Czy po śmierci katolik przestaje być katolikiem ?

Biblijne aspekty ducha, duszy i ciała człowieka. Możemy zamieszczać u teksty mówiące o wszystkim, co dotyczy człowieka w jego podstawowym prawie do życia w zdrowiu zarówno fizycznym jak i duchowym

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Nie wynika to z popierania SJ, a z faktu że w ogóle nie uznaję istnienia zjawisk niezwiązanych z materią.
Czyli... Boga też nie ma wg. Ciebie?
Skąd taka niewiara?
Oszołomstwu mówię NIE!

BoaDusiciel
Posty: 6938
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Bobo pisze:
BoaDusiciel pisze:Nie wynika to z popierania SJ, a z faktu że w ogóle nie uznaję istnienia zjawisk niezwiązanych z materią.
Czyli... Boga też nie ma wg. Ciebie?
Skąd taka niewiara?
Jeśli to, co nazywasz Bogiem miałoby istnieć niezależnie od materii - to nie ma.
Pogląd taki wynika z faktu, że dotychczas nie wykazano istnienia zjawisk niezależnych od materii.
Wszystko, co uznaje się za niematerialne jest generowane przez materię.
Wniosek z tego taki, że materia jest pierwotna wobec tych zjawisk.
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Wniosek z tego taki, że materia jest pierwotna wobec tych zjawisk.
Nie zgadzam się. Siła istniejąca między cząsteczkami materii nie jest... materią. Zresztą, mówi się, że materia to inna forma energii. Każda cząstka materii składa się z jeszcze mniejszych cząstek a te z jeszcze mniejszych itd.
Dochodzimy więc do wniosku, że... materia to nic innego jak siły oddziałujące na siebie. Dość tajemnicza sprawa co...?

No i coś jeszcze. Program. Materia działa jak zaprogramowana. Jest przewidywalna.
Skąd program? Już nie mówię o żywych komórkach - fabrykach. Skąd program?
Jak to wyjaśniasz?
Oszołomstwu mówię NIE!

BoaDusiciel
Posty: 6938
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Bobo pisze:
BoaDusiciel pisze:Wniosek z tego taki, że materia jest pierwotna wobec tych zjawisk.
Nie zgadzam się. Siła istniejąca między cząsteczkami materii nie jest... materią. Zresztą, mówi się, że materia to inna forma energii. Każda cząstka materii składa się z jeszcze mniejszych cząstek a te z jeszcze mniejszych itd.
Dochodzimy więc do wniosku, że... materia to nic innego jak siły oddziałujące na siebie. Dość tajemnicza sprawa co...?

