Fizyka kwantowa i świadomość człowieka

Tematy NIEZWIĄZANE z Biblią, wiarą i religią, a nie pasujące do poniższych działów.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Fizyka kwantowa i świadomość człowieka

Post autor: efroni »

Wywiad z Menskim M.B., doktorem nauk matematyczno-fizycznych, profesorem, głównym pracownikiem naukowym Instytutu fizycznego Rosyjskiej Akademii Nauk)

„Jeśli zrozumiemy, że naprawdę zbliżamy się do globalnego kryzysu, to w celu zbawienia ludzkości większość ludzi powinna przejść do nowej świadomości – altruistycznej.
To jest faktycznie zbawienie świata.”
(Menski M.B)



Żyjemy obecnie w fałszywym, stale przyśpieszającym świecie, w którym świadomość człowieka nie nadąża odpowiednio dostrzec to, co się dzieje, i na to reagować.
Czy wszystkie te przyśpieszające procesy można wyjaśnić z punktu widzenia koncepcji świadomości w ramach mechaniki kwantowej?


Odpowiedź; Świat stał się bardzo skomplikowany i trudny, w szczególności ze względu na występowanie zbyt dużej ilości informacji i wydarzeń na jednostkę czasu.
Życie nie jest równie powolne i spokojne, jak to było wcześniej, jest ono „szalone”.
W związku z tym psychologia człowieka odgrywa obecnie większą rolę niż kiedykolwiek wcześniej.
W kontekście psychologii bardzo ważne jest, aby zrozumieć, czym jest świadomość człowieka.
I tu niespodziewanie pomocna okazała się mechanika kwantowa lub teoria kwantowa jako całość, która pozwala spojrzeć na świadomość zupełnie inaczej.
Ważne aspekty świadomości wydają się tak dziwne, że wielu ludzi uważa je za sprzeczne z naukami przyrodniczymi.
Niezwykłe właściwości świadomości, które są powszechnie określane jako mistyczne, wyjaśniane są w oparciu o kwantową teorię budowy świata.
Kwantowe podejście do zjawiska świadomości, wyjaśnienie z punktu widzenia mechaniki kwantowej, czym jest świadomość, nie jest nowe.
Podejście to wydaje się być nowe ze względu na to, że dopiero ostatnio zaczęło się jego intensywne studiowanie i rozwój,
chociaż zostało ono zaproponowane prawie w tym samym czasie, gdy powstawała mechanika kwantowa.

Dopiero teraz jesteśmy gotowi do opanowania dziedzictwa Junga i Pauli.
Paradoks EPR (Einsteina, Podolskiego i Rosena) i twierdzenie Bella pokazuje, że świat kwantowy różni się od tego, co my sobie wyobrażamy,
jeśli używamy fizyki klasycznej, i wyjaśnia, w jakiej formie przedstawia się on naszej intuicji.

Różnice te są radykalne. Zarówno twierdzenie Bella, jak i paradoks EPR demonstrują to, zwłaszcza jeśli opieramy się na eksperymentach Alaina Aspekta.
W jaki sposób opisać świat, aby uwzględnić jego właściwości kwantowe?

Pomaga w tym interpretacja Hugh Everetta, która twierdzi, że różnica między światem kwantowym a klasycznym
może być opisana w następujący sposób: świat kwantowy ma wiele form klasycznych lub projekcji klasycznych i jeśli spojrzeć na świat kwantowy z jednej strony,
to zobaczymy jeden obraz klasyczny, a jeśli spojrzeć z drugiej strony, to będzie zupełnie inny obraz klasyczny.
Powiedzmy na przykład, że niebo jest teraz jasne – to jeden obraz naszego świata, a niebo w chmurach – to inny obraz.
A czy możliwy jest stan, który łączyłby w sobie oba te aspekty, czyli byłby ich superpozycją?
Z punktu widzenia fizyki klasycznej jest to nonsens, ale ponieważ nasz świat jest kwantowy, to jest to możliwe.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2016, 21:32 przez efroni, łącznie zmieniany 1 raz.
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

Co to jest kwantowa koncepcja świadomości?
Czy może człowiek w oparciu o tę wiedzę nauczyć się postrzegać wydarzenia w nowy sposób?


