Umywanie nóg

Tutaj dzielimy się tym, co przyniesie zachetę, pocieszenie, umocnienie w wierze, co pobudzi do działania i pomoże rozwinąć skrzydła wierzącemu. Będzie tu miejsce dla poezji, rozważania fragmentów Słowa Bożego, dzielenia się tym co Bóg do nas mówi poprzez swoje Słowo, sny i wizje oraz okoliczności codziennego życia.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

jfs300

Umywanie nóg

Post autor: jfs300 »

Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował. 2 W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydać, 3 wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, 4 wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. 5 Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. 6 Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: "Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?" 7 Jezus mu odpowiedział: "Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział". 8 Rzekł do Niego Piotr: "Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał". Odpowiedział mu Jezus: "Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną". 9 Rzekł do Niego Szymon Piotr: "Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!". 10 Powiedział do niego Jezus: "Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy". 11 Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: "Nie wszyscy jesteście czyści".
12 A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: "Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? 13 Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. 14 Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. 15 Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem. 16 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. 17 Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować.
Ewangelia wg Jana 13:1


A Ty ? Chrześcijaninie? Czy umiesz umywać nogi swoim bliźnim ?

Awatar użytkownika
mariusz120
Posty: 551
Rejestracja: 26 cze 2014, 1:10
Lokalizacja: inferno

Post autor: mariusz120 »

Nogi jak nogi ale d... napewno :-)
User zbanowany
(jego poprzednie wcielenia na forum: papi777, tabasz)

jfs300

Post autor: jfs300 »

mariusz:PP Nie rozwalaj tematu, to takie małe przypomnienie było bo Chrześcijanie zapominają o tego typu wzorach. a jesteśmy też powołani do tego zeby bliźnim pomagać. Jako sługusy i wsio:P

Kierować ich do Boga? Oczywiście, ale pamietasz moze jak Piotra powoływał Jezus, nie mowił ''Hej piotrze zbudujesz Koscioł wielki ale z Ciebe bedzie skała:P ''
tylko na początku mu powiedział ( do rybaka!) ''od dziś bedziesz ludzi łowił
W jego klimacie go powołął, tak? :P
Wiec liczmy sie z innymi tez nawet tymi najbardziej opornymi na wiedze:PP

A co do wersecika, co sie stało dalej z Judaszem tez przeczytać mozna:) Wychodzi na to ze juz chyba na to zachowanie Jezusa sie wkurzył...

jfs300

Post autor: jfs300 »

to było pytanie w sumie do duszne i moje nastepne rozważanie rózwnież
Dziś czas na rachunek sumienia :-D
Nie trza odpowiadać publicznie tylko we wśrodku*

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Umywanie nóg

Post autor: Dezerter »

jfs300 pisze:
Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował. 2 W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydać, 3 wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, 4 wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. 5 Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. 6 Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: "Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?" 7 Jezus mu odpowiedział: "Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział". 8 Rzekł do Niego Piotr: "Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał". Odpowiedział mu Jezus: "Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną". 9 Rzekł do Niego Szymon Piotr: "Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!". 10 Powiedział do niego Jezus: "Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy". 11 Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: "Nie wszyscy jesteście czyści".
12 A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: "Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? 13 Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. 14 Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. 15 Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem. 16 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. 17 Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować.
Ewangelia wg Jana 13:1


A Ty ? Chrześcijaninie? Czy umiesz umywać nogi swoim bliźnim ?
brałem udział w takim obrzędzie - było to bardzo mocne i emocjonujące przeżycie - bardzo!
byłem jednym z 12 mężczyzn,któremu proboszcz w wielki czwartek na pamiątkę tego co cytujesz obmył prawą stopę. Wolałbym to ja obywać, czuł bym się lepiej, bardziej po chrześcijańsku.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Re: Umywanie nóg

Post autor: Henryk »

jfs300 pisze:A Ty ? Chrześcijaninie? Czy umiesz umywać nogi swoim bliźnim ?
Nie ma najmniejszej takiej potrzeby!
Służyć można lepiej, ustępując komuś siedzącego miejsca, lub podwieźć samochodem.

Mycie nóg miało wtedy wymiar wyłącznie praktyczny, stosowany na co dzień.
W tamtym klimacie, w sandałach, wiele kilometrów pieszo...
Sługa domu przynosił misę, i czynił wielką ulgę oraz przyjemność podróżnemu.

Opisywany w Biblii moment, jest tym, że nikt nie kwapił się do tej czynności.
Nikt z uczni nie poczuwał się być sługą bliźniego.