No i coś jeszcze. Program. Materia działa jak zaprogramowana. Jest przewidywalna.
Skąd program? Już nie mówię o żywych komórkach - fabrykach. Skąd program?
Jak to wyjaśniasz?
Zgadzasz się, zgadzasz, tylko jeszcze sobie tego nie uświadomiłeś ;-)
Przecież nie twierdzę, że wszystko jest materią. Twierdzę, że nie ma niczego, co nie byłoby wynikiem istnienia materii. Siły międzycząsteczkowe istnieją tylko dlatego, że istnieją materialne cząsteczki.
Materia nie działa jak zaprogramowana. Działa tak, jak działa, a wrażenie zaprogramowania jest efektem oceny dokonanej przez ludzi. Po prostu ludzie ocenili, że coś spełnia ludzkie kryteria zaprogramowania.
Te kryteria ulegają zmianom.
Kiedyś uznawano, że przejawem zaprogramowania jest umieszczenie Ziemi w centrum Wszechświata ;-)
Skoro wszystko wywoływane jest przez materię, to nie istnieją żadne zjawiska uprzednie w stosunku do materii.
W szczególności oczywiście dotyczy to zjawisk, które miałyby tą materię wykreować.
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Siły międzycząsteczkowe istnieją tylko dlatego, że istnieją materialne cząsteczki.
No nie... bo to, co nazywasz materialną cząsteczką, jest niczym innym jak zbiorem jeszcze mniejszych cząstek połączonych siłą a te mniejsze to jeszcze mniejsze cząsteczki połączone siłą i tak w nieskończoność. Jedno co jest pewne to siła. Tak naprawdę nie mamy tej ostatniej, najmniejszej niepodzielnej cząstki.
Dochodzimy do wniosku, że... trudno zdefiniować co to jest materia. A cząstki oddziałujące na siebie UMOWNIE nazywamy cząstkami, gdyż tak naprawdę są to siły oddziałujące na siebie nawzajem.
Zresztą poczytaj w necie.
BoaDusiciel pisze:Materia nie działa jak zaprogramowana.
To skąd program przyciągania się np. biegunów magnesu?
BoaDusiciel pisze:Po prostu ludzie ocenili, że coś spełnia ludzkie kryteria zaprogramowania.
To czy poprawnie potrafimy odczytać cały program, to coś innego. Jednak jeśli kod genetyczny DNA nie jest programem to... jakby to nazwać? Kiepski byłby z ciebie mechanik, jeśli piszesz, że faktycznie wyznajesz się na samochodach :-D
Twoje 'wyznanie' na nich właśnie wynika z prawidłowości i przewidywalności owego programu materii.
Te kryteria ulegają zmianom.
Kryteria ale nie program. Wciąż go chcemy rozkminić. Gdyby uznać, że nie istnieje więc... po co fizyka? Optyka, Elektromagnetyka?
Kiedyś uznawano, że przejawem zaprogramowania jest umieszczenie Ziemi w centrum Wszechświata ;-)
Ten błąd nie wyklucza programu tylko był źle odczytany.
Oszołomstwu mówię NIE!

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Skoro wszystko wywoływane jest przez materię, to nie istnieją żadne zjawiska uprzednie w stosunku do materii.
W szczególności oczywiście dotyczy to zjawisk, które miałyby tą materię wykreować.
W tym rzecz. Kto stworzył taki program, żeby materia zachowywała się tak a nie inaczej? ;-)
Co tam materia... a życie? Wszak przepaść jest tak wielka, że... to już nie zwykła materia.
Jak byś zdefiniował pojęcie: życie? ;-)
Oszołomstwu mówię NIE!

BoaDusiciel
Posty: 6938
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Bobo pisze:
BoaDusiciel pisze:Skoro wszystko wywoływane jest przez materię, to nie istnieją żadne zjawiska uprzednie w stosunku do materii.
W szczególności oczywiście dotyczy to zjawisk, które miałyby tą materię wykreować.
W tym rzecz. Kto stworzył taki program, żeby materia zachowywała się tak a nie inaczej? ;-)
Co tam materia... a życie? Wszak przepaść jest tak wielka, że... to już nie zwykła materia.
Jak byś zdefiniował pojęcie: życie? ;-)
Ale nadal nie wiem skąd przekonanie, że istnieje jakiś "program" ?
Nadal też nie wiem skąd przekonanie, że życie jest takie skomplikowane, skoro organizmy żywe złożone są jedynie z ok. 20% istniejących pierwiastków.
Z pierwiastkowego punktu widzenia materia nieożywiona jest o wiele bardzie złożona niż organizmy żywe ;-)
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Ale nadal nie wiem skąd przekonanie, że istnieje jakiś "program" ?
No nie... ręce opadają... powiedz mi, jak to jest, że jeden kawałek materii zachowuje się tak: przyciąga inne metale, jest ciemno szary i kiepsko przewodzi prąd. Inny jest błyszczący, nie przyciąga, ale za to jest świetnym przewodnikiem elektrycznym. I te właściwości w naturze się NIGDY nie zmieniają. Co decyduje, że materia materii nie równa? No i po drugie... to nie tylko różnice ale i zależności. Np. jeden kawałem materii powoduje, że inne kompilacje mogą powstać i masz co jeść.
Program masz w każdym ziarnie. Rzucasz do ziemi a marchewka sama ci wyrośnie.
Sekwencje w DNA. Człowieku... jeśli nie ma tu programu to... nie oddałbym ci NIGDY samochodu do naprawy :-D Wszak wiesz, że klocki, olej, blacha ze swoimi własciwościami jest wykorzystywana właśnie dlatego, że... są odpowiednio zaprogramowane. Inaczej nic być nie naprawił.
A systematyka, coś ci mówi? Tablica Mendelejewa z okresowy układem pierwiastków? Słyszałeś pewnie o tym, że poszukuje się takich pierwiastków, które powinny istnieć, bo właśnie ów program na to wskazuje. Część już odkryto, choć zanim ową Tablicę M. ustalono, nie wiedziano, że takie istnieją. Przykładów można mnożyć.
Jeśli to nie programy to... co? ;-) Chyba się tak droczysz, nie? ;-)
BoaDusiciel pisze:Nadal też nie wiem skąd przekonanie, że życie jest takie skomplikowane, skoro organizmy żywe złożone są jedynie z ok. 20% istniejących pierwiastków.
:aaa: :aaa: :aaa: :aaa:
Na tym właśnie polega niezwykłość życia. Nie to ile składników, ale ich kombinacja.
No ale OK. Ilość pierwiastków wchodzących w skład budowy ciała człowieka jest właściwie ludziom znany. Pozbieraj je, wsyp na kupkę i uznaj, że to żywy człowiek :-D
OK! Żeby ułatwić, to zrób chociaż muchę albo glistę :mrgreen:
Z pierwiastkowego punktu widzenia materia nieożywiona jest o wiele bardzie złożona niż organizmy żywe ;-)
:bardzo_smutny: Jednak nie oddałbym ci samochodu do naprawy... uznałbyś chyba, że mój samochód jest bardziej cenny niż ja ;-)

