DEPRESJA
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 1494
- Rejestracja: 18 mar 2017, 20:48
DEPRESJA
Depresja atakuje świat. W Polsce choruje już co 10. osoba [INFOGRAFIKA]
Depresja atakuje coraz częściej. Już teraz choruje na nią 350 mln ludzi na całym świecie, w Polsce – oficjalnie 1,5 mln, nieoficjalnie – nawet co 10. osoba. Według szacunków WHO, za 12 lat będzie to najczęściej diagnozowana choroba na ziemi.
Eksperci podkreślają, że co prawda przyczyna depresji leży w mózgu, ale odbija się ona na całym organizmie. Jakie objawy ostrzegają o depresji, w jakim wieku choroba atakuje najczęściej, kto jest najbardziej narażony i jak ją wyleczyć? Wszystkiego dowiecie się z infografiki, którą przygotowaliśmy na przypadający 23 lutego Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją.
(...)
Depresja
Źródło: Onet
https://kobieta.onet.pl/zdrowie/profila ... ce-choruje
Nie mialam swiadomosci, ze jest az tak zle.
Zachecam do przeczytania calego artykulu i do komentarza.
Ps. Jesli zapodany link nie znajdzie strony, wklejcie w google pierwsze podkreslone zdanie z tego postu.
Depresja atakuje coraz częściej. Już teraz choruje na nią 350 mln ludzi na całym świecie, w Polsce – oficjalnie 1,5 mln, nieoficjalnie – nawet co 10. osoba. Według szacunków WHO, za 12 lat będzie to najczęściej diagnozowana choroba na ziemi.
Eksperci podkreślają, że co prawda przyczyna depresji leży w mózgu, ale odbija się ona na całym organizmie. Jakie objawy ostrzegają o depresji, w jakim wieku choroba atakuje najczęściej, kto jest najbardziej narażony i jak ją wyleczyć? Wszystkiego dowiecie się z infografiki, którą przygotowaliśmy na przypadający 23 lutego Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją.
(...)
Depresja
Źródło: Onet
https://kobieta.onet.pl/zdrowie/profila ... ce-choruje
Nie mialam swiadomosci, ze jest az tak zle.
Zachecam do przeczytania calego artykulu i do komentarza.
Ps. Jesli zapodany link nie znajdzie strony, wklejcie w google pierwsze podkreslone zdanie z tego postu.
-
- Posty: 1494
- Rejestracja: 18 mar 2017, 20:48
- Queza
- Posty: 6316
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
-
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
Wystarczy przeczytac dyskusje w shotboksie. Ja mam dosc forum. Wspolczuje depresji.Queza pisze:Przez kogo jesteście niemile widziane? Dlaczego nie będziesz się wypowiadać? Ja mam depresję ale nie pękam i Wy też nie pękajcie.wuka pisze:Nie będę raczej się wypowiadać, bo widzę, że i ty i ja jesteśmy tu niemile widziane. Szkoda czasu, Luba.
- Queza
- Posty: 6316
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
-
- Posty: 6987
- Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05
Zaprawdę, zaprawdę powiadam Wam !
Napisane jest w Piśmie:
- Nie odejdziesz z forum onego, bo jest ono forum w którym mam upodobanie !
Nie uczynisz sobie forum innego, nie będziesz pisał na innym forum. Tak mówi Pan !
Albowiem szeroka jest brama prowadząca do fałszywych forów, a wąska prowadząca do forum prawdziwego. Ktokolwiek by odszedł z forum prawdziwego i zawierzył forum fałszywemu nie wnijdzie do Królestwa !
Napisane jest w Piśmie:
- Nie odejdziesz z forum onego, bo jest ono forum w którym mam upodobanie !
Nie uczynisz sobie forum innego, nie będziesz pisał na innym forum. Tak mówi Pan !
Albowiem szeroka jest brama prowadząca do fałszywych forów, a wąska prowadząca do forum prawdziwego. Ktokolwiek by odszedł z forum prawdziwego i zawierzył forum fałszywemu nie wnijdzie do Królestwa !
-
- Posty: 637
- Rejestracja: 20 kwie 2016, 9:34
-
- Posty: 637
- Rejestracja: 20 kwie 2016, 9:34
Autentyczne są na pewno, bo są z krwi i kości. Ale te biedactwa i ze sobą mają wiele problemów.Queza pisze:Wierzę w Boga a wróżki są autentyczne.