Tylko tyle... a zrobiono znowu z tego... bez mała sakrament.
byłem jednym z 12 mężczyzn,któremu proboszcz w wielki czwartek na pamiątkę tego co cytujesz obmył prawą stopę.
A co z lewą? :aaa:

Lepszą rzeczą byłoby pójść do szpitala i obmyć tam choćby nogi obłożnie chorych.
To byłby rzeczywiście dobry uczynek!
Którego chrześcijanina na to stać? :aaa:

Teresa
Posty: 201
Rejestracja: 02 paź 2012, 12:57

Post autor: Teresa »

Henryk pisze:Nie ma najmniejszej takiej potrzeby!
Masz rację Henryku. To, co uczynił Jezus ma przesłanie duchowe i czcząc Boga w duchu i prawdzie musimy wiedzieć, że nauka Jezusa i chodzenie Jego śladami to zmiana ludzkich myśli na myśli Boże , a nie bezmyślne naśladowanie biblijnych postaci.
Bardzo ważne są słowa wypowiedziane przez Jezusa w 7W

„Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Co Ja czynię, ty nie wiesz teraz, ale się potem dowiesz.”
oraz

8W „Rzecze mu Piotr: Przenigdy nie będziesz umywał nóg moich! Odpowiedział mu Jezus: Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał działu ze mną.

9W Rzecze mu Szymon Piotr: Panie, nie tylko nogi moje, lecz i ręce, i głowę.

10W Rzecze mu Jezus: Kto jest umyty, nie ma potrzeby myć się, chyba tylko nogi, bo czysty jest cały. I wy czyści jesteście, lecz nie wszyscy.”

Kogo Jezus uważał za czystego?

Odpowiedź mamy w Ew. J 15R
„ 2W Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc.

3W Wy jesteście już czyści dla słowa, które wam głosiłem;

(4) trwajcie we mnie, a Ja w was.”[/
i]

Nowe narodzenie, o którym rozmawiał Jezus z Nikodemem oznacza wcielenie w ciało Jezusa, który jest głową w kościele Bożym. Trwanie w Jezusie jak w krzewie winnym, to jedyna możliwość zdrowego wzrostu i owocowania. No cóż, jednak ten krzew winny wzrasta w tym świecie więc są różne anomalia pogodowe i jej skutki, z których ogrodnik oczyszcza swój krzew.

Podobnie wygląda sprawa z uczniami Jezusa. Oni stają się czyści przez słowo Boże, które przemienia ich sposób myślenia i postępowania, jednak żyją( chodzą) w tym świecie, wśród rożnych ludzi i poddani różnym doświadczeniom. Przez to chodzenie nie cali, ale ich stopy stąpające w rożnych sytuacjach muszą zostać umyte. Nasze życie wymaga przebaczenia i upamiętania( miski, wody i prześcieradła)
Umycie nóg oznacza również przebaczenie.

Ew. Mat. 6R 12W „ i odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom;”

Henryk pisze:Służyć można lepiej, ustępując komuś siedzącego miejsca, lub podwieźć samochodem.


To piękne Henryku uczynki miłości w stosunku do żyjących w naszym otoczeniu, jednak należy pamiętać, że mogą one być martwymi uczynkami, jeśli poprzestajemy na naszej ludzkiej dobroci, a nie wzrastamy w wierze( w ciele Chrystusa).

Ew. Mat.16R 25W „ Bo kto by chciał życie swoje zachować, utraci je, a kto by utracił życie swoje dla mnie, odnajdzie je.”

Posiane ziarno obumiera kosztem wzrastającej z niego rośliny, co oznacza, że nasza cielesność(ludzkie upodobania i idee) muszą obumierać( brać swój krzyż i iść za Jezusem Ew. Mat. 10R 38W i 16R 24W) wtedy uczynki, bez których wiara jest martwa są żywe i owoc ceniony przez ogrodnika.

Serdecznie pozdrawiam Teresa
Iz. 55R 8W " Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje - mówi Pan."

Teresa
Posty: 201
Rejestracja: 02 paź 2012, 12:57

Post autor: Teresa »

jfs300 pisze:Ewangelia wg Jana 13:1





A Ty ? Chrześcijaninie? Czy umiesz umywać nogi swoim bliźnim ?
Nie znam godzin ani dni przede mną, ale wszystkie doświadczenia, które mnie spotykają dają mi do myślenia nad sobą i proszę Boga o odpowiednie kroki, by nie błądzić.

Teresa
Iz. 55R 8W " Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje - mówi Pan."

Awatar użytkownika
mariusz120
Posty: 551
Rejestracja: 26 cze 2014, 1:10
Lokalizacja: inferno

Post autor: mariusz120 »

jfs300 pisze:mariusz:PP Nie rozwalaj tematu, to takie małe przypomnienie było bo Chrześcijanie zapominają o tego typu wzorach. a jesteśmy też powołani do tego zeby bliźnim pomagać. Jako sługusy i wsio:P

Kierować ich do Boga? Oczywiście, ale pamietasz moze jak Piotra powoływał Jezus, nie mowił ''Hej piotrze zbudujesz Koscioł wielki ale z Ciebe bedzie skała:P ''
tylko na początku mu powiedział ( do rybaka!) ''od dziś bedziesz ludzi łowił
W jego klimacie go powołął, tak? :P
Wiec liczmy sie z innymi tez nawet tymi najbardziej opornymi na wiedze:PP

