Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- Bobo
- Posty: 16737
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Widzisz, znaczeniem słów zajmują się językoznawcy i etymolodzy. Ty robisz założenie, że nie wolno brać ich pod uwagę. Kto tu stawia dogmaty?
Ty.
Jak udowodnisz mi, że zielony to rzeczywiście zielony kolor to wtedy i ja przystąpię do merytorycznej dyskusji. Jak na razie negujesz coś co do zanegowania nie jest. Natomiast robisz odskocznię w uliczki, które wcale nie wzbogacają twojej argumentacji. Dlaczego? Bo nigdzie nie napisałem i każdy rozsądny wie, że nie każde imię zawiera w sobie Imię Boga, więc nawiązywanie do imienia Gabriel jest zaciemnieniem, co skutecznie ci się udaje.
Co myślisz o dwóch wersetach z Izajasza, gdzie Jah powiązano, wręcz utożsamiono z Jehową?
Czy znasz jakieś inne znaczenie tego słowa?
Ty.
Jak udowodnisz mi, że zielony to rzeczywiście zielony kolor to wtedy i ja przystąpię do merytorycznej dyskusji. Jak na razie negujesz coś co do zanegowania nie jest. Natomiast robisz odskocznię w uliczki, które wcale nie wzbogacają twojej argumentacji. Dlaczego? Bo nigdzie nie napisałem i każdy rozsądny wie, że nie każde imię zawiera w sobie Imię Boga, więc nawiązywanie do imienia Gabriel jest zaciemnieniem, co skutecznie ci się udaje.
Co myślisz o dwóch wersetach z Izajasza, gdzie Jah powiązano, wręcz utożsamiono z Jehową?
Czy znasz jakieś inne znaczenie tego słowa?
Oszołomstwu mówię NIE!
-
- Posty: 11544
- Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Ale się spieszyłaś, gonił ciebie kto?wuka napisała
żbyś ty była w minimalnym procnciee tak uczona jak filmiki z yt to moze by mi sie chcialo z toba gadac. ale nie jestes. tak, tak, tylko biblia, sola scriptura i rusel i jedziemy wprost na manowce.
Tak szybko i wyraźnie, to jeszcze mi się nie udało napisać, ale dzięki i za to
-
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Co cie sklania do sugerowania mi pospiechu? Nikt mnie nie goni. Jesli natomiast chodzi o literowe bledy, to juz pisalam. Mam uszkodzona klawiature w laptopie. Szczegolnie literki:e, w. Musze albo mocno przyciskac i bywa ze polyka, opuszcza litery, natomiast "e" wystarczy ...pomyslec i juz mam kilkanascie, na pol rzedu. Uciazliwe to i nie zawsze mi sie chce kazde slowo kilka razy poprawiac. Tym bardziwj, ze akurat wiem, iz zadna rozmowa sie nie rozwinie, a te slogany twoje juz na pamiec sie wyuczylam. Za ta pismienna niestarannosc przepraszam.nike pisze: ↑13 kwie 2023, 21:19Ale się spieszyłaś, gonił ciebie kto?wuka napisała
żbyś ty była w minimalnym procnciee tak uczona jak filmiki z yt to moze by mi sie chcialo z toba gadac. ale nie jestes. tak, tak, tylko biblia, sola scriptura i rusel i jedziemy wprost na manowce.
Tak szybko i wyraźnie, to jeszcze mi się nie udało napisać, ale dzięki i za to
-
- Posty: 893
- Rejestracja: 25 sty 2021, 23:47
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Czy to ta sama Osoba? NIE.
Nauczanie Synagogi było oparte na naukach Mojżesza i innych Ojców Izraela, a Pan Jezus przyniósł naukę nową.
W czasach Pana Jezusa dominującym stronnictwem pośród Żydów byli faryzeusze. Oni trzymali "stery" narodu Izraelskiego. Oni stali na straży obrony spuścizny Ojców Izraela. To najczęściej z nimi jako "twarzami" rozmawiał Pan Jezus. Oni z kolei mieli Go jako "podrzucone jajo", i dlatego Arcykapłanowi tak łatwo było wyrzec te słowa: "Lepiej aby jeden zginął za naród, niż by cały naród zginął ".
