Czy po śmierci katolik przestaje być katolikiem ?

Biblijne aspekty ducha, duszy i ciała człowieka. Możemy zamieszczać u teksty mówiące o wszystkim, co dotyczy człowieka w jego podstawowym prawie do życia w zdrowiu zarówno fizycznym jak i duchowym

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Btw - magnez niczego nie przyciąga, magnes - owszem :-P
Racja! Sorry! Przepraszam! Zawsze mi się myli magnez z magnesem :-D
BoaDusiciel pisze:Uporządkowanie jest Bobowe nie dlatego, że Bobo uporządkował, ale dlatego że Bobo określił co DLA NIEGO jest uporządkowaniem ;-)
Boa również porządkuje sobie na tej samej zasadzie, bo... to nie jest wymysł jakiegokolwiek człowieka ani tym bardziej materii :-D

No ale chyba doszliśmy do... ściany, co? Brakiem programu nazywasz niezwykle skomplikowany program... :->
Oszołomstwu mówię NIE!

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Jak mniemam, końcowym efektem tego programu jest królestwo, któremu nie będzie końca ...
... aż do wypalenia się Słońca ( rymnęło mi się 8-) ) ?
Tak, wiem że dla Jehowy nie jest to żaden problem :-)
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Jak mniemam, końcowym efektem tego programu jest królestwo, któremu nie będzie końca ...
... aż do wypalenia się Słońca ( rymnęło mi się 8-) ) ?
Tak, wiem że dla Jehowy nie jest to żaden problem :-)
Do Królestwa to w naszej dyskusji jeszcze daleka droga :-D
Ale, kto wie...? Może jesteś bliżej niż mi się wydaje.
Raczej skupiamy się teraz i tu na materialnym świecie, choć pewnie zaraz jakiś mod przeniesie tą dyskusję gdzieś indziej...
I znów jakiś 'program' rządzący materią potwierdzi tą regułę ;-)
Oszołomstwu mówię NIE!

LiberaMeDomine
Posty: 6
Rejestracja: 26 kwie 2015, 17:34

Post autor: LiberaMeDomine »

Bobo pisze:
LiberaMeDomine pisze:Jednakże jesteśmy wolnymi istotami i jeśli chcemy istnieć bez Boga to on umożliwia nam to, przez poszanowanie naszej wolności.
Dziwne, bo Biblia raczej istnienie (życie bez końca) określa nagrodą a kara wiąże się ze śmiercią, czyli brakiem istnienia. A tu sugerujesz, ze w piekle wciąż się istnieje i to wiecznie. Toż to nagroda... no i jak pięknie ujęte: szanuje wolną wolę. To dlaczego w ogóle skazuje nas na śmierć za grzech? Wszak wolna wola grzesznika skłania się do tego, ze ktoś nie chce służyć Bogu a mimo wszystko dalej żyć, nie umierać. :roll:

Coś czuję, że powinieneś poprosić SJ o studium Biblii a wszystko ci się poukłada :-D



Wiesz śmierć niekoniecznie musi oznaczać brak istnienia w ogóle. Jeśli jesteś w rzeczywistości w której albo istniejesz i trwasz u boku najdoskonalszej Prawdy i najdoskonalszego dobra, to każdy inny stan nie jest już stanem najdoskonalszym. Więc trwanie w złu po wieczne czasy nie wiem czy chciałbym nazwać nagrodą :). Żyć bez Boga to jak umrzeć. Bo jak uważasz? Że grzesznik wstępujący w Piekło jest unicestwiany, więc po co Piekło. Po co mówić o cierpieniu jak tak naprawdę nic tam nie ma i nikogo. Lucyfer i inne upadłe anioły też mogłyby być wtedy unicestwione, podobnie jak uważasz nieśmiertelna dusza ludzka. Jeśli tak to kto skusił człowieka w Edenie, a jeśli nie to dlaczego grzeszna dusza ludzka miałaby być unicestwiana, a upadłe anioły nie? Uważam, że razem popełniamy błąd, bo chcemy mówić o rzeczywistości o której tak naprawdę mało wiemy, w której występuje inne pojęcie czasu, albo w ogóle go nie ma, podobnie z przestrzenią. :crazy:


Pozdrawiam :-)

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Bobo pisze:
BoaDusiciel pisze:Jak mniemam, końcowym efektem tego programu jest królestwo, któremu nie będzie końca ...
... aż do wypalenia się Słońca ( rymnęło mi się 8-) ) ?
Tak, wiem że dla Jehowy nie jest to żaden problem :-)
Do Królestwa to w naszej dyskusji jeszcze daleka droga :-D
Ale, kto wie...? Może jesteś bliżej niż mi się wydaje.
Raczej skupiamy się teraz i tu na materialnym świecie, choć pewnie zaraz jakiś mod przeniesie tą dyskusję gdzieś indziej...
I znów jakiś 'program' rządzący materią potwierdzi tą regułę ;-)
Gdybym ja był wszechmogący i wymyślił sobie idealne królestwo, to bym je po prostu zrobił.
Od razu, bez etapów pośrednich.
Zrobiłbym wieczne królestwo, z domkami w kwiatach oraz owieczkami pasącymi się wśród roślinożernych lwów 8-)
Raz, a dobrze, bez naciągania klientów na zbędne wizyty w serwisie ;-)
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