Odpowiedź :Należy zwrócić uwagę na dwie podstawowe właściwości świadomości, które można wyjaśnić w ramach koncepcji Everetta:
pierwsza z nich – to nad-intuicja, a druga – to zarządzanie subiektywną rzeczywistością.
Są to bardzo dziwne właściwości, ponieważ nad-intuicja na przykład – to uzyskiwanie informacji znikąd,
czyli uzyskanie takiej informacji o naszym świecie, której w świadomym stanie niemożliwym jest otrzymać.

W stanie świadomym widzimy tylko jeden klasyczny obraz świata i nie jesteśmy w stanie zobaczyć jednocześnie dwóch obrazów.
W rzeczywistości istnieją nie tylko dwa obrazy, lecz ogromna ich liczba, które razem opisują kwantowy świat w całości.
Oczywiście, z takiej „bazy danych”, która składa się z ogromnej liczby obrazów klasycznych, można uzyskać znacznie więcej informacji.
Ale kiedy widzimy tylko jeden obraz, czyli pozostajemy w świadomym stanie, to wtedy tej informacji po prostu nie ma.
Tak więc, nad-intuicja jest zdolnością przenikania w świat kwantowy jako całości i uzyskania informacji ze wszystkich klasycznych obrazów jednocześnie.
Jeśli myślimy w ramach jednego obrazu, jednego klasycznego świata, to wydaje nam się, że ta informacja pochodzi znikąd,
bo w tym „jedynym” klasycznym świecie jej nie ma i nie może być, ale mimo to otrzymujemy ją, ponieważ nasz świat jest kwantowy.

Jak zdobyć tę informację?
Fizyka wskazuje, że jest to możliwe, ale przedstawiciele niektórych wschodnich religii lub filozofii (np. jogini, buddyści itp.) już dawno nauczyli się to robić.

Taką możliwość mogą osiągnąć ludzie, którzy przeszli specjalny trening psychologiczny.
Głównym punktem tego treningu jest wyłączanie naszej świadomości, która pozwala widzieć świat w zwyczajnych obrazach
(wzrokowych, dotykowych, smakowych itd.) i podtrzymywać zwykłe myślenie.

Należy wyłączyć procesy zwykłego myślenia, jakby uczynić swój umysł pustym, wtedy dojdzie do realizacji przenikania w świat kwantowy.
W rzeczywistości zawsze jest możliwość wejścia do świata kwantowego ,jednak jasny obraz statyczny, który widzimy przed sobą,
zamyka nam „drzwi” do świata kwantowego jako całości, nie pozwalając zobaczyć innych klasycznych obrazów.
Jeśli wyłączymy swoją świadomość, to „zobaczymy” inne obrazy (mechanizmem do osiągnięcia tego celu jest praktyka psychologiczna).
Okazuje się, że w świecie kwantowym koniecznie musi być informacja oprócz tej, którą widzimy w stanie świadomym.
Everett przypuszcza, że również makroskopowo zróżnicowane stany mogą być w superpozycji.
Co to znaczy? Oznacza to, że nie można powiedzieć, że mózg znajduje się w stanie, któremu odpowiada pierwszy obraz,
albo że znajduje się w stanie, któremu odpowiada drugi obraz.
Znajduje się on w superpozycji, która odpowiada obu obrazom.
W rzeczywistości jest ich nieskończenie wiele.

Dla mnie, dla mojej świadomości i percepcji inni ludzie – to zewnętrzne obiekty, to część świata, który w stosunku do mnie jest zewnętrzny.
Ale jeśli przeanalizujemy cały łańcuch zdarzeń i przejdziemy do kwantowego opisu tego wszystkiego, to dojdziemy do wniosku,
że „w rzeczywistości”, czyli w pełnym opisie kwantowego stanu świata jestem częścią świata, a cały świat – to jedna niepodzielna całość.
Trudno jest prześledzić logikę w słowach, ale także wszyscy inni obserwatorzy też, jako część świata, nie są rozłączeni ze sobą.

