Monoteizm a Trojca
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
Do Tematu.
Ew.Jana.8;58.
Odpowiedział im Jezus.Zaprawde zaprawdę,powiadam wam,pierwej niz Abraham był,Jam jest.
Pozdrawiam.
Ew.Jana.8;58.
Odpowiedział im Jezus.Zaprawde zaprawdę,powiadam wam,pierwej niz Abraham był,Jam jest.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
EMET:
Ciąg dalszy inwektyw i prymitywnych osądów, np. w wypowiedzi:
Założenia więc widać nie w odczytaniu Biblii przez unitarian, lecz w interpretacji adwentystycznej i jej spuściźnie russelowsko-rutherfordowskiej etc. I tu mamy właśnie ewidentne doginanie interpretacyjne pod z góry przyjętą tezę. Oczywiście wszystko jest wpisane w określony system, więc jeśli nawet ktoś coś zauważy co niezbyt odpowiada rzeczywistości, to chcąc być lojalny względem systemu, na przekór nawet samemu sobie będzie twierdził, że jest inaczej.
Taki niby wzniosły unitarianin – za takiego przynajmniej chce User 'tropiciel' uchodzić [?] – a dalej wg swojego ustalonego schematu co do „bleblania” [taki neologizm] o 'spuściznie russelowsko-rutherfordowskiej', tudzież inne sformułowania. Mimo, że np. User 'David77' nie jest śJ, o czym wyraźnie było już na Forum, to dalej imputowanie: jak nie wprost, to pobocznie. Ale, skoro już wszystkich 'na jedno kopyto' – o ile owi nie są wg unitariańskiego [tego wg nurtu 'protropicielowego'] „oglądu świata” – to wsio rawno, czy to: 'trójczak', 'przedwiecznik' oraz inni z 'kompanii nieunitarianskiej' [oczywiście: wiadomej „unitariańskiej”].
Zamiast mnie kazać badać Biblię Starego i Nowego Przymierza pod kątem 'Michała Archanioła', lepiej by User 'tropiciel' zrobił i zajął się należytym wreszcie objaśnieniem WSZYSTKICH tekstów dotyczących kwestii preegzystencji/niepreegzystencji: tak w tekście BH, jak i w greckim N.P. Uczynić to jednak w stylu: przekonywanie i przekonanie nieprzekonanych, nie zaś już przekonanych [tutaj: wg koncepcji unitariańskich 'protropicielowych']. Już doświadczyliśmy nerwowych reakcji Usera 'tropiciela' wobec gramatycznych wywodów Usera 'David/a/77'. Wręcz mogliśmy poczytać o uczniowskich uchybieniach 'tropiciela' i niekoniecznie umotywowanej uczoności i poprawności wnioskowania. Tutaj też było właśnie owe doginanie interpretacyjne; jak to i w znanym powiedzeniu: „o ile coś sprzeczne z..., to tym gorzej dla faktów”.
Zatem: do dzieła, Userze 'tropicielu'. Zacznij zajmować się podejściem merytorycznym i niech przestanie Cię frapować „kakaja twoja familia?”. Mnie też nie interesują Twoi idole typu: M. Servet czy Twoje sympatie/antypatie do tzw. 'uniwersalistów': to Twoje problemy, nie moje – nic a nic mnie to nie interesuje, kto zacz 'prawowierny', kto zaś 'nie...': wg kryteriów - przez Ciebie uważanych. Przestań wreszcie stosować odskoki 'antyrusselowskie' czy tp.: to raczej świadczy źle o Tobie i Twojej mentalności. Niekiedy nazywa się to: <zmiana tematu i kierowanie uwagi na inne tory>, aby tylko od siebie odsuwać meritum problematyki. Najlepiej rzeczowo 'punkt po punkcie' zacznij analizować owe „kilka” tekstów, lecz rób po fachowo, dokładnie i bez spłyceń. Zamiast jałowej przepychanki ze mną i np. z 'Davidem77', po prostu, jak to – wg sugerowanego podejścia – uważasz i twierdzisz, poczytamy chętnie o analizie owych „kilku” tekstów. W obliczu Forum jawnym się wówczas okaże: czy to np. ja, E. [ew. np. 'David77'], doginam/y/ interpretacyjnie czy… Toż - wg Ciebie - Prawda przemawia za Twoim podejściem interpretacyjnym [takie określenie jest wyjściowo bezstronne, bowiem], zatem - jak to i w znanym powiedzeniu: „zawsze zwycięża” oraz „skoro prawda, to czego się bać?”. Ale przecież, to mnie [i innym...] p[P]rawda jest niewygodna i koniunkturalnie wolę/ą/ owej /p[P]rawdy/ nie przyjmować za swoją. Tak przynajmniej inwektywnie Ty, 'tropicielu' -- nadto „ permanentnie okraszając sosem 'russelowskim' i 'strażnicowym' ” -- 'ładujesz' w swoich post/ach/ na Forum.