LiberaMeDomine pisze:Wiesz śmierć niekoniecznie musi oznaczać brak istnienia w ogóle.
Wiesz, skoro Bóg zapowiedział, że z prochu powstaliśmy i w proch się obrócimy, to nie daje raczej nadziei na jakąś egzystencję ;-)
Po co mówić o cierpieniu jak tak naprawdę nic tam nie ma i nikogo. Lucyfer i inne upadłe anioły też mogłyby być wtedy unicestwione, podobnie jak uważasz nieśmiertelna dusza ludzka.
Dlatego Biblia nie mówi nic o jakimś cierpieniu po śmierci. Jak już to raczej o braku świadomości.

No i... nigdzie nie znalazłem w Biblii zwrotu, że dusza jest... nieśmiertelna. A Ty skąd o tym wiesz?
Oszołomstwu mówię NIE!

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Gdybym ja był wszechmogący i wymyślił sobie idealne królestwo, to bym je po prostu zrobił.
I tak było w Edenie.
Od razu, bez etapów pośrednich.
Zrobiłbym wieczne królestwo, z domkami w kwiatach oraz owieczkami pasącymi się wśród roślinożernych lwów 8-)
I tak było.
Raz, a dobrze, bez naciągania klientów na zbędne wizyty w serwisie ;-)
Adam z Ewą nigdzie nie musieli najpierw zaliczyć jakiś serwis :-D
Mieli to od razu. Ale nie przestrzegali INSTRUKCJI i popsuli.
Co wtedy robić?
A co Ty byś zrobił jako Ojciec? ;-)
Oszołomstwu mówię NIE!

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Jako ojciec na pewno bym nie zostawił dwojga dzieci nie odróżniających dobra od zła w pokoju z zabawkami oraz naładowanym pistoletem, mówiąc na odchodne:
- dzieci, bawcie się wszystkimi zabawkami, tylko nie wolno wam bawić się pistoletem, leżącym na środku pokoju, abyście nie pomarli ;-)
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Taka historia:
Tatuś, wychodząc z domu, mówi do dzieci:
Jasiu i Małgosiu, zostawiam was samych w domu. Macie tu full zabawek, możecie wszystkimi się bawić. Ale zostawiam też zabawkę, którą nie wolno wam się bawić. Ta zabawka nazywa się pistolet i jeśli będziecie się nią bawić, to na pewno pomrzecie. No to pa !
Po godzinie do Jasia i Małgosi przychodzi Zdzisiu od sąsiadów.
Cześć Jasiu i Małgosiu, podobno macie tu kupę zabawek ?
- Tak Zdzisiu, mamy w sroc zabawek i wszystkimi możemy się bawić, tylko jedną nie możemy, abyśmy nie pomarli ...
--- Eeee tam ( mówi Zdzisiu ) pobawcie się tą zabawką, nic wam się nie stanie !
Małgosia bierze pistolet, ogląda i podaje Jasiowi.
Jasiu naciska spust i strzela w sufit.
W tym momencie wchodzi tatuś i mówi: Nie posłuchaliście mnie, no to won z domu na ulicę !
Ta Jasiu za karę będzie tyrał za 1600/mc, ty Małgosiu będziesz miała bolesne miesiączki, a ty Zdzisiu za karę będziesz jeździł Polonezem 1,5 GLE rocznik 1989.
A teraz wszyscy won !
:mrgreen:
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Jako ojciec na pewno bym nie zostawił dwojga dzieci nie odróżniających dobra od zła w pokoju z zabawkami oraz naładowanym pistoletem, mówiąc na odchodne:
- dzieci, bawcie się wszystkimi zabawkami, tylko nie wolno wam bawić się pistoletem, leżącym na środku pokoju, abyście nie pomarli ;-)
A to Bóg ich zostawił? Czy raczej zrobili to na jego oczach?
Taka historia:
Tatuś, wychodząc z domu, mówi do dzieci:
Jasiu i Małgosiu, zostawiam was samych w domu. Macie tu full zabawek, możecie wszystkimi się bawić. Ale zostawiam też zabawkę, którą nie wolno wam się bawić. Ta zabawka nazywa się pistolet i jeśli będziecie się nią bawić, to na pewno pomrzecie. No to pa !
Po godzinie do Jasia i Małgosi przychodzi Zdzisiu od sąsiadów.
Cześć Jasiu i Małgosiu, podobno macie tu kupę zabawek ?
- Tak Zdzisiu, mamy w sroc zabawek i wszystkimi możemy się bawić, tylko jedną nie możemy, abyśmy nie pomarli ...
--- Eeee tam ( mówi Zdzisiu ) pobawcie się tą zabawką, nic wam się nie stanie !
Małgosia bierze pistolet, ogląda i podaje Jasiowi.
Jasiu naciska spust i strzela w sufit.
W tym momencie wchodzi tatuś i mówi: Nie posłuchaliście mnie, no to won z domu na ulicę !
Ta Jasiu za karę będzie tyrał za 1600/mc, ty Małgosiu będziesz miała bolesne miesiączki, a ty Zdzisiu za karę będziesz jeździł Polonezem 1,5 GLE rocznik 1989.
A teraz wszyscy won !
No jest kilka gaf w tej zabawnej historyjce :-D
1. Tato nie wyszedł ;-)
2. Tako okazał się kłamcą, bo zapowiedział, że umrą bawiąc się pistoletem a nie umarli. Poszło w sufit, więc... w złym świetle to stawia tatę, którego słowa się nie sprawdziły a karę wymierza ;-)
3. Zdzichu wg. Biblii oczernił ich tatę a dzieci za nim nie stanęły ;-)
4. Problem moralny a nie fizyczny był tym faktycznym a nie zagrożenie ze strony pistoletu.
5. Dzieci nie miały sąsiada ze Zdzichem :-D
6. No i fizyczne dzieci ludzi to nie to samo w pojmowaniu i odczuwaniu świadomości co człowiecze dorosłe dzieci Boga.
7. No i dzieci wiedziały co jest dobre a co złe. Tato im to powiedział.

