Poezja duszy miłością malowana
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
Poezja duszy miłością malowana
Dusza. Od tego słowa pochodzi słowo "duszewny".
Duszewny znaczy mający swoje źródło w duszy. Duszewny - nie zawsze znaczy zły, cielesny, grzeszny. Duszewny - to pochdzący z duszy.
"Panie, zbaw duszę moją"! To dobra modlitwa. Wierzę, że Bóg pozwala nam przyjrzeć się własnej duszy i zrozumieć ją poprzez to, że oświeca ją światłem swojej milości.
Chciałabym, aby tu znalazły się wiersze zainspirowane miłością.
Przychodzisz do mego brudu
Ze swoją sprawiedliwością
Dar
Bezcenny dar ducha
Zapłacone
Wykupione
Ostęplowane
Czemu uciekasz w pogoni za spełnieniem
Uwierz
Ja bardziej pragnę twego szczęścia niż
Ty sama
Proszę Ciebie który
Wiesz czego mi trzeba
Podaruj mi miłość
Mego Miłego
I nie zabieraj jej
Proszę Ciebie
Który cierpisz z cierpiącymi
Napełnij moją duszę
Znowu swoim blaskiem
I nie pozwól mi odejść
Zbyt daleko
Ze swoją sprawiedliwością
Dar
Bezcenny dar ducha
Zapłacone
Wykupione
Ostęplowane
Czemu uciekasz w pogoni za spełnieniem
Uwierz
Ja bardziej pragnę twego szczęścia niż
Ty sama
Proszę Ciebie który
Wiesz czego mi trzeba
Podaruj mi miłość
Mego Miłego
I nie zabieraj jej
Proszę Ciebie
Który cierpisz z cierpiącymi
Napełnij moją duszę
Znowu swoim blaskiem
I nie pozwól mi odejść
Zbyt daleko
Miły
Zacznij mówić do duszy
Musi ciebie słuchać
Zacznij mówić do wiatru
Mów - odpowie ciszą
Stare przyjaźnie
Poukładane na półkach
Nowe miłości
Wyjęte z szuflad serca
Czy nie wiedziałeś o tym
Stałeś z boku spojrzeniem
A moje łzy kapały
Na puste posłanie
Jedynie Twoja Miłość
Na czas prób i pokus
Najlepszym lekarstwem
Panie
Zacznij mówić do duszy
Musi ciebie słuchać
Zacznij mówić do wiatru
Mów - odpowie ciszą
Stare przyjaźnie
Poukładane na półkach
Nowe miłości
Wyjęte z szuflad serca
Czy nie wiedziałeś o tym
Stałeś z boku spojrzeniem
A moje łzy kapały
Na puste posłanie
Jedynie Twoja Miłość
Na czas prób i pokus
Najlepszym lekarstwem
Panie
Od Ciebie wszelka miłość
Dar odkrywania siebie
Dar odkrywania jego
Uczysz mnie rozumieć
Duszę bliźniego
Uczysz stawać z boku
Tkliwością malować
Spojrzeniem dotykać
I nie żałować
Uczysz mnie siebie
Rozumieć pragnienia
Odważnie czerpać
Aż do spełnienia
Cenić kobiecość
Która cię odmienia
Przychodzisz tęsknotą
Wychodzisz z pół cienia
Patrzysz pod powieki
Dotykasz marzenia
Preznet
Podarunek
Jeden pocałunek
Rozrzucone perły
Zbieramy schyleni
Panie
Niech tę przyszłość
Twój czas rozpromieni
Dar odkrywania siebie
Dar odkrywania jego
Uczysz mnie rozumieć
Duszę bliźniego
Uczysz stawać z boku
Tkliwością malować
Spojrzeniem dotykać
I nie żałować
Uczysz mnie siebie
Rozumieć pragnienia
Odważnie czerpać
Aż do spełnienia
Cenić kobiecość
Która cię odmienia
Przychodzisz tęsknotą
Wychodzisz z pół cienia
Patrzysz pod powieki
Dotykasz marzenia
Preznet
Podarunek
Jeden pocałunek
Rozrzucone perły
Zbieramy schyleni
Panie
Niech tę przyszłość
Twój czas rozpromieni
Aniu
przecież nikt Ci nie każe pisać.
Każdy robi to chyba z własnej woli.
Może ktoś odnajdzie w tym co napisałam coś mu bliskiego.
Może ktoś pomyśli tak: " czy jestem wierzący, czy ateista - miłość jest udziałem wszystkich i każdy ma do niej prawo".
Czasem czyjaś ekshibicjonistyczna odwaga może kogoś uwolnić, może przynieść pocieszenie. Taką miałam intencję.
Pomijając już piękno poezji samo w sobie.
przecież nikt Ci nie każe pisać.
Każdy robi to chyba z własnej woli.
Może ktoś odnajdzie w tym co napisałam coś mu bliskiego.
Może ktoś pomyśli tak: " czy jestem wierzący, czy ateista - miłość jest udziałem wszystkich i każdy ma do niej prawo".
Czasem czyjaś ekshibicjonistyczna odwaga może kogoś uwolnić, może przynieść pocieszenie. Taką miałam intencję.
Pomijając już piękno poezji samo w sobie.
