nikt nigdy nie miał już więcej najmniejszych wątpliwości co jest czym i kto jest kim. Ostatnie słowo należy do Prawdy, tak jak i pierwsze słowo.


ps. ratao, jeśli uważasz mnie za protestanta to masz rację ale tylko w tym zakresie, że protestuję wobec Twoich nowinek...
I wtedy się okaże czy to co uznajesz za prawdę jest prawdą.
Tam mam wątpliwości.
Niemniej niezależnie od prawdy zło się dzieje i nie widać by ktoś starał się temu zapobiec, z wyjątkiem niektórych ludzi.
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.

nietak
Posty: 207
Rejestracja: 30 maja 2010, 13:16
Lokalizacja: marność

Post autor: nietak »

Wyznaję dalej...
mam w swoim umyśle momentami nawałnicę i podszepty aby dać sobie już spokój z Jezusem i z Biblią, że to już wystarczy, że jeszcze trochę potrwa ta chwilowa skłonność i się skończy więc czemu tracić czas i robić sobie obciach... oczywiście podszept mówi, że mógłbym rozwijać się duchowo pod szyldem czegokolwiek innego i będzie dobrze i spokojnie i jakoś tak normalniej no bo ten Jezus to emocjonalno-mentalna ułuda, a wszystko inne jest w porządku...
ale wyznaję, że Pan okazuje swą łaskę, podnosi me serce i umysł wysoko... wystarczy moment i Jego wyczuwalna moc jest obok... choć jeszcze chwilę temu mogło wydawać się, że niebo jest ze spiżu... wyznaję, że moc Boża nie jest emocją, nie jest infantylna lecz to On sam mówiący "Nie porzucę cię ani cię nie opuszczę"... wyznaję, że On testuje naszą wiarę abyśmy sami mogli wciąż pamiętać, że to dzięki Jego łasce stoimy i idziemy, abyśmy mieli namacalną pewność, że to nie z nas lecz z Niego jest ten dar i ta cudowna rzeczywistość obcowania z obietnicą żywego Słowa...

wczoraj wieczorem pomyślałem, że napiszę kilka słów odnośnie Biblii ale byłem zmęczony i nie czułem się najlepiej i nie chciało mi się... uważałem, że skoro nie mam nic w tym momencie na sercu aby pisać to po co to robić.... ale zamiar był aby mimo wszystko zaświadczyć na rzecz Biblii i gdy wstałem aby zdjąć bluzę i zasiąść do pisania to w tej właśnie chwili cudowna Boża obecność spadła na mnie, a cały ciężar kończącego się dnia ustąpił, a ja z wewnętrznym poruszeniem zaświadczyłem o Nim, który sekundę wcześniej zaświadczył w moim sercu o sobie, że jest Bogiem z Biblii... wyznaję, że jeśli staniesz w obronie tego co należy do Boga, to Bóg stanie i zaświadczy o tobie (i będziesz to wiedział) nawet jeśli nikt inny tego nie zauważy...
wyznaję, że Bóg jest w Swoim Słowie, w Panu Jezusie Chrystusie...
marność nad marnościami, wszystko marność...

nietak
Posty: 207
Rejestracja: 30 maja 2010, 13:16
Lokalizacja: marność

Post autor: nietak »

Dżej,

w tym momencie Bóg nie zapobiega złu na świecie... Bóg ustanowił czas aby zło pokazało na co je stać... aby się okazało kto komu daje wiarę - temu co widać gołym okiem czy temu co jest niewidzialne i jest obietnicą z góry...
przyjęta obietnica już teraz działa w sercach tych, którzy uwierzyli i już teraz zło z ich serc jest wyrzucane... po takich namacalnych przemianach jak nie wierzyć, że stanie się to stanem totalnym ("ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało...) gdy zła już nie będzie... ta sama Księga mówi o jednym i drugim, a skoro jedno mi się spełnia to wyczekuję drugiego... (ale spełnia się też i czwarte i piąte i szóste i siódme)
marność nad marnościami, wszystko marność...

Awatar użytkownika
Dżej
Posty: 2135
Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.

Post autor: Dżej »

Patrząc na Natanka i Jego mowę nienawiści mam wątpliwości czy wyrzuca to zło.
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

nietak"
biedny wschód, który nie wierzy i nie wie, że Jezus Chrystus uczynił już wszystkie odpowiednie "praktyki" i dał nam w darze ich najwyższy owoc miłości i wieczne życie w szczęściu Jego obecności...
Zgodnie z Nowym Przymierzem Chrystus dał nam na pewien okres czasu swojego Ducha Świętego,aby za nim iść drogą do zbawienia.O obecnym w nas Chrystusie głosił ewangelię chrystusową Paweł i apostołowie.Kto w to nie wierzy i nie idzie do zbawienia drogą za Chrystusem obecnym w nim przez swojego Ducha Świętego,nie będzie miał życia wiecznego.
ratao, nie znasz jeszcze tej mocy, która nie jest ani katolicka, ani protestancka, ani ratatajska lecz Boża. Jezus przyszedł w ciele, zmartwychwstał w ciele i tak też wróci, a Ty nie wierzysz. Gdy Jezus wróci to diabeł będzie wystawiony na pośmiewisko, a Ty gdzie wtedy będziesz ? Twoje kanciaste cytowanie nic Ci wtedy nie pomoże...
W Twoim zborze nie uznajecie preegzystencji Chrystusa i tych wersetów,które podałem Ci wcześniej,że jako dzieci Boże jesteśmy nieśmiertelnymi duchami (2 Kor.5.1-10)? W poniższych wersetach jest napisane o Chrystusie jako osobie,która w duchowej postaci towarzyszyła Żydom w czasie Starego Przymierza.

Ostrzeżenie wynikające z dziejów Izraela 1 Kor.10...

(1) A chcę, bracia, abyście dobrze wiedzieli, że ojcowie nasi wszyscy byli pod obłokiem i wszyscy przez morze przeszli. (2) I wszyscy w Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu, (3) i wszyscy ten sam pokarm duchowy jedli, (4) i wszyscy ten sam napój duchowy pili; pili bowiem z duchowej skały, która im towarzyszyła, a skałą tą był Chrystus. (Wj.17,6) (9) ani nie kuśmy Pana, jak niektórzy z nich kusili i od wężów poginęli,

Wj.17...(2)...Dlaczego spieracie się ze mną? Dlaczego kusicie Pana? (3) Ale lud miał tam pragnienie i szemrał przeciw Mojżeszowi, mówiąc: Czy dlatego wyprowadziłeś nas z Egiptu, aby przyprawić nas i dzieci nasze, i dobytek nasz o śmierć z pragnienia? (4) I wołał Mojżesz do Pana, mówiąc: Co mam począć z tym ludem? Niewiele brakuje, a ukamienują mnie. (5) I rzekł Pan do Mojżesza: Przejdź się przed ludem i weź z sobą kilku ze starszych Izraela. Weź także do ręki laskę swoją, którą uderzyłeś Nil, i idź! (6) Oto Ja stanę przed tobą na skale, tam, na Horebie, a ty uderzysz w skałę i wytryśnie z niej woda, i lud będzie pił. Mojżesz uczynił tak na oczach starszych Izraela. (7) I nazwał to miejsce Massa i Meriba, ponieważ synowie izraelscy spierali się tam i kusili Pana, mówiąc: Czy jest Pan pośród nas, czy nie?


W Nowym Przymierzu Chrystus jako duch przybył z Nieba i zamieszkał w fizycznym ciele,ziemskim namiocie,tak jak zamieszkujemy my jako dzieci Boże w kolejnych inkarnacjach (2 Kor.5.1-10) Po śmierci ciała fizycznego Chrystus powrócił do Nieba jako ten sam duch,którym jest wiecznie,bo jest nieśmiertelny.
ratao, jeśli uważasz mnie za protestanta to masz rację ale tylko w tym zakresie, że protestuję wobec Twoich nowinek...
Jesteś w grupie,która nazywa się zborem,ale widzę,że Ci brakuje odwagi,aby się do tego przyznać.Podałem wersety z Biblii,których nie możesz podważyć.To są nowinki,bo w Twoim zborze o nich się nie mówi,ale je pomija.Nie wierzysz w to co z nich wynika,że :

-w Starym Przymierzu przebywał z Żydami Chrystus,
- jako dzieci Boże jesteśmy nieśmiertelnym duchami,
- ewangelia chrystusowa,którą głosił Paweł i apostołowie jest o Chrystusie,obecnym w nas wszystkich przez swojego Ducha Świętego.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

nietak
Posty: 207
Rejestracja: 30 maja 2010, 13:16
Lokalizacja: marność

Post autor: nietak »

ratao,
gdyby Jezus wdawał się w dyskusję z "uczonymi w piśmie" na zasadach ich martwej wiedzy i ich oczekiwań to traciłby czas... mój czas na polemikę z Tobą uważam za zakończony i nie będę Ci odpisywał.

Dżej,
nic mi do Natanka, nie śledzę jego poczynań.
marność nad marnościami, wszystko marność...