Myślałaś o zmianie odżywiania. O odpowiednich dietach, przede wszystkim o naturalnych dietach.
Wszystko z naturalnego chowu. Zdaję sobie sprawę, że i drogie i wiele czasu trzeba poświęcić.
- Queza
- Posty: 6316
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
Ja powinnam być na diecie, bo nie mam woreczka żółciowego, już do końca życia powinnam być na diecie, ale różnie to ze mną bywa, raz jestem na diecie a raz nie... mam problem z odpowiednim odżywianiem i jak sobie pofolguję to to wychodzi później, rozlegulowuje mi się brzuch.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)
-
- Posty: 1494
- Rejestracja: 18 mar 2017, 20:48
Oto anonimowa wypowiedz z pewnego forum sprzed kilku lat:
Religia a depresja
Ponieważ znowu tu widzę jakichś księży a być może jednego apostoła różnymi loginami nawołujących do modlitwy i pokuty jako remedium na depresję przestawiam pierwsze lepsze badanie znalezione ad hoc w google pod hasłem "religia i depresja". W skrócie: badanie przeprowadzono w bardzo porządnej uczelni UCL (zazwyczaj oceniana w pierwszej 10 na świecie) i zbadano ponad 8 tysięcy osób przyjętych do szpitali w różnych krajach na operacje chirurgiczne (bez objawów depresyjnych) z którymi przeprowadzono w związku z tym wywiady. Wywiady powtórzono po roku czasu od pierwszego badania. Osoby deklarujące się jako praktykujący wierzący miały w tym czasie epizod depresyjny w 10,3% przypadków, osoby deklarujące ogólnie światopogląd spirytualistyczny w 10,5% zaś pozostałe (określane jako wyznające światopogląd laicki) - 7%. . Jest jednak nadzieja dla wierzących. Badając bardziej szczegółowo stwierdzono że osoby "letnie" religijnie miały częstotliwość depresji nieco tylko wyższą od laików zaś osoby mocno wierzące znacznie wyższą (12,4%). Coś musi być w fakcie że osoby bardzo religijne mają o 81% wyższe prawdopodobieństwo depresji od tych mało lub w ogóle niezainteresowanych. Ateizacja nie jest oczywiście nawet teoretycznym sposobem na depresję a dodatkowo religia ma społecznie nawet dużo ważniejsze funkcje, stwierdzam jedynie że w przypadku akurat depresji uciekanie w religijność może być zdecydowanie "antyskuteczne".
Co o tym sadzicie...?
Religia a depresja
Ponieważ znowu tu widzę jakichś księży a być może jednego apostoła różnymi loginami nawołujących do modlitwy i pokuty jako remedium na depresję przestawiam pierwsze lepsze badanie znalezione ad hoc w google pod hasłem "religia i depresja". W skrócie: badanie przeprowadzono w bardzo porządnej uczelni UCL (zazwyczaj oceniana w pierwszej 10 na świecie) i zbadano ponad 8 tysięcy osób przyjętych do szpitali w różnych krajach na operacje chirurgiczne (bez objawów depresyjnych) z którymi przeprowadzono w związku z tym wywiady. Wywiady powtórzono po roku czasu od pierwszego badania. Osoby deklarujące się jako praktykujący wierzący miały w tym czasie epizod depresyjny w 10,3% przypadków, osoby deklarujące ogólnie światopogląd spirytualistyczny w 10,5% zaś pozostałe (określane jako wyznające światopogląd laicki) - 7%. . Jest jednak nadzieja dla wierzących. Badając bardziej szczegółowo stwierdzono że osoby "letnie" religijnie miały częstotliwość depresji nieco tylko wyższą od laików zaś osoby mocno wierzące znacznie wyższą (12,4%). Coś musi być w fakcie że osoby bardzo religijne mają o 81% wyższe prawdopodobieństwo depresji od tych mało lub w ogóle niezainteresowanych. Ateizacja nie jest oczywiście nawet teoretycznym sposobem na depresję a dodatkowo religia ma społecznie nawet dużo ważniejsze funkcje, stwierdzam jedynie że w przypadku akurat depresji uciekanie w religijność może być zdecydowanie "antyskuteczne".
Co o tym sadzicie...?
- Queza
- Posty: 6316
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady