Ziarna między cierniami

Biblijne aspekty ducha, duszy i ciała człowieka. Możemy zamieszczać u teksty mówiące o wszystkim, co dotyczy człowieka w jego podstawowym prawie do życia w zdrowiu zarówno fizycznym jak i duchowym

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: wuka »

nike pisze:
19 sie 2020, 9:22
wuka napisała/
Dlaczego mieszacie człowiekowi w głowie?
Dlaczego nie powiecie wprost, że wykładnia wasza jest niszowa, że takie jest zrozumienie Badaczy Pisma?
Dlaczego ty wuko wtrącasz się i w taki niegrzeczny sposób odzywasz, który bóg ciebie do tego pobudza?
Z czym masz znowu problem?
Co złego jest w poinformowaniu osoby niezorientowanej, że odpowiedzi na swoje pytania otrzyma na zalinkowanej stronie?
Co złego, że ujawniłam iż macie niestandardowe podejście do wielu spraw związanych z wykładnią, rozumieniem i naukami biblijnymi głównego nurtu? Wstydzicie się?
A czy jaśnie pan Henryk jest tak bardzo grzeczny dla mnie, że aż :prosze:
Czy nie umiesz rozmawiać nie mieszając do wszystkiego Bogów/bogów?
Pytasz o boga, więc ci powiem, że to pewnie ten BUK, który rośnie koło garażu, niedaleko szkoły.

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: nike »

wuka napisała/
Pytasz o boga, więc ci powiem, że to pewnie ten BUK, który rośnie koło garażu, niedaleko szkoły.
Aaaa to ten Buk co rośnie przy garażach jest twoim bogiem? Mogłaś tak od razu powiedzieć, a ty tak się tajniaczyłaś heheh

I to on ci powiedział,że dostąpisz reinkarnacji, moze zamienisz się po śmierci w drzewo,, powiesz tylko w które to cie będę odwiedzać.

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: Bobo »

Zastanawiam się co sobie teraz o takiej jak powyżej dyskusji myśli ParAnomalia... :roll:
Macie do siebie żale piszcie do siebie na PW.
Wstyd... :oops:
Oszołomstwu mówię NIE!

Awatar użytkownika
ParAnomalia
Posty: 37
Rejestracja: 18 sie 2020, 10:05

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: ParAnomalia »

wuka pisze:
18 sie 2020, 20:09
Dlaczego mieszacie człowiekowi w głowie?
Dlaczego nie powiecie wprost, że wykładnia wasza jest niszowa, że takie jest zrozumienie Badaczy Pisma?
@ParAnomalia
Poczytaj sobie, proszę, o tych najważniejszych sprawach tu: https://www.gotquestions.org/Polski/
W razie wątpliwości i dalszych pytań szukaj na forach i stronach głównych nurtów protestantyzmu. Tu ci w głowie namieszają i się z zamętu nie wydostaniesz.
Eh to ja nie wiem już, straszne jest to jak chrześcijanie są podzieleni, osobiście najbliżej mi do poglądów protestanckich ewangelicznych (wydają mi się najbardziej zgodne z biblią), chociaż i tak moim zdaniem to żaden nurt chrześcijaństwa nie jest w stanie wyjaśnić całego objawienia, można tylko spekulować i może akurat w niektórych kwestiach się "trafi" w prawdę. Ja chciałem właściwie poznać opinię ludzi którzy się zajmują pewnie dużo bardziej ode mnie badaniem biblii o tym dlaczego tak jest, że jestem w takim stanie? Nie sądzę żeby Bóg chciał żebym miał nieudaną próbę samobójczą i problemy psychiczne. Heh może będę tego żałować bo i tak napisałem już dość dużo jak na publiczne forum. Może ktoś na pw by chciał o tym pogadać?

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: Krystian »

Ty za to zasługujesz na medal za kłamstwa i obłudę.


Wuka, Henryk ma dużą wiedzę Biblijną
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )

Awatar użytkownika
ParAnomalia
Posty: 37
Rejestracja: 18 sie 2020, 10:05

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: ParAnomalia »

Nie sądzę żeby Bóg chciał żebym miał nieudaną próbę samobójczą i problemy psychiczne.
Eh czyli jednak jedno zdanie za dużo? Naprawdę? Szkoda.

Awatar użytkownika
ParAnomalia
Posty: 37
Rejestracja: 18 sie 2020, 10:05

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: ParAnomalia »

Ja to nie wiem skoro wy się uważacie za chrześcijan to jaki macie w tym cel? Bo ja choćbym bardzo chciał być zbawiony to chyba nie będę :(
Tylko zastanawia mnie jedna rzecz bo jesteście w końcu chrześcijanami, czemu nie podacie ręki komuś kto już nie daje rady, nie wesprzecie? Ja nie proszę o wiele chciałbym tylko znać Waszą interpretacje tego co opisałem, i chociaż nie wierzę już chyba że jest dla mnie jakaś nadzieja bo jakby była to biblia by mnie tak jasno i dosadnie nie potępiała poza tym skoro uczynki świadczą czy tam jakoś wypełniają wiarę to ja choćbym bardzo błagał Boga o zbawienie to go chyba nie otrzymam, no bo przecież też gdzieś w biblii jest napisane, że drzewo bez owocu zostanie wrzucone do ognia?

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: Bobo »

ParAnomalia, na PW przesłałem wiadomość.
Bobo
Oszołomstwu mówię NIE!

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: Albertus »

ParAnomalia pisze:
26 sie 2020, 3:55
Ja to nie wiem skoro wy się uważacie za chrześcijan to jaki macie w tym cel? Bo ja choćbym bardzo chciał być zbawiony to chyba nie będę :(
Tylko zastanawia mnie jedna rzecz bo jesteście w końcu chrześcijanami, czemu nie podacie ręki komuś kto już nie daje rady, nie wesprzecie? Ja nie proszę o wiele chciałbym tylko znać Waszą interpretacje tego co opisałem, i chociaż nie wierzę już chyba że jest dla mnie jakaś nadzieja bo jakby była to biblia by mnie tak jasno i dosadnie nie potępiała poza tym skoro uczynki świadczą czy tam jakoś wypełniają wiarę to ja choćbym bardzo błagał Boga o zbawienie to go chyba nie otrzymam, no bo przecież też gdzieś w biblii jest napisane, że drzewo bez owocu zostanie wrzucone do ognia?
Tutaj po prostu mało już kto pisuje a ci którzy pisują raczej nie uważają się za chrześcijan a w każdym razie są odlegli od głównego nurtu chrześcijaństwa.
A wielu jest wręcz antychrześcijańskich.

Tak że niekoniecznie dobre forum wybrałeś jeśli oczekujesz jakiejś dużej grupy chrześcijan odnoszących sie do twoich dylematów

Napisałeś:
Witam, jestem nowy na forum i właściwie to chciałem spytać kogoś kto najlepiej bardziej zna się na biblii ode mnie o pewną sprawę mnie dotyczącą. Otóż interesuję się biblią już od dłuższego czasu, jednak dopiero niedawno do mnie trafiło to, że jestem najwidoczniej tym ziarnem zasianym między cierniami, moje życie właściwie 7 lat temu się załamało, albo nawet i wcześniej to już się zaczynało powoli. Pominę może szczegóły tego ale do tej pory jest tragicznie. Jaki sens ma ta przypowieść jeśli rzeczywiście dotrze do tej grupy ludzi porównanych do gleby między cierniami? Z tego co wiem to Jezus nauczał, że to on nas wybrał a nie my jego, czyli mam to rozumieć, że nie ma dla mnie jakiejś nadziei na lepsze życie albo chociaż na to drugie jeśli Jezus mnie nie wybrał?
Piszesz mało konkretnie więc trudno się do tego odnieść ale z tego co rozumiem jakiś czas temu coś się wydarzyło że zacząłeś popełniać jakieś grzechy albo przestałeś wierzyć albo jedno i drugie.

Podstawą jest wiara w Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela który złożył Ojcu Ofiarę za nasze grzechy na Krzyżu. To jest podstawa naszego zbawienia. Oczywiście wszystkie inne prawdy wiary chrześcijańskiej są ważne ale to jest fundament bez którego nic nie zbudujesz. A jeśli na tym zaczniesz budować to być może Chrystus wprowadzi cię do swego Kościoła.

To że w obecnym czasie twój stan jest jaki jest nie oznacza ze nie należysz do wybranych. Do puki żyjesz zawsze jest dla ciebie nadzieja i twoje życie może się radykalnie zmienić. I do takiej przemiany wzywa cię Bóg. Twoje grzechy mogą być odpuszczone bo w Kościele jest prawdziwe i skuteczne odpuszczenie grzechów mocą Ofiary jaką złożył Jezus Chrystus.

