Tutaj dzielimy się tym, co przyniesie zachetę, pocieszenie, umocnienie w wierze, co pobudzi do działania i pomoże rozwinąć skrzydła wierzącemu. Będzie tu miejsce dla poezji, rozważania fragmentów Słowa Bożego, dzielenia się tym co Bóg do nas mówi poprzez swoje Słowo, sny i wizje oraz okoliczności codziennego życia.
Bobo pisze:Dlatego zadałem Grzesiowi pytanie: Ja przedstawi Boga z imienia mieszkańcowi Amazonii, który nie potrafi czytać. Albo w ogóle nawet polakowi analfabecie? Jak wyartykułuje to imię?
Oczywiście, podejrzewam, że dla osób typu Grześ... nie stanowi to żadnego problemu bo... ewangelizacja nie występuje. Jak już, to raczej jakieś szczątkowe info o Jezusie... więc i kłopotu nie ma. Natomiast na forum to... za przeproszeniem, mądrale udaje. Tylko... że nic poza tym. Jakaś nicość towarzyszy tym postom. Ale... czemu się dziwimy? Wszak gość lubi powrzucać kij w mrowisko dla... hec? Bo co innego chce osiągnąć poza tym? Własna satysfakcja z prób nękania innych. Nic więcej... żeby to chociaż miał satysfakcję z tego,że jakiś SJ wykrzyknął: Grześ55555!!! Masz rację! Już przestaję być SJ!!!!
A to nawet cichego głosu aplauzu...
Bobo
pogratulować obrażania ludzi i łamania regulaminu. 6. W dyskusji nie wolno nikogo obrażać, pomawiać, obrzucać obelżywymi epitetami, poniżać niczyjej godności osobistej, czy też z powodu innego wyznania lub poglądu.
7.Nie wolno czynić złośliwych oraz ironicznych uwag pod czyimś adresem, lub ironicznych uwag w odniesieniu do wyznawanych zasad wiary .
Yarpen Zirgin pisze:Próba przekazania czegokolwiek Axannie to jednak stracony czas...
a tu jednak sprawy maja sie gorzej niz myslalam...
Axanno, skoro ciągle polemizujesz ze swoimi przekonaniami na temat znaczenia terminu "Matka Boża", a nie z tym, co my rozumiemy pod tym okresleniem, to szkoda czasu. Mam ciekawsze zajęcia od dyskusji z osobą, która ignoruje fakty.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.
Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
Zadne "wizje"... to Ty masz wizje, ze grzeszny czlowiek moze byc "matka Boza"...
Jezeli ktos powie, ze Yarpen jest muzynski ojciec, to kazdy normalny czlowiek wyciagnie wnioski, ze Yrpen to muzyn, to samo sie tyczy terminu "matka boza" - znudzilo juz powtazac, ale jak wiadomo kropla nawet beton drazy...
Grzes55555 pisze:Jezus jest dla mnie królem ( więc mów za siebie).
Ależ drogi Grzesiu... wszak piszę nie o tym czy Jezus jest w ogóle dla Ciebie królem ale o tym, czy zaczął swoje panowanie w sposób określany jako Paruzja, czyli jakiś krótki czas w niebie przed Armagedonem. Więc... emocje do kieszeni proszę.
Grzes55555 pisze:Co do dat typu 1914 są to daty ludzkie których w Biblii nie ma.
A co jest w Biblii? Medrkujesz Grześ, za przeproszeniem, gdyż zanim się nie odkryjesz, w co dokładniej wierzysz, będziesz tak pisał na zasadzie: anonimowości. W końcu... będziesz musiał kiedyś podjąć decyzję kim być. No chyba, że będziesz takim, domowym samotnym chrześcijaninem mającym swoje wierzenia samemu dla siebie.
A pro po... Trójca też jest? Ni, żebym zmieniał temat, ale... skoro ustalamy, co już jest a czego w Biblii nie ma to... i w co dokładnie wierzysz i czy jesteś wiarygodny czy konsekwentny w swoich wnioskach... odpowiedz tak, czy nie.
Grzes55555 pisze:W kierunku prawdy a nie ślepym wierzeniom w nauki ludzi.
Dziwny jesteś... jak na razie wklejasz wierzenia ludzi z netu, wklejasz opinie chronologistów historyków, którzy, nie zdziwiłbym się nawet czy w ogóle niektórzy nie są ateistami. Jak na razie, kontrując wierzenia SJ sypiesz Świadkom J. w oczy... wierzenia ludzi. To gdzie ta Twoja prawda...? natomiast jakoś skąpo u Ciebie z Biblią. oj skąpo...
Grzes55555 pisze:Jezus Chrystus jest drogą prawdą i zyciem a nie jakaś organizacja.
No właśnie... jakoś 'organizacji' historyków to... wierzysz... ludziom zrzeszającym się w 'udowadnianiu' że Russell był masonem... też wierzysz...
Czujesz jak się błaźnisz takimi hasełkami a z drugiej strony podając argumenty... ludzkie?
Przemyśl... dobrze życzy: Bobo
oj, Bobo jak na moderatora (ex) to nie ładnie tak pisać, żadnych konkretnych argumentów
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.