Czy doczekam/y/ się wreszcie, że zaczniesz być, Userze 'tropicielu', Facetem <z klasą>, czy dalej będziesz 'robił swoje' <bez klasy>, jednak?
Stephanos, ps. EMET
Ciąg dalszy inwektyw i prymitywnych osądów, np. w wypowiedzi:
Założenia więc widać nie w odczytaniu Biblii przez unitarian, lecz w interpretacji adwentystycznej i jej spuściźnie russelowsko-rutherfordowskiej etc. I tu mamy właśnie ewidentne doginanie interpretacyjne pod z góry przyjętą tezę. Oczywiście wszystko jest wpisane w określony system, więc jeśli nawet ktoś coś zauważy co niezbyt odpowiada rzeczywistości, to chcąc być lojalny względem systemu, na przekór nawet samemu sobie będzie twierdził, że jest inaczej.
Taki niby wzniosły unitarianin – za takiego przynajmniej chce User 'tropiciel' uchodzić [?] – a dalej wg swojego ustalonego schematu co do „bleblania” [taki neologizm] o 'spuściznie russelowsko-rutherfordowskiej', tudzież inne sformułowania. Mimo, że np. User 'David77' nie jest śJ, o czym wyraźnie było już na Forum, to dalej imputowanie: jak nie wprost, to pobocznie. Ale, skoro już wszystkich 'na jedno kopyto' – o ile owi nie są wg unitariańskiego [tego wg nurtu 'protropicielowego'] „oglądu świata” – to wsio rawno, czy to: 'trójczak', 'przedwiecznik' oraz inni z 'kompanii nieunitarianskiej' [oczywiście: wiadomej „unitariańskiej”].
Zamiast mnie kazać badać Biblię Starego i Nowego Przymierza pod kątem 'Michała Archanioła', lepiej by User 'tropiciel' zrobił i zajął się należytym wreszcie objaśnieniem WSZYSTKICH tekstów dotyczących kwestii preegzystencji/niepreegzystencji: tak w tekście BH, jak i w greckim N.P. Uczynić to jednak w stylu: przekonywanie i przekonanie nieprzekonanych, nie zaś już przekonanych [tutaj: wg koncepcji unitariańskich 'protropicielowych']. Już doświadczyliśmy nerwowych reakcji Usera 'tropiciela' wobec gramatycznych wywodów Usera 'David/a/77'. Wręcz mogliśmy poczytać o uczniowskich uchybieniach 'tropiciela' i niekoniecznie umotywowanej uczoności i poprawności wnioskowania. Tutaj też było właśnie owe doginanie interpretacyjne; jak to i w znanym powiedzeniu: „o ile coś sprzeczne z..., to tym gorzej dla faktów”.
Zatem: do dzieła, Userze 'tropicielu'. Zacznij zajmować się podejściem merytorycznym i niech przestanie Cię frapować „kakaja twoja familia?”. Mnie też nie interesują Twoi idole typu: M. Servet czy Twoje sympatie/antypatie do tzw. 'uniwersalistów': to Twoje problemy, nie moje – nic a nic mnie to nie interesuje, kto zacz 'prawowierny', kto zaś 'nie...': wg kryteriów - przez Ciebie uważanych. Przestań wreszcie stosować odskoki 'antyrusselowskie' czy tp.: to raczej świadczy źle o Tobie i Twojej mentalności. Niekiedy nazywa się to: <zmiana tematu i kierowanie uwagi na inne tory>, aby tylko od siebie odsuwać meritum problematyki. Najlepiej rzeczowo 'punkt po punkcie' zacznij analizować owe „kilka” tekstów, lecz rób po fachowo, dokładnie i bez spłyceń. Zamiast jałowej przepychanki ze mną i np. z 'Davidem77', po prostu, jak to – wg sugerowanego podejścia – uważasz i twierdzisz, poczytamy chętnie o analizie owych „kilku” tekstów. W obliczu Forum jawnym się wówczas okaże: czy to np. ja, E. [ew. np. 'David77'], doginam/y/ interpretacyjnie czy… Toż - wg Ciebie - Prawda przemawia za Twoim podejściem interpretacyjnym [takie określenie jest wyjściowo bezstronne, bowiem], zatem - jak to i w znanym powiedzeniu: „zawsze zwycięża” oraz „skoro prawda, to czego się bać?”. Ale przecież, to mnie [i innym...] p[P]rawda jest niewygodna i koniunkturalnie wolę/ą/ owej /p[P]rawdy/ nie przyjmować za swoją. Tak przynajmniej inwektywnie Ty, 'tropicielu' -- nadto „ permanentnie okraszając sosem 'russelowskim' i 'strażnicowym' ” -- 'ładujesz' w swoich post/ach/ na Forum.
Czy doczekam/y/ się wreszcie, że zaczniesz być, Userze 'tropicielu', Facetem <z klasą>, czy dalej będziesz 'robił swoje' <bez klasy>, jednak?
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
Tropiciel.