Bóg ci wzywa bo stąd bierze się twoja chęć szukania rozwiązania twoich problemów właśnie u chrześcijan.I to wskazuje że Bóg cię woła bo jeśli Go szukasz to jest dla ciebie nadzieja bo Jezus powiedział przecież:

Mt7:7 Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. 8 Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. 9 Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? 10 Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? 11 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą.

Tak więc Bóg cię woła i zaprasza do Siebie ale to od ciebie zależy czy to powołanie przyjmiesz i w nim wytrwasz czy też odrzucisz.

Awatar użytkownika
ParAnomalia
Posty: 37
Rejestracja: 18 sie 2020, 10:05

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: ParAnomalia »

Tak że niekoniecznie dobre forum wybrałeś jeśli oczekujesz jakiejś dużej grupy chrześcijan odnoszących sie do twoich dylematów
A jest wgl. jakieś inne w polskim internecie o podobnej tematyce?
Podstawą jest wiara w Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela który złożył Ojcu Ofiarę za nasze grzechy na Krzyżu. To jest podstawa naszego zbawienia. Oczywiście wszystkie inne prawdy wiary chrześcijańskiej są ważne ale to jest fundament bez którego nic nie zbudujesz. A jeśli na tym zaczniesz budować to być może Chrystus wprowadzi cię do swego Kościoła.
hmm no nie wiem nie chcę zaprzeczać czy to działa czy nie, bo może coś źle robię albo czegoś nie rozumiem ale w moim przypadku to nie działa. Mimo tego, że wierzę w to że Jezus umarł na krzyżu za nasze grzechy i zmartwychwstał, to jakoś do tej pory nic nie zbudowałem, a nawet tylko pogorszyłem sytuację w swoim życiu, o to chodzi, czy nie? Nie mam odwagi żeby być uczestnikiem bezpośrednim jakiegoś Kościoła, słyszałem że nie jest to warunek konieczny do zbawienia
Bóg ci wzywa bo stąd bierze się twoja chęć szukania rozwiązania twoich problemów właśnie u chrześcijan.I to wskazuje że Bóg cię woła bo jeśli Go szukasz to jest dla ciebie nadzieja bo Jezus powiedział przecież:

Mt7:7 Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. 8 Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. 9 Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? 10 Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? 11 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą.

Tak więc Bóg cię woła i zaprasza do Siebie ale to od ciebie zależy czy to powołanie przyjmiesz i w nim wytrwasz czy też odrzucisz.
No cóż dzięki chociaż za słowa otuchy, może rzeczywiście coś w tym jest, ale jakie powołanie bo nie rozumiem? Z tego co wiem to zadaniem chrześcijan jest głoszenie ewangelii, która jest w skrócie dużym takim drogowskazem moralnym którego całościowo jakoś nie do końca rozumiem, bo nie widzę czegoś co by mi dawało jakieś zapewnienie chociaż tego że będę zbawiony, no i wiem że tutaj wchodzi w grę wiara no ale to jakby mi się nie do końca łączy bo skąd się bierze wiara? No i moje uczynki jakby zaprzeczają wierze a to niezgodne z kolei z wiarą opisaną w biblii no i niby jak ja miałbym się zmienić? Mam oczekiwać cudu? Już trochę czekałem na "jakiś cud" i nie wyszło mi to na dobre, sam z siebie z kolei też się nie zmienię co chyba nawet biblia mówi, czy nie?

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: Albertus »

A jest wgl. jakieś inne w polskim internecie o podobnej tematyce?
Jest dużo. Ja polecam katolickie.Łatwo znaleźć w wyszukiwarce.
hmm no nie wiem nie chcę zaprzeczać czy to działa czy nie, bo może coś źle robię albo czegoś nie rozumiem ale w moim przypadku to nie działa. Mimo tego, że wierzę w to że Jezus umarł na krzyżu za nasze grzechy i zmartwychwstał, to jakoś do tej pory nic nie zbudowałem, a nawet tylko pogorszyłem sytuację w swoim życiu, o to chodzi, czy nie? Nie mam odwagi żeby być uczestnikiem bezpośrednim jakiegoś Kościoła, słyszałem że nie jest to warunek konieczny do zbawienia
Zawsze coś budujemy pytanie tylko czy ze słomy czy ze złota.