A co to w ogóle jest: 'pierwiastkowy punkt widzenia'? Punkt widzenia mają ludzie a nie materia nieożywiona :-P
Oszołomstwu mówię NIE!

BoaDusiciel
Posty: 6938
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Ty Bobo to chyba jesteś mądrzejszy od samego Boga, skoro wiesz jakie są przejawy działania boskiego "programu" :mrgreen:
Ja oczywiście widzę pewne uporządkowanie przyrody, ale oceniane wg ludzkich kryteriów uporządkowania.
Nie jestem tak blisko Boga, żebym wiedział jakie są Jego kryteria porządku ;-)
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Ty Bobo to chyba jesteś mądrzejszy od samego Boga, skoro wiesz jakie są przejawy działania boskiego "programu" :mrgreen:
Chyba się nie zrozumieliśmy :-D
JAKIKOLWIEK program świadczy o istnieniu inteligentnego programisty. Nie twierdzę, że ZNAM wszystko z boskiego programu, ale na ile ludzkość cokolwiek wie, to dostrzega jakiś program.
Podam przykład:

010101 001101 101010 110110 01011 110000

To system binarny. Kod, program. Nie wiem co oznacza akurat ten zapis, ale... skoro jest jakiś system to znaczy, że KTOŚ ustalił jego reguły.

Albo takie cóś:

— • • • — — — — • • • — — —

Alfabetem Morse'a napisałem: Bobo :-D
Jest kod, znaczy, że jest ktoś, kto to zakodował.
No chyba się nie mylę, co? :-P
Nie jestem tak blisko Boga, żebym wiedział jakie są Jego kryteria porządku ;-)
A to co innego, w pewnym sensie, rolę kryteriów porządku spełnia wg. Bobo Biblia. Choć o strukturze materii mamy tam niewiele, choć raczej zasadniczego:

Oczywiście każdy dom jest przez kogoś zbudowany, ale tym, który zbudował wszystko, jest Bóg (Hebr 3:4).

Jakoś nauka obalić tego nie potrafi... ;-)
Oszołomstwu mówię NIE!

