HISTORIA BEZ IPN

[Henryk]

To raczej dotyczy przyjezdnych, a nie rodowitych Warszawiaków

Z grzeczności zgodzę się!

[Anna01]

"Miłym Gościom Z obecnej stolicy ......"
Czyli informacja dla Gości z Warszawy, że jest woda.

Warszawiacy cierpieli z powodu braku wody.
Kubeł wody kosztował krocie.
Prawie wszyscy chorowali na czerwonkę.

[Anna01]

Napis - tabliczka (odnalazłam) pochodzi z krakowskiego szaletu

I wszystko się zgadza - wiedziano, że warszawiacy pozbawieni byli wody.

[kansyheniek]

.

Prawobrzeżna część Forst pozostała niezniszczona, po II wojnie światowej znalazła się w granicach państwa polskiego.

W 1950 roku, w wyniku reformy administracyjnej, utworzone zostało województwo zielonogórskie. W 1951 Wydział Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Zielonej Górze został zobowiązany do wdrożenia uchwały Prezydium Rządu z dnia 3 stycznia 1951 w sprawie akcji robót rozbiórkowych, w celu pozyskania cegły rozbiórkowej na pokrycie potrzeb Państwowego Planu Inwestycyjnego. Wskutek tego rozebrano zabudowę niezasiedlonego miasta. Paranoją był fakt, że do wykonania wysokich planów nie wystarczała cegła z wojennych gruzowisk i zniszczonych budynków. Konieczne okazało się rozbieranie budynków w dobrym stanie technicznym.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasieki_( ... _lubuskie)

W tym wypadku rozebrano całe,będące w dobrym stanie miasto po prawej stronie Odry i wywieziono do stolicy.
Po zdobyciu miasta nastąpiła częściowa odbudowa i zabezpieczenie cenniejszych obiektów. Polityka ta zmieniła się w pierwszej połowie lat 50., kiedy Miejski Oddział Rozbiórkowo-Porządkowy nakazał wyburzenie większości ruin Starego Miasta w celu dostarczenia cegieł przeznaczonych do odbudowy Warszawy[25] (tylko w 1954 r. Warszawa wyznaczyła dla Nysy kontyngent 12 mln sztuk cegły rozbiórkowej[25]). Od lat 60. odbywała się ponowna odbudowa i rozbudowa miasta, powstały zakłady przemysłowe

https://pl.wikipedia.org/wiki/Nysa

https://warszawa.naszemiasto.pl/znikaly ... 15-5152503
Tu jest artykuł jak naprawde odbudowywano Warszawę.
Ja nie twierdzę,że nie było datków na odbudowę stolicy ale pisanie,że stolicę odbudowano z dobrowolnych datków jest kłamstwem.
Ja mogę napisać ,że odbudowano ją szabrując inne miasta np.

[Anna01]

Są to fakty powszechnie znane, tak było.

[kansyheniek]

Są to fakty powszechnie znane, tak było.

Bardziej odpowiednie jest uznanie,że stolicę odbudowano szabrując inne miasta niż pisanie,że została odbudowana z datków.
Zresztą Warszawa dalej doi prowincję.

[kansyheniek]

Nie wiem czy Stalin tak powiedział, ale jeśli to prawda, to nie przynosi mu to ujmy.

To jest niezwykle zabawne co piszesz.nawet na myśl by mi to nie przyszło
Stalinowi nie przyniósł ujmy:
pakt Ribbentrop Mołotow,
Katyń,
Kolektywizacja,
Terror ,
powszechna rusyfikacja,
to wszystko nie przynosi mu ujmy.Oczywiście.
Natomiast całe życie tego człowieka to ujma dla całej ludzkości

to z wikicytatów:

Stolica ma być w Warszawie. A jak to zrobicie, to już wasza sprawa. Będzie trzeba, to pomożemy.

Opis: do polskiej delegacji z Bolesławem Bierutem, która przybyła do Moskwy 22 stycznia 1945 r.


Rzeczywiście,samemu Stalinowi nie przynosi to ujmy,tak samo jak własnoręczne poprawki na polskiej konstytucji komunistycznej też mu nie przynoszą ujmy.
Ujmę przynoszą komu innemu,właściwie całemu narodowi będącemu pod butem tego ,któremu nic ujmy nie przynosi.