Tak - ja nie napisałem nic o Archaniele Michale.
Pozdrawiam.
Tak - ja nie napisałem nic o Archaniele Michale.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
- tropiciel
- Posty: 4957
- Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39
EMET:
___________________________________________________________________________________________
NIGDZIE NIE STOSUJĘ TAKICH METOD ! A jeśli moje komentarze są prymitywnymi osądami - TO KOŃCZYMY WSZELKĄ DYSKUSJĘ !Ciąg dalszy inwektyw i prymitywnych osądów, np. w wypowiedzi:
Kto tu zajmuje się " bleblaniem " to widać po wpisach !Taki niby wzniosły unitarianin – za takiego przynajmniej chce User 'tropiciel' uchodzić [?] – a dalej wg swojego ustalonego schematu co do „bleblania” [taki neologizm] o 'spuściznie russelowsko-rutherfordowskiej', tudzież inne sformułowania.
User David77 mnie tu zupełnie nie interesuje i nie przypominam sobie bym o nim w tym momencie głos zabierał. A również nie interesuje mnie jakowaś " kompania " i zruszczony sposób klasyfikacji osób usera o nicku EMET.Mimo, że np. User 'David77' nie jest śJ, o czym wyraźnie było już na Forum, to dalej imputowanie: jak nie wprost, to pobocznie. Ale, skoro już wszystkich 'na jedno kopyto' – o ile owi nie są wg unitariańskiego [tego wg nurtu 'protropicielowego'] „oglądu świata” – to wsio rawno, czy to: 'trójczak', 'przedwiecznik' oraz inni z 'kompanii nieunitarianskiej' [oczywiście: wiadomej „unitariańskiej”].
User EMET nie musi mnie pouczać co mam robić. Zadałem sobie trud by zbadać dokładnie WSZYSTKIE teksty które dotyczą tej problematyki, w przeciwieństwie do tych, którzy tylko liznęli to zagadnienie i którym się wydaje, że wszystkie rozumy pozjadali.Zamiast mnie kazać badać Biblię Starego i Nowego Przymierza pod kątem 'Michała Archanioła', lepiej by User 'tropiciel' zrobił i zajął się należytym wreszcie objaśnieniem WSZYSTKICH tekstów dotyczących kwestii preegzystencji/niepreegzystencji: tak w tekście BH, jak i w greckim N.P.
Niestety user David77 hie jest dla mnie żadnym autorytetem ani w języku hebrajskim, ani w języku greckim, a przestałem z nim dyskutować nie dlatego, że jego wywody były słuszne, lecz dlatego że pokazał ewidentny brak kultury. A z takimi ludźmi nie mam ochoty dyskutować. Ale widzę, że ten brak kultury udziela się też userowi o nicku EMET.Uczynić to jednak w stylu: przekonywanie i przekonanie nieprzekonanych, nie zaś już przekonanych [tutaj: wg koncepcji unitariańskich 'protropicielowych']. Już doświadczyliśmy nerwowych reakcji Usera 'tropiciela' wobec gramatycznych wywodów Usera 'David/a/77'. Wręcz mogliśmy poczytać o uczniowskich uchybieniach 'tropiciela' i niekoniecznie umotywowanej uczoności i poprawności wnioskowania. Tutaj też było właśnie owe doginanie interpretacyjne; jak to i w znanym powiedzeniu: „o ile coś sprzeczne z..., to tym gorzej dla faktów”
Czym ja się zajmuję lub będę zajmować - to tobie NIC do tego ! A swoje uwagi i zruszczone słownictwo zachowaj dla swoich dyskutantów.Zatem: do dzieła, Userze 'tropicielu'. Zacznij zajmować się podejściem merytorycznym i niech przestanie Cię frapować „kakaja twoja familia?”.
M.Servet nie jest moim idolem choć z całą pewnością zasługuje na szacunek. Jeśli kogoś to nie interesuje - to niech nie zabiera głosu - tym bardziej skoro nie wiele na ten temat wie.Mnie też nie interesują Twoi idole typu: M. Servet czy Twoje sympatie/antypatie do tzw. 'uniwersalistów': to Twoje problemy, nie moje – nic a nic mnie to nie interesuje, kto zacz 'prawowierny', kto zaś 'nie...': wg kryteriów - przez Ciebie uważanych.
w moich wpisach nie ma żadnych odskoków tylko konkrety. Jak do tej pory nikt mi nie wykazał, że robię jakieś odskoki od tematu.Przestań wreszcie stosować odskoki 'antyrusselowskie' czy tp.: to raczej świadczy źle o Tobie i Twojej mentalności. Niekiedy nazywa się to: <zmiana tematu i kierowanie uwagi na inne tory>, aby tylko od siebie odsuwać meritum problematyki.
Spłycenia to niestety widać po wpisach tych, którzy w poruszonych przeze mnie tematach nie mają zbyt wiele do powiedzenia.Najlepiej rzeczowo 'punkt po punkcie' zacznij analizować owe „kilka” tekstów, lecz rób po fachowo, dokładnie i bez spłyceń.