W stanie, gdy zwykła świadomość została zgaszona, a na jej miejscu powstaje dostęp do wszystkich alternatywnych stanów klasycznych,
czyli do świata kwantowego jako całości, wówczas rzeczywiście świat i ja stanowimy jedną całość.
I tu nieoczekiwanie fizyka prowadzi nas do bardzo starej koncepcji filozoficznej: „Mikrokosmos: cały świat jest wewnątrz człowieka”.
Filozofia już dawno doszła do tego wniosku, a fizyka dochodzi do tego samego drogą dość skomplikowaną.
I jest to bardzo interesujące.
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

- Jeśli postrzeganie świata jest względne, to dlaczego wszyscy doznają kryzysu i to bardzo bolesnego? Przecież wszystko ustala pragnienie człowieka…

Odpowiedź: Jeśli wykluczyć człowieka, a wziąć pod uwagę tylko zwykłą przyrodę: zwierzęta, rośliny itp. – to widzimy, że, jak mówi religia, „wszystkim kieruje Bóg”.
Kiedy powstał człowiek, to on, mówiąc w kategoriach religijnych, „zgrzeszył”,
wziął kontrolę w swoje ręce, sam decydując, gdzie jest dobro i zło,
zamiast biernie podporządkować się Bogu, który wskaże mu, co jest dobre, a co złe.

Jest w tym głęboka prawda: w naturze wszystko znajduje się w równowadze.
Jeśli zwierzęta zjadają siebie nawzajem, to tylko dlatego, że na tym właśnie polega równowaga,
czyli aby coś żyło, konieczne jest, aby niektóre osobniki umierały, w szczególności również kosztem takiej przemocy.
W tym zrównoważonym świecie natury nie ma zła w imię zła albo w imię siebie samego.
Jeśli jedno zwierzę zabija inne dla uzyskania pokarmu, to zrozumiałe jest, że czyni to dla przeżycia,
nigdy nie zabija tylko dlatego, że zabijanie jest przyjemne – tego nie ma w przyrodzie.
Wśród ludzi pojawiło się tak zwane zło, które jest charakterystyczne tylko dla człowieka.
Gdy wilk zabija zająca, w pewnym sensie jest to nawet dobro dla zająców, ponieważ wiadomo, że wilki zabijają słabsze zwierzęta,
a więc przetrwają silne osobniki, a tym samym polepsza się populacja zajęcy.
W pewnym sensie jest to dobro, jak dziwnie by to nie brzmiało.

Człowiek natomiast przestał kierować się zasadą absolutnego dobra – dobra z punktu widzenia wszystkich żywych istot.
Kieruje się on jakimiś interesami: w skrajnym przypadku istnieją dla niego „tylko jego interesy”,
a w szerszym znaczeniu – „interesy jego rodziny lub jego narodu”.
Jest to mimo wszystko bardzo zawężone pojęcie interesu.
Podejście to jest zbyt ograniczone, nawet gdy mówi się o interesach wszystkich ludzi, ale niszczy się przy tym środowisko naturalne.
Cierpi przy tym życie jako takie, czyli wszystkie żywe istoty jako całość.

Przejście do ideologii altruistycznej, do zasad altruistycznych,
gdy uwzględnia się interesy wszystkich żywych istot– jest to naprawdę palący problem ludzkości, bo bez tego ona nie przetrwa.

Przetrwa tylko przez pewien czas, ale w zasadzie takie przejście jest nieuniknione.
Bardzo wiele bieżących wydarzeń wskazuje na fakt, że ludzkość zbliża się stopniowo do globalnego kryzysu, który może doprowadzić świat do zagłady.
Jeśli nic się nie zmieni, to kryzys jest nieunikniony.

Co musi się zmienić, abyśmy uniknęli kryzysu?
Niektórzy myśliciele już dawno rozumieli, że świadomość ludzki musi się zmienić.
Świadomość, to znaczy (używam tu tego terminu w szerszym znaczeniu) zasady, którymi kierują się ludzie, powinny być inne – altruistyczne.
Pytanie tylko, jak to zrobić.

I tu właśnie kwantowa koncepcja świadomości może wskazać na coś nowego.
Zacznijmy od tego, że jeśli wszystko pozostanie w obecnym stanie,
a świadomość większości ludzi będzie nadal indywidualistyczna, to kryzys jest nieunikniony.
Dlaczego?
Przyczyna jest bardzo prosta: materialne, technologiczne, techniczne środki rosną jakościowo, a zasady ludzkie zostają takie same,
to znaczy ludzie kierują te ogromne środki, które czasem okazują się w dyspozycji nawet pojedynczych osób, na własną korzyść, a więc na szkodę ekologii i całej ludzkości.
To jest to, co prowadzi do kryzysu.
Aby zapobiec kryzysowi, konieczne jest, aby zmieniła się świadomość ludzi.