[Anna01]

Są to fakty powszechnie znane, tak było.

Bardziej odpowiednie jest uznanie,że stolicę odbudowano szabrując inne miasta niż pisanie,że została odbudowana z datków.
Zresztą Warszawa dalej doi prowincję.

Widzę, że jesteś bardzo negatywnie nastawiony.
Tak, warszawiacy NIE ODBUDOWYWALI W CZYNACH SPOŁECZNYCH WARSZAWY, NIE ZBIERANO DATKÓW, OGRANICZANO SIĘ DO OGRABIANIA INNYCH!
I TERAZ TEŻ UTRZYMUJE SIĘ Z GRABIERZY PROWINCJI !
ZADOWOLONY ???!!!

[RN]

Są to fakty powszechnie znane, tak było.

Bardziej odpowiednie jest uznanie,że stolicę odbudowano szabrując inne miasta niż pisanie,że została odbudowana z datków.
Zresztą Warszawa dalej doi prowincję.

A czy te cegły to tak same jedna na drugą wskakiwały bez zaprawy murarskiej? Budynki same się projektowały, zgruzowane tereny pod budowę same porządkowały itp ? Jeśli cegły przyjeżdzały z innych rejonów to trzeba jeszcze doliczyć koszty transportu, a to w tych czasach było poważnym wyzwaniem.
Dlatego tym bardziej fundusze, datki odgrywały decydującą rolę.
Poza tym nie dajmy się zwariować, mała Nysa nie postawiła Warszawy, która jest od niej większa ze 30 - 40 razy. Nawet Wrocław to jedna trzecia Warszawy.
To są materiały niemal rodem z IPN -u, czyli dyżurnych kontestatorów, zacietrzewieńców, którzy tylko szukają sposobności ( często sami ją tworząć) jak przygryżć, obniżyć wartość tego co się stało, a najlepiej odwrócić kota ogonem i z bohatera zrobić oprawcę.
Nikt nie może zaprzeczyć, że odbudowa Warszawy była wielkim państwowym jak i społecznym wyzwaniem, gdzie ludzie nie patrzyli na to, jaką mają stawkę godzinową czy jaką dostaną premię, tylko społecznie w sposób spontaniczny garnęli się do odbudowy.
Nie było też tak, jak by chciała propaganda IPN- u, według której Warszawiacy się w ogóle nie cieszyli, bo co prawda odszedł jeden okupant, ale na jego miejsce przyszedł drugi. Może takie coś było w głowach jakiejś pozostałości sanacyjnej, ludzi pokroju Łupaszków, ale nie dotyczyło to większości.
Słyszy się np. że no postawiono taki MDM, ale jaki to ma socrealistyczny, brzydki, ponury wygląd itd.
Pewnie w parę lat po wojnie, powinno się projektować i stawiać każdemu wille z basenem w których osiedliłaby się tak naprawdę bogata i wpływowa ''warszawka'' Piłsudczyków, a reszta po skończonej pracy do kanału.

[kansyheniek]

Widzę, że jesteś bardzo negatywnie nastawiony.
Tak, warszawiacy NIE ODBUDOWYWALI W CZYNACH SPOŁECZNYCH WARSZAWY, NIE ZBIERANO DATKÓW, OGRANICZANO SIĘ DO OGRABIANIA INNYCH!
I TERAZ TEŻ UTRZYMUJE SIĘ Z GRABIERZY PROWINCJI !
ZADOWOLONY ???!!!

Oooo...szefowa się wkurzyła...

Można różne rzeczy pisać na temat odbudowy Warszawy.
Oczywiście warszawiacy są dumni ze Stolicy i super,a reszta?
Reszta nic ich nie obchodzi,mają najwyższy standard życia w Polsce,najwyższe zarobki i to się dla nich liczy.
Natomiast przyjezdni ze wsi to Słoiki które chcą żerować na bogactwie warszawiaków

[wuka]

RN

ludzie nie patrzyli na to, jaką mają stawkę godzinową czy jaką dostaną premię, tylko społecznie w sposób spontaniczny garnęli się do odbudowy.