Jałowe przepychanki - to nie w moim stylu. Kto tu chciał uprawiać taki styl - to widać po wpisach - wystarczy je dokładnie poczytać.Zamiast jałowej przepychanki ze mną i np. z 'Davidem77', po prostu, jak to – wg sugerowanego podejścia – uważasz i twierdzisz, poczytamy chętnie o analizie owych „kilku” tekstów.
Prawda przemawia nie za moją interpretacją, tylko za odczytaniem tekstu Biblijnego bez naleciałości teologicznych i systemowych tak katolickich jak i ariańskich i im podobnych. Ale obawiam się, że nic więcej się już nie okaże z mojej strony, ponieważ ja na tym KOŃCZĘ WSZELKĄ DYSKUSJĘ Z OSOBAMI, KTÓRE POMIMO MOICH OSTRZEŻEŃ ROBIĄ SOBIE KPINY Z REGULAMINU I STOSUJĄ WYCIECZKI PERSONALNE POD MOIM ADRESEM !W obliczu Forum jawnym się wówczas okaże: czy to np. ja, E. [ew. np. 'David77'], doginam/y/ interpretacyjnie czy… Toż - wg Ciebie - Prawda przemawia za Twoim podejściem interpretacyjnym [takie określenie jest wyjściowo bezstronne, bowiem], zatem - jak to i w znanym powiedzeniu: „zawsze zwycięża” oraz „skoro prawda, to czego się bać?”. Ale przecież, to mnie [i innym...] p[P]rawda jest niewygodna i koniunkturalnie wolę/ą/ owej /p[P]rawdy/ nie przyjmować za swoją. Tak przynajmniej inwektywnie Ty, 'tropicielu' -- nadto „ permanentnie okraszając sosem 'russelowskim' i 'strażnicowym' ” -- 'ładujesz' w swoich post/ach/ na Forum.
Z twojej strony - LEPIEJ NICZEGO SIĘ NIE SPODZIEWAĆ - zwłaszcza po twoim obelżywym wpisie !Czy doczekam/y/ się wreszcie, że zaczniesz być, Userze 'tropicielu', Facetem <z klasą>, czy dalej będziesz 'robił swoje' <bez klasy>, jednak?
___________________________________________________________________________________________
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
EMET:
Czytamy takie sformułowania w tekstach z Nowego Przymierza:
(1) w [Liście] do Efezjan 3:9 czytamy o „Bogu, który wszystko stworzył” [PNŚ]; w grece: < tō theō tō ta panta ktisanti >; gdzie fraza < panta ktisanti > = „wszystko (który_stworzył)” ['Interlinia Vocatio', ed. 1993, str. 913].
(2) w 1 [Liście] do Tymoteusza 4:4 czytamy: „Wszystko bowiem, co Bóg stworzył, jest wspaniałe” [PNŚ]. 'Int. Voc.' oddaje: „Bo każdy stwór Boga piękny” [str. 993, tamże]; w grece: < hoti pan ktisma Theou kalon >.
(3) w Objawieniu danym Janowi 4:11 czytamy o Bogu JHVH: „ponieważ tyś stworzył wszystko i z twojej woli wszystko zaistniało i zostało stworzone” [PNŚ]. 'Int. Voc.' oddaje: „bo ty stworzyłeś — wszystkie_(rzeczy); i z_powodu — woli twej były i zostały_stworzone.” [str. 1173, tamże]; w grece: < hoti su ektisas ta panta, kai dia to thelēma sou ēsan kai ektisthēsan >. Por. też wypowiedź z Apok 10:6.
Całkowicie podpisuję się pod tymi oznajmieniami [jednymi z wielu w Biblii], które poświadczają prawdę o tym, iż jedynym, któremu przynależy miano Stwórca [ew. Stworzyciel] jest Bóg Najwyższy: Bóg bogów, Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Jest to Bóg, Któremu i my – ludzie - zawdzięczamy swoje istnienie.
Z kolei, możemy coś przeczytać w innych wersetach Nowego Przymierza:
(4) w [Liście] Judy 1:25 czytamy: „jedynemu Bogu, naszemu Zbawicielowi za pośrednictwem Jezusa Chrystusa, naszego Pana, chwała, majestat, moc i władza przed wszelkim wiekiem, i teraz, i na wszystkie wieki. Amen.” - Przekład Jubileuszowy, Of. Wyd. „Vocatio”, tłum. ks. Popowski, ed. 2000r., str. 363. Początkowy fragment wg 'Int. Voc.': „jedynemu Bogu [po grecku: < monō Theō >], Zbawicielowi naszemu [po grecku: < sōtēri hēmōn >] przez [gr.: < dia >] Jezusa Pomazańca, — Pana naszego, [po grecku: < 'Iēsou Christou tou kyriou hēmōn >]” [str. 1157].