- agneess
- Posty: 647
- Rejestracja: 21 maja 2006, 21:16
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Jeżeli zdołasz zachować spokój, chociażby wszyscy już go stracili, ciebie oskarżając;
Jeżeli nadal masz nadzieję, chociażby wszyscy o tobie zwątpili, licząc się jednak z ich zastrzeżeniami;
Jeżeli umiesz czekać bez zmęczenia, jeżeli na obelgi nie reagujesz obelgami, jeżeli nie odpłacasz za nienawiść nienawiścią, nie udając jednakże mędrca i świętego;
Jeżeli marząc - nie ulegasz marzeniom;
Jeżeli rozumując - rozumowania nie czynisz celem;
Jeżeli umiesz przyjąć sukces i porażkę, traktując jednakowo oba te złudzenia;
Jeżeli ścierpisz wypaczenie prawdy przez ciebie głoszonej, kiedy krętacze czynią z niej zasadzkę, by wydrwić naiwnych, albo zaakceptujesz ruinę tego co było treścią twego życia, kiedy pokornie zaczniesz odbudowę zużytymi już narzędziami;
jeżeli potrafisz na jednej szali położyć wszystkie twe sukcesy i potrafisz zaryzykować, stawiając wszystko na jedną kartę, jeżeli potrafisz przegrać i zacząć wszystko od początku, bez słowa , nie żaląc się, że przegrałeś;
Jeżeli umiesz zmusić serce, nerwy, siły, by nie zawiodły, choćbyś od dawna czuł ich wyczerpanie, byleby wytrwać , gdy poza wolą nic już nie mówi o wytrwaniu;
Jeżeli umiesz rozmawiać z nieuczciwymi, nie tracąc uczciwości lub spacerować z królem w sposób naturalny;
Jeżeli nie mogą cię zranić nieprzyjaciele ani serdeczni przyjaciele;
Jeżeli cenisz wszystkich ludzi, nikogo nie przeceniając;
Jeśli potrafisz spożytkować każdą minutę, nadając wartość każdej przemijającej chwili;
twoja jest ziemia i wszystko, co na niej
i - co najważniejsze - synu mój - będziesz CZŁOWIEKIEM
Jeżeli nadal masz nadzieję, chociażby wszyscy o tobie zwątpili, licząc się jednak z ich zastrzeżeniami;
Jeżeli umiesz czekać bez zmęczenia, jeżeli na obelgi nie reagujesz obelgami, jeżeli nie odpłacasz za nienawiść nienawiścią, nie udając jednakże mędrca i świętego;
Jeżeli marząc - nie ulegasz marzeniom;
Jeżeli rozumując - rozumowania nie czynisz celem;
Jeżeli umiesz przyjąć sukces i porażkę, traktując jednakowo oba te złudzenia;
Jeżeli ścierpisz wypaczenie prawdy przez ciebie głoszonej, kiedy krętacze czynią z niej zasadzkę, by wydrwić naiwnych, albo zaakceptujesz ruinę tego co było treścią twego życia, kiedy pokornie zaczniesz odbudowę zużytymi już narzędziami;
jeżeli potrafisz na jednej szali położyć wszystkie twe sukcesy i potrafisz zaryzykować, stawiając wszystko na jedną kartę, jeżeli potrafisz przegrać i zacząć wszystko od początku, bez słowa , nie żaląc się, że przegrałeś;
Jeżeli umiesz zmusić serce, nerwy, siły, by nie zawiodły, choćbyś od dawna czuł ich wyczerpanie, byleby wytrwać , gdy poza wolą nic już nie mówi o wytrwaniu;
Jeżeli umiesz rozmawiać z nieuczciwymi, nie tracąc uczciwości lub spacerować z królem w sposób naturalny;
Jeżeli nie mogą cię zranić nieprzyjaciele ani serdeczni przyjaciele;
Jeżeli cenisz wszystkich ludzi, nikogo nie przeceniając;
Jeśli potrafisz spożytkować każdą minutę, nadając wartość każdej przemijającej chwili;
twoja jest ziemia i wszystko, co na niej
i - co najważniejsze - synu mój - będziesz CZŁOWIEKIEM
Potrafię być przyjacielem i najgorszym wrogiem
Lubię wszystko co jest tego warte
Biorę dużo i daję jeszcze więcej...
Lubię wszystko co jest tego warte
Biorę dużo i daję jeszcze więcej...
- Terebint
- Posty: 99
- Rejestracja: 20 maja 2006, 13:36
- Lokalizacja: Słupsk
Gdy uczeni zamilkli,
Niech prostacy powiedzą,
Dokąd świat cały zdąża;
Może oni to wiedzą?
Może to dziecko małe
Swoim śpiewem podpowie
Jakąś prawdę uczonym,
Wypełni pustkę w głowie?
Lub płonąca Warszawa,
Oświęcimia kominy
I buciki dziecięce
Na Majdanku chowane
Ruszą serca uczonych,
Aż powiedzą z trwogą:
Uwierzyliśmy w człowieka,
A zgubiliśmy Boga...
(Piotr Otczyk)
Niech prostacy powiedzą,
Dokąd świat cały zdąża;
Może oni to wiedzą?
Może to dziecko małe
Swoim śpiewem podpowie
Jakąś prawdę uczonym,
Wypełni pustkę w głowie?
Lub płonąca Warszawa,
Oświęcimia kominy
I buciki dziecięce
Na Majdanku chowane
Ruszą serca uczonych,
Aż powiedzą z trwogą:
Uwierzyliśmy w człowieka,
A zgubiliśmy Boga...
(Piotr Otczyk)