Faryzeusze mieli swoich uczniów, Pan Jezus miał swoich uczniów. Razu pewnego faryzeusze zapytali Pana Jezusa: Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych...?
Przekaz Pana Jezusa był odmienny od tego, który Żydzi dotąd słyszeli w sygagogach. A przecież na tych samych Pismach Świętych był oparty. Oni widzieli tam zawartą swoją historię i objawienie Boga. Pan Jezus wyraźnie określił, czym są tamte Pisma dla Jego uczniów.
"Badacie Pisma szukając w nich życia, a one składają świadectwo o mnie". ST jest dla uczniów Pana Jezusa świadectwem o Pomazańcu, nie o Bogu Ojcu.
Podobnie jest dzisiaj, jedni widzą w ST opis Boga, podczas gdy inni rozumieją, że objawienie Boga przyniósł Pomazaniec. I tak jest, z tym że w ST jest objawiony Bóg JHWH, a Pomazaniec objawił Boga Ojca. A JHWH nie jest Ojcem Pana Jezusa.
Jeszcze o uczniach Pana Jezusa wzmianki. Pierwsi, których powołał, wywodzili się z uczniów Jana Chrzciciela. Jakże dobrze byli przez niego przygotowani, że jak tylko usłyszeli "Oto Baranek Boży", jakby na ustalone hasło, od razu przyłączyli się do Pana Jezusa.
«Znaleźliśmy Mesjasza» - to znaczy: Chrystusa.
Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy - Jezusa, syna Józefa z Nazaretu».
I jeszcze dodatek, aby nie było zbyt pięknie, aby nikt nie pomyślał, że samo bycie uczniem oznacza spoczęcie na laurach, i odcinanie kuponów do szczęścia. Razu pewnego uczniowie zaproponowali ściągnięcie z nieba ognia (jak to dawniej Eliasz uczynił) na tych co im stanęli na drodze. Pan Jezus im powiedział: "Nie wiecie jakiego ducha jesteście". Jakiego ducha byli? Eliaszowego! A uczniostwo Chrystusa to proces jest, i dużą przeszkodą może być to, co ktoś się nauczył wcześniej od Mojżesza. Tak było w tym przypadku.
Dopowiem, że moja Biblia ocieka tłuszczem ponieważ Duch Święty wytłuszcza mi te fragmenty Pisma, które zawsze tam były, ale ich dotąd nie widziałem. Teraz jakby wielkimi drukowanymi literami jest to napisane.
Oczekuję merytorycznych odniesień to tego postu. Rozumiem, że może to pozostać niezrozumiałe dla wielu, i może być powodem do personalnych ataków (ze strony zwolenników nauk Mojżeszowych).Takie mamy forum.
Pozdrawiam.
Nauczanie Synagogi było oparte na naukach Mojżesza i innych Ojców Izraela, a Pan Jezus przyniósł naukę nową.
W czasach Pana Jezusa dominującym stronnictwem pośród Żydów byli faryzeusze. Oni trzymali "stery" narodu Izraelskiego. Oni stali na straży obrony spuścizny Ojców Izraela. To najczęściej z nimi jako "twarzami" rozmawiał Pan Jezus. Oni z kolei mieli Go jako "podrzucone jajo", i dlatego Arcykapłanowi tak łatwo było wyrzec te słowa: "Lepiej aby jeden zginął za naród, niż by cały naród zginął ".
Faryzeusze mieli swoich uczniów, Pan Jezus miał swoich uczniów. Razu pewnego faryzeusze zapytali Pana Jezusa: Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych...?
Przekaz Pana Jezusa był odmienny od tego, który Żydzi dotąd słyszeli w sygagogach. A przecież na tych samych Pismach Świętych był oparty. Oni widzieli tam zawartą swoją historię i objawienie Boga. Pan Jezus wyraźnie określił, czym są tamte Pisma dla Jego uczniów.
"Badacie Pisma szukając w nich życia, a one składają świadectwo o mnie". ST jest dla uczniów Pana Jezusa świadectwem o Pomazańcu, nie o Bogu Ojcu.