BoaDusiciel
Posty: 6938
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

No właśnie.
Wszystko, co jest uporządkowane odpowiada ludzkiemu wyobrażeniu na temat uporządkowania.
Ludzie określają co - ich zdaniem - jest uporządkowane.
Aby to określić wymyślili ludzkie reguły/kryteria uporządkowania.
Powiedz mi Bobo - skąd wiesz, że Bóg jest uporządkowany wg ludzkich kryteriów uporządkowania ?
A może jest uporządkowany wg nieznanych nam kryteriów, albo wcale nie jest uporządkowany ?
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Wszystko, co jest uporządkowane odpowiada ludzkiemu wyobrażeniu na temat uporządkowania.
To takie masło maślane ;-)
BoaDusiciel pisze:Ludzie określają co - ich zdaniem - jest uporządkowane.
Mylisz: określanie z odkrywaniem.
Ludzie odkrywają uporządkowanie. Braku porządku nie można odkryć, natomiast porządek, pewną prawidłowość tak. Najpierw jest odkrycie owej reguły, a potem dopiero się ją określa. Krótko mówiąc, porządek istnieje nawet wtedy, gdy go jeszcze nie odkryliśmy. :-D
BoaDusiciel pisze:Powiedz mi Bobo - skąd wiesz, że Bóg jest uporządkowany wg ludzkich kryteriów uporządkowania ?
Żle zadane pytanie. Takie sformułowanie jest twoim tworem a nie moim, więc nie mogę udowadniać coś, co TY stwierdziłeś.
Nie twierdzę, że Bóg jest uporządkowany wg. ludzkich kryteriów. Są kryteria których nie znamy. Ale, skoro mówisz o kryteriach, znaczy że są. Nawet jeśli ich nie znamy. A jeśli są kryteria Boskie, nieznane jeszcze lub wszystkie ludziom, to... KTOŚ je ustala.

Inaczej: rzecz nie w tym, czy kryteria są ludzkie czy boskie, ale czy w ogóle są. Jeśli są, znaczy, że ktoś je ułożył. No chyba, że wierzysz w istnienie materii BEZ kryteriów :-D
Ale chyba wtedy nawet sam byś się uśmiał z tego poglądu ;-)

Cały zcas krążymy w okół prostej i naukowej zasady: nie ma skutku bez przyczyny. Jeśli nawet widzisz i oceniasz TYLKO materię, to... proste jak drut: ktoś ją powołał do istnienia. Ba! Zaprogramował, że wchodzi w związki. Ba! Dał takie cóś, niektórym kawałkom połączonych związków, jak życie. Niektóre z tych 'żyć' mogą się dopiero wtedy wyznawać na samochodach :mrgreen:
A może jest uporządkowany wg nieznanych nam kryteriów, albo wcale nie jest uporządkowany ?
Wyobraź sobie, ze wchodzisz do pokoju syna. Wszystkie książki poukładane na półkach, dywan odkurzony, łóżko zaścielone, pokój wywietrzony, kwiatek podlany, za szufladami kurze wytarte, blat biurka wypolerowany, obrazki na ścianie równiutko wiszą, obuwie równiutko nosami do ściany, w szafie spodnie wiszą na kancik, koszule wyprasowane a micha dla psa pełna, obok z wodą druga, szyby w oknach czyściutkie, aż kryształowe, świeży zapach koi nozdrza. ;-)
Wtem wchodzi Bobo i zadaje Tobie pytanie: A może Twój syn jest uporządkowany wg. nieznanych nam kryteriów? Skąd wiesz, że jest w ogóle uporządkowany?

:-D

Oczywiście, zawsze możesz odpowiedzieć, że to nie syn, ale za to ma uporządkowaną matkę :-D Na jedno wychodzi ;-)

Ludzkość ODKRYŁA precyzyjny porządek we wszechświecie. Ty o pewnym porządku będziesz już mówił, gdy śrubkę fi 6 z łebkiem wystającym wkręcisz w blachę a pomiędzy blachę i łebek dasz podkładkę. Trzy proste elementy! Ale inaczej pewnych rzeczy nie zrobisz.
A w całym wszechświecie masz miliony precyzyjnych złożoności działających perfekcyjnie!
Co za 'bałagan'! :-P
Oszołomstwu mówię NIE!