:-D
Oszołomstwu mówię NIE!

LiberaMeDomine
Posty: 6
Rejestracja: 26 kwie 2015, 17:34

Post autor: LiberaMeDomine »

Bobo pisze:
LiberaMeDomine pisze:Wiesz śmierć niekoniecznie musi oznaczać brak istnienia w ogóle.
Wiesz, skoro Bóg zapowiedział, że z prochu powstaliśmy i w proch się obrócimy, to nie daje raczej nadziei na jakąś egzystencję ;-)
Po co mówić o cierpieniu jak tak naprawdę nic tam nie ma i nikogo. Lucyfer i inne upadłe anioły też mogłyby być wtedy unicestwione, podobnie jak uważasz nieśmiertelna dusza ludzka.
Dlatego Biblia nie mówi nic o jakimś cierpieniu po śmierci. Jak już to raczej o braku świadomości.

No i... nigdzie nie znalazłem w Biblii zwrotu, że dusza jest... nieśmiertelna. A Ty skąd o tym wiesz?
J 11, 25: Ja jestem zmartwychwstanie i życie. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł żyć będzie . A każdy kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki.

Na przykład.

W filozofii na długo przed Chrystusem, uznano istnienie duszy.

A do cierpienia po śmierci na przykład:

Mt 13, 36-43:
Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu.
Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: «Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście!»On odpowiedział: «Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy.
Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego.
Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są
aniołowie.Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata.
Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i
tych, którzy dopuszczają się nieprawości,i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!



Daleki jestem od dyskusji na wersety, no ale jak trzeba to trzeba :).

Z prochu powstałeś w proch się obrócisz/ Ja zawsze myślałem, że to ciało powstało z prochu, a nie niematerialna dusza.
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2015, 23:33 przez LiberaMeDomine, łącznie zmieniany 1 raz.