Z niejaką goryczą się odniosę do tego zdania i małą prywatę zrobię.
Dzięki takiej postawie ludzie (wielu z nich) ma dziś głodowe emerytury. U nas w biurze, w księgowości tez bilanse, siedzenie po godzinach i inne sprawy załatwiało się właśnie grając na takich emocjach. Dla ojczyzny zróbmy, i robiliśmy bardzo chętnie. Niskie zarobki, bo nie było funduszy, rozumieliśmy. A teraz -

[Anna01]

Słyszy się np. że no postawiono taki MDM, ale jaki to ma socrealistyczny, brzydki, ponury wygląd itd.

Były dwa pomysły na odbudowanie stolicy.
Jedni chcieli odbudować Warszawę taką jaką była przed wojną i drugi pomysł, aby wyburzyć wszystko i zaprojektować od nowa.
Bardzo, ale to bardzo żałuję, że nie odbudowano takiej jaką była przed wojną , ale zależało wszystkim na czasie.
Ludzie gnieździli się w gruzach, w piwnicach. W ocalałych mieszkaniach po kilka rodzin.
Jest wspaniały serial "Dom" w reż. Jana Łomnickiego, w miarę wiernie odzwierciedlający powojenne dzieje (PRL-owska cenzura niestety bardzo ingerowała ).
Zachęcam wszystkich do obejrzenia serialu.

[Henryk]

Można różne rzeczy pisać na temat odbudowy Warszawy.
Oczywiście warszawiacy są dumni ze Stolicy i super,a reszta?
Reszta nic ich nie obchodzi,mają najwyższy standard życia w Polsce,najwyższe zarobki i to się dla nich liczy.
Natomiast przyjezdni ze wsi to Słoiki które chcą żerować na bogactwie warszawiaków

Coś w tym jest. Niestety.
Dająca się wyczuć słabo ukrywana pogarda dla mieszkańców innych miast, o mieszkańcach miasteczek i wiosek nie zapominając.
Nawet dziś.
Stąd ta dawna tabliczka dla warszawki, a od krakusów w dworcowym szalecie, to też nie przypadek. Taka mała złośliwość...
Coś za coś.
Byłem ostatnio po wielu latach w Warszawie. Oni tam nawet nie jadają już obiadów, wszędzie oferują przyjezdnym z prowincji "lancz".

[kansyheniek]

Skoro was tak gorszy to co napisałem to odpowiedzcie mi :
Warszawa i jej mieszkańcy kiedy mieli już odbudowane swoje miasto co zrobili dla odbudowy prowincji?
Jakieś datki, spontaniczne wyjazdy na odbudowę np.
Wrocławia,produkcja cegieł na koszt Warszawy, albo cokolwiek innego.

[Anna01]

Widzę, że jesteś bardzo negatywnie nastawiony.
Tak, warszawiacy NIE ODBUDOWYWALI W CZYNACH SPOŁECZNYCH WARSZAWY, NIE ZBIERANO DATKÓW, OGRANICZANO SIĘ DO OGRABIANIA INNYCH!
I TERAZ TEŻ UTRZYMUJE SIĘ Z GRABIERZY PROWINCJI !
ZADOWOLONY ???!!!

Oooo...szefowa się wkurzyła...

Można różne rzeczy pisać na temat odbudowy Warszawy.
Oczywiście warszawiacy są dumni ze Stolicy i super,a reszta?
Reszta nic ich nie obchodzi,mają najwyższy standard życia w Polsce,najwyższe zarobki i to się dla nich liczy.
Natomiast przyjezdni ze wsi to Słoiki które chcą żerować na bogactwie warszawiaków

Reszta znalazła tu miejsca pracy i miejsce do zamieszkania.
Rodowitych warszawiaków (z dziada pradziada) jest już niewielu.
I co zabawne, termin "Słoiki" wymyślili Ci co byli warszawiakami w 1-2 pokoleniu.
Gdy pracowałam w redakcji, na 48 osób .... 6 było rodowitymi warszawiakami.
Chcąc studiować musieli przenieść się do miasta - na wsiach czy małych miasteczkach raczej wyższych uczelni nie ma.
Zazwyczaj już w Warszawie zostawali i nic dziwnego w tym nie ma.
W tej chwili pracuję w sporej firmie, w której pracują również ludzie np. z Krakowa.
Mówią, że już tu zostaną, bo w Warszawie żyje im się super.
Tu pracują, odprowadzają podatki, wydają pieniądze.
Warszawa otwarta jest na wszystkich.
Masz kansyheńku jakąś archaiczną wiedzę.