Axanna pisze:Że ktoś rzucił hasło - nic zdrożnego, wręcz przeciwnie, niechaj wszyscy rzucają hasła, aby je ze wszech stron rozważyć - forum dyskusyjne jest chyba miejscem odpowiednim i po to właśnie jest zdaje się...
Emet właściwie już wyeksplikował problem tak że nie bardzo co można dodać. W pełni się zgadzam z tym co napisał, zarówno jak z izraelitą i Rysiem.
Właśnie o to chodzi, że Bóg miłuje, wręcz On jest miłością - tak stwierdza Słowo, ale przede wszystkim wzywa ludzi do upamiętania.
Boża miłość nigdy się nie wyrażała w półprawdach, czy kłamstewkach, byleby było miło i fajnie, lecz to PRAWDA była i jest podstawą Bożej miłości.
Nie chodzi o taką prawdę, że, na przykład, dziś fajna pogoda, lecz o prawdę, która przenika człowieka aż do szpiku i stawów, chodzi o prawdę o Bogu, o świętości i o człowieku - że nie ma sprawiedliwego, ani jednego, wszyscy zbłądzili, wszyscy umarli, "wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego..." - o taką prawdę chodzi, taką za którą Jezus został odrzucony, opluty i ukrzyżowany, a za nim apostołowie - taka prawda nigdy nie była, ani nie jest popularna...
A za - "Bóg cię kocha..." to i owszem, nikt cię nie opluje, ani nie będzie złorzeczyć - to nie o tym Pan uprzedzał, że "prześladowania znosić będziecie", wręcz przeciwnie - miło jest głosić takie coś i to się pleni jak zgorzel... Szkoda tylko że się rzuca kalumnie, kiedy ktoś próbuje wskazać że nie tędy droga - i to chrześcijanie na chrześcijan...
EMET:
Ho, ho, Axanno!
Jakież Ty uczone terminy znasz: "eksplikacja".
Już nie tyle: 'wyeksponował', co - właśnie - 'wyeksplilkował'...
Por. np.: http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksplikacja
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3897085
Wiedziałem, żeś nietuzinkowa...
Stephanos, ps. EMET