Przynależność do Kościoła jest warunkiem koniecznym zbawienia bo Kościół jest Ciałem Jezusa Chrystusa.
No cóż dzięki chociaż za słowa otuchy, może rzeczywiście coś w tym jest, ale jakie powołanie bo nie rozumiem? Z tego co wiem to zadaniem chrześcijan jest głoszenie ewangelii, która jest w skrócie dużym takim drogowskazem moralnym którego całościowo jakoś nie do końca rozumiem, bo nie widzę czegoś co by mi dawało jakieś zapewnienie chociaż tego że będę zbawiony, no i wiem że tutaj wchodzi w grę wiara no ale to jakby mi się nie do końca łączy bo skąd się bierze wiara? No i moje uczynki jakby zaprzeczają wierze a to niezgodne z kolei z wiarą opisaną w biblii no i niby jak ja miałbym się zmienić? Mam oczekiwać cudu? Już trochę czekałem na "jakiś cud" i nie wyszło mi to na dobre, sam z siebie z kolei też się nie zmienię co chyba nawet biblia mówi, czy nie?
Chodzi o powołanie do zbawienia.

Wiara bierze się ze słuchania Słowa Bożego.

Sam siebie nie zmienisz ale może to zrobić Bóg i Bóg na pewno tego chce ale nie zrobi tego bez twojej woli, bez twojego pragnienia zmiany i bez twojego aktywnego wysiłku w tym kierunku.

Awatar użytkownika
ParAnomalia
Posty: 37
Rejestracja: 18 sie 2020, 10:05

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: ParAnomalia »

Jest dużo. Ja polecam katolickie.Łatwo znaleźć w wyszukiwarce.
Czyli zgaduję po tym, że jesteś katolikiem?
Cóż nie po drodze mi z kościołem katolickim
Przynależność do Kościoła jest warunkiem koniecznym zbawienia bo Kościół jest Ciałem Jezusa Chrystusa.
to by oznaczało że nie będę zbawiony bo mam ogromny dystans do ludzi.
Wiara bierze się ze słuchania Słowa Bożego.

Sam siebie nie zmienisz ale może to zrobić Bóg i Bóg na pewno tego chce ale nie zrobi tego bez twojej woli, bez twojego pragnienia zmiany i bez twojego aktywnego wysiłku w tym kierunku.
Czy to oznacza, że jeśli będę miał wolę zmiany i pragnienie jeśli jest to jakaś różnica, no i będę aktywnie wysilał się, żeby się zmienić to Bóg sprawi że się zmienię? A pragnienie, może być zbyt małe? No i co muszę zrobić żeby uznać to za wysilanie się? Głęboko myśleć o tym że chcę być inną osobą? Modlić się? Ja kiedy się modlę to szybko tracę zapał do tego, właściwie to potrafię się modlić tylko wtedy kiedy już jest naprawdę bardzo źle, ale i tak szybko ustaje ta chęć, myślę, że wtedy kiedy sobie uświadamiam, że i tak nikt mi nie odpowie bezpośrednio tylko może jakoś w międzyczasie w jakichś obrazach czy też ludziach którzy będą chcieli mi coś przekazać ale to i tak nie załatwia problemu, wszystko się opiera na mojej interpretacji tego co do mnie dotrze.

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: Albertus »

ParAnomalia pisze:
26 sie 2020, 20:48
Jest dużo. Ja polecam katolickie.Łatwo znaleźć w wyszukiwarce.
Czyli zgaduję po tym, że jesteś katolikiem?
Zgadza się.
Cóż nie po drodze mi z kościołem katolickim
Dlaczego?

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: Krystian »

ParAnomalia pisze:
26 sie 2020, 20:48
Jest dużo. Ja polecam katolickie.Łatwo znaleźć w wyszukiwarce.
Czyli zgaduję po tym, że jesteś katolikiem?
Cóż nie po drodze mi z Kościołem

I bardzo dobrze
KrK nie ma nic wspólnego z nauczaniem naszego Pana Jezusa i Jego apostołów.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Re: Ziarna między cierniami

Post autor: Albertus »

KrK nie ma nic wspólnego z nauczaniem naszego Pana Jezusa i Jego apostołów.
A ty Krystianie w jakim jesteś Kościele?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Duchowe rozterki”