Podobnie jest dzisiaj, jedni widzą w ST opis Boga, podczas gdy inni rozumieją, że objawienie Boga przyniósł Pomazaniec. I tak jest, z tym że w ST jest objawiony Bóg JHWH, a Pomazaniec objawił Boga Ojca. A JHWH nie jest Ojcem Pana Jezusa.
Jeszcze o uczniach Pana Jezusa wzmianki. Pierwsi, których powołał, wywodzili się z uczniów Jana Chrzciciela. Jakże dobrze byli przez niego przygotowani, że jak tylko usłyszeli "Oto Baranek Boży", jakby na ustalone hasło, od razu przyłączyli się do Pana Jezusa.
«Znaleźliśmy Mesjasza» - to znaczy: Chrystusa.
Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy - Jezusa, syna Józefa z Nazaretu».
I jeszcze dodatek, aby nie było zbyt pięknie, aby nikt nie pomyślał, że samo bycie uczniem oznacza spoczęcie na laurach, i odcinanie kuponów do szczęścia. Razu pewnego uczniowie zaproponowali ściągnięcie z nieba ognia (jak to dawniej Eliasz uczynił) na tych co im stanęli na drodze. Pan Jezus im powiedział: "Nie wiecie jakiego ducha jesteście". Jakiego ducha byli? Eliaszowego! A uczniostwo Chrystusa to proces jest, i dużą przeszkodą może być to, co ktoś się nauczył wcześniej od Mojżesza. Tak było w tym przypadku.
Dopowiem, że moja Biblia ocieka tłuszczem ponieważ Duch Święty wytłuszcza mi te fragmenty Pisma, które zawsze tam były, ale ich dotąd nie widziałem. Teraz jakby wielkimi drukowanymi literami jest to napisane.
Oczekuję merytorycznych odniesień to tego postu. Rozumiem, że może to pozostać niezrozumiałe dla wielu, i może być powodem do personalnych ataków (ze strony zwolenników nauk Mojżeszowych).Takie mamy forum.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Był czas, że ja też tak miałam i nie mogłam wyjść ze zdumienia, że czytając każdego dnia, przez wiele, wiele lat te teksty nie dostrzegałam ich prawdziwego=równoległego=głębszego znaczenia.Dopowiem, że moja Biblia ocieka tłuszczem ponieważ Duch Święty wytłuszcza mi te fragmenty Pisma, które zawsze tam były, ale ich dotąd nie widziałem. Teraz jakby wielkimi drukowanymi literami jest to napisane.
Oczekuję merytorycznych odniesień to tego postu. Rozumiem, że może to pozostać niezrozumiałe dla wielu, i może być powodem do personalnych ataków (ze strony zwolenników nauk Mojżeszowych).
Zawrót głowy normalnie, nie wiem jak inaczej nazwać. Ale co gorsza, zaczęłam się tym dzielić na forach (dwóch konkretnie). I co się okazało - tak mnie dobijali, że w końcu zamknęłam Biblię i w ogóle długo do niej nie zaglądałam. Obecnie zaglądam rzadko lub bardzo rzadko. Co dziwne - nadal znajduję takie, jak to trafnie określiłeś, "ocieekające tłuszczem" wersety i bardzo mnie boli, że już nie mam z kim się tym podzielieć.
Tobie życzę odwagi i wytrwałości. Dla mnie twoje posty są bezcenne.
-
- Posty: 893
- Rejestracja: 25 sty 2021, 23:47
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Wuka, dzięki.
Jak się jest w prawdzie, nie ma się czego bać.
Lecz niektórzy faryzeusze spośród tłumu rzekli do Niego: «Nauczycielu, zabroń tego swoim uczniom!» Odrzekł: «Powiadam wam: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą». (Ew.Łuk.19,39-40)
-
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
To prawda, ale doszłam do wniosku, że nie ma to sensu. Często jest to, jak rzucanie pereł...no wiesznie ma się czego bać.
Chyba każdy indywidualnie dochodzi do czegoś, a może po prostu jednym jest dane. Kluczowa, tak mi się wydaje, jest otwartość na poznanie, wewnętrzna chęć odkrywania prawdy i wtedy to się dzieje i faktycznie sieę ukazuje.