(5) w [Ewangelii] według Jana 17:3 czytamy: „To znaczy życie wieczne; ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga [po grecku: < ton monon alēthinon Theon >], oraz tego, któregoś posłał [po grecku: < kai hon apesteilas >], Jezusa Chrystusa [w grece: < 'Iēsoun Christon >].” [PNŚ].
(6) w 1 [Liście] do Koryntian 8:6 czytamy: „dla nas wszakże jest jeden Bóg, Ojciec [po grecku: < eis Theos ho patēr >], z którego jest wszystko [gr.: < eks hou ta panta >], a my dla niego; i jeden jest Pan, Jezus Chrystus [gr.: < kai eis kyrios 'Iēsous Christos >], przez którego jest wszystko [po grecku: < di hou ta panta >] i my przez niego.” [PNŚ].
Jawnie mamy więc mocne stwierdzenia o jednym prawdziwym Bogu, którym jest Ojciec: zwany również 'Bogiem i Ojcem Pana naszego Jezusa Chrystusa' [np. do Efezjan 1:3, 17]. Mamy mocne i jednoznaczne twierdzenia, iż Tenże Bóg jest Stwórcą [ew. Stworzycielem] – jedynym, wobec Którego przyporządkowano tę czynność. Mamy również stwierdzenia o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym: niezdawkowe i nielakoniczne stwierdzenia. Rzecz jasna, że zarówno w odniesieniu do Boga – jednego jedynego prawdziwego – jak i w odniesieniu do Jezusa Chrystusa: mamy zgoła więcej tekstów takich, które pozwalają nam wnikliwiej poznać i dowiedzieć się, co Owych tyczy. Na podstawie słów samego Boga, samego Jezusa Chrystusa, jak również innych wypowiedzi oraz tekstów, które są pomieszczone w tekście całej Biblii: Starego i Nowego Przymierza.
Dlatego też wyjściowym do dalszych rozważań są te oczywiste: biblijnie umotywowane stwierdzenia. Wywodzenie zaś na bazie przypisywania Jezusowi bycie Stwórcą [jak to i Ojciec], bycie Bogiem [jak i Ojciec] są często imputowaniem komuś poglądów, które są obce danemu komuś . Często mamy do czynienia z tzw. chciejstwem i wręcz posługiwaniem się kłamstwem.
Jak piszę: zgoła więcej o Bogu, jak i o Jezusie -- można się dowiedzieć, kiedy analizujemy wszystkie teksty Pisma Św. odnoszące się do konkretnej kwestii: bez pomijania tekstów tzw. <nie pasujących>, napiszę tak. Owe analizowanie ma mieć charakter otwarty taki, żeby zgoła niczego wyjściowo nie zakładać poza owymi powyższymi: bezsprzecznie oczywistymi. Można by też dodać, iż wieczny jest jedynie sam Ten Bóg; po Nim mówimy tylko i wyłącznie o stworzeniach: bez względu na rangę, będąc świadomym/i/, iż są i byty duchowe z niebios JHVH.
Stephanos, ps. EMET
Czytamy takie sformułowania w tekstach z Nowego Przymierza:
(1) w [Liście] do Efezjan 3:9 czytamy o „Bogu, który wszystko stworzył” [PNŚ]; w grece: < tō theō tō ta panta ktisanti >; gdzie fraza < panta ktisanti > = „wszystko (który_stworzył)” ['Interlinia Vocatio', ed. 1993, str. 913].
(2) w 1 [Liście] do Tymoteusza 4:4 czytamy: „Wszystko bowiem, co Bóg stworzył, jest wspaniałe” [PNŚ]. 'Int. Voc.' oddaje: „Bo każdy stwór Boga piękny” [str. 993, tamże]; w grece: < hoti pan ktisma Theou kalon >.
(3) w Objawieniu danym Janowi 4:11 czytamy o Bogu JHVH: „ponieważ tyś stworzył wszystko i z twojej woli wszystko zaistniało i zostało stworzone” [PNŚ]. 'Int. Voc.' oddaje: „bo ty stworzyłeś — wszystkie_(rzeczy); i z_powodu — woli twej były i zostały_stworzone.” [str. 1173, tamże]; w grece: < hoti su ektisas ta panta, kai dia to thelēma sou ēsan kai ektisthēsan >. Por. też wypowiedź z Apok 10:6.
Całkowicie podpisuję się pod tymi oznajmieniami [jednymi z wielu w Biblii], które poświadczają prawdę o tym, iż jedynym, któremu przynależy miano Stwórca [ew. Stworzyciel] jest Bóg Najwyższy: Bóg bogów, Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Jest to Bóg, Któremu i my – ludzie - zawdzięczamy swoje istnienie.
