kansyheniek pisze: ↑23 maja 2022, 10:03
RN pisze: ↑22 maja 2022, 10:30
Skoro juz sami dowódcy sie poddają to nie mozna mówić, że to są pionki. Natomiast ci z Kijowa, jeżeli nie skapitulują i nie przystapią do rzeczowych rozmów (...)
Jeśli ci z Kijowa skapitulują to żadne rozmowy nie będą konieczne.
ZBRODNIARZ poprostu wsadzi tam swoich ludzi, którzy będą rządzić pod jego dyktando.
Rzeczowe rozmowy...
Chyba odjeło Ci rozum. Jak miałyby według Ciebie wyglądać po kapitulacji?
Z Żełeńskim juz chyba nie będzie żadnych rozmów, bo on zwyczajnie tego nie chce. Zachód tak nim manipuluje, aby wszystko przedłużać, zeby tliło sie to jak najdłużej. To jest nikt inny, jak amerykański pionek dla destabilizowania sytuacji w regionie. Propagowania na wszelkie mozliwe saposoby wrogości wobec Rosji, ale także przy tej okazji, jego rolą jest rozbicie UE i spowodowanie kryzysu gospodarczego.
Z Żełenskim Rosja chciała rozmawiac jeszcze do momentu pierwszych dni, a nawet tygodni wojny, ale teraz juz zauwazono, ze to nie ma sensu.
Przedłużanie kapitulacji Ukrainy będzie moim zdaniem wyłacznie dla nich szkodą.
Juz nie tylko, że nie odzyskaja Krymu, ale na pewno tez i obwodów ługańskiego i donieckiego.
Jednak to nie wszystko.
Wielce prawdopodobne, że równiez obwód chersoński oderwie się od Ukrainy.
Zostana trzy obwody na południu; mikołajewski, zaporoski i odesski. Jezeli te trzy równiez sie oderwą ( a taktyka rosyjska moim zdaniem do tego zmierza), wtedy Ukraina w ogóle straci dostęp do morza.
Dla Rosji będzie to dodatkowo na reke, że wtedy będa mieli bez przeszkód dostęp do Nadniestrza, a ten jest całkowicie juz nie tylko prorosyjski, ale wręcz proradziecki.
Jeżeli Ukraina by nie robiła tego, co robiła przed wojną i nie terroryzowała dwóch separatystycznych obwodów, wtedy byłaby dzisiaj w całości.
Dwa wspomniane obwody byłyby moze jednie na specjalnych prawach, ale w granicach Ukrainy. Rosja długo zwlekała z uznaniem ich za niepodległe.