- Queza
- Posty: 6316
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
To ile tych Bogów jest, skoro mówicie, że Jahwe to nie Bóg Ojciec? Jeżeli Jezus o sobie mówi w Apokalipsie, że jest gwiazdą poranną, czyli kobietą w ostatecznych czasach, to dlaczego Jahwe i Bóg Ojciec nie może być tą samą osobą, Jezus jakoś może być kobietą?
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)
- Bobo
- Posty: 16737
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Tyle, że w języku greckim słowo GWIAZDA jest rodzaju męskiego.
Oszołomstwu mówię NIE!
- Queza
- Posty: 6316
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
A w innych językach jak jest? Bo w polskim języku gwiazda to rzeczownik, rodzaj żeński: https://pl.wiktionary.org/wiki/gwiazda#pl , a na przykład: star z języka angielskiego?
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)
- Bobo
- Posty: 16737
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
W różnych językach jest różnie.
Warto jednak pamiętać, że ks. Objawienia została spisana w j. greckim.
Warto jednak pamiętać, że ks. Objawienia została spisana w j. greckim.
Oszołomstwu mówię NIE!
- Queza
- Posty: 6316
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Jedynka numerologiczna też jest rodzaju męskiego, a są nimi zarówno kobiety jak i mężczyźni, podobnie z gwiazdą.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
EMET:
W grece koine.
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
- Queza
- Posty: 6316
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Ja czytam tłumaczenie polskie, nie jestem wielojęzyczna, tylko troszkę znam angielski.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)
-
- Posty: 893
- Rejestracja: 25 sty 2021, 23:47
Re: Czy Jahwe i Ojciec to ta sama Osoba?
Dwóch braci, Jakub i Ezaw. Jehowa jednego pokochał, drugiego znienawidził.George pisze: ↑08 sty 2024, 12:51DonCicio pisze: ↑08 sty 2024, 7:24Twoja logika jest porażająca, a brzmi mniej więcej tak: "Bóg tak znienawidził Ezawa, że go pobłogosławił" . Ale prawda biblijna jest zupełnie inna i Twoje próby forsowania świata edomickiego skończą sie jak opisano poniżej:
"(...) „Czy Ezaw nie był bratem Jakuba?” — mówi Jehowa. „Ale ja pokochałem Jakuba, a Ezawa znienawidziłem. Sprawiłem, że jego góry opustoszały, jego dziedzictwo wydałem szakalom na pustkowiu”. „Edom mówi: ‚Zostaliśmy rozgromieni, ale wrócimy i odbudujemy ruiny’. Dlatego Jehowa, Bóg Zastępów, oświadcza: Oni będą budować, a ja będę burzył. I zostaną nazwani „krainą niegodziwości” oraz „ludem, który Jehowa na zawsze potępił”. Zobaczycie to na własne oczy i powiecie: „Niech Jehowa będzie wywyższany w ziemi Izraela'"
"zostaną nazwani „krainą niegodziwości” oraz „ludem, który Jehowa na zawsze potępił" ... na zawsze. Widzisz George? Bóg ma zupełnie inne zdanie aniżeli Ty. Nadal będziesz wykłócał się z Bogiem i wmawiał Mu, że pobłogosławił Ezawa a nie Jakuba?
To Bóg Izraela nienawidził Ezawa który był jeszcze w łonie Rebeki.
Pomyśl DonCicio, co to za Bóg który NIENAWIDZI, NIENAWIDZI NAWET NIENARODZONE JESZCZE DZIECI. To może być tylko SZATAN, ten którego Jakub w Księdze Rodzaju 32 wybrał sobie dla siebie, i dla całego Izraela za swojego Boga - Wszechmocnego Boga Izraela - Jehowę
Dwóch braci, starszy i młodszy. Jeden zostaje przy Ojcu, drugi zabiera swoją część majątku i odchodzi. Ojciec kocha nieprzerwanie jednego i drugiego.
Oto różnica między Jehową a Ojcem, którego zwiastowania Pan Jezus.