Z kolei, możemy coś przeczytać w innych wersetach Nowego Przymierza:
(4) w [Liście] Judy 1:25 czytamy: „jedynemu Bogu, naszemu Zbawicielowi za pośrednictwem Jezusa Chrystusa, naszego Pana, chwała, majestat, moc i władza przed wszelkim wiekiem, i teraz, i na wszystkie wieki. Amen.” - Przekład Jubileuszowy, Of. Wyd. „Vocatio”, tłum. ks. Popowski, ed. 2000r., str. 363. Początkowy fragment wg 'Int. Voc.': „jedynemu Bogu [po grecku: < monō Theō >], Zbawicielowi naszemu [po grecku: < sōtēri hēmōn >] przez [gr.: < dia >] Jezusa Pomazańca, — Pana naszego, [po grecku: < 'Iēsou Christou tou kyriou hēmōn >]” [str. 1157].
(5) w [Ewangelii] według Jana 17:3 czytamy: „To znaczy życie wieczne; ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga [po grecku: < ton monon alēthinon Theon >], oraz tego, któregoś posłał [po grecku: < kai hon apesteilas >], Jezusa Chrystusa [w grece: < 'Iēsoun Christon >].” [PNŚ].
(6) w 1 [Liście] do Koryntian 8:6 czytamy: „dla nas wszakże jest jeden Bóg, Ojciec [po grecku: < eis Theos ho patēr >], z którego jest wszystko [gr.: < eks hou ta panta >], a my dla niego; i jeden jest Pan, Jezus Chrystus [gr.: < kai eis kyrios 'Iēsous Christos >], przez którego jest wszystko [po grecku: < di hou ta panta >] i my przez niego.” [PNŚ].
Jawnie mamy więc mocne stwierdzenia o jednym prawdziwym Bogu, którym jest Ojciec: zwany również 'Bogiem i Ojcem Pana naszego Jezusa Chrystusa' [np. do Efezjan 1:3, 17]. Mamy mocne i jednoznaczne twierdzenia, iż Tenże Bóg jest Stwórcą [ew. Stworzycielem] – jedynym, wobec Którego przyporządkowano tę czynność. Mamy również stwierdzenia o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym: niezdawkowe i nielakoniczne stwierdzenia. Rzecz jasna, że zarówno w odniesieniu do Boga – jednego jedynego prawdziwego – jak i w odniesieniu do Jezusa Chrystusa: mamy zgoła więcej tekstów takich, które pozwalają nam wnikliwiej poznać i dowiedzieć się, co Owych tyczy. Na podstawie słów samego Boga, samego Jezusa Chrystusa, jak również innych wypowiedzi oraz tekstów, które są pomieszczone w tekście całej Biblii: Starego i Nowego Przymierza.
Dlatego też wyjściowym do dalszych rozważań są te oczywiste: biblijnie umotywowane stwierdzenia. Wywodzenie zaś na bazie przypisywania Jezusowi bycie Stwórcą [jak to i Ojciec], bycie Bogiem [jak i Ojciec] są często imputowaniem komuś poglądów, które są obce danemu komuś . Często mamy do czynienia z tzw. chciejstwem i wręcz posługiwaniem się kłamstwem.
Jak piszę: zgoła więcej o Bogu, jak i o Jezusie -- można się dowiedzieć, kiedy analizujemy wszystkie teksty Pisma Św. odnoszące się do konkretnej kwestii: bez pomijania tekstów tzw. <nie pasujących>, napiszę tak. Owe analizowanie ma mieć charakter otwarty taki, żeby zgoła niczego wyjściowo nie zakładać poza owymi powyższymi: bezsprzecznie oczywistymi. Można by też dodać, iż wieczny jest jedynie sam Ten Bóg; po Nim mówimy tylko i wyłącznie o stworzeniach: bez względu na rangę, będąc świadomym/i/, iż są i byty duchowe z niebios JHVH.
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
- tropiciel
- Posty: 4957
- Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39
znakomita książka obalająca trynitaryzm i ukazująca jego prawdziwe oblicze oraz historię :
http://focusonthekingdom.org/Polish.pdf
_____________________________________
http://biblia-odchwaszczona.webnode.com
http://focusonthekingdom.org/Polish.pdf
_____________________________________
http://biblia-odchwaszczona.webnode.com
-
- Posty: 3679
- Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37
Ta książka to jest unitariański samobój.
O Żydach wyznających ścisły monoteizm, Izajasz prorokował w następujących słowach: Lud, który chodzi w ciemności, ujrzy światło wielkie, nad mieszkańcami krainy mroków zabłyśnie światłość.. Ten przekaz wzmacnia Zachariasz słowami ...nawiedzi nas światłość z wysokości, by objawić się tym, którzy są w ciemności i siedzą w mrokach śmierci....
Zatem prorocy głosili, że naród wybrany jest pogrążony w ciemności i siedzi w mrokach. Nie przeszkadza to jednak Unitarianom twierdzić, ze w temacie ścisłego monoteizmu rozumianego jako jednoosobowość Boga, ów lud miał światło i jego wiara w jednoosobowego Boga jest całkowicie poprawna. Szkoda, że Izajasz i Zachariasz nie podzielają tego przekonania.
