Apostazja

[wuka]

Postanowiłam jednak dokonać formalnej apostazji.
Uważam, że tak należy zrobić. Dotąd tłumaczyłam sobie, że to nie ma przecież znaczenia, ale chyba jednak ma.
Staram się na poziomie mentalnym uwalniać po kolei węzły zniewalające mnie, które nałożono mi bez mojej zgody i bez świadomości faktycznego znaczenia tych sakramentów-pieczęci.
Idzie to powoli.
Ale idzie. Chcę jednak również formalnie wystapić z tego Kościoła, który stał się mi obrzydliwością z wielu powodów.
Z wiarą prawdziwą w Boga ma on niewiele wspólnego, a tak naprawdę sami diabli chyba wiedza z kim ma najwięcej wspólnego.
Mam pytanie do was. Czy ktoś przeprowadzał taką procedurę. Czy jest to na odległość możliwe. Sprawa taka, że mam dość daleko do Kościoła w którym byłam ochrzczona i inne sakramenty mi nakładano.
I sprawa następna. Z mojej woli doszło do ochrzczenia moich dzieci. Córka również komunię i bierzmowanie przyjęła. Na szczęście jest wolna od tego, ale również nie chce być przypisana do KrK. Syn tym bardziej. On nie wyraził zgody na bierzmowanie. Czy również ja mogę w ich imieniu coś takiego zrobić? Czy każdy sam musi. No i czy jest obowiązek stawienia się osobistego, bo w przypadku dzieci to już nie jest wykonalne.

[BoaDusiciel]

Musisz dostać świadectwo chrztu z tej parafii, w której byłaś ochrzczona.
Z tym dokumentem idziesz do aktualnej parafii i deklarujesz chęć wystąpienia z KK.
Btw - zgodnie z art.46 ust. 2 Ustawy o opodatkowaniu dochodów księży zmniejszenie liczby wiernych powoduje obniżenie podatku dochodowego, płaconego przez proboszcza
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dzie ... 2090/roz-4

[RN]

Btw - zgodnie z art.46 ust. 2 Ustawy o opodatkowaniu dochodów księży zmniejszenie liczby wiernych powoduje obniżenie podatku dochodowego, płaconego przez proboszcza
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dzie ... 2090/roz-4

W takim razie zostajemy w KK.

[wuka]

Musisz dostać świadectwo chrztu z tej parafii, w której byłaś ochrzczona.

Już sprawdzałam. Żadna parafia nie ma kontaktów mailowych to raz. Ja muszę podać dokładną datę mojego chrztu. To po prostu nierealne. Skąd mam wiedzieć którego byłam 66 lat temu ochrzczona. Miałabym 2 świadków przedstawić. Ona sa walnięci. Świadkowie mojego chrztu mieliby po 120 lat! Zaraz mi ciśnienie skacze, jak takie durnoty słyszę. To jest mafia i nic więcej.

[BoaDusiciel]

Od 4 lat przy apostazji nie są już wymagani świadkowie.
Ale po świadectwo chrztu trzeba się osobiście zgłosić.
Oczywiście ma to na celu utrudnienie dokonania apostazji.
Po prostu do KK można się łatwo nieświadomie zapisać, ale świadome wypisanie już nie jest takie proste

[wuka]

Są wymagani (ponoć) jeśli nie mam kwitka czyli świadectwa i nie znam daty.Kto z was zna datę swojego chrztu?

[BoaDusiciel]

Dawniej dzieci chrzciło się w ciągu miesiąca po urodzeniu, więc nie ma problemu żeby pan ksiądz odnalazł konkretną osobę.
Ileż tych chrzcin było w ciągu miesiąca ?
Świadectwo chrztu musisz mieć, bez tego nie dokonasz apostazji w swojej parafii.
Wg oficjalnego stanowiska KK świadkowie nie są wymagani, no oczywiście jakiś lokalny klecha może wymyślać własne prawo.
Ale tego też stopniowo ich oduczymy
Takie mam marzenie: przychodzi ksiądz na mszę, a w kościele nikogo

[wuka]

O to chodzi, że "pan ksiądz" itd.

[Krystian]

Tutaj kiedyś pisał Bartek.
On dokonał apostazji w młodym wieku.
Ale jak pamiętam, też nie było łatwo.
KrK nie chce opuszczać swoich owieczek