W lekkim powiewie

Tutaj dzielimy się tym, co przyniesie zachetę, pocieszenie, umocnienie w wierze, co pobudzi do działania i pomoże rozwinąć skrzydła wierzącemu. Będzie tu miejsce dla poezji, rozważania fragmentów Słowa Bożego, dzielenia się tym co Bóg do nas mówi poprzez swoje Słowo, sny i wizje oraz okoliczności codziennego życia.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
krzysiekniepieklo
Posty: 297
Rejestracja: 22 lut 2024, 0:13

W lekkim powiewie

Post autor: krzysiekniepieklo »

Post przez Krzysiekniepieklo » Wt maja 24, 2022 21:02
Od kilku miesięcy Łamię się Chlebem w rycie ostatniej wieczerzy z dwiema osobami. No, czasami było nas więcej ale z tymi dwiema osobami robię to dość regularnie. Jest jeden problem. Obaj są alkoholikami i często sięgają po piwo albo po coś mocniejszego.
W trakcie Komunii tak się modlimy:
Jezu obmyj nas z naszej winy, oczyść nas z naszych grzechów. To picie jest niestety dla nich czasami ważniejsze od tej dość regularnej Komunii.
Zaczęły im się zdarzać dość nieoczekiwane sytuacje.
Opowiem, jak to było z tym drugim. Przychodzi dzień, kiedy dostaje emeryturę. Nie ma samochodu, więc siada na rower i goni do sklepu po papierosy i gorzałę. Do tego jeszcze parę piwek. Wraca ze sklepu i po paru godzinach odkrywa, że ma flaka. No jest wkurzony nieźle. Pojechałem z nim do miasta. Kupiliśmy dętkę i wymieniliśmy. Miesiąc było wszystko OK. No dostał emeryturę i znowu pogonił do sklepu na rowerze po tradycyjne zakupy. Wrócił o po paru godzinach znowu ma flaka. Znowu pojechałem z nim do miasta. Kupił dętkę i nową oponę, - bo może to wina opony. No dokupił sobie przy okazji flaszkę gorzałki. Założyliśmy nową oponę i nową dętkę. Pompujemy, pompujemy – jest chyba wszystko OK. Naraz wielki syk i powietrze zeszło dokumentnie. Pompujemy i nic. Zdejmujemy oponę i dętkę i okazuje się, że nowiutka dętka pękła na szwie. Rower znowu uziemiony. A jeszcze jedno. Notorycznie zaczął mu gasnąć papieros i musi sobie jeszcze raz przypalać. Ja mu mówię, że Bóg chce żeby rzucił chlanie i palenie, a to, co się dzieje, to interwencja Boga - próba oczyszczenia go z tego, co go niszczy, a co w oczywisty sposób jest grzechem. Na razie to do niego nie dociera. Pożyczałem mu swój rower ale zaczynam się zastanawiać, czy dobrze robię, czy nie pomagam mu w tym żeby dalej grzeszył.
Chyba będę musiał spuścić powietrze z koła.

Henryk
Posty: 11731
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Re: W lekkim powiewie

Post autor: Henryk »

krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 10:23
Chyba będę musiał spuścić powietrze z koła.
Jasne!
Panu Bogu trzeba pomóc, bo sam sobie nie poradzi. :xhehe:
"I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie."
Flp 2:3 BW

krzysiekniepieklo
Posty: 297
Rejestracja: 22 lut 2024, 0:13

Re: W lekkim powiewie

Post autor: krzysiekniepieklo »

Henryk pisze:
26 kwie 2024, 11:16
krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 10:23
Chyba będę musiał spuścić powietrze z koła.
Jasne!
Panu Bogu trzeba pomóc, bo sam sobie nie poradzi. :xhehe:
Jak by sobie sam ze wszystkim radził, to by tamtych jedenastu nie posyłał żeby głosili Ewangelię.

Henryk
Posty: 11731
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Re: W lekkim powiewie

Post autor: Henryk »

krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 13:12
Jak by sobie sam ze wszystkim radził, to by tamtych jedenastu nie posyłał żeby głosili Ewangelię.
Wiesz Krzysiu jak ja to odbieram, a obawiam się, że i inni też?
Odbieram to tak, że czynisz się równym Chrystusowi.
"I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie."
Flp 2:3 BW

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6355
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Re: W lekkim powiewie

Post autor: Queza »

krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 13:12
Henryk pisze:
26 kwie 2024, 11:16
krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 10:23
Chyba będę musiał spuścić powietrze z koła.
Jasne!
Panu Bogu trzeba pomóc, bo sam sobie nie poradzi. :xhehe:
Jak by sobie sam ze wszystkim radził, to by tamtych jedenastu nie posyłał żeby głosili Ewangelię.
A ja jestem ciekawa, jak Ty Krzychu radzisz sobie bez żony? Kto się zajmuje domem?
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

krzysiekniepieklo
Posty: 297
Rejestracja: 22 lut 2024, 0:13

Re: W lekkim powiewie

Post autor: krzysiekniepieklo »

Queza pisze:
26 kwie 2024, 14:02
krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 13:12
Henryk pisze:
26 kwie 2024, 11:16

Jasne!
Panu Bogu trzeba pomóc, bo sam sobie nie poradzi. :xhehe:
Jak by sobie sam ze wszystkim radził, to by tamtych jedenastu nie posyłał żeby głosili Ewangelię.
A ja jestem ciekawa, jak Ty Krzychu radzisz sobie bez żony? Kto się zajmuje domem?
A co - zainteresowana jesteś zająć się moim domem? Generalnie, to żyję jak partyzant.

krzysiekniepieklo
Posty: 297
Rejestracja: 22 lut 2024, 0:13

Re: W lekkim powiewie

Post autor: krzysiekniepieklo »

Henryk pisze:
26 kwie 2024, 13:38
krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 13:12
Jak by sobie sam ze wszystkim radził, to by tamtych jedenastu nie posyłał żeby głosili Ewangelię.
Wiesz Krzysiu jak ja to odbieram, a obawiam się, że i inni też?
Odbieram to tak, że czynisz się równym Chrystusowi.
Na czym opierasz to swoje odbieranie?

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6355
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Re: W lekkim powiewie

Post autor: Queza »

krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 14:10
A co - zainteresowana jesteś zająć się moim domem? Generalnie, to żyję jak partyzant.
Nie wiem, czy bym się z Tobą dogadała, dom to pikuś w stosunku do Twojego charakteru.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

krzysiekniepieklo
Posty: 297
Rejestracja: 22 lut 2024, 0:13

Re: W lekkim powiewie

Post autor: krzysiekniepieklo »

Queza pisze:
26 kwie 2024, 14:15
krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 14:10
A co - zainteresowana jesteś zająć się moim domem? Generalnie, to żyję jak partyzant.
Nie wiem, czy bym się z Tobą dogadała, dom to pikuś w stosunku do Twojego charakteru.
Ja jestem niespotykanie spokojny człowiek. A może masz obawy, że Tobie też dętka pęknie?

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6355
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Re: W lekkim powiewie

Post autor: Queza »

krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 14:29
Ja jestem niespotykanie spokojny człowiek.
Tak, tak... :lol:

krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 14:29
A może masz obawy, że Tobie też dętka pęknie?
Ja nie piję alkoholu, jestem na lekach. :-(
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

krzysiekniepieklo
Posty: 297
Rejestracja: 22 lut 2024, 0:13

Re: W lekkim powiewie

Post autor: krzysiekniepieklo »

Queza pisze:
26 kwie 2024, 14:33


Ja nie piję alkoholu, jestem na lekach. :-(
To w zasadzie nie masz się czego bać.

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6355
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Re: W lekkim powiewie

Post autor: Queza »

krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 17:10
Queza pisze:
26 kwie 2024, 14:33


Ja nie piję alkoholu, jestem na lekach. :-(
To w zasadzie nie masz się czego bać.
Szczerze mówiąc to trochę jesteś straszny.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6355
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Re: W lekkim powiewie

Post autor: Queza »

krzysiekniepieklo pisze:
26 kwie 2024, 10:23
Post przez Krzysiekniepieklo » Wt maja 24, 2022 21:02
Od kilku miesięcy Łamię się Chlebem w rycie ostatniej wieczerzy z dwiema osobami. No, czasami było nas więcej ale z tymi dwiema osobami robię to dość regularnie. Jest jeden problem. Obaj są alkoholikami i często sięgają po piwo albo po coś mocniejszego.

Zaproś tych dwoje do pijalni czekolady: https://www.google.pl/search?q=pijalnia ... 5hMhQ,st:0

niech się napiją ile wlezie... :lol:
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3665
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Re: W lekkim powiewie

Post autor: booris »

Ja tam odnosze wrazenie,ze sugestia dotyczyla jezdzenia rowerem,a nie palenia fajek czy picia gorzaly.Gdyby chodzilo o gorzale,to pekla by flaszka,a nie detka w kole roweru.

krzysiekniepieklo
Posty: 297
Rejestracja: 22 lut 2024, 0:13

Re: W lekkim powiewie

Post autor: krzysiekniepieklo »

booris pisze:
04 maja 2024, 19:06
Ja tam odnosze wrazenie,ze sugestia dotyczyla jezdzenia rowerem,a nie palenia fajek czy picia gorzaly.Gdyby chodzilo o gorzale,to pekla by flaszka,a nie detka w kole roweru.
Ten sam znak człowiek może interpretować, jako znak od Boga albo znak od szatana. Wszystko zależy, czyje tłumaczenie człowiek przyjmie (objaśniające zdarzenie)

Mój sąsiad, z którym Łamałem Chleb, tak to sobie wytłumaczył, że takiego pecha w życiu nie miał, a to jest wina tego, że ze mną Chleb Łamał. No i Łamanie Chleba się skończyło i pech go opuścił. No a komu mogło zależeć na tym, żebyśmy tego nie robili? Ano najpewniej szatanowi. Już dwa tysiące lat stara się swoimi kłamstwami zniechęcić ludzi żeby to robili dokładnie tak, jak to Jezus przedstawił podczas ostatniej wieczerzy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Słowa, które przynoszą życie”