*************

Jezus podał ludzkości gotową metodykę jak przejść do ideologii altruistycznej
a pierwsi chrześcijanie to zastosowali
I sprawdziła się ona w praktyce , ale tamtejszy świat nie był gotowy na przyjecie
tej altruistycznej ideologi i skutecznie wytępił tą ideologię z ludzkiej świadomości

Swoje trzy grosze dołożyli też komuniści, którym taka ideologia bardzo spasowała
ale oni nie chcieli Boga w sercach ludzi więc zastąpili Go nadzorcami z kijami , psami , karabinami .

Czy dzisiejszy świat jest gotowy na przyjecie tej ideologii ?
Czy gwiazdy nauki są gotowe przyjąć taką ideologię ?
To nie jest sarkazm .
By zmienić świadomość ludzi potrzebne są autorytety mające uznanie i posłuch u ludzi ,
autorytety religijne i polityczne się wypaliły . Więc ?
Gwiazdy nauki są gotowe przyjąć taką ideologię ?
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

C.d . wywiadu

- Jak ludzie mogą przejść do świadomości altruistycznej?

Kwantowa koncepcja świadomości mówi, że człowiek ma zdolność do nad-intuicji i może on zobaczyć to, czego w zwyczajnym życiu nie widzi.
W tym celu musi pogrążyć się w taki stan, w którym będzie mógł zobaczyć wszystkie alternatywy.
Wówczas, jakby spontanicznie, znikąd, przychodzi do niego olśnienie.
Jest to naprawdę olśnienie.
Jest to absolutna prawda i nie może tu być błędu.

Oczywiście, jest to prawda również w kwestiach moralnych.
Stawiając przed sobą pytania o tym, co jest dobre, a co złe, i pogrążając się w taki stan, człowiek poznaje prawdę.
Znajdzie on prawidłowe odpowiedzi na te pytania i w pewnym stopniu pomoże mu to dokonać właściwego wyboru.

Jeśli zrozumiemy, że naprawdę zbliżamy się do globalnego kryzysu,
to w celu zbawienia ludzkości większość ludzi powinna przejść na nową świadomość – altruistyczną.
Na tym właściwie polega zbawienie świata.


Człowiek powinien przyczynić się do uczynienia świata lepszym.
Jednak nie cała odpowiedzialność spoczywa na nim czy też na innych ludziach, ponieważ natura jest tak urządzona, że realizuje się „lepszy ze światów”.
Na tym, jeśli mówić bardzo krótko, polega zasada życia, istota tego, czym jest życie z perspektywy fizyki kwantowej.
Nie chciałbym w ramach tej rozmowy mówić szczegółowo na ten temat,
ale w pewnym sensie zasada życia oznacza coś, co w religii rozumie się przez pojęcie „bóg”.

Rozpatrzmy „scenariusze Everetta”, czyli łańcuchy alternatyw, jeden dla każdego punktu czasowego.
Życie – to zbiór scenariuszy z dobrym zakończeniem.
Zatem, jeśli człowiek należy do strumienia życia, to należy on do jednego z tych scenariuszy, które na ogół prowadzą do dobra.
Oczywiście, niektóre z nich odchylą się i przejdą do zła, jednak to od człowieka zależy, czy zobaczy dokładnie te scenariusze, które prowadzą do dobra.
Istnienie dobrych scenariuszy jest zagwarantowane.
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

- Jak można wyjaśnić wpływ ludzi na siebie z punktu widzenia „Kwantowej koncepcji świadomości”?

Do tej pory myślałem w kategoriach ja (człowiek) i otaczający świat.
W skład otaczającego świata wchodzą, w szczególności, również inni ludzie, ale to wszystko jest poza mną.
Co tak naprawdę przeszkadza nam zjednoczyć kilku ludzi i rozpatrywać ich razem, a wszystko pozostałe rozpatrywać jako świat zewnętrzny?
Nic nie przeszkadza. W zasadzie koncepcja ta czasami będzie prawidłowa, produktywna.
Ona jest użyteczna na przykład w przypadku, jeśli między ludźmi istnieją bardzo głębokie więzi powstałe w ciągu życia.
Ci ludzie są w bardzo ścisłym kontakcie ze sobą, łączą ich wspólne poglądy, działania i tak dalej.
Jednak ich poglądy są wspólne nie według ich interesów, lecz wewnętrznych kryteriów.
Wówczas można ich uznać jako swego rodzaju super-organizm, czyli traktować nie każdego indywidualnie, ale także jako pewnego rodzaju wspólnotę.
Teraz możemy mówić o świadomości tej wspólnoty ludzi.
Wszystko, co powiedziałem dotychczas, ma zastosowanie już do kilku ludzi jako całości.