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Bobo pisze:
BoaDusiciel pisze:Jako ojciec na pewno bym nie zostawił dwojga dzieci nie odróżniających dobra od zła w pokoju z zabawkami oraz naładowanym pistoletem, mówiąc na odchodne:
- dzieci, bawcie się wszystkimi zabawkami, tylko nie wolno wam bawić się pistoletem, leżącym na środku pokoju, abyście nie pomarli ;-)
A to Bóg ich zostawił? Czy raczej zrobili to na jego oczach?
Taka historia:
Tatuś, wychodząc z domu, mówi do dzieci:
Jasiu i Małgosiu, zostawiam was samych w domu. Macie tu full zabawek, możecie wszystkimi się bawić. Ale zostawiam też zabawkę, którą nie wolno wam się bawić. Ta zabawka nazywa się pistolet i jeśli będziecie się nią bawić, to na pewno pomrzecie. No to pa !
Po godzinie do Jasia i Małgosi przychodzi Zdzisiu od sąsiadów.
Cześć Jasiu i Małgosiu, podobno macie tu kupę zabawek ?
- Tak Zdzisiu, mamy w sroc zabawek i wszystkimi możemy się bawić, tylko jedną nie możemy, abyśmy nie pomarli ...
--- Eeee tam ( mówi Zdzisiu ) pobawcie się tą zabawką, nic wam się nie stanie !
Małgosia bierze pistolet, ogląda i podaje Jasiowi.
Jasiu naciska spust i strzela w sufit.
W tym momencie wchodzi tatuś i mówi: Nie posłuchaliście mnie, no to won z domu na ulicę !
Ta Jasiu za karę będzie tyrał za 1600/mc, ty Małgosiu będziesz miała bolesne miesiączki, a ty Zdzisiu za karę będziesz jeździł Polonezem 1,5 GLE rocznik 1989.
A teraz wszyscy won !
No jest kilka gaf w tej zabawnej historyjce :-D
1. Tato nie wyszedł ;-)
2. Tako okazał się kłamcą, bo zapowiedział, że umrą bawiąc się pistoletem a nie umarli. Poszło w sufit, więc... w złym świetle to stawia tatę, którego słowa się nie sprawdziły a karę wymierza ;-)
3. Zdzichu wg. Biblii oczernił ich tatę a dzieci za nim nie stanęły ;-)
4. Problem moralny a nie fizyczny był tym faktycznym a nie zagrożenie ze strony pistoletu.
5. Dzieci nie miały sąsiada ze Zdzichem :-D
6. No i fizyczne dzieci ludzi to nie to samo w pojmowaniu i odczuwaniu świadomości co człowiecze dorosłe dzieci Boga.
7. No i dzieci wiedziały co jest dobre a co złe. Tato im to powiedział.

:-D
Wyszedł, wyszedł, całą godzinę go nie było.
Człowiecze dzieci Boga, nie odróżniające dobra od zła były na poziomie rocznego dziecka.
...
Bobo, a czemu nie chcesz uznać mojej teorii o nieistnieniu samoistnych zjawisk niematerialnych, tzn. niezwiązanych z materią ?
Przecież ta teoria idealnie wpisuje się w tezę o nieistnieniu duszy niezależnej od ciała.
No chyba nie wierzysz, że istnieje dusza bez ciała ? 8-)
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

LiberaMeDomine pisze:
A do cierpienia po śmierci na przykład:

Mt 13, 36-43: Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu.
Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: «Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście!»On odpowiedział: «Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy.
Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego.
Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są
aniołowie.Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata.
Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i
tych, którzy dopuszczają się nieprawości,i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!
Zaznacz kolorem fragment mówiący o cierpieniu PO śmierci, bo słowo że nie widzę :roll:
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

LiberaMeDomine pisze:J 11, 25: Ja jestem zmartwychwstanie i życie. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł żyć będzie . A każdy kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki.
Ten tekst nie stwierdza, że ten, kto umarł żyje po śmierci tylko, że będzie żył. Poprzez zmartwychwstanie. A co z nim do tego czasu?
LiberaMeDomine pisze:W filozofii na długo przed Chrystusem, uznano istnienie duszy.
To prawda, dlatego obecne wierzenia chrześcijan dot. stanu umarłych są bliższe pogańskim wyobrażeniom o duszy niż biblijnym.
Żydzi (przynajmniej ci biblijni) nie wierzyli, że dusza żyje po śmierci.
LiberaMeDomine pisze:Z prochu powstałeś w proch się obrócisz/ Ja zawsze myślałem, że to ciało powstało z prochu, a nie niematerialna dusza.
Proponuję przeanalizować Rodzaju 2:7. Tam mowa o tym, że człowiek STAŁ się duszą żyjącą w wyniku połączenia prochu i ducha (nie myl z duszą). Stał się a nie otrzymał. Tak więc duszą wg. bibli jest... człowiek, istota żywa a nie coś co istnieje bez ciała.
Oszołomstwu mówię NIE!

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

BoaDusiciel pisze:Przecież ta teoria idealnie wpisuje się w tezę o nieistnieniu duszy niezależnej od ciała.
No chyba nie wierzysz, że istnieje dusza bez ciała ? 8-)
Trzymam się tego, co twierdzi Biblia w tym temacie, a nie tego, kto jakie ma poglądy.
Ale nawet, pomimo pewnej zbieżności w tym temacie to i tak jest pewna różnica.
ŻYCIE. Czy to materia? Pytałem już o to, czy wystarczy wysypać na kupkę odpowiednie składniki w odpowiednich proporcjach i... powstanie kaczka? Twoja żona? Mucha? Robak?
Życie wymyka się z pojęcie zdeterminowanego tylko materią ;-)
Więc nawet jeśli dusza wg. Biblii i Bobo jest raczej związana z materią to jednak to nie sama materia :-)
Oszołomstwu mówię NIE!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Duchowe rozterki”