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

nietak
gdyby Jezus wdawał się w dyskusję z "uczonymi w piśmie" na zasadach ich martwej wiedzy i ich oczekiwań to traciłby czas... mój czas na polemikę z Tobą uważam za zakończony i nie będę Ci odpisywał.
Udowodniłem Ci,że wypisywałeś kłamstwa na mój temat,a nie powinieneś pisać nieprawdy.Sam głosisz fałszywą ewangelię,bo nie uznajesz za prawdziwą tej,która jest w Biblii,a którą Ci przytoczyłem w postach opartych na cytatach z Biblii.Ściemniałeś od początku,bo nie potrafiłeś uzasadnić,dlaczego ich nie uznajesz,jeśli one pochodzą z Biblii.Zasady wiary zboru protestanckiego,do którego należysz,są niezgodne z Biblią.Przytoczyłem Ci wystarczająco dużo wersetów z Biblii na potwierdzenie tego,co napisałem i wynika z nich,że sam nie uznajesz podstawowych prawd biblijnych:

-w Starym Przymierzu przebywał z Żydami Chrystus,który jest nieśmiertelny,"wczoraj i dziś,ten sam i na wieki",
- jako dzieci Boże jesteśmy nieśmiertelnym duchami,
- ewangelia chrystusowa,którą głosił Paweł i apostołowie, jest o Chrystusie obecnym w nas wszystkich przez swojego Ducha Świętego.

Jeśli sam nie uznajesz za prawdę tego co pisze w Biblii,bo stałeś się niewolnikiem dogmatów wiary innych ludzi,to na przyszłość nie wydawaj fałszywego świadectwa o innych.Z każdego wypowiedzianego i napisanego słowa,odpowiemy w dniu Sądu Ostatecznego.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

ratao pisze:- ewangelia chrystusowa,którą głosił Paweł i apostołowie, jest o Chrystusie obecnym w nas wszystkich przez swojego Ducha Świętego.
czy wszyscy mają ducha świętego? jeśli tak to mamy raj
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

nietak
Posty: 207
Rejestracja: 30 maja 2010, 13:16
Lokalizacja: marność

Post autor: nietak »

Jezus jest drogą prawdą i życiem i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przez Niego.
Próby ominięcia tego sprawiają, że głosi się innego chrystusa i inną ewangelię zgodnie z duchem czasu - duchem odstępstwa.

" Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa....
Wy zaś, umiłowani, przypomnijcie sobie te słowa, które były zapowiedziane przez Apostołów Pana naszego Jezusa Chrystusa, gdy mówili do was, że w ostatnich czasach pojawią się szydercy którzy będą postępowali według własnych pożądliwości. Oni to powodują podziały, [a sami] są cieleśni Ducha nie mają. 20 Wy zaś, umiłowani, budując samych siebie, na fundamencie waszej najświętszej wiary, w Duchu Świętym się módlcie i w miłości Bożej strzeżcie samych siebie, oczekując miłosierdzia Pana naszego Jezusa Chrystusa, [które wiedzie] ku życiu wiecznemu..." (z listu Judy)

- tak więc zapowiedziani są tacy co nie mają Ducha, co zapierają się Jezusa Chrystusa, co nie oczekują Jego miłosierdzia... ale uparcie głoszą inne ewangelie. Tak miało być i tak jest co tylko potwierdza wiarygodność N.T. oraz dyskredytuje wszystkie nowe ewangelie i ich zwolenników, którzy składają fałszywe świadectwo od samego początku bo takimi są i inaczej nie potrafią - oni muszą wspierać się fałszywymi ewangeliami.
Gdy w sercu jest oryginalny Duch z ewangelii wówczas nie są potrzebne podroby duchowe z innych fałszywych ewangelii.
marność nad marnościami, wszystko marność...

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Post autor: Krystian »

nietak pisze:Jezus jest drogą prawdą i życiem i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przez Niego.
pełna zgoda
Gdy w sercu jest oryginalny Duch z ewangelii wówczas nie są potrzebne podroby duchowe z innych fałszywych ewangelii.
Ciekawie piszesz , kto jest tymi podrobami?
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )

nietak
Posty: 207
Rejestracja: 30 maja 2010, 13:16
Lokalizacja: marność

Post autor: nietak »

Krystian,

podroby to takie "ewangelie", które chcą usunąć z centrum Jezusa Chrystusa, a na Jego miejsce wstawiają fałszywego Chrystusa... te zwodnicze "ewangelie" mają w sobie ciepły powab ale nie posiadają ognia Ducha Świętego, który " On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu - bo nie wierzą we Mnie..."

Fałszywa ewangelia nie dotyka serca i nie jest w stanie go przemienić ale za to jest atrakcją dla umysłu.
marność nad marnościami, wszystko marność...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Świadectwa działania Boga”