Na przykład bardzo dobra, przyjazna rodzina będzie takim super-organizmem,
ale to może dotyczyć również szerszej wspólnoty ludzkiej.
Jako przykład super-organizmów można uznać społeczności buddyjskie, którzy czasem organizują wspólne modlitwy.
Gromadzą się oni licznie w jakimkolwiek miejscu i modlą się o pokój w tej okolicy, żeby powstrzymać wojnę.
Uważa się, że to wpływa na ustalenie pokoju, choć niekoniecznie prowadzi nieuchronnie do pokoju, ale poprawia sytuację.
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

Fundamentem koncepcji kwantowej swiadomosci, jest wciaz nieuformowana teoria kwantowej grawitacji, a wysilki R.Penrose’a choc jak najbardziej godne podziwu, wciaz nie sa satysfakcjonujące.

A wystarczylo zajrzec tutaj:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Grawitacja_kwantowa
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

c. d. wywiadu ;

- Dlaczego między dwoma alternatywami (dobro i zło) człowiek w końcu wybiera zło i okazuje się być właściwie w świecie, w którym panuje zło (egoizm)?

Żyjemy w niekorzystnych czasach, dlatego wydaje się, że zbyt często człowiek wybiera zło.
Dlaczego? Z bardzo prostej przyczyny: wydaje mu się, że wybór zła jest dla niego korzystny.
W pewnym sensie jest to prawda: wybierając zło, uzyskuje przewagę teraz, natychmiast, na krótki czas,
chociaż jeśli spojrzeć na dłuższą metę, to może się to okazać dla niego niekorzystne.

W państwach, które mają większe doświadczenie w racjonalnym ustroju społecznym, w których społeczeństwo lepiej jest zorganizowane,
ludzie szerzej patrzą na świat, na swój los.
Zdają sobie sprawę, że jeśli naruszą porządek, złamią prawo i uzyskają korzyści dla siebie, to nie znaczy, że inni będą przestrzegać tego prawa.
Jeśli ja go łamię, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że inni też je złamią.
A dla mnie nie jest to korzystne, żeby wszyscy łamali prawo, dlatego ja też go nie łamię.

Gdy społeczeństwo przechodzi dość długą drogę i ma wieloletnie doświadczenie,
a w związku z tym już dużo ludzi rozumie sytuację właściwie,
to oni znów wybierają to, co jest dla nich korzystne,
ale tym razem korzystniejszym dla nich jest to,
aby wszyscy przestrzegali porządku, a dlatego również ja powinienem go przestrzegać.
Można powiedzieć, że w pierwszej opcji człowiek uważa się za wyjątek, a w drugiej uważa, że jest taki sam jak inni,i odwrotnie - wszyscy inni są tacy sami jak on.
Aby inni byli wobec niego dobrzy, on sam musi być dobry w stosunku do innych.
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

efroni pisze:Jeśli ja go łamię, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że inni też je złamią.
A dla mnie nie jest to korzystne, żeby wszyscy łamali prawo, dlatego ja też go nie łamię.

Gdy społeczeństwo przechodzi dość długą drogę i ma wieloletnie doświadczenie,
a w związku z tym już dużo ludzi rozumie sytuację właściwie,
to oni znów wybierają to, co jest dla nich korzystne,
ale tym razem korzystniejszym dla nich jest to,
aby wszyscy przestrzegali porządku, a dlatego również ja powinienem go przestrzegać.