Albo słowa Jana: Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go. Pouczenie Jana, że przed Jezusem nikt Boga nie objawił (nie widział, nie poznał, nie był zdolny do poprawnego objawienia istoty Boga), nie przeszkadza Unitarianom wierzyć, że Mojżesz jednak Boga objawił w słowach Pwt 6,4. Co więcej, Ewangelista podaje nam zapis: ...a z obłoku rozległ się głos: Ten jest Syn mój umiłowany, jego słuchajcie.... A kogo słuchają Unitarianie? No głównie tych pogrążonych w ciemności, czyli treści ze ST. Na tym forum zaznajomiłem się z tyloma pokrętnymi, unitariańskimi interpretacjami prostych i jednoznacznie sformułowanych tekstów z NT, wyrażających boskość Jezusa, że staje się dla mnie oczywistym, że Unitarianie, niezależnie od Biblii i zdrowego rozsądku, "grają" na utrzymanie wyniku, który mają od dawna, nie zaś na poznanie prawdy. Oto jeden z wielu tekstów NT, odróżniający Jezusa od aniołów i stawiący go w pozycji równorzędnej z Bogiem: ...ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył. On, który jest odblaskiem chwały i odbiciem jego istoty i podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach i stał się o tyle możniejszym od aniołów, o ile znamienitsze od nich odziedziczył imię. Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: Tyś jest Synem moim, Jam cię dziś zrodził? I znowu: Ja mu będę ojcem, a on będzie mi synem? I znowu, kiedy wprowadza Pierworodnego na świat, mówi: Niechże mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży. O aniołach wprawdzie mówi: Aniołów swych czyni On wichrami, a sługi swoje płomieniami ognia; lecz do Syna: Tron twój, o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego...
O Żydach wyznających ścisły monoteizm, Izajasz prorokował w następujących słowach: Lud, który chodzi w ciemności, ujrzy światło wielkie, nad mieszkańcami krainy mroków zabłyśnie światłość.. Ten przekaz wzmacnia Zachariasz słowami ...nawiedzi nas światłość z wysokości, by objawić się tym, którzy są w ciemności i siedzą w mrokach śmierci....
Zatem prorocy głosili, że naród wybrany jest pogrążony w ciemności i siedzi w mrokach. Nie przeszkadza to jednak Unitarianom twierdzić, ze w temacie ścisłego monoteizmu rozumianego jako jednoosobowość Boga, ów lud miał światło i jego wiara w jednoosobowego Boga jest całkowicie poprawna. Szkoda, że Izajasz i Zachariasz nie podzielają tego przekonania.
Albo słowa Jana: Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go. Pouczenie Jana, że przed Jezusem nikt Boga nie objawił (nie widział, nie poznał, nie był zdolny do poprawnego objawienia istoty Boga), nie przeszkadza Unitarianom wierzyć, że Mojżesz jednak Boga objawił w słowach Pwt 6,4. Co więcej, Ewangelista podaje nam zapis: ...a z obłoku rozległ się głos: Ten jest Syn mój umiłowany, jego słuchajcie.... A kogo słuchają Unitarianie? No głównie tych pogrążonych w ciemności, czyli treści ze ST. Na tym forum zaznajomiłem się z tyloma pokrętnymi, unitariańskimi interpretacjami prostych i jednoznacznie sformułowanych tekstów z NT, wyrażających boskość Jezusa, że staje się dla mnie oczywistym, że Unitarianie, niezależnie od Biblii i zdrowego rozsądku, "grają" na utrzymanie wyniku, który mają od dawna, nie zaś na poznanie prawdy. Oto jeden z wielu tekstów NT, odróżniający Jezusa od aniołów i stawiący go w pozycji równorzędnej z Bogiem: ...ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył. On, który jest odblaskiem chwały i odbiciem jego istoty i podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach i stał się o tyle możniejszym od aniołów, o ile znamienitsze od nich odziedziczył imię. Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: Tyś jest Synem moim, Jam cię dziś zrodził? I znowu: Ja mu będę ojcem, a on będzie mi synem? I znowu, kiedy wprowadza Pierworodnego na świat, mówi: Niechże mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży. O aniołach wprawdzie mówi: Aniołów swych czyni On wichrami, a sługi swoje płomieniami ognia; lecz do Syna: Tron twój, o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego...
- tropiciel
- Posty: 4957
- Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39
pokrętne to są trynitarne interpretacje i sprzeczne ze Słowem Bożym !
A " zdrowy rozsądek " u trynitarzy to chyba poszedł na spacer jeśli kiedykolwiek był. Ale nic dziwnego bo przecież dla trynitarzy 1=3. Z taką matematyką się nie dyskutuje !
___________________________________________
http://vaticannewworldorder.blogspot.com
A " zdrowy rozsądek " u trynitarzy to chyba poszedł na spacer jeśli kiedykolwiek był. Ale nic dziwnego bo przecież dla trynitarzy 1=3. Z taką matematyką się nie dyskutuje !
___________________________________________
http://vaticannewworldorder.blogspot.com
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
To i o Jezusie, który taki monoteizm ścisły wyznawał również..RM pisze:O Żydach wyznających ścisły monoteizm, Izajasz prorokował w następujących słowach: Lud, który chodzi w ciemności, ujrzy światło wielkie, nad mieszkańcami krainy mroków zabłyśnie światłość..
Piszesz bzdury.
Reszta to także bzdury. "Głos z nieba" to bajka młodej ewangelii, gołębica "duchem świetym" itp. Głos Zeusa może by bardziej pasował, a Hefajstos kuł by miecze dla innych bogów.. BAJE!!!
RM - skoro uważasz, że słoń jest supernową, a gwiazdy jeżynami to gratuluję
Bóg kazał zabić sam siebie, aby odkupić przed sobą swój twór i to przed zemstą ze strony samego siebie.. ISTNA MĄDROŚĆ ŚWIATA
- tropiciel
- Posty: 4957
- Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39
sam piszesz bzdury. Jak będziesz obrażał ludzi, to znajdzie się na to lekarstwo !
______________________________________
http://vaticannewworldorder.blogspot.com
______________________________________
http://vaticannewworldorder.blogspot.com
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
Nie obrażam ludzi, ale piszę wyraźnie, że piszą bzdury.
Nie będę milczał, gdy próbuje mi się wciskać głupotę jako mądrość świata, bo jakiś szaleniec tak właśnie gdzież zapisał.
Poczytaj pamiętniki schizofreników.
Widzą diabły i anioły.
Anioły pachną konwaliami, a diabły gównem.
Poważnie!
Czy mam wierzyć, że diabły pachną gównem, bo ten czy ów schizofrenik tak napisał?
Czy w ogóle mam wierzyć, że diabły gaworzą sobie z takim czy owakim, a anioły twierdzą, że ma ów ktoś "misję" np. uratować ludzkość przed katastrofą?
Pełno takich relacji. Skorzystaj z Google.
Ty wybrałeś relacje sprzed 2000 lat i uważasz, że to niezwykłe i mądre...
Na dodatek, to relacje kogoś kto nawet nie miał okazji rozmawiać z tymi którzy "zbawiali ludzkość".
Owocem twojej wiary (po tym owocu poznasz jej moc) jest to, jak ładnie ludzkość została zbawiona i jaka jest szczęśliwa teraz po tym zbawieniu..
Bravo.
Jakoś dziwnym trafem mam takie skojarzenia wiary w Boga chrześcijan z chorobą umysłu.
Czy mam w związku z tym nic nie pisać? Już sam nie wiem co wolno, a co nie wolno i dlaczego nie wolno.
Każdy poczuje się urażony, gdy ktoś porówna jego wiarę i chorobę.
Ale ja nie robię tego ze złośliwości, ale z przekonania.
Jeśli znowu kogoś bardzo urażam, to poproszę moderację o wyciachanie postu.
Nie będę milczał, gdy próbuje mi się wciskać głupotę jako mądrość świata, bo jakiś szaleniec tak właśnie gdzież zapisał.
Poczytaj pamiętniki schizofreników.
Widzą diabły i anioły.
Anioły pachną konwaliami, a diabły gównem.
Poważnie!
Czy mam wierzyć, że diabły pachną gównem, bo ten czy ów schizofrenik tak napisał?
Czy w ogóle mam wierzyć, że diabły gaworzą sobie z takim czy owakim, a anioły twierdzą, że ma ów ktoś "misję" np. uratować ludzkość przed katastrofą?
Pełno takich relacji. Skorzystaj z Google.
Ty wybrałeś relacje sprzed 2000 lat i uważasz, że to niezwykłe i mądre...
Na dodatek, to relacje kogoś kto nawet nie miał okazji rozmawiać z tymi którzy "zbawiali ludzkość".
Owocem twojej wiary (po tym owocu poznasz jej moc) jest to, jak ładnie ludzkość została zbawiona i jaka jest szczęśliwa teraz po tym zbawieniu..
Bravo.
Jakoś dziwnym trafem mam takie skojarzenia wiary w Boga chrześcijan z chorobą umysłu.
Czy mam w związku z tym nic nie pisać? Już sam nie wiem co wolno, a co nie wolno i dlaczego nie wolno.
Każdy poczuje się urażony, gdy ktoś porówna jego wiarę i chorobę.
Ale ja nie robię tego ze złośliwości, ale z przekonania.
Jeśli znowu kogoś bardzo urażam, to poproszę moderację o wyciachanie postu.
- Listek
- Posty: 7838
- Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
- Lokalizacja: Gdynia
Nazwałbym to raczej mądrotą świata.nesto pisze:Bóg kazał zabić sam siebie, aby odkupić przed sobą swój twór i to przed zemstą ze strony samego siebie.. ISTNA MĄDROŚĆ ŚWIATA
A co podaje PŚ?
J 3:16 bw "Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny."
Pozdrawiam
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9