A co do wersecika, co sie stało dalej z Judaszem tez przeczytać mozna:) Wychodzi na to ze juz chyba na to zachowanie Jezusa sie wkurzył...
No co Michasiu a nie jest tak ? :-)
raczej kameyczek :-D Tu nie chodzi akurat o wiedze tylko ja bym powidział stan ducha :roll:

2 W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza

Ale Jezus przywoławszy ich, rzekł do nich: Wiecie, że ci, których uważa się za władców narodów, nadużywają swej władzy nad nimi, a możni ich rządzą nimi samowolnie. Lecz nie tak ma być między wami, ale ktokolwiek by chciał być między wami wielki, niech będzie sługą waszym. I ktokolwiek by chciał być między wami pierwszy, niech będzie sługą wszystkich. Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służyć i oddać swe życie na okup za wielu." Ewangelia św.


http://www.chn24.pl/component/content/a ... wideo.html
User zbanowany
(jego poprzednie wcielenia na forum: papi777, tabasz)

jfs300

Post autor: jfs300 »

hmmm ?:))
Czyzby:

Ten się przeciwstawia oraz wynosi nad każdego, kto jest zwany "bogiem" lub przedmiotem wielbienia; zasiada też w świątyni Boga, publicznie Podając się za boga. (5) Czy nie pamiętacie, że wam o tym mawiałem, gdy jeszcze Byłem z wami? (6) A teraz wiecie, co oddziałuje powstrzymująco, aż będzie objawiony w jego stosownym czasie. (7) Wprawdzie już działa to, co jest tajemnicą tego bezprawia, lecz tylko dopóty, dopóki nie zejdzie z drogi ten, który teraz oddziałuje Powstrzymująco. (8) A wtedy zostanie objawiony ów czyniciel bezprawia, którego Pan Jezus zgładzi duchem swoich ust i unicestwi ujawnieniem swej obecności
Niech was nikt nie bałamuci,ale są tacy co to robią.


Hi hi :)

No co Michasiu a nie jest tak ?
raczej kameyczek Tu nie chodzi akurat o wiedze tylko ja bym powidział stan ducha
Nom , ale to juz było duuzo dużo potem:P
Na poczatek był kamyczkiem ktory musiał wędkę w dobre miejsce zarzucic ;)

Awatar użytkownika
Czernin
Posty: 53
Rejestracja: 06 wrz 2013, 16:13
Lokalizacja: Mazowsze
Kontakt:

Post autor: Czernin »

W umywaniu nóg nie ma symbolu, ani rytu sakramentalnego. Werset 14 poucza nas, o obowiązku oddawania bliźnim usług chrześcijańskiej miłości.
Wiele jest wiar w człowieczym życiu, wiele jest dróg lecz jeden Bóg, jeden jedyny niezastąpiony tak jak i Jego Syn i Duch.
Nie ulegaj na uczuciach! Źródłem pewności jest obietnica zawarta w Słowie Bożym.

jfs300

Post autor: jfs300 »

symbol jest po to , zeby przypomnieć o tym co piszesz P@weł, a w żadnym wypadku nie zeby praktykę oddawania miłości zastąpić obrzędem!

Awatar użytkownika
Czernin
Posty: 53
Rejestracja: 06 wrz 2013, 16:13
Lokalizacja: Mazowsze
Kontakt:

Post autor: Czernin »

Chodziło mi o to, że gdy Jezus powiedział: Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi - nie ma w tym symbolu, tzn., że chrześcijanie, przez same umywanie nóg sobie nawzajem nie muszą wyrażać miłości, mogą to być też inne usługi.
Wiele jest wiar w człowieczym życiu, wiele jest dróg lecz jeden Bóg, jeden jedyny niezastąpiony tak jak i Jego Syn i Duch.
Nie ulegaj na uczuciach! Źródłem pewności jest obietnica zawarta w Słowie Bożym.

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

jfs300 pisze: a w żadnym wypadku nie zeby praktykę oddawania miłości zastąpić obrzędem!
A jednak tak uczyniono... :-(
http://katecheza.dabrowaszlachecka.pl/i ... en006a.jpg

Awatar użytkownika
Czernin
Posty: 53
Rejestracja: 06 wrz 2013, 16:13
Lokalizacja: Mazowsze
Kontakt:

Post autor: Czernin »

Henryku, chyba nie powiesz, że jeśli papież umył i pocałował komuś nogę, to zrobił źle. To nie jest sakrament, ale też nie symbol. Jeśli chcemy kogoś obdarować swą miłością, to nie koniecznie musimy robić to w taki sposób, pisałem. Papież to zrobił na pamiątkę, w Wielki Czwartek. Jest się czym smucić? nic się nie stało ;-)
Wiele jest wiar w człowieczym życiu, wiele jest dróg lecz jeden Bóg, jeden jedyny niezastąpiony tak jak i Jego Syn i Duch.
Nie ulegaj na uczuciach! Źródłem pewności jest obietnica zawarta w Słowie Bożym.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Słowa, które przynoszą życie”