Można powiedzieć, że w pierwszej opcji człowiek uważa się za wyjątek, a w drugiej uważa, że jest taki sam jak inni,i odwrotnie - wszyscy inni są tacy sami jak on.
Aby inni byli wobec niego dobrzy, on sam musi być dobry w stosunku do innych.
Dokladnie to jest to, o czym pisze Ch.Colby w " Introduction to Evolutionary Biology"
- czysty deal, cos za cos, gdzie nie ma mowy o altruizmie definiowanym jako obiektywna bezinteresownosc.

http://www.talkorigins.or...to-biology.html
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")

Awatar użytkownika
radek
Posty: 4138
Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
Lokalizacja: Choszczno
Kontakt:

Gamma

Post autor: radek »

Zauważyliście, że promieniowanie gamma swoją "władzą" przypomina oddziaływanie grawitacyjne, tyle że ma przeciwny źródłu zwrot. Dopiero dzisiaj zwróciłem na to uwagę. A jeśli jest w ten sposób, to zastanawiam się "co było pierwsze" ? :)) To mi przypomina ten wers

Łk 9:60 eib "(60) Wtedy Jezus powiedział: Grzebanie umarłych zostaw umarłym, ty natomiast idź i rozgłaszaj Królestwo Boże."
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.

Awatar użytkownika
radek
Posty: 4138
Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
Lokalizacja: Choszczno
Kontakt:

Post autor: radek »

Estetyczny napęd bezwładnościowy już wymyśliłem, jeśli jest na forum osoba z możliwościami technicznymi zainteresowana realizacją, to chętnie rozważę :idea: teraz nad długością życia myślę
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

Ja mam nieźle wyposażone laboratorium w którym eksperymentuję z generatorami prądów wysokiej częstotliwości. Jak masz ciekawy pomysł to mogę ci udostępnić sprzęt i pomieszczenie, a jak uznamy, że jest to coś ciekawego to pomożemy też finansowo w wykonaniu prototypu.

Awatar użytkownika
radek
Posty: 4138
Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
Lokalizacja: Choszczno
Kontakt:

Post autor: radek »

ZAMOS przesłałem Ci wiadomość forumową opcją e-mail
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

https://www.youtube.com/watch?v=OEPb2z8_1Rc
W powyższym linku jest bardzo ciekawy wywiad z panem Dr Romanem Szostek. Szczególnie ciekawie mówi o tak zwanej fizyce kwantowej i innych błędach w nauczaniu.

Awatar użytkownika
radek
Posty: 4138
Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
Lokalizacja: Choszczno
Kontakt:

Post autor: radek »

Miałem wcześniej styczność z tym filmem, przyjemnie się słucha
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

Grupa naukowców prowadziła badania nad świadomością.
Doszli oni do konkluzji, że w momencie śmierci człowieka umiera jedynie jego ciało, nie ma natomiast mowy o śmierci świadomości.
Nawiązując do teorii znanych nauce, uważają, że mechanika kwantowa pozwala na istnienie świadomości nawet po rozkładzie ciała.

Naukowcy wciąż pozostają niepewni tego, czym właściwie jest sama świadomość.
Stuart Hameroff z Uniwerytetu Arizony oraz Sir Roger Penrose, brytyjski fizyk, uważają, że są to jedyne informacje składowane na poziomie kwantowym.
Obaj nazywają ten proces „Zorkiestrową Redukcją Celu” (ang. Orchestrated Objective Reduction – Orch-OR)
i uważają to za dowód na to, że mikrotubule na bazie białka niosą informacje kwantowe. Są to więc wielkości mniejsze, niż atom.

– Powiedzmy, że serce przestaje bić i krew przestaje płynąć. Mikrotubule tracą swój stan kwantowy.
Kwantowe informacje w nich zawarte nie są niszczone. Nie mogą zostać zniszczone i po prostu rozprowadzają się na cały wszechświat – mówi dr Stuart Hamerhoff.
– Gdy pacjent jest reanimowany, kwantowe informacje wracają do niego, dlatego mówi, że „miałem doświadczenie bliskiej śmierci”.
Jeśli nie zostanie zaś odratowany i pacjent umrze, wówczas jest możliwe, że ta kwantowa informacja może istnieć poza ciałem,
być może wiecznie, jako dusza – tłumaczy anestezjolog.

Z tym stanowiskiem zgadzają się także badacze z Instytutu Maxa Plancka w Monachium.
Uważają oni, że wszechświat, który widzimy, jest jedynie tym, co postrzega nasza percepcja i po śmierci mamy do czynienia z wielką nieskończonością.


Źródła: express.co.uk/Wiki
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne forum dyskusyjne”