BoaDusiciel
Posty: 6938
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

No tak, nie ma skutku bez przyczyny.
Skutkiem wg Bobo jest uporządkowanie, z czego Bobo wyciąga wniosek, że ktoś za tym stoi.
No bo przecież Bobo wie, że ten KTOŚ posługuje się właśnie TAKIM uporządkowaniem.
Bobo nie da się przekonać, że uporządkowanie może być Bobowe, a nie tego KOGOŚ, albo jeszcze kogoś innego.
Bobo, a może Szatan wymyślił te reguły, które ludzie odkrywają ? 8-)
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Skutkiem wg Bobo jest uporządkowanie, z czego Bobo wyciąga wniosek, że ktoś za tym stoi.
Dokładnie. Myślę, że twój sposób myślenia jest w milionie spraw podobny. Jak widzisz samochód na kanale, to jesteś pewny, że za tą sytuacją (aby doszło do tej sytuacji) stał nie jeden ale setki ludzi. Co z tego, że kierowcy nie widziałeś... ;-)
Ba! Nawet zaryzykuję twierdzenie, że jak widzisz samochód PO wypadku, ogólnie mówiąc CHAOS, to również często przypiszesz go KOMUŚ.
BoaDusiciel pisze:No bo przecież Bobo wie, że ten KTOŚ posługuje się właśnie TAKIM uporządkowaniem.
No cóż, materia ożywiona, jaką jest Bobo reaguje mechanicznie na otaczający go porządek :-D
Nawet TAKIE uporządkowanie jest imponujące i niemożliwe bez KOGOŚ, nie uważasz? ;-)
BoaDusiciel pisze:Bobo nie da się przekonać, że uporządkowanie może być Bobowe, a nie tego KOGOŚ, albo jeszcze kogoś innego.
No nie... uporządkowanie nie jest Bobowe, przecież Bobo nie zadecydował, że magnez przyciąga jedną stroną a drugą odpycha, złoto ma połyskujący blask a hel łączy się z tlenem.
To nie mój pomysł a ni nikogo innego, kto zajmuje się klasyfikacją.

Ba! Sam magnez też nie zdecydował o samym sobie, ze w odróżnieniu od miedzi, będzie przyciągał.
KTO wg. Boa zdecydował, że magnez przyciąga a aluminium nie?
KTO zdecydował, że kupa określonych pierwiastków jest życiem a inna tych samych pierwiastków niestety nie?
Mówię o tzw. właściwościach. Bo mam wrażenie, że Ty materii, przypisujesz boskie właściwości, jakby była inteligentna i myśląca :-D
BoaDusiciel pisze:Bobo, a może Szatan wymyślił te reguły, które ludzie odkrywają ? 8-)
Nawet gdyby hipotetycznie szatan to... znaczy, ze ktoś z poza materii na której TYLKO się opierasz. A jeśli szatan istnieje to dlaczego nie Bóg...? ;-)

Aha! No i dalszy wniosek... skoro te reguły rządzące materią stworzył szatan, to i Boa jest... tworem szatana... wszak to tylko garstka pierwiastków...

;-)

Sorry, ale powiedz to żonie i swoim dzieciakom... :-D
Parasolka pójdzie w ruch, czuję... :mrgreen:
Oszołomstwu mówię NIE!

BoaDusiciel
Posty: 6938
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Bobo pisze: No nie... uporządkowanie nie jest Bobowe, przecież Bobo nie zadecydował, że magnez przyciąga jedną stroną a drugą odpycha, złoto ma połyskujący blask a hel łączy się z tlenem.
To nie mój pomysł a ni nikogo innego, kto zajmuje się klasyfikacją.

Ba! Sam magnez też nie zdecydował o samym sobie, ze w odróżnieniu od miedzi, będzie przyciągał.
KTO wg. Boa zdecydował, że magnez przyciąga a aluminium nie?
KTO zdecydował, że kupa określonych pierwiastków jest życiem a inna tych samych
Uporządkowanie jest Bobowe nie dlatego, że Bobo uporządkował, ale dlatego że Bobo określił co DLA NIEGO jest uporządkowaniem ;-)
Kryteria oceny uporządkowania bywają różne. Np. moja żona ma zdecydowanie różne od moich :mrgreen:
Btw - magnez niczego nie przyciąga, magnes - owszem :-P
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

ODPOWIEDZ

Wróć do „Duchowe rozterki”